Geonides napisał(a):
[*]A jeśli powstaje w momencie poczęcia to w którym dokładnie?
Arkadiusz_O napisał(a):
3. Gdy "zaiskrzy" tzn. gdy zajdą pewne reakcje chemiczne i powstaną nowe wiązania chemiczne.
Żadne reakcje chemiczne nie zachodzą nagle, nawet wybuch atomowy
to nie proces natychmiastowy.
"5. NAUCZANIE URZĘDU NAUCZYCIELSKIEGO KOŚCIOŁA
Od chwili poczęcia życie każdej istoty ludzkiej powinno być uszanowane w sposób absolutny,
ponieważ jest na ziemi jedynym stworzeniem, którego Bóg "chciał dla niego samego",
a
dusza rozumna każdego człowieka jest "bezpośrednio stwarzana" przez Boga:
całe jego jestestwo nosi w sobie obraz Stwórcy.
Życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się "stwórczego działania Boga"
i pozostaje na zawsze w specjalnym odniesieniu do Stwórcy, jedynego swojego celu.
(...)
I
SZACUNEK NALEŻNY EMBRIONOM LUDZKIM
Uważna refleksja nad nauczaniem Kościoła i nad wyżej przypomnianymi danymi rozumowymi
pozwala odpowiedzieć na różne problemy moralne stawiane przez interwencje techniczne,
dotyczące istoty ludzkiej w początkowych okresach jej życia i w
procesach jej poczęcia.
1. Jaki szacunek należy się embrionowi ludzkiemu biorąc pod uwagę naturę embrionu i jego
tożsamość?
Istota ludzka powinna być uszanowana - jako osoba -
od pierwszej chwili swojego istnienia.
Zapoczątkowanie procesów sztucznego zapładniania umożliwiło różnorodne interwencje na
embrionach i płodach ludzkich.
Mogą być różnego rodzaju cele tych interwencji: diagnostyczne i terapeutyczne, naukowe i handlowe.
Z tego wszystkiego wyłania się wiele poważnych problemów.
Czy można mówić o prawie do eksperymentu w celach naukowych na embrionach ludzkich?
Jakie normy moralne i jakie prawodawstwo cywilne opracować w tej dziedzinie?
Odpowiedź na te pytania zakłada refleksję nad naturą i tożsamością własną - można mówić o "statusie" - embrionu ludzkiego.
Ze swojej strony Kościół na Soborze Watykańskim II ponownie
przedstawił człowiekowi współczesnemu, swoją stałą i pewną naukę, według której
"życie ludzkie, raz poczęte, powinno być chronione z najwyższą troską,
a przerywanie ciąży, jak dzieciobójstwo, uznane za odrażające przestępstwo".
Karta Praw Rodziny ogłoszona ostatnio przez Stolicę Świętą, potwierdza to:
"życie ludzkie powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny
od chwili poczęcia".
Kongregacja Nauki Wiary zna dobrze aktualne dyskusje na temat początku życia ludzkiego,
na temat ujednostkowienia istoty ludzkiej i tożsamości osoby.
Przypomina ona nauczanie zawarte w Deklaracji o przerywaniu ciąży:
"
Od chwili, w której jajo zostaje zapłodnione, rozpoczyna się nowe życie,
które nie jest życiem ojca lub matki, lecz nowej istoty ludzkiej, która rozwija się niezależnie od nich.
Nie stałaby się ona istotą ludzką, jeśli nie byłaby nią od samego początku.
Najnowsza wiedza genetyczna bardzo jasno potwierdza to wszystko, co zawsze było oczywiste...
Pokazała ona, że
istota żyjąca ma już od pierwszej chwili stałą strukturę, czyli kod genetyczny:
jest człowiekiem, i to człowiekiem niepodzielnym jako jednostka,
wyposażonym we wszystkie właściwe sobie cechy.
Od chwili zapłodnienia rozpoczyna się cudowny bieg życia każdego człowieka,
którego jednak wszystkie wielkie zdolności wymagają czasu
na właściwe uporządkowanie i przygotowanie się do działania".
Nauka ta pozostaje w mocy i została ponadto potwierdzona przez
najnowsze zdobycze ludzkiej biologii,
która uznaje, że
w zygocie powstałej z zapłodnienia tworzy się już tożsamość biologiczna nowej jednostki ludzkiej."
(
Intrukcja Donum vitae, 22 lutego 1987)
Powyższe zapisy są bardzo niezrozumiałe i praktycznie niczego do końca nie wyjaśniają.
Ciągle operuje się pojęciem
poczęcie, a jego zwartej, krótkiej i logicznej definicji właściwie nie ma.
Czy poczęcie jest
procesem czy chwilą?
Jak
najnowsza wiedza genetyczna dostępna w
1987 r. rozumiała chwilę/proces zapłodnienia komórki jajowej
a jak to jest dzisiaj?
Kiedy powstaje (od razu czy po jakimś czasie)
kod genetyczny zygoty/zapłodnionego jaja?
Czy w końcu
stwarzanie duszy człowieka jest procesem, chwilą czy jest natychmiastowe?