Nie potrafie tego wytłumaczyć, po prostu wiem, że każdy kto boi sie marabutow, bedzie mi pokrewna duszą...

OK, potrafię to zrozumieć

Zaryzykuję pytanie, lubsz Monty Pythona

Ja się marabutów nie boje za bardzo, więc chyba nie jestem pokrewną duszą czaczka ....

Ps. Temat został odblokowany .

Mimo wszystko nie jesteś w stanie tego stwierdzić, gdyz nigdy nie zostałaś zaatakowana przez stado marabutów. Chyba, że się mylę, a wówczas musze Ci pogratulować odwagi

Nadal szukam ludzi, obawiających się marabutów.

Ja jako młody rozwijający się organizm doświadczyłem w życiu wiele... (na temat mojego zycia nie bede sie rozpisywac)
Wszystko jednak sie zmieniło po przeczytaniu tekstu o matabutach!!
Teraz boję sie wyjsc z domu. Wszędzie "widze" czekajace na mnie marabuty. Czekaja na odpowiednia chwile aby mnie zniszczyc!!

Przyznaje sie, jestem słaby i wiotki . Nie moge poradzic sobie z moim lekiem...

Qrczaku7 pomocy!!

Widzę, że jako jedyny przejrzałeś na oczy. Te krwawe bestie tylko czekają na chwilę nieuwagi z twojej strony. Nie lękaj się jednak ! Znajdzie się na to lekarstwo !

Po badaniach jakie przeprowadzilem, doszedlem do wniosku, iż te chodzące ptaki zagłady jest w stanie przerazić tylko jedna rzecz - dżem z melonów. W dżemie zawarty jest feromon (wydzielany również przez samice motyla) zwany BOMBYKOLEM. Marabuty reagują nań znacznym powiększeniem miesnego worka u ich szyi. rozrostem tak znacznym, że uniemożliwia im chodzenie !

(...)

Qrczak, ostrzegam - nie przesadzaj.....
Asienkka

Wielkie dzięki Qrczaku7.

Teraz swiat wyglada całkiem inaczej...

Wraz z zarzegnaniem jednego leku, pojawił sie nowy lęk.

Boję się wypakochanych szamanów i pingwinów!! Widze je wszędzie, nawet częściej niż marabuty. Często w moim kierunku leca dziwne przedmioty o wagomiarze od 2 kg do 20 kg!!

Czy masz na to jakas cudowna rade??

Przestań chodzić na siłownie. Te przedmioty to ciężarki. Te dziwne stworzenia, które określiłeś jako pingwiny to wpływ postradzieckich sterydów anabolicznych (które swojego czasu były również paliwem do reaktorów jądrowych)

Zaprzestań zatem !
zdroofko

Drogi Qrczaku7

Wierzysz głęboko w istnienie takowych "marabutów". Z całą pewnościa miałeś z nimi do czynienia czego nie zaprzeczam, bądź cobądź czy nie wykluczasz istnienia innych gatównów morderczych istnień?? Czego przykładem mogą być "pingwiny cętkowate z podmiotu korolowych".

Nie prowadziłem jeszcze badań w środowisku siłowni. Dlatego wysuwam jedynie hipotezy, ktore mogą świadczyc przeciwko temu co mówisz.

Chciałbym się dowiedziec więcej o tych stworzeniach, może porównam je do marabutów ?

Qrczak, wkleiłbyś jakieś nowe opowiadanie bo marabuty mi się np przejadły

A więc to tak! namawiasz mnie na alkohol !
Juz dawno nic nie napisałem, ale gdy już mi się uda, to możecie na mnie liczyć.

Ja No gdzieżby
Napisz, napisz 3mam za słowo

Alkohol czy ja dobrze widziałem?? Czy ty qrczaku pijesz "dzieło największego zła"?? Jak ty możesz, byś się wstydził.