Autor |
Wiadomość |
mimoza
Dołączył(a): Pn sie 09, 2004 7:12 Posty: 67
|
Jeee zaczarowany ołówek. Przy tej bajce to mogłabym siedziec cały dzień
Aha te dwa kotki : Bonifacy i Filemon tez fajne były
|
Cz sie 12, 2004 9:20 |
|
|
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
A pamięta ktoś Załogę Dżi :D
I Białego delfina Uma
Tzn ja generalnie jestem fanem Kota Sylvestra i Ptaszka Tweety. Ci sa mocni
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz sie 12, 2004 9:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tzn ja generalnie jestem fanem Kota Sylvestra i Ptaszka Tweety. Ci sa mocni
ZGADZA SIE!!!
Ja bym jednak dolaczyl do nich kilka innych postaci:
Tom i Jeryy, Krolik Bugs, Kaczor Duffy.....no i wiekszosc postaci disneyowskich, wylaczajac z tego Myszke Mickey - jakos nigdy do mnie ta wyrosnieta mysz nie przemawiala :P:P:P:P
aaaaaa Mis Yogi i jego kumpel Bubu:))
pozdrowka :D
|
Cz sie 12, 2004 10:53 |
|
|
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
HEHE Beli , piąteczka
Looney Toones rozwalają...zły kojot, struś pędziwiatr, elmer fudd, świnka porky ... mocna ekipa
Tom i Jerry też, ale terazjuż jakoś mniej, jak byłem młodszy to ryczałem ze śmiechu
A Disneya jakoś nie lubiłem, za cukierkowe były te kreskówki...nuda, dialogi niedobre
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz sie 12, 2004 10:56 |
|
|
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
EEe, no a ja bym właśnie od tych Bucksów, Duffich, Tomów i Jerrych i innych strusiów chciała uciec. Tam wiecznie do siebie strzelali, podkładali sobie bomby, dynamity, prasowali się żelazkami... bleee
|
Cz sie 12, 2004 11:12 |
|
|
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Ale za to coś się działo
Choc masz rację Wando, to bajki raczej dla starszych dzieci
Pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz sie 12, 2004 11:14 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Ach... nio tak jak dla mnie zawsze najlepszy byl Kot Filemon a moze Bonifacy Krecika tez lubilam a z zaoceanowych kreskowek to nie ma sobie rownych Strus Pedziwiatr
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Cz sie 12, 2004 11:33 |
|
|
pustny kojot
Dołączył(a): Wt sie 10, 2004 9:09 Posty: 32
|
a misia uszatka ,bolka i lolka Reksia pamiętasz??? a tak apropos napisz coś na mój post ok
_________________ Nawet najmiejsza kałuża odbija niebo/ pysłowie Litewskie/
|
Cz sie 12, 2004 13:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Hmmmm
Strus Pedziwiatr.......sadystyczna bajka.
Ten wredny pierzasty nielot, ze zlosliwa zjadliwoscia , masakruje nieszczesnego ssaka z rodziny psowatych.
Jako przedstawiciel ssakow, oficjalnie protestuje przed takim traktowaniem moich pobratymcow!!! W dodatku przez pierzaste stwory o ptasich mozdzkach!!!
Niech zyja futrzaki!!! Piora do poduszek!!! Jaja na jajecznice!!
:D:P:D:P:D:P:D
Spoon...w czesci sie z Toba zgadzam....disney cukierkowaty......ale Donald jest gosciu na medal (co prawda to tez pierzaste, ale bede go bronil )
|
Cz sie 12, 2004 13:40 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz sie 12, 2004 13:47 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie wysyłajcie tak wszystkiego co nie lubicie, bo Ci z Madagaskaru zaczną wysyłać to do nas.
A z Disneya uwielbiałam zawsze Pluto i tak strasznie mi było szkoda tego niezdary... Marzyłam sobie, że go przygarnę i będę się nim opiekowała 24h/dobę by nie zrobł sobie więcej kszywdy
Ach, te dzieci
A ze współczesnych, co powiecie na Garfilda i Farmę Olsena?
Co do fimów...
Kiedy byłam już starsza, zawsze oglądałam "Domek na Prerii". Był niezmiernie sympatyczny i nie tak lukierkowy jak współczesne "Siódme niebo"...
|
Cz sie 12, 2004 14:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Domek na prerii".....hmmm, to ja juz bylem bardzo dorosly
Za moich czasow, to bylo:
"Gruby", "Podroz za jeden usmiech", "Stawiam na Tolka Banana", "Wakacje z duchami"....no i oczywiscie "Stawka wieksza niz zycie", "Przygody psa cywila", czy tez ukochane " Czterej Pancerni i pies"
Co do tego ostatniego....hmmm...wszyscy chlopacy kochali sie w Marusi...ja chyba bylem odmiencem, bo wolalem Lidke, od rudej krasnoarmiejki - Ogonioka.
Co prawda Lidka podpadla mi w ostatnim odcinku, zareczajac sie z .....gruzinem (sic!). Do tej pory nie potrafie zrozumiec jak mogla zrobic cos takiego
pozdrowka
|
Cz sie 12, 2004 14:17 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
GARFIELD RZĄDZI ! <ach te historyjki, mam ich na kompie ze 3 000 > Ale to już zupełnie nie dla dzieci:)
Farmy Olsena nie znam, za to z nowszych to '2 stupid dogs'
Filmy...hmmm, seriali nie lubiłem poza Monty Pythonem i Twin Peaks, a tak to dla od biedy dzieci moze być WILLOW
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz sie 12, 2004 14:18 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Sprostowanie i suplement: polskie seriale sa poza wszelką konkurencją
dodałbym Wojnę domową jeszcze
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz sie 12, 2004 14:20 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Cz sie 12, 2004 14:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|