Są wakacje, a więc sezon na lekkie tematy w pełni . Raczej trudno mi się w tym okresie relaksować w dyskusjach na tematy ciężkiego kalibru , wobec czego serwuję poprzez wspomniany wątek dwie zagadki o różnym stopniu trudności. Jedno z nich jest oczywiście na rozgrzewkę . W tytule ankiety niestety nie mieści mi się pełna treść pytania pierwszego, dlatego zamieszczam ją poniżej:

1. W pewnym mieście działają dwa szpitale. W większym codziennie rodzi się ok.45 dzieci, w mniejszym ok.15. Jak wiadomo, ok. 50% noworodków to chłopcy. Jednak dokładna proporcja płci nie jest taka sama każdego dnia. Czasami może być wyższa niż 50%, czasami niższa.
   Przez jeden rok oba szpitale notowały dni, w których ponad 60% urodzeń stanowili chłopcy. Jak sądzisz, w którym szpitalu zanotowano więcej takich dni?
   
   Poniżej drugie pytanie, ale już bez "podpowiedzi" w postaci ankiety( bo nie chce mi się zakładać dwóch tematów ) :
2. Wyobraź sobie urnę wypełnioną kulkami, z których 2/3 jest jednego koloru, a 1/3 innego. Osoba "A" wylosowała z urny pięć kulek i stwierdziła, że 4 z nich są czerwone, a 1 biała. Osoba "B" wylosowała 20 kulek, z czego 12 było czerwonych, a 8 białych. Która z tych dwóch osób może mieć większą pewność, że urna, z której losują, zawiera 2/3 kulek czerwonych i 1/3 białych, a nie na odwrót? Jak każda z tych osób powinna ocenić szansę, że tak właśnie jest?

Acha!
Bądźcie miłosierni i nie psujcie innym zabawy, obnosząc się z swoimi odpowiedziami, przynajmniej nie zaraz w pierwszej odpowiedzi pod moim tematem.

co do zagadki drugiej... kurczę matematyka mi się ze szkoły przypomniała...

Jeśli chodzi o pytanie 1 obstawiam b, chociaż niepokoi mnie zawarta w pytaniu pewna myśl i nie wiem czy to jest taka nieprzemyślana konstrukcja, czy zawarta w nim odpowiedź

Gdzie jest ta wskazówka?

Na pierwsze odpowiedziałem - trzeba znać rozkład prawdopodobieństwa, nie będzie zaskoczenia że w mniejszym, drugie to skomplikowane

Ale drugie pytanie jest z tej samej półki, co pierwsze . Oba były w Science, więc uznałam, że to ten sam poziom

Jak teraz się przyjrzałem, to ta osoba która wylosowała więcej kulek ma większa pewność, ale aby podać jaka to pewność w obu przypadkach - to trudne. A co z moją zagadką z trzema bramkami?

zdecydowanie w [cenzura - wysyłam na priva]. Jak się mylę, to

Na drugie pytanie odpowiem potem. Tu czy na priva?

Tutaj

Andy72, w drugiej zagadce zakładamy tą samą wartość bazową do wyliczenia szans

Generalnie myliłem się. Zrobiłem sobie symulację komputerową i wyszło mi, że przy założeniach z zadania nie mam racji. Teraz widzę, że odpowiedź była oczywista. Jak mogłem myśleć inaczej? Nie mam pojęcia. Wtopa

Ano widzisz Jajko, pierwszą odpowiedź którą zaznaczyłeś, to był efekt myślenia intuicyjnego, Tobie się wydawało, że przemyślałeś(racjonalnie) odpowiedź, ale to tylko złudzenie poznawcze. Liczby Ci prawdę powiedzą . Dlaczego nie zrobiłeś symulacji od razu?

Ktoś potrafi drugą zagadkę rozwiązać?

Według mnie 1 urna, stosunek 4:1 w drugiej 5:3.

Zrobienie symulacji zajęło mi chwilę, a poza tym wykorzystanie symulacji to "oszustwo". Przyjąłęm błędne założenie i mi źle wyszło. Nie pomyślałem. Za szybko chciałem odpowiedzieć. I się zemściło. Dlatego z urną na razie zwlekam. Co nagle to po diable

I aż do dziś byłeś przekonany, że w Science za dużo wypili .



Zagadki w Science posłużyły jako przykład, że nie można zakładać, że człowiek jest istotą racjonalnie myślącą, nawet gdy tego bardzo chce i dokłada wszelkich starań, aby tak było. Myśli intuicyjnie, bo tak pracuje nasz mózg, dlatego siłą rzeczy potyka się o błędy poznawcze, nieraz będący przekonanym, że decyzja była racjonalnie przemyślana. Zagadka Andy72 tylko uwypukliła problem.

W zasadzie badania obalające dogmat wielu ateistów publikowano w recenzowanych czasopismach naukowych już w latach 70'. Ciekawa jestem dlaczego ateiści głoszący dumnie, że człowiek myśli racjonalnie sami nie sprawdzili co sądzi na ten temat współczesna nauka, tylko uwierzyli na słowo tym, którzy pseudonaukowy pogląd o racjonalności rozpowszechniają.

No wcale nie zarzucałem błędu Science. Napisałem wszak, że trudno z nimi polemizować. Ale postanowiłem to SPRAWDZIĆ, a nie oprzeć się na WIERZE