raczej nie:
https://biblia.oblubienica.eu/interline ... version/TR
powinno być "nie poddawaj nas próbie"
i to jest logiczne, błagamy Boga, by oszczędził nam zbyt trudnych prób, a to czy my ulegniemy to nasza sprawa a nie Boga.

Andy72, wiemy obaj, że są "kłopoty" z tym greckim słowem:
<3986> πειρασμον (peirasmon)
Słownikowo ono znaczy:
<3986> próba, doświadczenie, badanie, test;
Ale też trzeba kontekst brać pod uwagę i to tak daleki, jak to:

Jk 1,13-15 BT5
(13) Kto doznaje pokusy, niech nie mówi: Bóg mnie kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie do zła, ani też nikogo nie kusi.
(14) To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci.
(15) Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć.

Zatem dzięki za wskazanie dobrej opcji przekładu...
Zacytowałem z BT, ale można też z NPD, gdzie jest to bardziej opisowo podane:

Mt 6,13 NPD (Nowy Przekład Dynamiczny NT [2021-2023])
(13) Prosimy też, abyś nie poddawał nas zbyt wielu testom czy próbom, lecz abyś chronił nas od zła pod wszelką postacią. Ty bowiem masz moc nad wszystkim. Do Ciebie należy cała królewska władza, potęga i chwała po wszystkie wieki. Amen!

cytat z: https://biblia.apologetyka.co/read
Gdzie są takie przypisy przy słowie: "próbom":

Gr. peirasmos . Ten rzeczownik pochodzi od czasownika peiradzo , który można tłumaczyć jako „test” lub „próba”, ale także jako „pokusa” – w zależności od inicjatora tego działania. Najlepszym obrazem tej sytuacji jest czas kuszenia Jezusa na pustyni wspomniany w Mk 1,12‐13. Dowiadujemy się tam, że Jezus został wyprowadzony na pustynię przez Ducha Bożego, ale kuszony był przez szatana. Gdy Bóg poddaje wiarę człowieka próbie, często zjawia się szatan, aby w tym samym czasie go kusić. Przypomina to nieco sytuację na egzaminie maturalnym (tzw. egzaminie dojrzałości), który młodzi ludzie składają, by udokumentować dojrzałość swojej wiedzy, ale w czasie jego trwania są kuszeni, by ściągać, co jest przeciwne idei każdego egzaminu. Ważne jest, by w takich sytuacjach zawsze pamiętać o tym, co czynił Jezus. On na każdą pokusę reagował, konfrontując ją z prawdą Bożego Słowa (por. Mt 4,4; Mt 4,7; Mt 4,10). Trzeba też pamiętać o obietnicy z 1 Kor 10,13.

oraz "postacią":

Inne przekłady podają: „I nie wódź nas na pokuszenie”, co jest wyraźnie złym tłumaczeniem. Bóg bowiem nikogo nie kusi (por. Jk 1,13). Kusicielem jest szatan. Ale nawet on nie może niczego uczynić bez Bożego zatwierdzenia, jak widać to np. w Hi 1,12; Hi 2,6; Łk 22,31‐32. Dlatego Jezus poleca prosić Ojca, aby – jeśli to możliwe (z uwagi na Jego plany i zamiary wobec nas) – powstrzymał działanie sił zła (szatana), gdy one będą nas kusić w czasie prób wiary. Niezwykle ważną i ściśle korespondującą z tym obietnicę można znaleźć w 1 Kor 10,13.

A jak Ty wymawiasz tę frazę, gdy się modlisz tą modlitwą?
A jak inni to robią, np. w kościele...?

Żydzi przez wieki przepisywali Torę, nie zmieniając żadnego znaku, nawet joty, choć wielu rzeczy nie rozumieli.
My mamy tendencję do przykrawania Boga na nasze rozumienie. Co z tego że w Biblii piszę inaczej, podobnie jak Mahomet wywalił to że Bóg siódmego dnia odpoczął - bo jak Bóg może odpoczywać!
Jest wyraźnie błaganie o niepoddawanie próbom.
Weźmy choćby próbę Abrahama o poświęcenie Izaaka. A i bardziej zrozumiałe próby, którymi poddawani byli święci np. oddać życie czy wyprzeć się Boga? Bóg mimo naszych próśb nie musi ich wszystkich spełnić, my prosimy o niepoddawanie nas zbyt ciężkim próbom, tak jak pisze w oryginale. To nie jest nakłanianie przez Boga do złego! Nie bądźmy jak Świadkowie Jehowy, twierdzący że nie może być w Biblii napisane jak jest napisane bo co innego gdzie indziej pisze i jest to sprzeczne z tym jak rozumiemy Boga.

No właśnie, ale czy to nie jest poprawianie słów Jezusa? Powiedziałbym: poprawianie na modłę naszej współczesnej wrażliwości i naszego dzisiejszego obrazu Boga. Bo o ile wiem, w oryginale jest: "I nie wprowadziłbyś nas w doświadczenie, ale wyciągnij nas ze złego".

Czy wyrażenie "nie wprowadziłbyś nas w doświadczenie" można przetłumaczyć na "nie dopuściłbyś, abyśmy weszli w doświadczenie"?

Wydaje się, że sformułowanie "nie wprowadziłbyś nas" sugeruje jednak, że to ewentualnie Ojciec w Niebie może nas wprowadzać w doświadczenie.

Swołocz, zobacz, co Andy72 napisał dając link do interlinii.

No dobrze, zobaczyłem. Powiem dosadnie: to co, my jesteśmy jakimiś królikami doświadczalnymi, aby Bóg poddawał nas próbie?

A czytałeś komentarze, jakie z NPD zacytowałem?

Mamy wolną wolę, możemy wybrać Dobro lub zło.
Wybór Dobra często wiąże się z trudem,

Zacytuję z Biblii Paulistów:
a) werset:

Mt 6,13 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(13) I nie dopuszczaj do nas pokusy, ale nas wybaw od złego.

b) przypis do tego wersetu:

pokusy - użyty tu gr. rzeczownik oznacza także próbę i doświadczenie (Łk 11,4+). Jezus uczy nas modlitwy, którą w obliczu swojej Męki sam zanosił do Ojca (Mt 26,39.42). Prosił o wybawienie od czekającego Go zła, lecz przyjął wolę Ojca, poddając się próbie, i odniósł pełne zwycięstwo. Zdanie można przetłumaczyć również: Nie wystawiaj nas na próbę.

c) komentarz:

Szósta prośba Modlitwy Pańskiej może sugerować, że pokusy pochodzą od Boga. Tymczasem nie Bóg, lecz szatan jest ich twórcą (Jk 1,13), na co wskazuje druga część tej prośby (wybaw nas od złego). Bóg dopuszcza pokusę, aby wypróbować wiarę człowieka, a nie, aby go pogrążyć w grzechu (1Kor 10,13). Słowo zły może oznaczać zło w znaczeniu moralnym (grzech) lub fizycznym, albo Złego, czyli szatana. Prosimy więc, aby Bóg chronił nas przed atakami kusiciela i całkowicie uwolnił nas od niego.

Biblia Paulistów, to zdaje się bardzo dobry przekład, zarówno dość nowoczesny język jak i wierność oryginałowi.

Potwierdzam taką opinię o Biblii Paulistów.
Nie jest ona bardzo dosłownym przekładem, ale są inne takiego typu; ta jest lekka w czytaniu i ma ciekawe przypisy oraz komentarze.

Miałem bardzo złą opinię o wierności Biblii Tysiąclecia, potem dowiedziałem się, że jest ileś wydań BT, w każdym razem te pierwsze były bardzo niedokładne.

No czytałem i co?

Gdy Bóg poddaje wiarę człowieka próbie, często zjawia się szatan, aby w tym samym czasie go kusić. (...)

Czyli rozumiem, że ogólnie Bóg może poddać wiarę człowieka próbie. Różne to mogą być, jak rozumiem, próby (np. choroba, wypadek, ostracyzm z powodu sprawiedliwego postępowania itd.). I w czasie tych prób może się pojawić szatan, by kusić.

Czy w takim razie słowa modlitwy "Ojcze Nasz" należy rozumieć tak: "Racz nie poddawać nas próbie, ale jeśli już poddasz nas próbie - oddal szatana, aby nas nie kusił"?

Dlatego Jezus poleca prosić Ojca, aby – jeśli to możliwe (z uwagi na Jego plany i zamiary wobec nas) – powstrzymał działanie sił zła (szatana), gdy one będą nas kusić w czasie prób wiary. Niezwykle ważną i ściśle korespondującą z tym obietnicę można znaleźć w 1 Kor 10,13.

Ok. Czyli generalnie Bóg poddaje nas próbie wiary. Co to znaczy? Sprawdza nas? Czy może raczej przeprowadza nas przez pewne trudne doświadczenia, aby nas ukształtować i przybliżyć do Siebie?

Swołocz, otwórz tę stronę: https://biblia.apologetyka.co/search
wybierze przekład; następnie wpisz do okienka wyszukiwania takie coś: prób* (nie zapomnij o gwiazdce), a otrzymasz (w BT) 61 wyników, gdzie jest coś na temat próby/prób...
Poczytaj, w jakich okolicznościach i kogo dotykają próby; też takie od Boga, jak np. te:

Rdz 22:1 BT5 "A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem -"

J 6:6 BT5 "A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić."

Może po przejrzeniu tekstów podzielisz się jakimiś myślami...

To nie są tylko moje myśli, bo zasłyszane/wyczytane po części, ale tak można spojrzeć na temat prób, doświadczeń:
Bóg do nich dopuszcza, a nawet aktywnie sprowadza, aby coś dobrego z nas wydobyć...
Szatan też w ten sposób do nas podchodzi - ale aby coś złego z nas wydobyć...
Widzicie różnicę, prawda?

PS. Swołocz (i inni) - można do wyszukiwarki wersetów wpisać nie tylko: prób*
ale też: wyprób*
by mieć więcej wyników... np. takich:

Rz 5:4 BT5 "a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana zaś cnota - nadzieję."

2Kor 8:8 BT5 "Nie mówię tego, aby wam wydawać rozkazy, lecz aby wskazując na gorliwość innych, wypróbować waszą miłość."