Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 5:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Wiara chrześcijańska a rozwój cywilizacyjny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 19:15
Posty: 5
Post Wiara chrześcijańska a rozwój cywilizacyjny
Witam, niedawno uświadomiłem sobie sprawę bardzo prostą, którą widocznie wielu ludzi tak ja do niedawna po prostu nie zauważa, otóż gdyby w każdej sferze życia wszyscy ludzie uczciwie stosowali by się do zasad chrześcijańskich, począwszy od rządzących którzy byli by czyści jak łza nikt z nich by nie kłamał nie kradł, starał by się jak najlepiej wykonywać swoje zadanie. Historia naszych rządów jest idealnym anty przykładem :-) . Ale nie tylko rozwój gospodarczy jest spowalniany, weźmy na przykład rynek technologiczny, nie zdajemy sobie sprawy jak ogromne pieniądze są pompowane w przedsiębiorstwa tworzące oprogramowanie antywirusowe jeden sprytny student Informatyki może w kilka dni stworzyć bardzo wrednego wirusa, a żeby naprawić szkody które wyrządził na całym świecie...., ogólnie to ta kasa mogła by pójść na badania medyczne czy cokolwiek innego równie pożytecznego. Temat jest tak obszerny więc nie będe się rozpisywał, wybór padł na politykę i informatykę bo te kierunki mnie interesują, a drugie jest nawet kierunkiem moich studiów. Jestem wierzący więc myślę że to nie przypadek ani efekt pracy starożytnych filozofów. Liczę że sie rozpiszecie :-)


Śr sie 15, 2007 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Ja wole mówić że gdyby my wszyscy, czyli ja Ty, politycy, informatycy i inni, stosowali się to zasad chrześcijańskich, to świat były zapewne lepszy. Ale tak nie jest, a każdy z nas dokłada do tego coś od siebie. Oczywiście jedno więcej, inni mniej, ale faktem jest to że aby próbować coś zmienić trzeba sobie uświadomić że to nie oni (poza mną), ale my wszyscy (czyli również i ja) jesteśmy grzeszni. Nawet jednak uświadomienie sobie tego nie sprawi że wyzbędziemy się broni i tworzenia wirusów, na rzecz szczytnych badań. Taki jest świat, tacy jesteśmy my wszyscy, możemy jedynie liczyć że będzie troche lepiej.


Śr sie 15, 2007 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Szczerze? To jak dla mnie byłoby przeciwko rozwojowi.
Po kolei:
Żeby wszyscy myśleli jednymi kategoriami, trzebaby było od najmłodszych lat wbijać ich w jeden schemat, masowo produkować niezbyt różniące się egzemplarze, pominę już fakt, że nie mógłby na świecie istnieć jakikolwiek inny światopogląd, bo to będzie rodziło możliwość zniszczenia tego "idealnego" układu. Kompletnie wszyscy muszą być jednej religii i jednej moralności i nie może być w tej kwastii ani jednego, najmniejszego wyjątku. Co z tego, że miliardy ludzi będą ok, wystarczy jeden nie ok, żeby zaszkodzić, a to społeczeństwo nie byłoby przygotowane na to. Był przykład o wirusach komputerowych- ok, wyobraźmy sobie że wszyscy postępujemy w/g tych samych zasad, kasa, która normalnie by poszła na rozwój zabezpieczeń idzie na inne szczytne cele i tu nagle jednej, jedynej osobie coś się odwidziało i stwarza wirusa. I cała reszta ludności cierpi przez to ostro, wysiada sprzęt, etc. Dlaczego? Bo nikt nie jest na to przygotowany.
To jedna rzecz, drugą sprawę zacznę od pytania. Jaka instutucja przeznacza ogrom kasy na badania nad technologią, dysponuje najlepszymi naukowcami, najlepszymi laboratoriami i takimi wynalazkami, że w głowie ciężko pomieścić? Caritas? Nie. Watykan? Też nie. Armia. A wiecie dlaczego? Bo wojna jest siłą napędową technologii. To chęć mordowania sprawiła, że polecieliśmy na księżyc, a nie miłość bliźniego. To rany zadawane w czasie bitew rozwijały medycyne, a nie chrześcijańskie misje do 3 świata. To dzięki wojnie, konfliktą, zagrożeniu i konieczności ostrej konkurencji z przeciwnikiem możemy się dziś cieszyć satelitami, nowoczesnymi materiałami, "czystą" energią, telefonami komórkowymi, internetem... Spora większość wynalazków wpierw była w laboratoriach wojskowych, czasem nawet używana, a potem dopiero trafiała do mas.
I ostatnia sprawa- żeby nauka się mogła rozwijać, często trzeba przymknąć oko na moralność. Tzn, jeśli wyamaga się poświęcenia jednego człowieka, to się go po prostu poświęca(oczywiście za jego zgodą). Ale z tego co się orientuje, nawet jak człowiek się godzi, to moralność chrześcijańska stawia tu przeszkody- ot choćby eutanazja. A do badań mogą być potrzebne np. świerze zwłoki i gdy pacjent chce się poświęcić nauce, to nie ma głupich gadanek o moralności- zastrzyk i jedziemy z koksem.

Podsumowując- nie, wiara chrześcijańska nie jest i zapewne nie będzie motorem napędowym do rozwoju cywilizacji, chyba, że jedno albo drugie ulegnie przetasowaniu, i nie ukrywajmy tego, degradacji.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz sie 16, 2007 9:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 19:15
Posty: 5
Post 
Może poprawie kontekst mojego tematu- chodzi mi o to jak wiele tracimy przez swoje złe postępowanie, tak idealny świat to utopia, bo z kąd wiedzielibyśmy że żyje nam się dobrze jeśli nie znalibyśmy zła :?


Cz sie 16, 2007 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
jak wiele tracimy przez swoje złe postępowanie, tak idealny świat to utopia, bo z kąd wiedzielibyśmy że żyje nam się dobrze jeśli nie znalibyśmy zła

Sam sobie odpowiedziałeś. Nie tracimy nic, a przynajmniej niewiele.
1-utopia nie istnieje i istnieć nie może. Po prostu niemożliwe. Więc nie możemy tego stracić, skoro nie istnieje.
2-co nam po czynieniu dobra, kiedy nie będzie do końca wiadomo, co to jest to dobro? Będziemy wymyślali coraz lepsze dobro? Nie da się. Do tego zacznie się swoista "inflacja". Może w oczach Boga nie, ale człowieka jak najbardziej. Dziś wystarczy dobry gest, dobre słowo, żeby zrobić coś dobrego i było to oczywiste. A w tym chorym(bądź co bądź stan pernamentnego dobra nie jest naturalny) świecie co będzie trzeba zrobić, żeby poczuć, że zrobiło się coś ok, a nie to co zwykle? Wole sobie nie wyobrażać
3-a tak naprawdę, w głębi duszy, większość z nas i tak nie chciałoby żyć w takim świecie. Wyobraźcie sobie jaki on musiałby być nudny i ochydny. Gdy od rana do wieczora wszyscy wokół Ciebie żyją dokładnie w/g Boskich przykazań, nie pozwalając sobie nawet na odrobinę "luzu". Pod tym względem łatwo dojść do wniosku, że to nie jest utopia, tylko horror. Może gdyby człowiek od dziecka był tak wychowywany, że nie wolno łamać żadnych przykazań, trzeba się ich trzymać za wszelką cenę i nie miałby żadnych złych przykładów to może i by się dało im żyć. Bo z mojej perspektywy taka wegetacja to coś tragicznego.

Reasumując- nic nie tracimy, wręcz przeciwnie zyskujemy. Zło i złe postępowanie nie jest na świecie tak dla jaj. Jest jego integralną i niemozliwą do wyplenienia częścią sprawiającą, że całe życie, nawet najbielsze, ma jakieś czarne kontury, które wyróżniają je z wielkiej, oślepiającej masy białości.

Kiedyś jak spałem nie u siebie i obudziłem się rano, otworzyłem oczy i zobaczyłem tylko biel. W porannym zamotaniu już myślałem, że w alko było za dużo metanolu i mi się na stałe rozum rozjaśnił. Dopiero jak zobaczyłem czarną plamkę dotarło, że to tylko ściana. I tym bym to podsumował.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz sie 16, 2007 13:15
Zobacz profil
Post 
A. napisał(a):
To chęć mordowania sprawiła, że polecieliśmy na księżyc, a nie miłość bliźniego.

Byliście na księżycu ?! Super ! :-)

A w związku z tematem.
Zakładam że wszyscy są święci, każdy nie popełnia żadnego grzechu.
Zakładam, że wszyscy co do jednego wiernie wypełniali by przykazania boże i kościelne. Nie widzę w tym momencie zbyt pięknie naszej przyszłości.

Nie było można używać prezerwatyw i innych środków zapobiegania ciąży, więc rozmnażali byśmy się mniej więcej na takim poziomie jak było 50, 100 i więcej lat temu, czyli po 8,10 dzieci w rodzinie.
Więcej ludzi - automatycznie mniej pracy dla nich a większe zapotrzebowanie. Byli byśmy prawdopodobnie drugą Afryką.

Pozatym jest drugi problem. Dwom znajomym umiera chore dziecko i nie mają pieniędzy na ratowanie jego życia.
Obaj proszą o pomoc. Ciebie stać dać (jesteś esencją dobra) pieniądze tylko jednej osobie bo nie masz tylko tyle.
Którą osobę wybierzesz idealny katoliku i jakimi kryteriami się pokierujesz, skoro obaj Twoi znajomi są idealni i idealnie dobrzy ?

Jesteś szefem firmy. Potrzebujesz jedną osobę do pracy. Zgłasza się pięciu idealnych katolików. Jak tu nie skrzywdzić tych, którzy się nie załapią ?

Jesteś szefem firmy, Masz pracownika bardzo pobożnego, ideał pobożności. Jednak niezbyt zna się na fachu, który twoja firma wykonuje. I przez to Twoja firma idzie w plecy. Jak go zwolnić, aby nie zrobić krzywdy rodzinie, której jest jedynym utrzymaniem ?
Aby nie wyrządzać krzywdy bliźniemu doprowadzić do ruiny własną firmę ? I tym samym pozbawić go pracy ? :-)

Tak się nie da.
Nie jest możliwe aby wszyscy byli idealni i święci... No ...chyba że w niebie :-)


Cz sie 16, 2007 13:37

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 19:15
Posty: 5
Post 
Zgadzam się z tobą ale jednak tego zła jest o wiele za dużo, wczoraj pokazywali we wiadomościach sceny ze szpitala polowego w Afganistanie, dzieci wrzeszczące z bólu z obrażeniami po wybuchu bomby - okropny widok :-( . Przypomniał mi się zabieg mojej ręki przy znieczuleniu miejscowym, bolało tak że najgorszemu wrogowi bym nie życzył, a co oni musieli przeżywać? I po co?


Cz sie 16, 2007 13:38
Zobacz profil
Post 
Pomijając głupie praktyki Amerykanów, i głupich Polaków, którzy posyłają tam wojska, to niestety takie cierpienie jest konieczne do rozwoju cywilizacji i do całej ewolucji.
Gdyby nie było cierpienia nikt nie myślał by jak go unikać i ewolucja nie postępowała by.
Widząc, że ktoś popełnił błąd i zginął, ja mogę go już nie popełniać i utrzymać się przy życiu.
Fakt jest taki, że jednostki najsilniejsze lub najbardizej przebiegłe zwyciężają.
Nie możecie też zapominać, że to co pokazują w telewizji jest propagandą Amerykańską, aby przekonać Polaków o słuszności działań amerykańskich.
Były przypadki wykorzystywania seksualnego i znęcania się nad biedakami przez żołnierzy Amerykańskich. Nikt tego nie naświetlał zbyt bardzo...


Cz sie 16, 2007 14:03

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Aztec napisał(a):
Pomijając głupie praktyki Amerykanów, i głupich Polaków, którzy posyłają tam wojska, to niestety takie cierpienie jest konieczne do rozwoju cywilizacji i do całej ewolucji.
Gdyby nie było cierpienia nikt nie myślał by jak go unikać i ewolucja nie postępowała by.
Widząc, że ktoś popełnił błąd i zginął, ja mogę go już nie popełniać i utrzymać się przy życiu. Fakt jest taki, że jednostki najsilniejsze lub najbardizej przebiegłe zwyciężają.
Nie możecie też zapominać, że to co pokazują w telewizji jest propagandą Amerykańską, aby przekonać Polaków o słuszności działań amerykańskich.
Były przypadki wykorzystywania seksualnego i znęcania się nad biedakami przez żołnierzy Amerykańskich. Nikt tego nie naświetlał zbyt bardzo...


Wiele osób nie przestrzegających prawd Bibli i dekalogu stacza się popada w nałogi trafia do wiezienia ,kończy w rynsztoku,załamuje się .Jednak niektórzy nie wyciagają z tego żadnych wniosków i dalej nie przestrzegają dekalogu i prawd Biblii . Więc gdy widzisz , że ktoś popełnił błąd i zginął a nie wyciągniesz z tego żadnych wniosków możesz skończyć tak jak on.

Sam człowiek jest niezwykle słaby ,jak pisze Biblia ulotny niczym para ,dziś jest jutro może go nie być . Nie mając oparcia w Bogu nie wiem czy będziesz w stanie być silną jednostką, gdyż człowiek sam w sobie jest słaby i niedoskonały podatny na nałogi ,pokusy ,depresje,itp. Tak jak mówisz może zginąć.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sie 16, 2007 14:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 19:15
Posty: 5
Post 
Aztec napisał(a):

A w związku z tematem.
Zakładam że wszyscy są święci, każdy nie popełnia żadnego grzechu.
Zakładam, że wszyscy co do jednego wiernie wypełniali by przykazania boże i kościelne. Nie widzę w tym momencie zbyt pięknie naszej przyszłości.

Nie było można używać prezerwatyw i innych środków zapobiegania ciąży, więc rozmnażali byśmy się mniej więcej na takim poziomie jak było 50, 100 i więcej lat temu, czyli po 8,10 dzieci w rodzinie.
Więcej ludzi - automatycznie mniej pracy dla nich a większe zapotrzebowanie. Byli byśmy prawdopodobnie drugą Afryką.

Pozatym jest drugi problem. Dwom znajomym umiera chore dziecko i nie mają pieniędzy na ratowanie jego życia.
Obaj proszą o pomoc. Ciebie stać dać (jesteś esencją dobra) pieniądze tylko jednej osobie bo nie masz tylko tyle.
Którą osobę wybierzesz idealny katoliku i jakimi kryteriami się pokierujesz, skoro obaj Twoi znajomi są idealni i idealnie dobrzy ?

Jesteś szefem firmy. Potrzebujesz jedną osobę do pracy. Zgłasza się pięciu idealnych katolików. Jak tu nie skrzywdzić tych, którzy się nie załapią ?

Jesteś szefem firmy, Masz pracownika bardzo pobożnego, ideał pobożności. Jednak niezbyt zna się na fachu, który twoja firma wykonuje. I przez to Twoja firma idzie w plecy. Jak go zwolnić, aby nie zrobić krzywdy rodzinie, której jest jedynym utrzymaniem ?
Aby nie wyrządzać krzywdy bliźniemu doprowadzić do ruiny własną firmę ? I tym samym pozbawić go pracy ? :-)

Tak się nie da.
Nie jest możliwe aby wszyscy byli idealni i święci... No ...chyba że w niebie :-)


To kościół wymyślił że używanie prezerwatyw jest grzechem, osobiście uwarzam że to głupota, bo przy zapłodnieniu i tak przeżyje tylko jeden plemnik z milionów, a poza tym to i sex w dni niepłodne kobiety też były by grzechem, sam plemnik nie ma duszy więc jaka mowa tu o grzechu. Ogulnie to myśle że pan Bóg nie gniewa się na ludzi oddających się przyjemności jeśli robi to mąż z żoną :D

Z twoich przykładów wynika to że nie może być nieba na ziemii i to jest oczywiste, bo w niebie nie ma przytoczonych przez ciebie problemów (nie ma chorób, pracodawców, etc.) Po prostu jesteśmy tu na próbę. Bo jak byśmy mieli namacalne dowody na istnienie Boga to ta próba byla by taka niemrawa


Cz sie 16, 2007 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Byliście na księżycu ?!

Byliśmy. Nie byłeś? Żałuj.

Z resztą postu tego się zgadzam, więc nie będę komentował.

Cytuj:
Afganistanie, dzieci wrzeszczące z bólu z obrażeniami po wybuchu bomby - okropny widok

Wojna zawsze niesie ze sobą ofiary, szkoda, że często cywilne, a jeszcze gorzej jak dzieci. Ale taka już jest kolej rzeczy, nie da się tego ominąć, ale takie widoki sprawiają, że inni się nad tym zastanawiają- chronią swoich bliskich, są ostrożniejsi, etc. Jakby wszystko było super, to nikt by się nie martwił o zabezpieczenie np. dzieci wracających ze szkoły, a wtedy wystarczy jeden szaleniec...

Cytuj:
I po co?

M.in. po to co napisałem. Może miały po prostu pecha i były w domu, obok którego mieszkał akurat terrorysta, który chciałby wysadzić kolejny wieżowiec. I tu kolejna rzecz, pokazująca, że ta utopia jest niemożliwa. W końcu chrześcijanie powinni miłować bliźniego swego, nawet jeśli jest wrogiem. Fakt, nie widziałbyś wtedy tych dzieciaków w szpitalu, ale może oglądałbyś kolejny walący się wieżowiec, grzebiący żywcem tysiące osób, może Twoich znajomych?

Cytuj:
Nie mając oparcia w Bogu nie wiem czy będziesz w stanie być silną jednostką, gdyż człowiek sam w sobie jest słaby i niedoskonały podatny na nałogi ,pokusy ,depresje,itp. Tak jak mówisz może zginąć.

Ja bym sprecyzował- bogu. Świat od kilku milionów lat pokazuje, że człowiek może funkcjonować, rozwijać się i żyć bez oparcia w Bogu.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz sie 16, 2007 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
WIST napisał(a):
Ja wole mówić że gdyby my wszyscy, czyli ja Ty, politycy, informatycy i inni, stosowali się to zasad chrześcijańskich, to świat były zapewne lepszy.


Cokolwiek znaczy "lepszy" (dla Hitlera lepszy był świat bez połowy ludzkości)... jakie to są te zasady chrześcijańskie ? Jakie jest ich źródło ? Nie wiem, Biblia ? Może Tomizm ?

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Wt sie 21, 2007 16:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
<<<<>>& napisałem że chodzi o zasady chrześcijańskie, zatem to naprowadza nas na to jaki jest ten lepszy świat. Nie ma miejsca na czyjąś definicje, która jest niezgodna z tym powyższym założeniem.


Wt sie 21, 2007 20:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
WIST napisał(a):
<<<<>>& napisałem że chodzi o zasady chrześcijańskie, zatem to naprowadza nas na to jaki jest ten lepszy świat. Nie ma miejsca na czyjąś definicje, która jest niezgodna z tym powyższym założeniem.


No właśnie spytałęm się, JAKIE to są te chrześcijańskie zasady. Nie wiem, nie jedzenie blue cheese, albo mycię zębów conajmniej 16 razy dziennie ?

Jakieś przykłady tych zasad bym prosił.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Wt sie 21, 2007 22:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
"Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego"
"Cokolwiek chcecie, by ludzie wam czynili, i wy im czyńcie"
"Cokolwiek uczyniliście braciom swoim najmniejszym, mnieście uczynili"
"Jeśli ktoś uderzy cię w policzek, nadstaw mu i drugi, jeśli ktoś zabiera twoją szatę, nie skąp mu i płaszcza"

Wydaje mi się że te słowa Jezusa (cytaty niedokładne) w pełni wyczerpują temat zasad chrześcijańskiego życia


Wt sie 21, 2007 23:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL