Jest wiele teori dotyczących życia pozagrobowego bądź jego nie istenienia,jest w tym wiele sprzeczności i podobieństw lecz popatrzmy na to z innej strony.Jeżeli życie pozagrobowe jest nie rzeczywiste to i tak myślimy takim schematem jak by ono miało być rzeczywiste i realne , więc teraz spróbujcie pomysleć sobie że kończą się pojęcia rzeczywistośći , praw fizyki ,myśli , i innych dotychczasowych doświadczeń jakich przeżył człowiek bądź może sobie to wyobraźić.Kończy się poprostu wszystko co było do tej pory wszystkim i zaczyna się alterum (czyli inne).Ciężko sprecyzować ten pogląd i poprostu gdybym miał określić to w jednym zdaniu: Jest to coś w czymś gdzie jednocześnie tego tam nie ma a to co łączy nas z alterum to jednocześnie wszystko i nic , jesteśmy i jednocześnie nie jesteśmy wszędzie i nigdzie.I tuaj można dojść do paradoksalnego wniosku że skoro rzeczywistość jest tu i teraz to w alterum też powinno coś istnieć ale w naszym wyobrażeniu to nie istnieje.
Trochę namieszałem tutaj ale prościej nie mogłem tego rozpisać więc jezeli ktos miał trudności ze zrozumieniem tego tekstu niech przeanalizuje go jeszcze raz

Jestem przekonany, że da się to jaśniej wytłumaczyć, chociażby rozważniej formułując zdania i używając właściwie znaków przestankowych. Ale już widzę, że opierasz się raczej na wschodnich pojęciach "istnienia" i "rzeczywistości" - w zachodnich filozofiach nie rozważa się sytuacji "istnieć i nie istnieć równocześnie". W takim wypadku zdecydowanie musisz napisac coś więcej, bo człowiek z naszej kultury ma nikłe szanse zrozumieć cokolwiek z twojego tekstu, nieważne ile razy by go analizował.

Przy okazji, na tym forum widziałem taką anegdotę:

Tak tylko cięzko mi to inaczej wytłumaczyć mam dopiero 16 lat i raczej nie sformułuje tekstu który to wszystkich dotrze

Pisałeś coś o sprzecznych poglądach, a sam takie zaprezentowałeś. Nie gniewaj się ale jak chcesz aby ktoś z Tobą dyskutował, to wpierw sam przeczytaj i zobacz jak mało jest to zrozumiałe dla innych. Tutaj nie ma o czym dyskutować, nie ważne ile masz lat. Podjąłeś się napisac coś na tym forum, spraw aby było to czytelne, a jeśli idea siedzi w Twojej głowie i tylko tam jest zrozumiała to my niestety współp[racy nie jesteśmy w stanie podjąć.

Wg wszelkich danych po śmierci wszystko jest jak przed nią , tyle , że ubyło jedną istotę ludzką .
Z punktu widzenia samoświadmej jednostki po śmierci jest to samo co przed jej zaistnieniem , czyli z jej punktu widzenia nicość .

Dane z pogranicza tzn, śmierci klinicznej wskazują, że po śmierci jest inny wyższy pozamaterialny rodzaj egzystencji.

Jakich danych?

Halucynacje nie są dowodem.... Żaden z tych ludzi naprawdę nie umarł

Zdanie:
"Co jest po śmierci?"
uważam za równoważne z:
"Co jest przed narodzinami?"
Znajomość odpowiedzi na jedno z tych pytań automatycznie daje ci odpowiedź na drugie.
A więc... co ty robiłeś przed swoim urodzeniem?

Najlepszym żródłem informacji dla chrześcijan jest Słowo Boże - Biblia. Ponizej zamieszczam kilka wersetów biblijnych odnoszacych sie do konkretnych sytuacji. Jeżeli poświecisz trochę czasu na ich przeanalizowanie, to na pewno uzysksz odpowiedż na nurtujące pytanie i to nie tylko Ciebie, ale wiele innych osób.
Na początek, jaka jest definicja śmierci - Definicja: Przerwanie wszelkich funkcji życiowych. Po ustaniu oddychania, akcji serca i czynności mózgu siła życiowa komórek ciała stopniowo zamiera. Śmierć jest przeciwieństwem życia.

Kolejne logiczne pytanie - Gdzie są umarli?

Rodz. 3:19: „W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz”.

Kazn. 9:10: „Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić, rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu [„grobie”, Bg; „krainie umarłych”, Bw] — w miejscu, do którego idziesz”.

Jaki jest stan umarłych?

Kazn. 9:5: „Żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego”.

Ps. 146:4: „Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi; w tymże dniu giną jego myśli [„myśli”, Bg; „zamysły”, Bw, Miłosz; „plany”, BWP]”.

Jana 11:11-14: „‚Łazarz, nasz przyjaciel, udał się na spoczynek, ale ja tam idę, aby go obudzić ze snu’. (...) Jezus rzekł im wtedy otwarcie: ‚Łazarz umarł’” (również Ps. 13:3).

Wielu się zastanawia - Czy jakaś część człowieka żyje dalej po śmierci ciała? Wielu też twierdzi, ze faktycznie coś takiego ma miejsce. Ale czy tak jest?

Ezech. 18:4: „Dusza [„dusza”, Wujek; „każdy”, Bw; „osoba”, BT, Bp], która grzeszy, ta umrze”.

Izaj. 53:12: „Wylał na śmierć swą duszę [„duszę”, Bg, Wujek; „życie”, Bp; „siebie”, BT]” (por. Mat. 26:38).

Jako młody człowiek powinieneś zastanawiać się jak wykorzystać swoje młode lata a mniej myśleć o czymś, co tak na prawde nie ma znaczenia. Osoby, które umierają, objęte są tym zapewnieniem Bożym - "Jn 5:28-29
28. Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego:
29. a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia."
(BT)
Nasz póżniejszy osąd uzależniony jest od obecnego postępowania, i to jest ważne.