Autor |
Wiadomość |
HajdukAdam
Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28 Posty: 421
|
Los ateistów po śmierci
Czy możliwe jest, że to ateiści po śmierci będą z Bogiem. Przecież jeżeli jakiś ateista nie jest zatwardziały ale jest po prostu (uczciwym!) sceptykiem, to po śmierci będzie wiedział, że Bóg jest. Natomiast jeżeli ktoś wierzy, czyli przyjmuje coś bez dowodów, to uwierzyć może we wszystko. Np. jak ktoś obecnie wierzy, że Bóg jest Trójcą, to jak zobaczyłby, że nie jest, to by i tak nie przekonał by się i dalej wierzył, że Bóg jest Trójcą.
Mówi się, że Bóg chce być ze wszystkimi ludźmi,że nie karze za grzechy ale że po prostu nie może przygarnąć do nieba tj. do obcowania ze sobą grzeszników, bo ci w niego nie wierzą. Jak zatem mógłby przygarnąć jakąkolwiek wierzącą osobę, skoro wierzący są uparci i nie chcą kierować się dowodami (wykluczam z tego grona mistyków,osoby które widziały cuda, samego boga, osoby religijne ale nie traktujące wiary jako cnoty –tj. takie jak ja-, itd.).
_________________ http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org
|
So mar 01, 2008 14:11 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Natomiast jeżeli ktoś wierzy, czyli przyjmuje coś bez dowodów, to uwierzyć może we wszystko. Np. jak ktoś obecnie wierzy, że Bóg jest Trójcą, to jak zobaczyłby, że nie jest, to by i tak nie przekonał by się i dalej wierzył, że Bóg jest Trójcą. Cytuj: Jak zatem mógłby przygarnąć jakąkolwiek wierzącą osobę, skoro wierzący są uparci i nie chcą kierować się dowodami To, co tu prezentujesz, to nie jest wiara, ale zaślepienie czy głupota. Wiara nie opiera się rozumowi, nie jest wbrew dowodom Cytuj: Mówi się, że Bóg chce być ze wszystkimi ludźmi,że nie karze za grzechy ale że po prostu nie może przygarnąć do nieba tj. do obcowania ze sobą grzeszników, bo ci w niego nie wierzą
Naprawdę tak się mówi? Kto tak mówi?
|
So mar 01, 2008 14:30 |
|
|
Atei
Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19 Posty: 314
|
Cytuj: Czy możliwe jest, że to ateiści po śmierci będą z Bogiem.
(Zakładając, że Bóg istnieje.)
Trudno sobie wyobrazić miliardy ludzi idących do piekła. Czy miłosierny Bóg mógłby na to pozwolić?
_________________ Wierzę w naukę i rozum.
Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".
|
So mar 01, 2008 15:09 |
|
|
|
|
malutki
Dołączył(a): Cz cze 14, 2007 18:37 Posty: 36
|
Cytuj: Mówi się, że Bóg chce być ze wszystkimi ludźmi,że nie karze za grzechy ale że po prostu nie może przygarnąć do nieba tj. do obcowania ze sobą grzeszników, bo ci w niego nie wierzą[/quote 1. Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a za złe każe. Bóg nie jest TYLKO Miłosierny ale i sprawiedliwy Cytuj: Jak zatem mógłby przygarnąć jakąkolwiek wierzącą osobę, skoro wierzący są uparci i nie chcą kierować się dowodami
Wiara i rozum nie mogą sie wzajemnie wykluczać. Zarówno wiara jak i rozum pochodzą od Boga, maja jedno wspólne źródło.[/code]
_________________ Tylko Miłość jest godna Wiary
|
So mar 01, 2008 20:42 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Wiara i rozum nie mogą sie wzajemnie wykluczać. Zarówno wiara jak i rozum pochodzą od Boga, maja jedno wspólne źródło
I wspólny cel, jakim jest poznanie prawdy (Prawdy)
|
N mar 02, 2008 10:44 |
|
|
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: Wiara i rozum nie mogą sie wzajemnie wykluczać. Zarówno wiara jak i rozum pochodzą od Boga, maja jedno wspólne źródło I wspólny cel, jakim jest poznanie prawdy (Prawdy)
Nie zgadzam się z tobą. Bardzo mocno przemawia do mnie wypowiedź Tischnera, który twierdzi że:
Wiara jest w gruncie rzeczy smutną koniecznością. Gdybyśmy mogli mieć wiedzę, nie potrzebowalibyśmy mieć wiary. Rzecz w tym, że nie możemy mieć wiedzy. Są rzeczy, które przerastają możliwości ludzkiego rozumu. Jest światło, które oślepia. Tak jest z Bogiem.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N mar 02, 2008 18:04 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Tylko że ta wypowiedź Tischnera ani trochę nie kłoci się z tym, co ja napisałem
|
N mar 02, 2008 18:07 |
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Kamyk napisał(a): Tylko że ta wypowiedź Tischnera ani trochę nie kłoci się z tym, co ja napisałem
Moim zdaniem wypowiedź ta pokazuje że wiara nie dąży do prawdy. Wiara dąży do zaspokojenia potrzeb innych niż intelektualne, mianowicie uczuć, równowagi duchowej, estetyki, pozbycia się strachu przed śmiercią, nadanie sensu życiu.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N mar 02, 2008 18:12 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
To, co wymieniłaś, jest jedynie efektem ubocznym wiary czy religii. Nie jej celem. Ale o tym już była gdzieś tu dyskusja, to jest wątek o losie ateistów po śmierci
|
N mar 02, 2008 18:13 |
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Też racja. Wracając więc do tematu, nie wiemy co czeka ateistów po śmierci, podobnie zresztą jak innych ludzi. Przekonamy się gdy umrzemy. I jest to właśnie jedna z tych rzeczy których nasz rozum nie jest w stanie ogarnąć.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N mar 02, 2008 18:20 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A po co sie zastanawiac ! Tylko Bóg jest od osądzania i tylko on ma prawo wejrzeć w serce człowieka więc cieszmy sie wiarą
|
N mar 02, 2008 19:02 |
|
|
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Rojza Genendel napisał(a): Też racja. Wracając więc do tematu, nie wiemy co czeka ateistów po śmierci, podobnie zresztą jak innych ludzi. Przekonamy się gdy umrzemy. I jest to właśnie jedna z tych rzeczy których nasz rozum nie jest w stanie ogarnąć.
No, nie do końca, pewne wiadomości na ten temat dają nam ludzie którzy przeżyli śmierć kliniczną, jest trochę tego w internecie, nawet zwierzenia pewnego ateisty (kiedyś podawałem ten link na forum ale w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć gdzie)
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pn mar 03, 2008 0:06 |
|
|
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Nie wierny nie ostoi sie przed Bogiem.Czy ateisci podobnie tego doswiadcza Moim zdaniem zalezy to od ich moralnosci, a przedewszystkim milosierdzie Boga odgrywa to najwazniejsza role.Pamietajmy o tym, ze Pan Jezus powiedzial Sw. Faustynie, ze im wiekszy grzesznik tym do milosierdzia ma wieksze prawo.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Pn mar 03, 2008 0:51 |
|
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
A czy gdyby każdy ateista szedł do piekłą byłoby to sprawiedliwe?
Nie?
A czy Bóg jest sprawiedliwy?
Tak?
Więc wszystko zależy od ateisty, część leci do piekła tak samo jak katolicy a część myślę iż pójdzie do nieba przez czyściec również jak katolicy.
Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pn mar 03, 2008 23:53 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3798
|
HajdukAdam napisał(a): Czy możliwe jest, że to ateiści po śmierci będą z Bogiem. Przecież jeżeli jakiś ateista nie jest zatwardziały ale jest po prostu (uczciwym!) sceptykiem, to po śmierci będzie wiedział, że Bóg jest. Natomiast jeżeli ktoś wierzy, czyli przyjmuje coś bez dowodów, to uwierzyć może we wszystko. Np. jak ktoś obecnie wierzy, że Bóg jest Trójcą, to jak zobaczyłby, że nie jest, to by i tak nie przekonał by się i dalej wierzył, że Bóg jest Trójcą.
Mówi się, że Bóg chce być ze wszystkimi ludźmi,że nie karze za grzechy ale że po prostu nie może przygarnąć do nieba tj. do obcowania ze sobą grzeszników, bo ci w niego nie wierzą. Jak zatem mógłby przygarnąć jakąkolwiek wierzącą osobę, skoro wierzący są uparci i nie chcą kierować się dowodami (wykluczam z tego grona mistyków,osoby które widziały cuda, samego boga, osoby religijne ale nie traktujące wiary jako cnoty –tj. takie jak ja-, itd.). Chyba nie chodzi ci o ateistów ...Adam,bo jeżeli ktoś zastanawia sie nad tym czy Bóg istnieje i rozmawia o Nim to juz chyba nie jest ateistą, co nie?
|
Pt mar 07, 2008 11:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|