|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Wspólna cecha religii
Wyliczałem kiedyś wspólne cechy wszystkich religii:
( viewtopic.php?t=9221&start=0)
Dziś zauważyłem jeszcze jedną, bardzo istotną.
Praktycznie każda religia, bez względu na region wystepowania posiada jedną wspólną cechę w swoich założeniach.
Mianowicie bóg lub prorok, był kiedyś na ziemi, chodził, rozmawiał z ludźmi, osobiście, lub pod jakąś postacią, dał im ogień lub coś w tym stylu itp.
Nawet religie bardzo młode, zakładają ingerencję swojego boga i bezpośredni kontakt z ludźmi na ziemi.
Chociażby taki Zeus, często odwiedzał Ziemię i uganiał się za pięknymi kobietami. Jezus na przykład przyszedł nas zbawić i naucza, choć nie on jeden. Również budda był ziemianinem. Każdy bóg jakoś tą Ziemię odwiedzał. Również Jahwe pojawił się w postaci zapalonego krzaka, następnie był w arce przymierza. Dziś uważa się, że Bóg przebywa w tabernakulum, i że podczas mszy świętej jest w pewnym momencie w kościele.
Zadna religia, którą znam, nie informuje nas np. przez proroków, że istnieje bóg, który stworzył ludzi, rośliny, wszechświat, a który po prostu gdzieś tam przebywa poza ziemią. Tylko każdy bóg ingerował, i ingeruje.
Dlaczego ?
Dlaczego we wszystkich religiach jest ten sam wspólny wątek ?
|
Wt sie 21, 2007 22:21 |
|
|
|
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
A jak by się wierni mieli dowiedzieć o istnieniu jakiegoś boga, gdyby nie weszedł z nimi w kontakt?
|
Wt sie 21, 2007 22:38 |
|
|
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Bo religie wybiera się po to, żeby dawała ukojenie, a taka w której bóg jest bierny, wiele nie obiecuje, przez co nie wydaje się miłą perspektywą. Może dlatego.
|
Wt sie 21, 2007 23:41 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ponieważ Bóg musi jakoś się zamanifestować. Poza tym, Panowie, dziwna jest taka dyskusja ze strny ateistów, ponieważ dla nas może to być czystą obserwacją, natomiast aby wgłębić się w temat, musielibyśmy założyć prawdziwość tch objawień, płonących krzaków, to, że to w rzeczywistości nie był samozapłon z gorąca itd.
Wierzący uznają to za prawdę, ponieważ wierzą. Abyśmy my o tym dyskutowali, musimy im uwierzyć na słowo
Crosis
|
Wt sie 21, 2007 23:59 |
|
|
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
Mnie się zdaje, czy ktoś mi podwinął posta z tego wątku ? No co jest ? Czy ja piszę nie po ludzku ?
No to jeszcze raz:
Wg mnie systemy religijne cechują dwa zjawiska:
1) Założenie istnienia boga, który jest z definicji osobowością kreującą istnienie (Wszechświat);
2) Dogmatyzm - uznanie, że źródła informacji o bogach są jedynym sposobem poznania prawdy w przeciwieństwie np. do systemu naukowego czy filozoficznego, w których dominuje empiria lub empiria i racjonalizm (sceptycyzm).
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Śr sie 22, 2007 0:22 |
|
|
|
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
W buddyzmie nie ma ani osobowego Boga, ani dogmatów w które Budda nakazałby wierzyć
|
Śr sie 22, 2007 6:34 |
|
|
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
Zencognito napisał(a): W buddyzmie nie ma ani osobowego Boga, ani dogmatów w które Budda nakazałby wierzyć
No własnie. Dlatego jako Ateista i osoba niereligijna mogę być Buddystą.
Wszystko się zgadza.
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Śr sie 22, 2007 9:31 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Zencognito napisał(a): A jak by się wierni mieli dowiedzieć o istnieniu jakiegoś boga, gdyby nie weszedł z nimi w kontakt?
np.od filozofów lub naukowców którzy doszli do wniosku(udowodnili?), że coś takiego powinno istnieć i mieć określone cechy...
|
Śr sie 22, 2007 11:19 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|