Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 15:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 469 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 32  Następna strona
 ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Ateiści jako osoby niewierzące nie istnieją .
Ateiści są osobami głęboko wierzącymi , że Boga nie ma ,więc nie są niewierzący .

Najpierw zacytuję encyklopedyczną definicję Wiary:

Wiara jest terminem wieloznacznym. W mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś. W religiozawstwie natomiast polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary nazywa się aktem wiary.

Główna definicja Ateizmu:
Ateizm ; przekonanie mówiące, że Bóg , bogowie nie istnieją .

Czyli Ateizm to inaczej wiara , że Bóg , bogowie nie istnieją , bo przecież wiara to przekonanie o czymś. ( zgodnie z definicją wiary)
Więc Ateiści przyjęli nie istnienie Boga jako akt wiary , bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt.

Ateiści tak jak Katolicy używają WIARY, tylko w odwrotnym kierunku , wiary iż Bóg nie istnieje.
Wierzą czyli przypuszczają , mają nadzieję , że jednak Boga nie ma .Jednak ich argumenty są mało wiarygodne , gdyż Ateiści nie mają na ich potwierdzenie żadnych materiałów dowodowych ,kieruja się jedynie wiara iż mają rację. Ich biblią są Baśnie Andersena .Ateiści głęboko wierzą , że postaci z ich księgi nie istnieją ,dlatego często się na nie powołują.

Ateiści prowadzą dyskusję , podobnie jak Katolicy na forum , rozmawiając o Bogu z tą różnicą iż wierzą , że Boga niema .
Ich światopogląd jest dość słabo uzasadniony i nie poparty żadnymi materiałami historycznymi . Nie mogą mieć więc żadnej pewności .Mają natomiast swoich proroków ,lub ludzi którzy głoszą ich wiare np. Dawkins , który zajmuje się Bogiem , mówi i pisze o Bogu częściej niż niejeden Biskup . Jednak jego przekonania oparte są tylko na wierze , że Boga niema ,bo przcież nauka na ten temat się nie wypowiada , gdyż nauka potrzebuje dowodów , a nie wiary . A więc chcąc niechcąc , w świetle definicji ,Ateiści są wierzący ...że Boga nie ma . A ich światopogląd oparty jest między innymi na baśniach Andersena.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lis 11, 2007 16:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Seweryn napisał(a):
Wierzą czyli przypuszczają , mają nadzieję , że jednak Boga nie ma .Jednak ich argumenty są mało wiarygodne , gdyż Ateiści nie mają na ich potwierdzenie żadnych materiałów dowodowych

Bo nie udowadania się, że czegoś nie ma - udowadnia się tylko istnienie. Chyba z 10 osób ci już to tłumaczyło na tym forum, a ty nadal nie potrafisz tego zrozumieć.


N lis 11, 2007 16:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Bo nie udowadania się, że czegoś nie ma - udowadnia się tylko istnienie. Chyba z 10 osób ci już to tłumaczyło na tym forum, a ty nadal nie potrafisz tego zrozumieć

Bo to nie jest prawda. Udowadnia się zdanie, jakieś twierdzenie, bez znaczenia czy jest ono pozytywne, czy negatywne


N lis 11, 2007 16:35
Zobacz profil
Post 
Sewerynie, odkryłeś Amerykę...


w konserwie.


Już 10 razy (przynajmniej) było tłumaczone na tym forum, że ateiści wierzą, że Boga nie ma.

Cytuj:
Ich biblią są Baśnie Andersena .Ateiści głęboko wierzą , że postaci z ich księgi nie istnieją ,dlatego często się na nie powołują.


A tutaj jesteś już śmieszny.

Po pierwsze: ateizm ateizmowi nie równy.
Po drugie: argumenty przemawiające za tym, że Bóg nie istnieje są dokładnie takie same jak te, że istnieje. Napisałeś to zresztą sam, ale chyba masz problem z logiką.

Spójrz, sam napisałeś:
Cytuj:
W religiozawstwie natomiast polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary nazywa się aktem wiary.


Natomiast nie masz szans, żeby obiektywnie ocenić siłę argumentów, ponieważ jako wierzący jesteś nieobiektywny. Zaś biorąc pod uwagę fakt, że i wierzący i niewierzący nie mogą obiektywnie udowodnić swojego twierdzenia, nie masz o co się ścierać. Pisanie postów takich jak pierwszy w tym temacie udowadnia tylko, że nie masz pojęcia o wielu rzeczach...



Crosis


N lis 11, 2007 16:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Dla ateisty brak Boga/bogów jest raczej stanem wyjściowym, każdy rodzi się ateistą. Natomiast żadne argumenty ateisty nie przekonały, dlaczego miał by ten konkretny Bóg istnieć, więc siły nadprzyrodzone nie są mu do szczęścia potrzebne.

Czy ty wierzysz w brak Zeusa i innych bogów greckich, czy raczej nikt cię nie przekonał o jego istnieniu?

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


N lis 11, 2007 17:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Crosis napisał(a):
Sewerynie, odkryłeś Amerykę...
w konserwie.
Już 10 razy (przynajmniej) było tłumaczone na tym forum, że ateiści wierzą, że Boga nie ma.

Cytuj:
Ich biblią są Baśnie Andersena .Ateiści głęboko wierzą , że postaci z ich księgi nie istnieją ,dlatego często się na nie powołują.

A tutaj jesteś już śmieszny.
Po pierwsze: ateizm ateizmowi nie równy.
Po drugie: argumenty przemawiające za tym, że Bóg nie istnieje są dokładnie takie same jak te, że istnieje. Napisałeś to zresztą sam, ale chyba masz problem z logiką.

Spójrz, sam napisałeś:
Cytuj:
W religiozawstwie natomiast polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary nazywa się aktem wiary.


Natomiast nie masz szans, żeby obiektywnie ocenić siłę argumentów, ponieważ jako wierzący jesteś nieobiektywny. Zaś biorąc pod uwagę fakt, że i wierzący i niewierzący nie mogą obiektywnie udowodnić swojego twierdzenia, nie masz o co się ścierać. Pisanie postów takich jak pierwszy w tym temacie udowadnia tylko, że nie masz pojęcia o wielu rzeczach...
Crosis


Myślę że wielu Ateistów się z tobą nie zgodzi . Jednak cieszę się iż zrozumiałeś że w kwesti Boga też kierujesz się wiarą .

Argumenty nie są takie same gdyż wiara Ateistów nie jest poparta materiałami historycznymi , objawieniami ,itp.

Tu się mylisz ,mam szansę ocenić argumenty ,gdyż naczytałem się ich wiele. Wiele z nich to: krasnale, wróżki ,przypadek , zbieg okoliczności ,bezprzyczyniowość. Nie muszę być niewierzącym aby ocenić iż są niezwykle słabe.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lis 11, 2007 17:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Argumenty nie są takie same gdyż wiara Ateistów nie jest poparta materiałami historycznymi , objawieniami ,itp.

Chrześcijaństwo poparte jest mniej więcej takimi samymi argumentami co tysiące innych religii więc jak sam widzisz ten argument jest słaby...


N lis 11, 2007 18:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Ateiści to osoby wierzące w racjonalizm, empirię i rozum.
A jak się obrażają, jak nie traktuje się ich wiary poważnie... :roll:

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N lis 11, 2007 18:41
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Myślę że wielu Ateistów się z tobą nie zgodzi . Jednak cieszę się iż zrozumiałeś że w kwesti Boga też kierujesz się wiarą .

Argumenty nie są takie same gdyż wiara Ateistów nie jest poparta materiałami historycznymi , objawieniami ,itp.

Tu się mylisz ,mam szansę ocenić argumenty ,gdyż naczytałem się ich wiele. Wiele z nich to: krasnale, wróżki ,przypadek , zbieg okoliczności ,bezprzyczyniowość. Nie muszę być niewierzącym aby ocenić iż są niezwykle słabe.


Rotfl. tyle Ci powiem. Po pierwsze, nie ciesz się, bo zrozumiałem to parę lat temu. Nie przypisuj sobie zasług :P

Po drugie: objawienia są istotne tylko z punktu widzenia wiary. Rozumiesz? Są istotne dla wierzącego, aby docenić siłę tych argumentów musisz wierzyć.

A fakty historyczne: tak jak mówiłem - kwestia intepretacji i obiektywizmu. Dla mnie jedynym faktem historycznym jest to, że mnóstwo ludzi wierzyło. I na tym koniec.

A to co napisałeś to nie są argumenty. To zazwyczaj standardowe teksty, na które łapią się tacy "walczący katolicy" jak Ty.


Crosis


N lis 11, 2007 19:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 08, 2005 17:54
Posty: 69
Post 
Problem tkwi w tym, że "ludzie chcieliby doświadczyć Boga, a potem dopiero dochodzić do wiary, a porządek jest odwrotny. Najpierw musi być wiara, a potem Bóg ją potwierdza". (O. Gracjan Majka)


N lis 11, 2007 19:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Cytuj:
Główna definicja Ateizmu:
Ateizm ; przekonanie mówiące, że Bóg , bogowie nie istnieją .


Zatem definicje trzeba zmienić , bo ja wiem że boga niema . Wiem w takim sensie w jakim wiem cokolwiek innego o otaczającym mnie świecie .

Cała wiedza o otaczającym nas świecie jest formą wiary .
Wiary w istnienie i poznawalność tegoż .

Czy zatem wiara w otaczający nas świat i w boga są sobie równorzędne ?
NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wiara w istnienie i poznawalność otaczającego nas świata jest wiarą KONIECZNĄ dla naszego istnienia .

Wiara w boga zaś jest wiarą nie tylko zbyteczną , ale nawet szkodliwą dla naszego istnienia .


N lis 11, 2007 19:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Dorka napisał(a):
Problem tkwi w tym, że "ludzie chcieliby doświadczyć Boga, a potem dopiero dochodzić do wiary, a porządek jest odwrotny. Najpierw musi być wiara, a potem Bóg ją potwierdza". (O. Gracjan Majka)

To w takim razie Bóg i Kościół chyba powinni zmienić metody, żeby sprostać tym oczekiwaniom, wiara ludzkości na pewno byłaby pewniejsza i spójniejsza.

filippiarz napisał(a):
Ateiści to osoby wierzące w racjonalizm, empirię i rozum.
A jak się obrażają, jak nie traktuje się ich wiary poważnie...

Można tak powiedzieć, chociaż na pewno nie wszyscy, nie można ateistów generalizować. A obrażają się na pewno mniej niż osoby wierzące, z których wiary ktoś się śmieje ;)

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


N lis 11, 2007 19:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
danbog napisał(a):
Cytuj:
Główna definicja Ateizmu:
Ateizm ; przekonanie mówiące, że Bóg , bogowie nie istnieją .


Zatem definicje trzeba zmienić , bo ja wiem że boga niema . Wiem w takim sensie w jakim wiem cokolwiek innego o otaczającym mnie świecie .

Cała wiedza o otaczającym nas świecie jest formą wiary .
Wiary w istnienie i poznawalność tegoż .

Czy zatem wiara w otaczający nas świat i w boga są sobie równorzędne ?
NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wiara w istnienie i poznawalność otaczającego nas świata jest wiarą KONIECZNĄ dla naszego istnienia .

Wiara w boga zaś jest wiarą nie tylko zbyteczną , ale nawet szkodliwą dla naszego istnienia .


Widzę że jesteś głeboko wierzący ...,że Boga nie ma . Bóg jest istotą o której nie można powiedzieć , że wiesz że go nie ma .Tak samo jak nie możesz powiedzieć że ,gdy idziesz ulicą to wiesz ,że nie jesteś w tym właśnie momencie obserwowany przez satelitę . Każdy twój krok może być śledzony ,podczas gdy ty o tym nie wiesz . Tak samo nie wiesz ,czy nie jesteś obserwowany przez Boga . Możesz tylko wierzyć , że nie jesteś .Więc kierujesz się WIARĄ. Tak już świat został ,przez Boga skonstruowany, że czy chcesz tego czy nie ,pozostaje ci WIARA.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lis 11, 2007 21:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19
Posty: 314
Post 
Każdy teista jest niewierzący, ponieważ:
- nie wierzy w nie istnienie boga
- nie wierzy, że sam jest bogiem
- nie wierzy, że Zeus jest bogiem
- nie wierzy, że jutro będzie sobota

Powyższe twierdzenie jest tak samo prawdziwe, jak Wasze o wierzącym ateiście.

W wyniku otrzymujemy twierdzenie, że: "każdy człowiek jest jednocześnie wierzący i niewierzący".

Jeśli będę wierzył w głupotę ludzką, to stanę się teistą? - odpowiedź jest oczywista: Nie.

Cytuj:
Tak już świat został ,przez Boga skonstruowany, że czy chcesz tego czy nie ,pozostaje ci WIARA.

Mój bóg w którego jednocześnie wierzę i nie wierzę nazywa to "racjonalnym przekonaniem".

Seweryn, czy Ty nie wierzysz w nie istnienie nie istniejącego Boga?

_________________
Wierzę w naukę i rozum.

Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".


N lis 11, 2007 21:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Widzę że jesteś głeboko wierzący ...,że Boga nie ma . Bóg jest istotą o której nie można powiedzieć , że wiesz że go nie ma .Tak samo jak nie możesz powiedzieć że ,gdy idziesz ulicą to wiesz ,że nie jesteś w tym właśnie momencie obserwowany przez satelitę .

A oko Saurona ?
To byłoby lepsze porównanie...


N lis 11, 2007 22:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 469 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 32  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL