Prawo naturalne- prosba o wykładnię
Autor |
Wiadomość |
babinicz
Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 13:51 Posty: 64
|
 Prawo naturalne- prosba o wykładnię
Szumi, czy mógłbys wyjaśnić mi twoja interpretację prawa naturalnego, bo nie wszystko zrozumiałem…
Napisałeś:
Cytuj: Tak tylko gwoli doprecyzowania: Przykazania są wykładnią prawa naturalnego i obowiązują nie tylko chrześcijan, ale każdego człowieka. A na pytanie, które przykazania, odpowiedziałeś: Cytuj: Wszystkie. Każdy jest religijny, każdy ma nie zabijać, każdy ma szanować ojca i matkę, każdy ma mówić prawdę i nikt nie może zabrać żony drugiego.
Na jakiej podstawie uważasz, ze każdy jest religijny, tzn. czy ignorujesz fakt istnienia niewierzących (w Polsce, ok. 2mln. ludzi, na świecie 500-700mln.) i dlaczego uważasz, ze powinni przestrzegać trzech pierwszych przykazań, skoro dotyczą one bytu, w którego istnienie nie wierzą?
Chciałbym tez się dowiedzieć dlaczego przypisujesz prawo naturalne do KK, a także omówić w kontekście prawa naturalnego przykazanie szóste, ósme, dziewiąte i dziesiąte, ale zacznijmy od trzech pierwszych.
|
Śr cze 25, 2008 21:12 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ja bym jeszcze pragnął wiedzieć co to jest ta "natura ludzka" z której ma ono wynikać.
|
Śr cze 25, 2008 21:30 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
babinicz napisał(a): Na jakiej podstawie uważasz, ze każdy jest religijny, tzn. czy ignorujesz fakt istnienia niewierzących (w Polsce, ok. 2mln. ludzi, na świecie 500-700mln.) i dlaczego uważasz, ze powinni przestrzegać trzech pierwszych przykazań, skoro dotyczą one bytu, w którego istnienie nie wierzą?
Pokaż mi jakąś cywilizację na świecie która nie ma w sobie religijności.
Nie ma takiej. Istotnie niektórzy eliminują jako obiekt kultu i swej religijności "tradycyjnego" Boga, ale zastępują Go czymś innym. Np. samym sobą, ewolucją (słyszę czasem jak się niektórzy przedstawiają jako "wynik ewolucji"), czy jeszcze czymś innym.
I teraz uderzmy w sedno: trzy pierwsze przykazania bazują na religijności każdego człowieka, a są przystosowane do konkretnych warunków grupy jakiej służą w momencie "nadania". Ale każdy kto oddaje cześć jakiemukolwiek bogu (nieważne kto/co nim będzie) ma moralny obowiązek być temu wierny (przykazanie 1), nie plugawić tego boga, szanować go (przykazania 2), oraz oddawać mu należną cześć (przykazanie 3).
W takim sensie przykazania - nawet trzy pierwsze - są konkretnym przejawem skodyfikowania prawa naturalnego.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr cze 25, 2008 22:17 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Np. samym sobą, ewolucją (słyszę czasem jak się niektórzy przedstawiają jako "wynik ewolucji"), czy jeszcze czymś innym. A chrześcijanie nie mają wiary w siebie ani nie uznają teorii naukowych? Nie mówiąc już o telefonach, forach internetowych, M jak miłość, układach a dla wielu ludzi starych i młodych bożkiem jest ojczyzna śpiewa się dla niej pieśni, deklamuje wiersze, odprawia specjalne rytuały a symbole traktuje jak największą świętość... wychodziłoby na to, że wszyscy jesteśmy politeistami bo raczej nawet najbardziej religijny chrześcijanin nie oddaje się tylko Bogu. Cytuj: Ale każdy kto oddaje cześć jakiemukolwiek bogu (nieważne kto/co nim będzie) ma moralny obowiązek być temu wierny Albo i nie jeśli za boga uznajesz ewolucje to nie widze powodu by ktokolwiek musiał być jej wierny zresztą podobnie jest z reinkarnacją, magią itd. wierność niema sensu gdy nikt jej nie wymaga. Cytuj: (przykazanie 1), nie plugawić tego boga, szanować go chyba, że ma poczucie humoru albo jest obrzydliwy i nawet inni bogowie go nie szanują. Cytuj: oraz oddawać mu należną cześć (przykazanie 3).
Jak moge oddać cześć mojemu przekonaniu o reinkarnacji?
|
Śr cze 25, 2008 23:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
Pokaż mi jakąś cywilizację na świecie która nie ma w sobie religijności. [/quote]
na początek:
co to jest cywilizacja?
co to jest religijność?
i proszę nie definiuj tak żeby znaczenie słów uniemożliwiało znalezienie takiej.
jak na razie chcesz widzę utożsamić religijność z wiarą jakąkolwiek i wtedy będzie pasowało. a przecież można być:
- ateistą i religijnym człowiekiem (buddystą)
- ateistą niereligijnym ale wierzącym (marksistą)
- ateistą niereligijnym i niewierzącym (mną)
- teistą niereligijnym niewierzącym (lucyferianinem)
- teistą religijnym wierzącym (katolikiem lub inszym)
- teistą niereligijnym wierzącym (mistykiem)
itd.
teizm to sprawa absolutu.
religia to kwestia wspólnoty.
wiara to nadzieja na lepszą przyszłość.
i dalej:
czy żeby cokolwiek ateusze dla świata wartości znaczyli to muszą od razu robić cywilizację???
a może wystarczy jeden klub dyskusyjny?
albo jeden człowiek...
wymagać od razu cywilizacji to grubiaństwo.
|
Śr cze 25, 2008 23:15 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
No napisał(a): A chrześcijanie nie mają wiary w siebie ani nie uznają teorii naukowych? Mają i uznają. Cytuj: Jak moge oddać cześć mojemu przekonaniu o reinkarnacji?
Choćby przez to że będziesz działał tak by w przyszłym wcieleniu być wyżej w hierarchii niż obecnie.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr cze 25, 2008 23:16 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
Idiota napisał(a): na początek: co to jest cywilizacja? co to jest religijność?
Odsyłam do Słownika Języka Polskiego. Cytuj: dalej: czy żeby cokolwiek ateusze dla świata wartości znaczyli to muszą od razu robić cywilizacjęPytajnik?
a może wystarczy jeden klub dyskusyjny? albo jeden człowiek... wymagać od razu cywilizacji to grubiaństwo.
Na przykładzie cywilizacji lepiej to widać, bo jest lepszy materiał socjologiczny. Lepsze wyniki statystyczne są na większej grupie. Poza tym każda jednostka jest religijna. Oczywiście może to eliminować ze swojego życia, ale w spojrzeniu szerszym widać, że to jest naturalne.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr cze 25, 2008 23:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
widać co????
że "prawo naturalne" wynika z "natury ludzkiej"??
to POKAŻ MI JAK WYNIKA
ROZUMOWANIE PROSZĘ!!! 
|
Śr cze 25, 2008 23:26 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Już to podałem, ale jak Ty się z tym nie zgadzasz to nie podam Ci innej argumentacji, bo innej nie ma. Możesz tę odrzucić i uznać za niewłaściwą. Co jednak nie zmienia rzeczywistości.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr cze 25, 2008 23:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
każda jednostka jest religijna?
jednostka czego?
co to u licha jest "spojrzenie szersze"?
o co ci chodzi?
to jest jakieś założenie systemu?
czy chcesz mi powiedzieć że zawsze jak ędziesz oglądał dany przypadek to będziesz oceniał nie ze względu na fakty tylko ze względu na korzyść religijności?
i:
którego SJPolsk.  ?
nic się zeń nie dowiem. to byle co.
szumi napisał(a): Już to podałem
to proszę cię serdecznie byś jeszcze raz ją podał.
tak trdno ci przekleić i uwypuklić????
w tym wątku nie ma takiego rozumowania co by przekonywało, że "prawo naturalne" wynika z "natury ludzkiej".
nie ma tu nawet porządnych definicji tych rzeczy które ich orędownik powinien podać.
|
Śr cze 25, 2008 23:38 |
|
 |
babinicz
Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 13:51 Posty: 64
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
szumi napisał(a): Pokaż mi jakąś cywilizację na świecie która nie ma w sobie religijności. Nie ma takiej. Istotnie niektórzy eliminują jako obiekt kultu i swej religijności "tradycyjnego" Boga, ale zastępują Go czymś innym. Np. samym sobą, ewolucją (słyszę czasem jak się niektórzy przedstawiają jako "wynik ewolucji"), czy jeszcze czymś innym. Istotnie nie ma, w każdej cywilizacji są ludzi religijni, a nawet im bardziej prymitywna cywilizacja, tym więcej religijności. Tylko to nie oznacza, że wszyscy osobnicy danej cywilizacji są religijni, i że niewierzący w boga/bogów, mają lub potrzebują obiektu kultu. Trzymając się twojego przykładu, jestem w takim samym stopniu „wynikiem ewolucji” jak i „historii”, „biologii”, „chemii”, „cywilizacji”, etc., ale nauka nie zajęła w moim życiu miejsca Boga, ma swoją odrębną lokatę. Co więcej, ta lokata, jest podobnie klasyfikowana jak w twoim systemie wartości, tylko ty uznajesz, ze nad człowiekiem/nauką jest Bóg, a u mnie to pole jest puste. I to nie powoduje automatycznego przesunięcia nauki na pozycję kultu, zostaje tam gdzie jest. szumi napisał(a): I teraz uderzmy w sedno: trzy pierwsze przykazania bazują na religijności każdego człowieka, a są przystosowane do konkretnych warunków grupy jakiej służą w momencie "nadania". Ale każdy kto oddaje cześć jakiemukolwiek bogu (nieważne kto/co nim będzie) ma moralny obowiązek być temu wierny (przykazanie 1), nie plugawić tego boga, szanować go (przykazania 2), oraz oddawać mu należną cześć (przykazanie 3). W takim sensie przykazania - nawet trzy pierwsze - są konkretnym przejawem skodyfikowania prawa naturalnego. W tym kontekście, jeśli my (niewierzący) nie mamy obiektu kultu, to nie możemy też przestrzegać tych trzech przykazań. Ale nawet gdybyś w miejsce boga podstawił ewolucje/naukę, to stosunek niewierzącego do nauki, w żaden sposób nie się zamknąć w opisie powyższych trzech punktów. 1. Żaden naukowiec nie ma obowiązku być wierny nauce, wręcz przeciwnie, ma być sceptyczny i stale weryfikować naukę w oparciu o nowe fakty. 2. Jeśli pojawi się teoria, która opisze świat lepiej niż teoria ewolucji, to ewolucja zostanie podeptana, opluta i splugawiona (tak jak system geocentryczny, czy kreacjonizm). 3. Podobnie z oddawaniem czci, niewierzący, który oddawałby cześć ewolucji (nawet w najbardziej szerokim znaczeniu tego słowa), byłby wyznawcą ewolucji, czyli straciłby swój status niewiernego.
Dlatego uważam, ze dopisywanie trzech pierwszych do praw naturalnych jest nieporozumieniem.
|
Cz cze 26, 2008 9:15 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
babinicz napisał(a): 1. Żaden naukowiec nie ma obowiązku być wierny nauce, wręcz przeciwnie, ma być sceptyczny i stale weryfikować naukę w oparciu o nowe fakty. I właśnie to jest przestrzeganie pierwszego przykazania. Ma być wierny nauce - którą postawi na miejscu boga; nie konkretnej teorii, ale nauce - więc tak czyniąc jest jej wierny, zatem zachowuje pierwsze przykazanie. Cytuj: 2. Jeśli pojawi się teoria, która opisze świat lepiej niż teoria ewolucji, to ewolucja zostanie podeptana, opluta i splugawiona (tak jak system geocentryczny, czy kreacjonizm). Ale nie zrobi tego z nauką! Jeśli ktoś postawi, że dla niego najważniejsza jest nauka to będzie ją "czcił" (niekoniecznie składając ofiary z cielców i paląc kadzidło), ale jak ktoś założy że tym czemu ma oddawać cześć ma być np. ewolucja czy kreacjonizm to będzie za wszelką cenę bronił tej teorii- nawet jeśli inni będą wskazywać na jej błędność (znane są takie przypadki). Cytuj: 3. Podobnie z oddawaniem czci, niewierzący, który oddawałby cześć ewolucji (nawet w najbardziej szerokim znaczeniu tego słowa), byłby wyznawcą ewolucji, czyli straciłby swój status niewiernego.
No i to jest sedno. Nie ma niewierzących, czy też inaczej niewyznawców czegokolwiek. Zawsze coś obdarzone pewną formą czci. Niekoniecznie konwencjonalny Bóg, ale coś/ktoś będzie czczony.
Zatem widać, że wszystkie przykazania są prawem naturalnym.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz cze 26, 2008 9:31 |
|
 |
babinicz
Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 13:51 Posty: 64
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
szumi napisał(a): babinicz napisał(a): 1. Żaden naukowiec nie ma obowiązku być wierny nauce, wręcz przeciwnie, ma być sceptyczny i stale weryfikować naukę w oparciu o nowe fakty. I właśnie to jest przestrzeganie pierwszego przykazania. Ma być wierny nauce - którą postawi na miejscu boga; nie konkretnej teorii, ale nauce - więc tak czyniąc jest jej wierny, zatem zachowuje pierwsze przykazanie. Moje podejście do nauki jest dokładnie takiej jak twoje. Ani ty, ani ja nie oddajemy jej czci, ani nie jesteśmy jej wierni, tylko korzystamy z niej do zrozumienia otaczającego nas świata. szumi napisał(a): Cytuj: 2. Jeśli pojawi się teoria, która opisze świat lepiej niż teoria ewolucji, to ewolucja zostanie podeptana, opluta i splugawiona (tak jak system geocentryczny, czy kreacjonizm). Ale nie zrobi tego z nauką! Jeśli ktoś postawi, że dla niego najważniejsza jest nauka to będzie ją "czcił" (niekoniecznie składając ofiary z cielców i paląc kadzidło), ale jak ktoś założy że tym czemu ma oddawać cześć ma być np. ewolucja czy kreacjonizm to będzie za wszelką cenę bronił tej teorii- nawet jeśli inni będą wskazywać na jej błędność (znane są takie przypadki). Będzie bronil tylko do momentu uzyskania dowodów, które wykażą błędność jego przekonań. Nie da się tego podpiąć pod religijność, która zakłada wiarę w dogmaty bez możliwości ich zmiany. szumi napisał(a): Cytuj: 3. Podobnie z oddawaniem czci, niewierzący, który oddawałby cześć ewolucji (nawet w najbardziej szerokim znaczeniu tego słowa), byłby wyznawcą ewolucji, czyli straciłby swój status niewiernego. No i to jest sedno. Nie ma niewierzących, czy też inaczej niewyznawców czegokolwiek. Zawsze coś obdarzone pewną formą czci. Niekoniecznie konwencjonalny Bóg, ale coś/ktoś będzie czczony. To rzeczywiście jest sedno. Ty zakładasz, ze miejsce boga musi być wypełnione, a tak nie jest.
Wiec powtórzę ten wątek cytując sam siebie (wiem, wstyd mi, ale pominąłeś ten fragment, więc albo całkowicie zgadzasz, albo przegapiłeś?):
Nauka nie zajęła w moim życiu miejsca Boga, ma swoją odrębną lokatę. Co więcej, ta lokata, jest podobnie klasyfikowana jak w twoim systemie wartości, tylko ty uznajesz, ze nad człowiekiem/nauką jest Bóg, a u mnie to pole jest puste. I to nie powoduje automatycznego przesunięcia nauki na pozycję kultu, zostaje tam gdzie jest.
|
Cz cze 26, 2008 10:09 |
|
 |
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
szumi napisał(a): I właśnie to jest przestrzeganie pierwszego przykazania. Ma być wierny nauce - którą postawi na miejscu boga; nie konkretnej teorii, ale nauce - więc tak czyniąc jest jej wierny, zatem zachowuje pierwsze przykazanie.
Można wtrącić?
Czyżbyś sugerował że Bóg nakazuje oddawać cześć czemukolwiek a nie konkretnie sobie? A może twierdzisz że Bóg jest tożsamy np. z nauką? Ciężko się domyślić o co Ci chodzi.
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
Cz cze 26, 2008 10:49 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Prawo naturalne- prosba o wykładnię
babinicz napisał(a): Będzie bronil tylko do momentu uzyskania dowodów, które wykażą błędność jego przekonań. Nie da się tego podpiąć pod religijność, która zakłada wiarę w dogmaty bez możliwości ich zmiany.
Ale ja mówię o nauce, nie o konkretnych przekonaniach. Cytuj: To rzeczywiście jest sedno. Ty zakładasz, ze miejsce boga musi być wypełnione, a tak nie jest Ty zakładasz że nie musi być zapełnione, a tak nie jest. Mam nadzieję że rozumiesz- Twoje słowo przeciwko mojemu- zatem jest remis. Cytuj: Czyżbyś sugerował że Bóg nakazuje oddawać cześć czemukolwiek a nie konkretnie sobie? A może twierdzisz że Bóg jest tożsamy np. z nauką? Ciężko się domyślić o co Ci chodzi.
Nie. Mówię jedynie, że każdy człowiek musi mieć coś czemu oddaje swoistą cześć. Jeśli ktoś źle odczytuje komu tę cześć należy oddawać (czyli nie oddaje jej Bogu), to oddaje ją czemuś innemu co z konieczności zajmuje miejsce Boga. Co nie zmienia faktu, że hołdowanie np. nauce czy człowiekowi jest błędne.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz cze 26, 2008 12:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|