Wątpliwości czy Bóg istnieje.
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Wątpliwości czy Bóg istnieje.
Czy wierzący w Boga posiadają wiele wątpliwości ,że Bóg istnieje jeśli tak to jakiej natury są to wątpliwości?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 18:44 |
|
|
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Dopowiem tylko że uważam że jesli jakiś wierzący ma wątpliwości to jest człowiekiem słabej wiary.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 18:53 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Gdy byłem wierzący, nigdy nie miałem wątpliwości co do Jego istnienia. Wątpiłem w Kościół, Biblię, ludzi, we własne zmysły i prawdziwość świata (solipsyzm), ale zawsze wierzyłem w istnienie Boga.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt sie 24, 2007 19:04 |
|
|
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
filippiarz napisał(a): Gdy byłem wierzący, nigdy nie miałem wątpliwości co do Jego istnienia. Wątpiłem w Kościół, Biblię, ludzi, we własne zmysły i prawdziwość świata (solipsyzm), ale zawsze wierzyłem w istnienie Boga.
Jakie wątpliwości spowodowały ,że przestałeś wierzyć?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 19:18 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Seweryn napisał(a): Dopowiem tylko że uważam że jesli jakiś wierzący ma wątpliwości to jest człowiekiem słabej wiary.
Bo myśli samodzielnie.
|
Pt sie 24, 2007 19:26 |
|
|
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Seweryn napisał(a): Jakie wątpliwości spowodowały ,że przestałeś wierzyć?
Nie doświadczyłem wątpliwości, jeśli chodzi o Jego istnienie. Pewnego dnia po prostu ze zdziwieniem stwierdziłem, że wiara znikła. Aktualnie uważam, że stało się to dlatego, że dostrzegłem fakt, że gdy spojrzę na świat z wiarą "Bóg istnieje", oraz z wiarą "Boga nie ma", to w obu przypadkach nic się wokoło nie zmienia - patrzę na ten sam świat. To co się zmienia, to wyłącznie moja opinia na istnienie/nieistnienie Boga.
Praktykując nauki Buddy, zgodziłem się kiedyś z nauką, że przywiązanie do własnych opinii nic nie daje i jest wyłącznie źródłem cierpienia. Dalsza praktyka spowodowało prawdopodobnie wygaszenie przywiązania do opinii "Bóg istnieje". Teraz nie ma znaczenia dla mnie, czy On istnieje czy nie, a liczy się to, aby wyciągnąć z obu opinii (i innych również) jak najwięcej dobra dla mnie i dla bliźnich.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt sie 24, 2007 19:52 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
filippiarz napisał(a): Praktykując nauki Buddy, zgodziłem się kiedyś z nauką, że przywiązanie do własnych opinii nic nie daje i jest wyłącznie źródłem cierpienia. Dalsza praktyka spowodowało prawdopodobnie wygaszenie przywiązania do opinii "Bóg istnieje". Teraz nie ma znaczenia dla mnie, czy On istnieje czy nie, a liczy się to, aby wyciągnąć z obu opinii (i innych również) jak najwięcej dobra dla mnie i dla bliźnich.
Filippiarzu czy ty nie wierzysz w Boga? ,bo jesli uważasz sie za Ateistę to można wyciągnąć wniosek że jestes przywiązany do opinii że Boga nie ma .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 20:08 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Seweryn napisał(a): Filippiarzu czy ty nie wierzysz w Boga? ,bo jesli uważasz sie za Ateistę to można wyciągnąć wniosek że jestes przywiązany do opinii że Boga nie ma .
Nie jestem przywiązany ani do opinii, że Bóg jest, ani do opinii, że Go nie ma. Nie wybierałem niewiary - wiara, tak samo jak przyszła bez udziału mojej woli, tak samo odeszła bez udziału mojej woli.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt sie 24, 2007 20:41 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Dopowiem tylko że uważam że jesli jakiś wierzący ma wątpliwości to jest człowiekiem słabej wiary.
Albo robi to co do niego nalezy. Wierzy a nie uwaza, ze wie. Wiara jest w koncu dla chrzescijan wartoscia sama w sobie, czyz nie? Jesli nie masz zadnych watpliwosci to znaczy, ze "wiesz". Brak watpliwosci to oznaka fanatyzmu i tyle.
|
Pt sie 24, 2007 21:09 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
tommy napisał(a): Seweryn napisał(a): Dopowiem tylko że uważam że jesli jakiś wierzący ma wątpliwości to jest człowiekiem słabej wiary. Albo robi to co do niego nalezy. Wierzy a nie uwaza, ze wie. Wiara jest w koncu dla chrzescijan wartoscia sama w sobie, czyz nie? Jesli nie masz zadnych watpliwosci to znaczy, ze "wiesz". Brak watpliwosci to oznaka fanatyzmu i tyle.
Wiem bo uwierzyłem w Boga .
Ps. Na twoją prośbę otworzyłem temat o szczęściu z heroiny.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 21:13 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Wiem bo uwierzyłem w Boga . Ps. Na twoją prośbę otworzyłem temat o szczęściu z heroiny.
Istnienie watpliwosci otwiera mozliwosc dyskusji jak i krytyki pewnych zachowan. Z czlowiekiem ktory watpi mozna podyskutowac i wyjasnic mu, ze na przyklad - jego zachowania niekoniecznie musza byc moralne.
Wiara moze byc czyms wartosciowym i pieknym. Z kolei 'wiedza' kieruja sie chociazby samobojcy terrorysci z ktorymi nie mozna dojsc do dialogu i nie mozna ich przekonac, ze nie wypelniaja woli swojego boga.
|
Pt sie 24, 2007 21:26 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
tommy napisał(a): Seweryn napisał(a): 1.Istnienie watpliwosci otwiera mozliwosc dyskusji jak i krytyki pewnych zachowan. Z czlowiekiem ktory watpi mozna podyskutowac i wyjasnic mu, ze na przyklad - jego zachowania niekoniecznie musza byc moralne.
2.Wiara moze byc czyms wartosciowym i pieknym. Z kolei 'wiedza' kieruja sie chociazby samobojcy terrorysci z ktorymi nie mozna dojsc do dialogu i nie mozna ich przekonac, ze nie wypelniaja woli swojego boga.
1.Rozumiem że dyskutując na tym forum masz wątpliwości co do swoich poglądów ,że Boga nie ma .
2.Czyżbyś sugerował że jestem terrorystą bo mam wiedzę?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 21:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Jakie wątpliwości spowodowały ,że przestałeś wierzyć?
Ja byłem wierzącym, ale uświadomiłem sobie pewnego dnia, że gdyby Polskę tysiąc lat temu podbili Mongołowie, i wprowadzili swoją religię, to tą bym wyznawał. Gdyby to byli Islamiści i zmusili moich przodków do przyjęcia Islamu, a moi ojcowie przekazali by mi tą religię, to i Islam bym wyznawał.
Wyobraziłem sobie jak by to było gdybym urodził się w wiosce murzyńskiej, a nie w Polsce, jak bym tańczył z wszystkimi w koło ogniska itp.
Rodzice jak byłem mały powiedzieli mi że jest "bozia", i że jest "mikołaj święty". Wierzyłem w obie te rzeczy, bo zazwyczaj wierzy się rodzicom.
Gdy powiedzieli mi, że mikołaja który chodzi w nocy nie ma, to też uwierzyłem i przestałem wierzyć. Wprawdzie nie powiedzieli mi że "bozi", w nią przestałem wierzyć sam. Nie wiem też dlaczego nie nazwali jej "pan bóg", tylko "bozia", ale widocznie tak miało być...
Może dlatego, żebym jak dorosnę, zastanowił się nad tym śmiesnym wyrazem...
|
Pt sie 24, 2007 22:42 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Jest wiele dróg prowadzących do Rzymu
Jest wiele religi prowadzących do Boga
Natomiast ty Aztecu nie idąc żadną drogą możesz nigdzie nie dojść.
Nie znasz celu swojej drogi
nie znając celu życie traci głębszy sens.
Życie bez sensu jest bez sensu.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt sie 24, 2007 22:51 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): 1.Rozumiem że dyskutując na tym forum masz wątpliwości co do swoich poglądów ,że Boga nie ma . W Twoim procentowym watku mowilem przeciez, ze dopuszczam mozliwosc istnienia na zasadzie niesprawdzonej hipotezy. Tak samo jak panteonu Rzymskiego, Greckiego, Cthulhu, Wrozki Zebuszki i tysiaca innych bytow. Seweryn napisał(a): 2.Czyżbyś sugerował że jestem terrorystą bo mam wiedzę?
Sugeruje, ze terrorysci kieruja sie takim samym sposobem myslenia. Nie dopuszczaja do siebie absolutnie zadnych watpliwosci na temat tego. ze moga nie miec racji. W ich rekach brak watpliwosci - ktory zdajesz sie chwalic - przemienia sie w tragedie.
|
Pt sie 24, 2007 23:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|