Jak wiadomo Szatan jest symbolem zła, jest to jeden z upadłych aniołów, najlepszy z aniołów i etc.
Jezus i cała Św Trójca zaś symbolizują bez graniczną miłość i dobro.
Oczywiście pojęcie dobra i zła jest pojęciem względnym jedno definiuje drugie.
Wyobraźmy sobie sytuacje gdy to Judasz zdradza Jezusa i wydaje Go na śmierć, no i niby wszystko ok Jezus męczennik, a Judasz zdrajca..
Ew. Judasza zdaje się być takim drugim punktem widzenia na daną sytuacje, mówi nam ona że Judasz był najlepszym uczniem Jezusa, tak więc Chrystus powierza mu największą misje każe mu wydać jego samego, jako iż Judasz jest silny i mądry rozumie, że przez dany czyn skazuje Jezusa na śmierć i co za tym idzie skazuje sam siebie na wieczne potępienie oraz imię zdrajcy.
Dzięki temu wszystkiemu proroctwo ma możliwość wypełnienia się i Chrystus może umrzeć wybawiając nas..
Przyrównajmy cała tą sytuacje do Boga i Szatana,
Tym razem wyobraźmy sobie sytuacje gdy Bóg nakazuje Szatanowi być jego odwrotnością dając mu tym samym silę równą samemu sobie lecz po prostu przeciwną do jego samego.
Szatan (oj przepraszam Lucyfer ale nie ważne Jego imię) jako iż jest najlepszym pośród aniołów wypełnia prośbę Boga i tym samym skazuje siebie na miano wiecznego potępieńca.
Dzięki temu że Szatan przejmuję symboliczną rolę zła Bóg zostaje dobrym, ale czyż nie jest na odwrót Bóg skazuje swego najlepszego z najlepszych na wieczne potępienia tylko dlatego by samemu być jeszcze lepszym Czyż to nie dzięki Szatanowi Bóg cieszy się autorytetem
W tej teorii jasno widać iż Szatan jest dobry a Bóg zły, Szatan jest silniejszy a Bóg słabszy.
Tak samo jest z współczesnymi ludźmi, mówią o sobie miłosierni a bazują na potępieniu osób które czynią zło. Dzięki ludziom czyniącym zło i skazują się tym samym na wieczne przekleństwo ludzie dobrzy mogą się cieszyć miłością oraz dobrem.

Podobno Bóg dał Szatanowi największą moc spośród wszystkich aniołów więc jakby nie patrzeć w pewnym sensie na to by wychodziło skoro wiedział jak Szatan tą moc wykorzysta można powiedzieć, że było to elementem jego planu jednak na podstawie tych informacji nie sposób raczej powiedzieć czy Szatan o tym wiedział czy podjął się misji czy też został wykorzystany...

Teoria ta raczej wyklucza możliwość buntu Szatana "bo sam tak chciał i się sprzeciwił".
Tak samo nie ma znaczenia czy został wykorzystany czy podiął się misji bo i tak celowe było działanie Boga i bardzo jednoznaczne. Szatan raczej wiedział o konsekwencjach..

Napewno z punktu widzenia wiary ta teoria jest nie do przyjęcia. Jest w niej tez paradoks. Doskonały i dobry Bóg czyni zło, aby być lepszym? Nie dość że obnaża swoją niedosknałość to staje się gorszy. Bóg pozostaje Bogiem, niezależnie od istnienia czy nie istnienia buntu Szatana. Czy Bóg zmienił się przez Szatana? Rzecz jasna nie. Podobnie Bóg nie potrzebował wymuszać na jednym ze swych dzieci samopotępienia, dla jakichkolwie celów.

Jezus czyni z Judasza ofiare, a ten dobrowolnie się poddaje. To nie trzyma się całości. Cała ta teoria jest zaprzeczniem wszystkiego czym jest Bóg, oraz sensu śmierci Jezusa, skoro jedna z dusz za które umarł, została zarazem nakłoniona do samopotępienia, czyli Jezus sam sobie zaprzecza.

Czemu Judasz miał by się nie zgodzić na prośbę wypełnienia tejże misji
W końcu był uczniem Jezusa i chciał mu pomóc..
Muszę przyznać że ta teoria ma na celu pokazanie Boga w innym świetle może również zaprzeczać to czym dla nas jest Bóg..
A jeśli chodzi o paradoks hmm było to na celu..

Misja sama w sobie wyklucza tego typu postępowanie. Poza tym było by to wielkie oszustwo, co stanowi kolejny już paradoks.
Wierzący nie może tego uznać za prawdziwe, a niewierzący może snuć wszlekie teorie i w nie wierzyć (znów paradkos nieiwerzący, ale wierzący) tylko jaki to ma sens.

Jak to czemu? Bo wypełnienie tej misji pociąga za sobą konsekwencje w postaci wiecznej męki! Nie wiem jak Ty, ale jakby mi Bóg powiedział "fajnie by było, żebyś dla mnie zrobił to i to, ale wtedy pójdziesz na wieczne męki do piekła" to bym tego na pewno nie zrobił.

Hmm ale czyż tu nie chodzi o paradoks nic innego jak względność.
Teoria ta nie ma na celu obalenia autorytetu Boga, już prędzej okazanie Szatana bardziej jako postać tragiczna..
Hah co do tragizmu zobaczmy na postać Judasza już tutaj musi wybierać po między własnym potępieniem a wybawieniem ludzi poprzez wydanie Jezusa na śmierć.. więc wybiera własna mękę na rzecz innych.
Oczywiście nasuwa się pytanie czemu sam Jezus nie wydał sam siebie na śmierć Ale to akurat nie jest trudne.. Oczywiście bazując na wyżej wymienionej tezie.

Biedny Szatan, mógł wybrać szczęście wieczne, wybrał wieczne potępienie...bidulek. Konrad z III cz Dziadów to przy nim postać komediowa wręcz.


Apostołowie nie zrozumieli, że Jezus swoją śmiercią zbawia świat. Nie rozumieli jego misji tutaj...a żyli z nim 3 lata.
Po co Judasz miałby się wieszać skoro wg tej teorii Twojej wybawił ludzkość?


"...On to, dobrowolnie wydając się na mękę..." No pewnie, że nie jest trudne, wystarczy sie wsłuchać w liturgię.

Bazując na ww tezie można by napisać fantastyczno sensacyjną powieść (vide Kod da Vinci) i zarobić kupę szmalu. I tyle...

Twoje insynuacje o Bogu i szatanie miały by podstawe gdyby to co zacytowałem było prawdą.Po pierwsze Judasz nie był najlepszym uczniem Jezusa ,po drógie Jezus nie namawiał Judasza do czegokolwiek ,a po trzecie Judasz nie jest głupcem aby dobrowolnie i z pełną świadomością skazywać sie na potępienie i odrzucenie.

Ludzie poświęcali się za komunizm choć w żadne życie wieczne nie wierzyli więc ty może nie ale ktoś z pewnością by się znalazł nie rozumiem tylko czemu w takiej sytuacji Judasz miałby zostać potępiony skoro postąpił zgodnie z wolą Jezusa ?