Jestem zdruzgotany, nawet nie chce mi się pić
Nic tylko strzelić sobie w brzuch i perwersyjnie się wykrwawić oglądając tv trwam. Gorzej się nie da

nosperku nie lam sie... na maturze swiat sie nie konczy... pomysl sobie o glodujacych dzieciach w Afryce... one maja powazniejsze problemy niz matura

Ale porównanie, jestem taki nieważny.... po co matura? po co szkoła, studia i przyszłość

nosperku nie łam się ... ja miałam podobnie (fakt, że nie na maturze a na wstępnych do liceum ... ale egzam to egzam) ... może wydaje Ci się teraz, że zwaliłeś ... a nie będzie tak źle

Nospher, i tak Ci nie wierzę.
Gadaj mi tu zaraz całą prawdę!
Chodzi Ci o podstawowy czy o rozszerzony?

Może jednak ?

Po części obydwa poziomy. Wojsko wzywa

No i zgolą Ci czuprynę :P:P

A tak serio, to zawsze zapowiada się gorzej niż jest naprawdę, zobaczysz.
I skoro wszyscy tacy niezadowoleni, to będą niższe progi na studia i tyle, uszy do góry (o ile posiadywasz taką część ciała)

A teraz zmiataj z forum i się chemii ucz

PS. Zaczynam Ci wierzyć, że mówisz poważnie...
<- czułości nie lubisz, bić Cię w takim stanie nie mam sumienia, zostaje więc jednak

Dzisiaj - nie wiem, czy w całej Polsce, ale na pewno w Gdańsku - piszą matury ludki z szkół technicznych. Konkretnie - z polskiego. Wg "starego" typu. Niedługo - już za... 57 minut Westchnijcie za nimi do Pana i trzymajcie kciuki

Angua masz rację co do jednego. Spadam stąd na czas nieokreślony i to w szerszym sensie.

Czyżby jednak seminarium?


:P:P

Ostatnia szansa dla przegranych

To chyba musisz się zacząć starać o opinię proboszcza. Może Ci Saxon pomoże?
:D:D

A rozszerzona była prostsza od podstawowej, jakaś paranoja...

Faktycznie, z podstawą to totalne przegięcie. Dużo osób może nie zdać. Ja zdam (chyba ). Z opinią proboszcza to będzie krucho, bo daaawno go nie widziałem