Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 9:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
 Moja czara goryczy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11
Posty: 67
Post Re: Moja czara goryczy
Skoro synek miał nauczyć się historii o Kainie i Ablu, to pewnie była to praca domowa z religii. Pytasz po co nam ta historia i co z niej wynosimy: otóż jest to historia o zazdrości i nienawiści do dobra, która kończy się upadkiem Kaina i niewinną śmiercią Abla. Myślę że można choćby z niej przypomnieć sobie jakie mogą być przyczyny i skutki dobrego i złego postępowania oraz jak na to patrzy Bóg. To że nie dostrzegasz w tej historii niczego wartościowego to tylko Twoja opinia. Jeśli matka pomaga dziecku zrozumieć biblijne zagadnienia to tylko dobrze o niej świadczy - być może jej dziecko wyrośnie na świadomego swojej wiary człowieka, a nie "niedzielnego katolika", który za bardzo nie wie i nie przejmuje się o co w tym wszystkim chodzi.

Co do działkowania zamiast mszy: znowu stawiasz alternatywę "albo to, albo tamto". Ja w niedzielę rano
idę do zupełnie jasnego i przyjemnego kościoła, w którym wraz z moimi braćmi i siostrami świadomie modlę się do Boga modlitwą wspólnotową i osobistą, sprawujemy razem sakrament Eucharystii, bardzo dla nas ważny - tego nie da się zrobić samemu. Samo słowo "Kościół" oznacza wspólnotę. A po mszy nic nie stoi na przeszkodzie wyruszyć na łono natury, podziwiając dzieło Boże czy wspólnie spędzić czas z rodziną. I to i to jest potrzebne człowiekowi i absolutnie jedno nie wyklucza drugiego :)

Obstawiam że Twoja obserwacja "klepanych w kółko jakichś dziwacznych wierszyków mających gwarantować życie kiedyś tam" i "po ch...a potrzebnych kościelnych urzędasów" wynika ze zbyt powierzchownej analizy i uprzedzeń. Co do modlitw to nie wiesz o czym myślą modlący się i czy to co słyszysz jest dla nich rzeczywiście bezmyślnym klepaniem, czy żywą rozmową z Bogiem; Kościół naucza że modlitwa musi być świadoma. Rolą kapłanów jest przekazywanie właściwego, przechowywanego od wieków nauczania, sprawowanie sakramentów i temu poświęcają życie - to wszystko jest w Biblii, jeśli to dla Ciebie jakiś argument.

Być może masz złe doświadczenia ze swojej parafii, nie zawsze wszyscy są na właściwym miejscu i nie zawsze im wychodzi tak jakbyśmy chcieli - może spróbuj w innej ? Radziłbym jednak zacząć od siebie - podejść uczciwie do sprawy, bez uprzedzeń, po kolei i dokładnie rozwiewać swoje wątpliwości a nie wszystkie naraz. Bez dobrej woli nic z tego nie wyjdzie i będziesz widział wszystko takie, jak chcesz widzieć.


So lut 25, 2012 22:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Wygląda,że muszę jednak doprecyzować swoją relację zaistniałej scenki.
trb napisał:
Cytuj:
Skoro synek miał nauczyć się historii o Kainie i Ablu, to pewnie była to praca domowa z religii.

Póki co żelazna, precyzyjna logika Twojego wnioskowania.

Jeszcze zacytuję to co pisze trb:
Cytuj:
To że nie dostrzegasz w tej historii niczego wartościowego to tylko Twoja opinia. Jeśli matka pomaga dziecku zrozumieć biblijne zagadnienia to tylko dobrze o niej świadczy - być może jej dziecko wyrośnie na świadomego swojej wiary człowieka, a nie "niedzielnego katolika", który za bardzo nie wie i nie przejmuje się o co w tym wszystkim chodzi.

Odnośnie wartości tej historii nie napisałem ani słowa więc proszę nieetykietować mnie w kategorii tych co to niczego nierozumieją.
A odnośnie pomocy dziecku w zrozumieniu "biblijnych zagadnień" to ta studiująca religioznawstwo mama, zaciemnia dziecku, a nie rozjaśnia zagadnienia biblijne.
Może to ja jestem na bakier z poznawaniem historii biblijnych.
Sądziłem, że to Kain zabił Abla, sam zaś zmarł w sposób w miarę naturalny, błakając się gdzieś i pokutując za swój czyn wobec brata.
Wg tej Pani okazuje się, że Kain został też zabity!
Jeśli taka wiedza będzie przekazywana dzieciom to za kilka pokoleń biblia będzie opisywała zupełnie inną historię niż robi to teraz.
Tak zostają tworzeni "niedzielni katolicy".
Dręczy mnie ciągle pytanie ile było tego rodzaju "pań" na przestrzeni paru tysięcy lat od kiedy przekazywana jest historia o Jezusie.
Okazji do przeinaczeń, przekręceń mnóstwo. Nie twierdzę, że celowych.
Ale mocno to nadwyręża wiarygodność przekazów biblijnych.

Cytuj:
Co do działkowania zamiast mszy: znowu stawiasz alternatywę "albo to, albo tamto". Ja w niedzielę rano
idę do zupełnie jasnego i przyjemnego kościoła, w którym wraz z moimi braćmi i siostrami świadomie modlę się do Boga modlitwą wspólnotową i osobistą, sprawujemy razem sakrament Eucharystii,...

Wolę działkowanie, bo ma to dla mnie jakiś sens. Widzę potęgę i różnorodność natury.
Wolę popatrzeć na malutki chwaścik (za co już zostałem skrytykowany) w moim ogródku i pomyśleć o tym, że on też chce być, niż słuchać dziwacznych wypowiedzi pana w czerni.

Nie bronię nikomu mieć innych przekonań, sprawować sakramenty Eucharystiii i wielu jeszcze innych rzeczy, dopóki nie będzie to przyczyniało się do krzywdy, szkody innych.

Kościół?
Dla mnie jest to instytucja nastawiona na wyrywanie od wiernych, i nie tylko wiernych, pieniędzy. Przykładów mam aż zanadto wiele. Nie będę ich tutaj przytaczał. Każdy nie raz się z tym zetknął.

Wszędzie są wspaniali ludzie. Także w kościele. Ale z reguły są mało zauważalni. Przekrzykują ich tacy o jakich napisałem kilka wierszy wyżej. I niestety, to oni tworzą "autorytet" kościoła.
Często słyszę określenie, że Sejm to cyrk(do czego z resztą przychylam się).
Mam wrażenie, że kościół to cyrk do kwadratu, a może do jeszcze wyższej potęgi.

Cytuj:
Radziłbym jednak zacząć od siebie - podejść uczciwie do sprawy, bez uprzedzeń, po kolei i dokładnie rozwiewać swoje wątpliwości a nie wszystkie naraz. Bez dobrej woli nic z tego nie wyjdzie i będziesz widział wszystko takie, jak chcesz widzieć.


Zdanie które zacytowałem powyżej, jest dla mnie typowym PR-em.
Co to znaczy "bez dobrej woli nic z tego nie wyjdzie.
Dlaczego sugerujesz, że brak we mnie dobrej woli?

Dlaczego piszesz "podejść uczciwie do sprawy".
Zakładasz, że podchodzę nieuczciwie?
Pokaż gdzie, albo nie używaj tego typu określeń.
Po co w ogóle tutaj rozmawiamy. Dlaczego muszę bronić się przed tak dziwnymi zarzutami.

Całe życie zastanawiamy się nad sobą, swoim losem, po co tutaj jesteśmy.

Jeszcze jeden cytat:
Cytuj:
...czy to co słyszysz jest dla nich rzeczywiście bezmyślnym klepaniem, czy żywą rozmową z Bogiem...

Dla mnie to nie jest żadna rozmowa z Bogiem. To czysta imaginacja, chęć, pragnienie żeby było tak jak sobie wyobrażam, jak chcę żeby było.

Ale dlaczego ma być tak jak ja to sobie wyobrażam?

Cytuj:
Rolą kapłanów jest przekazywanie właściwego, przechowywanego od wieków nauczania, sprawowanie sakramentów i temu poświęcają życie

Wytłuszczę:
...i temu poświęcają życie
I wierzysz w to co napisałeś?
Nie musisz odpowiadać mnie. Odpowiedz sam sobie.
W swoim wnętrzu.


N lut 26, 2012 10:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Soul33.
Nie za bardzo rozumiem Twoją wypowiedź.
Przytoczę ją w całości bo jest krótka.

Cytuj:
Cytuj:
co nam wpojono w kościołowych regułkach.

Mniej niż w całej reszcie - bajkach, legendach, książkach i filmach razem wziętych.

Biblia i religia chrześcijańska (głównie katolicka) to po prostu część kultury


Gdybyś chciał nieco rozjaśnić swoją wypowiedź.
Nie rozumiem jej, a więc nie potrafię się ustosunkować.


N lut 26, 2012 14:16
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Moja czara goryczy
Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że irytuje Cię wpajanie dzieciom różnych historii i nauk pochodzących z religii chrześcijańskiej. Tymczasem jest to też elementem naszej kultury, a kultura w danej społeczności to coś, co zawsze jest obecne.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lut 26, 2012 15:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Jeszcze do Soul33.
U dołu Twojej wypowiedzi załączyłeś linka odsyłającego do Wikipedii, a dotyczącego określenia kultura.
Dziękuję niezmiernie za tą cenną wskazówkę.
Pominę milczeniem fakt, że nawet Pan Prezes Jarosław Kaczyński, ponoć, nauczył się w jakimś stopniu korzystać z zasobów internetu.
Dzieci w przedszkolu znają już słowo Wikipedia.
Jeszcze raz dziękuję za chęć uzmysłowienia mi, że coś takiego zaistniało. I jest.

Ale przez moje paskudne wścibstwo, zawziąłem się i przeczytałem całą tą wskazaną stronę.

I jestem rozczarowany.

Powiadam głośno.
Rozczarowany,
a dodatkowo zawiedziony!
Przecież przez całą treść tej, no chyba wiarygodnej informacji, (było nie było Wikipedia) ani razu nie pada słowo związane z katolicyzmem.

Tylko drobny fragmencik.
Co oni wypisują o kulturze?
Króciutka kopia:

Niektóre szczególne typy kultur[edytuj]

kultura aszelska
kultura badaryjska
kultura cykladzka
Kultura esperanta
kultura halsztacka
kultura hawajska
kultura Islandii
kultura Kanady
kultura łużycka
kultura magdaleńska
kultura minojska
kultura mustierska
kultura mykeńska
kultura Olduvai
kultura Olmeków
kultura świderska
kultura azylska



Soul33 mówi, że
"Biblia i religia chrześcijańska (głównie katolicka) to po prostu część kultury", a oni (Wikipedia) nic. Nawet nie wspomną o tym. Chyba im się w głowach poprzewracało.

Soul33, zepsułeś mi całą niedzielę. Wiem, że pewnie tego w Wikipedii nie analizowałeś, bo Starzy Wyjadacze wszystko wiedzą, ale z troską spojrzałeś na mnie, zbłąkaną owieczkę. Niech sobie chłopina poczyta. Dokształci się.

Jak spotykam się z osobami którym coś mam wytłumaczyć, wyjaśnić, to zakładam, że ja muszę trzy razy lepiej rozumieć temat, o którym będziemy rozmawiali.

Proszę Cię. Jak będziesz wysyłał mi odnośnik (link) do jakiejś strony, to przeczytaj ją wcześniej.
Może oszczędzisz mi takich bolesnych weekendowych doświadczeń.

Trzymam za Ciebie kciuki.


N lut 26, 2012 16:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Soul33napisał:
Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że irytuje Cię wpajanie dzieciom różnych historii i nauk pochodzących z religii chrześcijańskiej.

To mnie nie zrozumiałeś.
Irytują mnie pierdoły jakie mamusia studiująca religioznawstwo wciska swojemu dziecku.
Czy stwierdzenie, że Abel kogoś zabił ma się jakkolwiek do przekazań biblijnych?
Czy stwierdzenie, że wg tej mamusi jest dwóch zbrodniarzy - Kain i Abel, to wszystko pasuje do tego co jest w biblii?
Zauważasz to o czym mówię czy nie?


N lut 26, 2012 16:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Moja czara goryczy
No tak, chyba nie przeczytałem zbyt uważnie Twojej wypowiedzi. Ale to w końcu według tej mamy Kaina i Abla zabito czy oni zabili? Raz napisałeś tak, raz inaczej.

W każdym razie to faktycznie żenujące, jeśli nie było jakimś przejęzyczeniem.

Sorry, zapomniałem też, że wiele rzeczy odbierasz bardzo osobiście (wyobrażam sobie, że bywa to męczące).

W tej Wikipedii pada zdanie, że kultura "najczęściej rozumiana jest jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa". Sądzę zatem, że Biblia (oraz cała reszta religii) jest dorobkiem naszej kultury, podobnie jak wszystkie inne teksty i książki.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lut 26, 2012 17:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Odnośnie tej nieszczęsnej mamusi napisałem:
Cytuj:
...musisz nauczyć się jeszcze kto zabił Kaina, a kto Abla

Nie wiem czy warto to roztrząsać.
Jedno trzeba stwierdzić, duża plama, jeszcze w stosunku do osoby która akurat w tej materii powinna mieć najwięcej do powiedzenia.

Nie mam pojęcia z czym to porównać. To tak jakbym młodym adeptom nauki powiedział, że to Einstein w wannie wykrzyknął Eureka.
Spaliłbym się ze wstydu.
No, ale to mój pogląd.

Soul33:
Cytuj:
"W tej Wikipedii pada zdanie, że kultura "najczęściej rozumiana jest jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa". Sądzę zatem, że Biblia (oraz cała reszta religii) jest dorobkiem naszej kultury, podobnie jak wszystkie inne teksty i książki."

Tak.
Świetnie.
Tyle, że we wcześniejszym wątku napisałeś
Cytuj:
Biblia i religia chrześcijańska (głównie katolicka) to po prostu część kultury

Głównie katolicka? Cóż to za wyróżnienie?
W Wikipedii nie ma ani słowa na ten temat.

Inne religie to kulturowy kit, nie liczą się?
Dalej niczego nie rozumiem w Twojej wypowiedzi.


N lut 26, 2012 20:12
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Moja czara goryczy
W tym zdaniu miałem na myśli, że katolicyzm jest najbardziej powszechnym wyznaniem w Polsce (i jest to podzbiór chrześcijaństwa).

A ogólnie religia to część kultury.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lut 26, 2012 20:27
Zobacz profil
Post Re: Moja czara goryczy
Cytuj:
Nie jakieś ponure kościelne budowle, klepane w kólko jakieś dziwaczne wierszyki mające gwarantować zycie kiedyś tam w innym świecie.
Nie musisz na każdym kroku powtarzać, że to wszystko stworzył Bóg

A po co w ogóle mówić o Bogu Stworzycielu, który corocznie pielgrzymował do "ponurej światynnej budowli", chodził na pustynię "klepać w kółko jakieś dziwaczne wierszyki w rodzaju Psalmów, mało tego na prośbę uczniów nauczył ich kolejnego "wierszyka" Ojcze nasz.


N lut 26, 2012 20:53

Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11
Posty: 67
Post Re: Moja czara goryczy
Zapomniałem dodać że dzieciak miał to zrobić na poniedziałek, stąd moje wnioskowanie, że to pewnie praca domowa. Myślałem że martwi Cię sam fakt nauki tej historii, nie wspomniałeś że pani pomyliła imiona i właśnie o to Ci chodzi.

Kapłani i hierarchia są właśnie po to żeby prawd wiary nie strzegły studentki religioznawstwa ;) Napisałem że to jedno z ich życiowych zadań i nie gryzie mnie sumienie, większość kapłanów, których znam głównie tym się właśnie zajmuje. Muszą np dbać też o kościoły które służą wspólnocie, na co niestety potrzeba pieniędzy. Niektórym ciężko zrozumieć że kościół sam się nie ogrzeje i nie naprawi.

Uczciwe podejście do sprawy oznacza np brak uprzedzeń, które już mocno w sobie zakorzeniłeś, a których nie chcesz rozwiązać - wybacz ale po prostu Twoja wizja jest zbyt nieprawdopodobna. Pewnie że zdarzają się przypadki mocno "nieświętych" działań itd, ale zupełnie zatracasz proporcje - to są wyjątki a nie reguła, i nie wynikają z samej istoty KK, jego zasad działania i tego co głosi. Kiedy ja byłem przeciwnikiem KK to dałem się namówić na kilkukrotne uczestniczenie w mszy świętej, rozmowę z ludźmi, zainteresowanie się jego historią i co ma do powiedzenia druga strona, zobaczenie jakie inicjatywy są podejmowane w moim kościele, na co idą pieniądze, jak wygląda życie w kilku parafiach a nie tylko w tej w której się zraziłem itd - na prawdę łatwo narzekać i oskarżać, to nic nie kosztuje. Pewnych rzeczy nikt nie udowodni Ci na forum, musisz to zobaczyć w praktyce - ale czy podejmiesz się tego ? Ja się podjąłem i po tym co zobaczyłem, po prostu nie mogę uwierzyć w Twoje opinie.
Druga sprawa to Twoje emocjonalne podejście do sprawy. Bije od Ciebie straszna niechęć do katolików, zobacz nawet jakich słów używasz pod adresem kapłanów - a ilu ich znasz osobiście ? Takie podejście ani nie ułatwia kontaktu, ani nie służy racjonalnemu rozwiązywaniu wątpliwości.
Po trzecie założyłeś temat w którym wylewasz swoje wszystkie żale, które skojarzą Ci się z Kościołem, poruszasz tematy tak rozległe, że niemożliwa jest ich obrona bez zagubienia się w kolejnych wypowiedziach, co chwile pojawia się nowy wątek bez rozwiązania starego. Dlatego moim zdaniem jeśli "uczciwie" chcesz uzyskać satysfakcjonujące i pełne odpowiedzi na Twoje pytania, powinieneś po pierwsze przejrzeć forum (wiele poruszanych tutaj wątków ma po parę już założonych, oddzielnych tematów), jeśli takich tematów nie ma - odpowiednie stworzyć. A później możesz sobie złożyć to wszystko do kupy i wyciągnąć odpowiedź na Twoje najważniejsze, ale bardzo ogólne pytanie.


N lut 26, 2012 21:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Zgadzam się, żeby z moich podatków szły pieniądze na naukę.

Czy to nie jest wspaniałe, że młodym pasjonatom nauki udało się skonstruować pierwszego polskiego satelitę?
Dzięki ich pracy, wytrwałości, pewnie też pragnieniu wiedzy, wielkiemu poświęceniu tych młodych ludzi premier będzie mógł pochwalić się ogromnym sukcesem Polski.
Po 56-ciu latach od wystrzelenia pierwszego sztucznego satelity nasza ojczyzna dołączyła do elitarnej grupy zdobywców kosmosu.

Zgodziłbym się, żeby opodatkowano mnie podwójnie wiedząc, że te pieniądze będą przeznaczone na naukę, jej rozwój, kształcenie młodego pokolenia.

Nie zgadzam się aby moje pieniądze przeznaczane były na uczenie dzieci wierszyków w rodzaju "Ojcze nasz".

Jeśli ktoś chce płacić za ogrzewanie kościoła i jego naprawy to niech płaci. Dlaczego ja?
Jeśli ktoś chce płacić za nauczanie swoich pociech pacierzy, niech płaci. Dlaczego ja?
Jeśli ktoś chce płacić za sensacyjne informacje, że Kain i Abel zostali zabici, niech płaci. Dlaczego ja?

Dlaczego mam w tym partycypować ja?

trb pisze
Cytuj:
Kapłani i hierarchia są właśnie po to żeby prawd wiary nie strzegły studentki religioznawstwa


Czy nie ciśnie Ci się na usta pytanie:
To po co jest taki kierunek studiów? Religioznawstwo.
Kolejne pieniądze utopione w bagnie.

Może za te pieniądze pozwolić młodym ludziom skonstruować drugiego satelitę?

trb cytat:
Cytuj:
Uczciwe podejście do sprawy oznacza np. brak uprzedzeń, które już mocno w sobie zakorzeniłeś, a których nie chcesz rozwiązać


Mam wrażenie, że usiłujesz robić za tatusia, który wszystko wie i poucza jeszcze głupiutkiego synka.
Jeszcze ze dwa posty i będę do Ciebie mówił "Ojcze".
Wolałbym dyskusję, a nie moralizatorstwo. Przeczytałeś kilka moich wypowiedzi i już jesteś
prawie moim prywatnym psychoanalitykiem.

trb,wspominasz o wyjątkach przypadków 'mocno nieświętych' w KK.

Mam cholernego pecha. Większość spotkanych przeze mnie ludzi, którzy mówią o KK odnoszą się do tego negatywnie.
Trochę dziwna to przypadłość, że trafiam w większości na sceptyków.
No, ale może chadzam nie tymi uliczkami co powinienem.

Założenia KK, jego idee, pewnie są dobre.
Sam pomysł komunizmu z jego ideami też jest świetny.

Ale realizacja tej idei?
Dziesiątki milionów zabitych ludzi.

W kościele?

Teraz z tej garstki śmieci wydobytej spod dywanu dowiadujemy się o olbrzymiej skali pedofilii i wciąganiu przez księży w to dzieci.

Byłem swego czasu zwolennikiem komunistycznej ideologii.
Z przykrością stwierdziłem, że to utopijne marzenia.
Doświadczyła tego też choćby Pani Wisława Szymborska, która zetknęła się z epoką stalinizmu i przez pewien czas wychwalała go.
Bo wierzyła w idee. Szybko się z tego wycofała.
Ale jest wielu bałwanów, którzy bezmyślnie leją za to na Nią pomyje.

Idee to jedno, a ich weryfikacja z rzeczywistością to jest to co mamy na co dzień.

Cytuj:
Pewnych rzeczy nikt nie udowodni Ci na forum, musisz to zobaczyć w praktyce - ale czy podejmiesz się tego ?


Czegoś nie mogę pojąć.
Dlaczego zwracasz się do mnie jak wszechwiedzący tatuś?

Cytat trb:
Cytuj:
...czy podejmiesz się tego ?

Uświadom sobie, że oprócz Ciebie są jeszcze inne formy życia.
Udało mi się.
Jestem.
Dostrzegam niektóre problemy.
Mam kilka zwojów w mózgu.
Zdarza się też że pomyślę.

Lubię ludzi o ciemnej skórze, katolików, hindusów, aborygenów, litwinów.
Nie wymienię wszystkich nacji, narodów.
Nie lubię oszustów.
Ciebie też lubię, może dlatego że mogę się z Tobą spierać.

Na pewno zgodzę się z Tobą, że samo poczytanie forum bardzo dużo wnosi do widzenia świata.
Czytam wiele wypowiedzi. Dużo się dowiaduję. Bardzo to cenię.
Polecam wszystkim.
Warto.

No ale muszę się ustosunkować do opini imojego adwersarza trb:
Cytuj:
Bije od Ciebie straszna niechęć do katolików, zobacz nawet jakich słów używasz pod adresem kapłanów
[/quote]

Nigdy, nie użyłem złych słów, nie przeszło mi to nawet przez myśl, jeśli chodzi o katolików.
Powiedz wprost skąd masz takie wnioski.
Jeśli chodzi o kapelanów, mam wiele zastrzeżeń.
Jasne, że udało mi się spotkać, słuchać wśród nich wielu fajnych gości.
Ale to byli faceci, którzy nie rozumieli,że przede wszystkim muszą pochwalić babcie z kółka różańcowego, że piekły na przekąskę tak wspaniałe ciasteczka.
Oni chcieli dyskutować o problemach, które nurtowały ich i może kilka osób na spotkaniu.
Nie zrozumieli, że dużo wiernych nie oczekuje prawdy.
Oczekują takiej prawdy jaką chcą usłyszeć.

Wie o tym doskonale ksiądz z Torunia, wie ksiądz z Gdańska.

Symbole swastyk, gesty antyżydowskie wyrażane przez księży w miejscach publicznych przy okazji wielkich narodowych świąt nikomu w hierarchii kościelnej nie przeszkadzają.

Ale np. Ks. Bonieckiemu zamknięto szybko usta, bo miał wątpliwości o celowości wiszenia krzyża w Sejmie i nie zganił Nargala.
Odbieram to jako olbrzymi nacisk przepychania kłamstwa, obłudy, nie będę wymyślał innych przymiotników.
Czy tak trudno dostrzec intencje kościelnych urzędasów?

Cytuj:
...założyłeś temat w którym wylewasz swoje wszystkie żale, które skojarzą Ci się z Kościołem

Wybacz, na forum ateistów takiej strony bym nie założył.
No może gdybym był sfrustrowany na życie i miał pretensje, że tutaj jestem.

A czara goryczy?
Raz jest większa, raz coś z niej upłynie.


Pn lut 27, 2012 16:25
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11
Posty: 67
Post Re: Moja czara goryczy
Rozumiem że nie masz ochoty dokładać się do czegoś z czymś się nie zgadzasz, ja też nie mam ochoty dokładać się do różnych inicjatyw dotowanych przez państwo, jak dotacje dla Krytyki Politycznej i innych "postępowych" stowarzyszeń, durnych i demoralizujących seriali i programów typu "Kawa czy herbata" itd. Jeśli chodzi o takie wydatki w obecnych czasach to jestem za państwem-minimum, ludzie sami decydowali by co warto wesprzeć. Jeśli chodzi o KK, to na pocieszenie część z Twoich pieniędzy idzie np na fundusz zdolnej, ale ubogiej młodzieży (może ona też coś kiedyś odkryje ?), na renowacje zabytków i tym podobne rzeczy, które są pożyteczne i akceptowane chyba przez wszystkich.

Nie pouczam Cię jak ojciec, przedstawiam Ci tylko jak ja to widzę, daję rady i nie przymuszam żebyś poszedł za jakąkolwiek z nich, tylko tak odbieraj moje posty ;)

W momencie kiedy obrażasz Kościół obrażasz także katolików, bo Kościół to my. Piszesz tak jakby WIĘKSZOŚĆ katolików była pazerna, nieuczciwa itd, piszesz prześmiewczo o tym jak się modlimy, "po ch. potrzebne urzędasy" to też niezbyt miłe określenie - to przykłady z ostatnich postów. Może nie jesteś świadomy że nas w ten sposób obrażasz, jak tak to pomyśl, czy gdybym pisał że ateiści są ograniczeni i kłamią to nie brałbyś tego w jakiś sposób do siebie (o ile jesteś ateistą).

Co do opinii ludzi o Kościele to wg moich obserwacji jest to często zależne od środowiska w jakim się obracają, jakiej partii nie lubią i jaką filozofię wyznają. W wielu przypadkach takie osoby nie mają absolutnie żadnego bezpośredniego kontaktu z Kościołem, ale powtarzają to co mówią znajomi, tv, filmy i gazety. Są też ludzie faktycznie pokrzywdzeni przez Kościół czy potrafiący racjonalnie argumentować swoje wątpliwości - ale moim zdaniem jest to mniejszość i o ile to możliwe warto wyrobić sobie własną opinię na te tematy.

Podajesz dużo przykładów negatywnych zachowań, pewnie większość z nich prawdziwych, ale ważne są proporcje i czy te osoby rzeczywiście robią to czego naucza Kościół. Bo póki co to wydaje mi się że oceniasz ludzi a nie wyznanie, a WSZĘDZIE znajdą się czarne owce. Słusznie potępiamy złe zachowania, żebyśmy tylko nie wyciągnęli z tego zbyt uproszczonych wniosków.

Dobrze że jesteś na forum katolickim, tylko moim zdaniem skuteczniej i lepiej byłoby Ci rozwiewać swoje wątpliwości w osobnych, konkretnych tematach, a nie w jednym zbiorczym.

Życzę Ci żeby czara goryczy kiedyś się przewróciła i żebyś wypełnił ją czymś bardziej radosnym ;)


Pn lut 27, 2012 20:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
trb napisał:
Cytuj:
Życzę Ci żeby czara goryczy kiedyś się przewróciła i żebyś wypełnił ją czymś bardziej radosnym


Ogromnie Ci dziękuję, też marzę o tym, aby się wywróciła.

Cytuj:
Jeśli chodzi o KK, to na pocieszenie część z Twoich pieniędzy idzie np na fundusz zdolnej, ale ubogiej młodzieży


No marna to pociecha, bo chciałbym aby żaden fragment moich podatków nie szedł na KK.
Nie identyfikuję się z tą instytucją.
Dlaczego w jakikolwiek sposób mam na nią łożyć?

Cytuj:
Piszesz tak jakby WIĘKSZOŚĆ katolików była pazerna, nieuczciwa itd, piszesz prześmiewczo o tym jak się modlimy, "po ch. potrzebne urzędasy"


Nie w głowie mi naśmiewać się z katolików. Nie miałem i nie mam takiego zamiaru.
Nie naśmiewam się z aborygenów, ludzi kulejących, niewidomych, gejów, lesbijek ani tych co wierzą w marsjan.

Kościół katolicki jest pewnym rodzajem instytucji.
W instytucji tej są urzędnicy. Panowie i panie najczęściej ubrani na czarno.
Jeśli mówię o pazerności, zachłanności, to myślę właśnie o tych urzędnikach.
Jak któryś katolik poczuł się urażony, to przepraszam. Nie było w mojej intencji obrażanie katolików.
Jeśli jest jakaś część katolików, która identyfikuje się z symbolami swastyki, fobią wobec żydów, to będę na to krzyczał.

Cytuj:
...oceniasz ludzi a nie wyznanie...

Tak, oceniam ludzi. Bo to oni są dowodem na to czy dana idea, wyznanie, jak jeszcze byśmy to określili, ma rację bytu.
To nie prawdziwi komuniści wymordowali miliony swoich rodaków.
To nie katolicy wyrżnęli w czasie krucjat ogromne ilości niewinnych ludzi.

To ci tam na górze potrząsali sznureczkami.
A ci na dole stali się młotkami, toporami, mieczami.
Wykonali zlecenie, o którym nie mieli najmniejszego pojęcia.

Nic do czary goryczy nie wlałem, niestety, niczego też nie udało mi się uronić.


Pn lut 27, 2012 23:00
Zobacz profil
Post Re: Moja czara goryczy
Cytuj:
Nie identyfikuję się z tą instytucją.
Dlaczego w jakikolwiek sposób mam na nią łożyć?

Piątacha- mnie też irytuje, że z moich podatków opłaca się to i to i owo. Wychodzi na to, że do pełni szczęśliwości niezbędna jest emigracja. Rzut okiem na mapę i blisko do kochanej ojczyzny jest z takiego Monako :D .


Pn lut 27, 2012 23:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL