Mam płytę na której miałem trochę plików, wsadziłem i dograłem jeszcze trochę, tak że płyta prawie się zapełniła. No i teraz jest tak, że nie pokazuje żadnych plików z tej płyty, tak jakby była pusta. Z płytą nic nie robiłem, nie uszkodziła się mechanicznie. Pliki dorzuciłem metodą wytnij-wklej. Pomóżcie bo normalnie szlag mnie zaraz trafi!!!!

Czy po tym drugim nagraniu zamknąłeś płytę?

Witaj mój serdeczny koneserze szlachetnych trunków ze słonecznych winnic pod Tymbarkiem .

Jakem smakosz wykwintnego Dom Pérignon z rozlewni w Nowym Tomyślu, rozprowadzanego przez luksusowy dyskont Biedronka
a' 5,49 złociszy za flaszkę, proponuję Ci po bratersku następujące rozwiązanie .

A weź daj se spokój z tymi, góra 4,5 Gb danych i im prędzej wypierniczysz srebrny krążek do śmietnika , tym krócej będziesz przeżywał stratę. Strzel porządnego kielicha na skołatane nerwy , a jak dojdziesz do siebie (do mnie raczej zbyt daleko ) kup se garść kart micro SD, lub zewnętrznego twardziela i przestań się paprać w przedpotopowe zapisywanie na cedekach lub dividach.

Chyba, że masz masz na feralnej płytce jakieś (hmm) cymes zdjątka/klipy swoich ex kobitek , no to wówczas ewentualnie niech Ci bystrzejsi ode mnie doradzają, jak je odzyskać . (Oferta wymiany "danych" możliwa do rozważenia )

Narka i zdrówko .

Sesja się chyba zamknęła, ale wyskoczył jakiś błąd wysunięcia czy coś. Dopiero po restarcie oddało płytę więc nie wiem na 100% co ten durny komp porobił.

Ale poczytałem trochę po internetach i znalazłem. Ktos wspomniał o programie isobuster, no i se go ściągłem a teraz widzę że coś tam jednak na tej płycie jest.

A ktoś inny wspomniał, że w innym kompie może płytka pójść normalnie.Oby!



Drogie Otto!

Płyta jest ze zdjęciami właśnie, i dorzuciłem kilka pasujących tematycznie folderów żeby 4GB nie kopiować Bóg wie gdzie.
A kielicha i owszem, a jakże! Bez tego bym nie podołał. Ja z tym światem porozumieć się mogę wyłącznie po niezgorszym dziabągu.
Dziękuję za rady.

Ja właśnie boję się dorzucania plików na płytę i zawsze ostatnio nagrywam całe płyty

Musimy pamiętać że najlepiej jest po nagraniu zamknąć płytę i ją zweryfikować. Mamy wtedy większą pewność że nagrywanie nie pójdzie na marne.

Moim zdaniem przy dogrywani do płyty jest zbyt duże ryzyko że coś się zepsuje i że stracę piki z poprzedniego nagrywania. Wolę nie ryzykować.