Ooo, widzę, że powiększa się rodzina "miłośników kotów"
A z moim też niedobrze się dzieje ...
Chociaż zaczerpnąłem zdjęcie ... z innego miejsca to jest to właśnie pumy z chorzowskiego zoo...
A zanosi się na to, że chcą nam to zoo zlikwidować
I jak mi tu teraz będzie odwiedzać "członka rodziny"