W związku z naszymi rozważaniami pojawia się kolejne pytanie.
Człowiek posiada kilka zmysłów, pozwalających mu na odbieranie i wysyłanie informacji z/do otaczającego nas świata.
Najważniejszymi to wzrok, słuch, węch, smak, dotyk.
Zmyły te reprezentowane są przez konkretne narządy, które fizycznie te informacje odbierają.
Oko reprezentuje zmysł wzroku, ucho zmysł słuchu, nos węchu itd.
Wszystkie te organy łączą się bezpośrednio lub pośrednio z mózgiem.

Moje pytanie jest następujące:
Czy człowiek po śmierci (w raju) będzie mógł słyszeć, czuć, widzieć, smakować, wąchać, odczuwać ból lub przyjemność, rozróżniać czy jest ciepło czy zimno. Skoro nie będzie miał ani zmysłów, czyli narzędzi do odbierania tych bodźców, ani też nie będzie miał mózgu, czyli narządu do którego zwykle te bodźce trafiają ?

Jak mawia użytkownik Pilaster: "przypuszczam że wątpię"

Chrześcijanie (a katolicy na pewno) wierzą w ciała zmartwychwstanie.
Jeżeli ciało zmartwychwstanie to będą uszy, nosy, oczy, języki.
Tak więc człowiek będzie miał możliwość posługiwać się zmysłami.
Jednak, że to będzie Raj to mam nadzieję, ze tylko przyjemne odczucia dadzą się zarejestrować, bo co by to był za Raj w którym poparzył byś sie przypalając papierosa od ogniska, zadławił ością ryby albo cierpiał na kaca

myślę że bedziemy czuć się tak wspaniale po zmartwychwstaniu ze to będzie jedyny stan jaki będziemy odbierać wiecznego ciepła, pięknych zapachów....nic innego nie bedzie Przecież w końcu to Raj

Profos już odpisał, i ja się pod tym podpiszę. Wierzymy w zmartwychwstanie ciał. A skoro w Raju będziemy mieć ciała, to i zmysły

36 A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!» 37 Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. 38 Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? 39 Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». 40 Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. 41 Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» 42 Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. 43 Wziął i jadł wobec nich. Łk 24,36-43;

A więc po zmartwychwstaniu Jezus miał kości i ciało i spożywał posiłek.
Natomiast dusza jest substancją duchową i w sposób duchowy postrzega rzeczywistość.

Acha, czyli różni katolicy różnie wierzą,
bo chyba większość twierdzi, że nie będzie ciał tylko sama dusza niematerialna.

Czyli skoro ciało to i jedzenie, i wszystkie inne czynności z tym związane. Zbłeś mnie trochę tymi poglądami. I tym pojawia się lawina pytań:
1. Z którego okresu ciało bóg wskrzesi wskrzesi dziadków i dzieci ?
2. Czy zmarłe dzieci zrobi starszymi czy dziećmi ?
3. Czy zmartchwychwstałe ciało będzie się starzało ?
4. Czy zmarłych starców zrobi młodszymi, czy będą dziadkami ?
5. Czy będziemy zabijać dla pożywienia (tak jak jest to dzisiaj) ?
6. Czy będzie można uprawiać seks (skoro zmysły będą to i narządy również ?
7. Czy wskrzesi nas w naszych miastach, czy na innych kontynentach.
9. Czy brzydkich i ułomnych wskrzesi pięknymi czy dalej pozostaną brzydcy, np, ze zniekształconą twarzą ?

No tak, ale najnowsze katolickie koncepcje czyśćca i piekła zmierzają ku temu, że będzie to stan duszy, duszy cierpiącej ?
10. Czy w piekle też będą ciała i zmysły, czy może dusza ?
11. Jak w piekle będziemy odczuwać cierpienie ? Czym ?

Bardzo interesujące są te twoje pytania, ale aby na nie odpowiedzieć, należałoby cytować Katechizm Kościoła Katolickiego , teologię dogmatyczną ze św.Tomaszem na czele oraz znaczną część Ontologii.
Jeżeli jesteś szczerze zinteresowany , to wierzę, że poradzisz sobie ze znalezieniem w/w źródeł.

Dobrze by było gdyby na zadane pytania odpowiadali ci którzy mają na ten temat coś do powiedzenia. Albo się zna odpowiedź i się ją podaje albo się milczy. Teksty w rodzaju "wiem ale nie powiem" albo "za górami za lasami mędrcy siedzą którzy wszystko wiedzą" na nikim jak sądzę nie zrobią wrażenia.

Aztec

Odwaliłeś kawał pytań, na które wątpię czy ktokolwiek jest ci w stanie odpowiedzieć. Nawet jeżeli ktoś o ogromnej wiedzy pokusiłby się na to, to i tak będą to tylko teoretyczne rozważania. Nic pewnego, bo nikt jeszcze w Raju nie był, a Adam i Ewa już dawno nie żyją.
Nikt z żywych nie ma takiej wiedzy by dać jednoznaczną odpowiedź na chociażby jedno z tych pytań, a co dopiero na cała jedenastkę





Mam nadzieję, że o ile dostąpię tego zaszczytu, to zostanę wskrzeszony gdzieś daleko od Dody Elektrody - w innym wypadku Raj stałby się dla mnie Piekłem

Aztec, roznica zasadnicza jest to, co bedzie z czlowiekiem po smierci (jego dusza trafia do nieba, czesto po czysccu, albo do piekla) a co bedzie po cial zmartwychwstaniu bo chyba mieszasz te dwie kwestie.

A w piekle dusza czlowieka cierpi.

Nie chciałem się uchylać od odpowiedzi. Jednak , aby całe zagadnienie doktrynalno-dogmatyczne -bo te pytania w tej dziedzinie oscylują - ująć w kilku lakonicznych zdaniach jest z natury rzeczy nieprofesjonalne.
Inklinacje lapidarne w tych tematach niczemu nie służą.

Wszyscy otrzymają nowe ciała- takie jakie będą chcieli, seksu nie będzie gdyż w niebie nie ma płci "nie będą się żenić ani za mąż wychodzić ,ale będą jak aniołowie w niebie" Mt 22:30 to słowa samego Chrystusa, zaś o ciałach po zmartwychwstaniu mówi św. Paweł

1 Kor 15:35-44

I jeszcze za św. Pawłem
-nasze ciała będą przemienione - cokolwiek to znaczy, ale nie będą takie same, jak obecne tu, na ziemi
-"nie ujawniło się jeszcze, czym będziemy"

A ja wam odradzam rozmawiać z aztec jako że to jest ateista, bo po co się trudzić? Przecież to i tak go nie przekonacie (jak napisał 1024 posty na forum katolickim i dalej nie wierzy...). Raczej wam bym radził mieć dyskusję tak dla ogólnego zainteresowania, ale kto mnie słucha...