Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 18:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Wiara a kościoł, msza 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt paź 28, 2008 18:30
Posty: 7
Post Wiara a kościoł, msza
Witam wszystkich użytkowników forum. To będzie mój pierwszy post. Mam nadzieję, że nie powielam tematu. Ale jeśli tak to proszę o wyrozumiałość :-D Proszę się nie zrażać długością postu. To co napiszę jest dla mnie bardzo ważne, a myślę, że niejednej osobie może dać wiele do myślenia.

Zagadnienie, które chcę poruszyć to: wiara, a kościół.

Kiedyś chodziłam do kościoła na prawdę z własnej woli, chęci i dużym zaangażowaniem. Teraz podczas mszy świętej czuję się niepewnie. Nie wiem czy powinnam chodzić do kościoła, na mszę świętą itd. Ludzie wiedzą, że wiara jest dla ludzi bardzo ważna i wykorzystują kościół dla własnych celów, często materialnych.
Ostatnio zaczęłam się trochę i tym wszystkim interesować i zauważyłam jak bardzo kościół wypacza pismo święte. Nie chcę brać udziału w czymś niezgodnym ze mną, czymś co przekształca pismo święte.

nieraz mamy do czynienia z pozornie tą samą Wiarą Chrześcijańską , jednak że różnorako odebraną , Chrystus Określa w Swych słowach Prawidłowość , która Jest Wyznacznikiem Prawidłowego Postępowania , kościół katolicki to jedno z zgrupowań ludzi , którzy patrząc na daną formę Prawdy , widzą pewny jej zarys , ale nie dostrzegają jej wypełnienia ,
msza odbiega od właściwego , Poprawnego odbierania Nauki Chrystusa w Podpunktach takich Jak Forma Prawidłowej Modlitwy ,Chrystus mówi Tak: Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie., masz będąca godzinną gadaniną będąca zbiorowiskiem mas regułek jest adekwatnie czymś co ten fragment adekwatnie potępia , nad to Wiemy , że Modlitwa to rozmowa z Bogiem , a rozmowa nie może być monologiem w którym tylko jedna strona mówi a druga milczy bo to nie rozmowa , rozmowa to dialog , w którym Obje Strony się wypowiadają nie tylko jedna , modlitwa ma być relacja jaka ma nas Otwierać na Prawdę , zbliżać do Boga , byśmy wszyscy tworzyli Jedność, owszem ludzie powinni się jednoczyć na modlitwie ale właściwej , nie takiej która jest martwa jednostronna forma monologu , polegającego na recytacji wyuczonych zdań ,
Kolejno kościół katolicki , nie rozumie Ofiary Chrystusa , tym samym nieprawidłowo naucza , po pierwsze , na każdej mszy niby na pamiątkę a jednak wciąż są powtarzane słowa , które odnoszą się do składania ofiar , kościół katolicki twierdzi , że cytuje : We Mszy ma miejsce nie tylko kultyczne ofiarowanie darów na wzór Starego Zakonu, złożenie w hołdzie Stwórcy należących do Niego owoców ziemi. Idzie o coś więcej - chleb i wino staną się niedługo Ciałem i Krwią naszego Pana. Msza św. jest w sensie ścisłym ofiarą Jezusa Chrystusa. Inne Twierdzenia co do tego to cytuje:
Kapłan odmawia modlitwę In spiritu humilitatis, pochylony w geście ofiarnym: „W duchu pokornych i w sercu skruszonych, przyjmij nas, o Panie; a ofiara nasza niech tak się dziś przed Twoim obliczem dokona, aby się podobała Tobie, Panie Boże” (Dn 3,39-40). Następnie czyni rękoma gest jakby w kształcie okręgu „ściągający” błogosławieństwo i znak krzyża na dary ofiarne, równocześnie wzywając Ducha Świętego: „Veni sanctificator... Przybądź Uświęcicielu, wszechmogący wieczny Boże, i sław tę ofiarę, przygotowaną dla chwały Twego świętego Imienia”. Sprawę doskonalenia i uświęcenia, wobec słabości i niedoskonałości ludzkiej, przypisuje Kościół Trzeciej Osobie Trójcy św. Prosimy własnymi słowami: Zstąp Boży Duchu, pobłogosław nie tylko żertwy przygotowane na ołtarzu, ale też ofiarę serc, składaną w świątyni naszych dusz. Fragment jaki Podają jest z księgi daniela cytuje jego fragment : Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tak niech będzie dziś nasza ofiara przed Tobą i niech Ci się podoba! Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie,
nie mogą doznać wstydu. Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tylko kościół zapomina , że czas składania Ofiar dobiegł końca wraz z Chwilą , gdy Chrystus złożył Ofiarę z Samego siebie i przy Tej Ofierze inne ofiary nie mają już żadnego znaczenia , bo tylko Ofiara Chrystusa jest na tyle Doskonała by być Odkupieniem grzechów . Według słów Pisma
Mówiących cytuje : Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych. Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.
Inny Fragment mówi cytuje : Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. Wprawdzie każdy kapłan staje codziennie do wykonywania swej służby, wiele razy te same składając ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów. Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani.
Kolejny Fragment związku z tym mówi cytuje:
Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, takiego, który nie jest obowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując Samego Siebie.
To Wszystko Ukazuje , że Ofiara Chrystusa jest Jednorazowa , bowiem jest Ofiarą Istoty Doskonałej , to Ofiarowanie się Samego Boga za człowieka , By Doskonała Ofiara Udoskonaliła niedoskonałego człowieka . Ofiara ta jest nie ponawiana , bowiem jest Ofiarą , Której nie trzeba udoskonalać , bo jest Doskonała , kto chce coś do Niej dodawać ten twierdzi , że Ofiara Chrystusa nie jest Dostatecznie Doskonała . Pomimo to kościół katolicki , mówi cytuje :
Celebrans zwraca się do ludu z wezwaniem: „Orate fratres... Módlcie się bracia, aby moja i wasza ofiara stała się przyjemną Bogu Ojcu wszechmogącemu”.
Ludzie na mszy odpowiadają : „Niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę swojego Imienia, a także na pożytek nasz i całego swego Kościoła świętego
Ponad to kościół katolicki zgadza się z forma takiej modlitwy :
Ojcze przedwieczny, ofiarujemy ci ciało i krew, duszę i bóstwo najmilszego syna Twojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa. Człowiek Ofiarowuje Bogu Chrystusa , tak jakby to Bóg Potrzebował odkupienia grzechów a nie człowiek ,
Bo w Prawidłowej Formie to Chrystus Ofiarował się Sam i nikt Go do tego nie przymuszał jak Sam Powiedział , Uczynił to Dobrowolnie , zgodnie z Wolą Ojca , Jak Mówi Pismo , Bóg tak Umiłował świat że Posłał Swojego Umiłowanego Syna by każdy Kto w niego wierzy nie umarł , lecz zachował życie na wieki .
Samo to do tej pory Ukazuje , jak wiele niezrozumienia i nieprawidłowości
Ma miejsce w czasie jednej mszy w kościele katolickim , nad to dochodzimy do Faktu , Tego że Kościół wciąż uświadamia ludzi w konieczności bycia grzesznymi , tak jakby Ofiara Chrystusa nie miała dla nich znaczenia , ponieważ oni Go nie znają , lub jeszcze Go nie poznali jak mówi Pismo , Cytuje:
Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą,
nie widział Go ani Go nie poznał. Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu;
kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy.
Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku.
Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Pomimo Tego kościół stwierdza , że wszyscy ludzie sa grzeszni , czyli nie odkupieni , nie uwolnieni z niewoli grzechów przez Chrystusa , sa niewolnikami a Sam Chrystus niczego nie zdziałał, bo jeśli wszyscy są grzeszni , a grzech jak mówi Pismo prowadzi do śmierci , to wszyscy poumierają w grzechach i będą zgubieni , dla tego to wszystko jest kompletnym nieporozumieniem , więc jeśli tyle w mszy jest nieprawidłowości , już pomijam przedstawianie słów Ewangelii podczas kazań , chodź ma to wielkie znaczenie co jest mówione , to pada pytanie , czego tam więcej Dobra czy zła?

Przeczytałam, też gdzieś ostatnio fragment pisma świętego, nie pamiętam dokładnie, ale sens był taki, że: każdy kto modli się w zgrupowaniu istnieje w sekcie. Ale przecież Jezus mówił o synagogach...

Tak więc oto znalazłam się trochę w martwym punkcie i nie wiem co mam czynić dalej z wiarą.
Wiem, że pewnie przed napisaniem postu powinnam była zapoznać się dokładnie z pismem świętym, ale nie mam ku temu dobrych okazji.

Proszę o odpowiedzi
:) Dziękuję

_________________
Prawda nas wyzwoli.


Wt paź 28, 2008 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Po pierwsze witam na forum :).
Po drugie uwaga techniczna; dobrze by było gdybyś swoje myśli grupowała w akapity - łatwiej się czyta ;).

No ale do rzeczy;
- przede wszystkim wstrzymałbym się z dość ostrym twierdzeniem, że Kościół wypacza Pismo, tym bardziej, że jak sama twierdzisz nie miałaś okazji się z nim dokładnie zapoznać - rozumiesz sprzeczność? Owszem możesz mieć odczucie, że Twoja interpretacja odbiega od tej jaką prezentuje Kościół, ale to nie znaczy, że akurat Kościół się myli. Warto przy tym pamiętać, że Kościół to nie tylko znajomy ksiądz proboszcz, który być może rzeczywiście nie prowadzi się najlepiej, Kościół to także ogrom świętych ludzi ot chociażby; Stanisław, Franciszek, Katarzyna ze Sieny, Albert Chmielowski, Faustyna czy Ojciec Pio - to pierwsze osoby jakie mi przyszły do głowy - zwróć uwagę, że nie mieli żadnych korzyści z interpretacji głoszonej przez Kościół, a mimo to przyjęli ją bez zastrzeżeń. Kiedy zabieram się do interpretacji jakiegoś fragmentu to jestem raczej skłonny wierzyć, że to ja błądzę, a nie oni. Nie dlatego, że ślepo trzymam się Kościoła, ale dlatego, że nie czuję się na tyle mocny by podwarzać to w co wierzyło tylu dobrych ludzi przede mną.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Wt paź 28, 2008 23:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
mysterious
Witam Cie na tym forum i przechodze do rzeczy:

Musisz mieć napewno na uwadze, że to co piszesz jest lekko nieczytelne, tekst jest doość chaotyczny. Warto przeczytać tekst dwa razy i poprawić zdania, czy nawet użyć bardziej adekwatnych słów np. czy jest takie określenie jak "kultyczne"?
Dalej, warto (żeby nie powiedzieć trzeba) wskazywać skąd pochodzą dane fragmenty (już nie wspomne o jakimś ich wydzieleniu z tekstu) i to się tyczy wszystkiego co napisałaś. Bynajmniej w erze interentu nie musisz znać na pamięć fragmentów i tego gdzie one są, bardzo szybko można coś zlokalizować.
Nie ma zatem, tu cytat: "Przeczytałam, też gdzieś ostatnio fragment pisma świętego, nie pamiętam dokładnie, ale sens był taki, że: każdy kto modli się w zgrupowaniu istnieje w sekcie. Ale przecież Jezus mówił o synagogach... " - bo to nie dość że niewiele mi mówi, to jest niezrozumiałe i jest tylko Twoją interpretacją czegoś. Może o to chodzi(?): "Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich»[Mt 18,20]". Powyższy cytat stanowi zresztą przykład zdania którego nijak nie rozumiem, jak już napisałem nawet nie mogę się odnieść do konkretnego fragmentu w Pismie. Prosze zatem, jeśli chcesz być zrozumiana, jeśli chcesz z kimś tutaj podyskutować, może odnaleźć drogę, to popraw te potknięcia.

Dostrzegam zresztą, po troche pobieżnym zapoznaniu się z tekstem, że chyba nie rozumiesz jak Kościół rozumie Msze Świętą i czym jest istotnie ta ofiara, a także błędnie rozumiesz jeden fragment podważając właściwie to co dla każdego Katolika stanowi szczyt życia wspólnotowego. Jestem jednak otwarty, tylko chciałbym dobrze rozumieć Twoją myśl, zresztą jak każdy tutaj.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 29, 2008 0:08
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Ja jeszcze tylko dorzucę zapytanie: skąd wziąłeś "cytaty" tekstów Mszy świętej? Bo z pewnością Mszał Rzymski dla diecezji polskich nie zawiera takich słów jak Ty przytoczyłeś.
Prosiłbym, by nie pisać o kulcie Kościoła Katolickiego posługując się nie jego (czyli Kościoła Katolickiego) tekstami kultycznymi.

Pozdrawiam i witam :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz paź 30, 2008 21:53
Zobacz profil
Post Re: Wiara a kościoł, msza
mysterious napisał(a):
i wykorzystują kościół dla własnych celów, często materialnych.

No ale przecież ksiądz też potrzebuje zjeść, mieć gdzie mieszkać, samochód, kucharkę, sprzątaczkę, komputer itd.
Ktoś musi go utrzymać, kto ma go utrzymywać jak nie wierni ?
Po to są wierni. "Po to oni są, po to są oni". :-)

Cytuj:
Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

A jak niby chcesz z izdebki wrzucić na tacę ?
Ktoś ci musi mówić jak masz postępować, bo się nauczysz złych nawyków. :-)
Chociaż już niedługo będzie pewnie tak jak na zachodzie.
Duchowni zauważyli, że życie wiernych ogranicza się do uroczystości typu chrzest, ślub. Więc powiedzieli STOP. Stały Podatek, albo do widzenia.

Cytuj:
a rozmowa nie może być monologiem w którym tylko jedna strona mówi a druga milczy

A widziałaś kiedyś aby Bóg mówił ?
Chyba tylko na filmach Biblijnych :-)

Cytuj:
Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał.

Niemcy nie grzeszą, my grzeszymy. :-)
Oni nie muszą chodzić do spowiedzi, my musimy.
A to ta sama religia...

Cytuj:
kto modli się w zgrupowaniu istnieje w sekcie. Ale przecież Jezus mówił o synagogach...

Dlatego nie warto tam chodzić :-)

Cytuj:
Tak więc oto znalazłam się trochę w martwym punkcie i nie wiem co mam czynić dalej z wiarą.

Wziąć ją we własne ręce.
W jednej książce był taki cytat, że "
Wszystko możemy wziąć na rozum lub na wiarę,
Biorąc na rozum tworzymy własne poglądy,
Biorąc na wiarę, przyjmujemy poglądy innych. "

Chodzi o to aby jak najkrytyczniej przyjmować poglądy innych.
Aby nasze poglądy, były poglądami wypracowanymi,
a nie przyjętymi na ślepo.


Pt paź 31, 2008 0:09
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Jeszcze tylko jedna uwaga, co do niezrozumienia o co chodzi we Mszy: Bóg podczas Mszy do nas mówi. I to bardzo wyraźnie. Wszak każde czytanie jest Jego słowem. On mówi do nas, my Mu odpowiadamy.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt paź 31, 2008 8:50
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
Wiesz ciężko mi jest odpowiedzieć na Twój post ,bo nie wiem o co ci chodzi podstawiłaś tutaj stos fragmentów ,a Twoje wypowiedzi w kupie tych słów zaledwie zdań naliczę się ze 4..

Nie bardzo rozumiem Twojego stwierdzenia, że Kościół wypacza Pismo Św.?
Skoro Ci ludzie wyznaczeni właśnie zostali do głoszenia Słowa Bożego.
Myślisz , że jak Ksiądz na Ambonie mówi homilię to kłamie?
Przemawia przez niego Duch św! więc trudno żeby kłamał..
A Duch Św. pilnuje ' swoich' spraw więc o to się nie martw ;)

Mówisz, że na Mszy modlitwa jest jednostronna.
Zastanawiam się tylko : Czy Ty widzisz Boga w kościele?
Czy idąc na mszę św. zdajesz sobie sprawę z obecności Chrystusa na mszy?
Wiesz , że jest on na niej obecny?
Już od pierwszej chwili ,gdy kapłan mówi: " Pan z Wami" :)

Więc wierz mi nie jest to jednostronna modlitwa.
Chrystus jest obecny na mszy , mówi do nas , a my mu odpowiadamy.
Zastanów się sama: Czy Ty widzisz Chrystusa na mszy?
Dostrzegasz go?
Słyszysz?
Starasz się słuchać ,co do Ciebie mówi?

Jeżeli ktoś sercem i wiarą nie uczestniczy we mszy św. to faktycznie jest to dla niego tylko klepanie regułek..

Jeśli chodzi Ci o to , że jesteśmy ludźmi grzesznymi to jesteśmy fakt.
Nie wypaczajmy tego, bo jesteśmy. Jest w Nas grzech pierworodny.
Pan Jezus zbawił nas poprzez śmierć. To w nim nie ma nie było grzechu...

Napisałaś
"Kto modli się w zgrupowaniu istnieje w sekcie. Ale przecież Jezus mówił o synagogach..."

a znasz

"Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje Imię, tam jestem pośród nich." (Mt 18,20). ?

Nie każdy kto się modli w "zgrupowaniu" jak to nazwałaś jest sektą.
Bo w SEKTACH nie modlą się do Boga... tylko do Szatana..

Poza tym nie wszystkie cytaty są z Pisma św. i nie wszystkie są wypowiadane na mszy, tak jak szumi wspomniał nie wiem skąd je wzięłaś :roll:


Mówisz , że teksty w Piśmie św. są kłamstwa , a sama jaki masz stosunek do Biblii?

" czytałam gdzieś tam w jakimś tam Piśmie św..." :roll:

a i napisz mi w którym momencie kościół pisze ,bądź mówi, że " Chrystus niczego nie zdziałał i nie jesteśmy odkupieni.." :roll: ?


Pt paź 31, 2008 16:15
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
*Julka* napisał(a):
Myślisz , że jak Ksiądz na Ambonie mówi homilię to kłamie?
Przemawia przez niego Duch św! więc trudno żeby kłamał..
A Duch Św. pilnuje ' swoich' spraw więc o to się nie martw ;)


Gwoli ścisłości- ksiądz na ambonie nie jest natchniony i nie używa charyzmatu nieomylności. Może kłamać i głosić herezje- czego sam wielokrotnie doświadczyłem.

Nie mniej to zależy od konkretnego kapłana, a nie od Kościoła, który kazałby mu to mówić.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt paź 31, 2008 16:39
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
Mówisz, że nie jest natchniony .. a ja uważam, że jak mówi o Bogu to działa w nim Duch Św. i przemawia przez niego..
Bo to jest tak samo jak nie moglibyśmy się modlić bez Ducha Św....


Pt paź 31, 2008 16:54
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Każde nasze działanie odbywa się w Duchu Świętym... Co nie znaczy, że nie możemy uczynić czegoś niewłaściwego.

Nawet jeśli mówi o Bogu to nie znaczy, że to jest prawda.
Choć dobrze jest, gdy prawdą to co mówi się okazuje.

P. S. Nie stosuje się skrótu "Duch Św."! Ów Święty to nie przydomek jak przy człowieku (np. św. Paweł), ale to Duch Święty to imię własne i należy je zapisywać w pełnej wersji. O Bogu nie zwracamy się inicjałami ;)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt paź 31, 2008 16:59
Zobacz profil
Post 
A IHS ?

szumi napisał(a):
Bóg podczas Mszy do nas mówi. I to bardzo wyraźnie.

Ale to chyba zależy od daru wymowy księdza ? :-)


Pt paź 31, 2008 22:16

Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23
Posty: 166
Post 
witam
Mysterious
Nie będę się rozpisywał ,przytocze natomiast kilka myśli z bibli (z dwóch przekładów ,Bili Tysiaclecia i dla porównania Przekład Nowego Swiata)
Księga przysłów 2 rozdz.1 Jeśli, synu, nauki1 me przyjmiesz
i zachowasz u siebie wskazania,
2 ku mądrości nachylisz swe ucho,
ku roztropności nakłonisz swe serce,
3 tak, jeśli wezwiesz rozsądek,
przywołasz donośnie rozwagę,
4 jeśli szukać jej poczniesz jak srebra
i pożądać jej będziesz jak skarbów -

5 to bojaźń Pańską zrozumiesz,
osiągniesz znajomość Boga.
6 Bo Pan udziela mądrości,
z ust Jego - wiedza, roztropność:
7 dla prawych On chowa swą pomoc,
On - tarczą żyjącym uczciwie.

Pojmiesz sprawiedliwość
8 On strzeże2 ścieżek prawości,
ochrania drogi pobożnych.
9 Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawość,
i rzetelność - i każdą dobrą ścieżkę,

10 gdyż mądrość zagości w twym sercu,
wiedza ucieszy twą duszę.
11 Rozwaga pilnować cię będzie,
roztropność na straży twej stanie.

Dla porównania
Biblia w Przekładzie Nowego Świata
2 Synu mój, jeśli przyjmiesz moje wypowiedzi i zachowasz u siebie moje przykazania, 2 aby swym uchem zwracać uwagę na mądrość, tak by skłonić serce ku rozeznaniu; 3 jeśli też przywołasz zrozumienie i wydasz głos za rozeznaniem, 4 jeśli będziesz tego szukał jak srebra i poszukiwał jak ukrytych skarbów, 5 to zrozumiesz bojaźń przed Jehową i znajdziesz poznanie Boga. 6 Gdyż Jehowa daje mądrość; z jego ust pochodzi wiedza i rozeznanie. 7 I dla prostolinijnych zachowa on praktyczną mądrość; dla chodzących w nieskazitelności jest tarczą, 8 przestrzega bowiem ścieżek sądu i strzec będzie drogi lojalnych wobec niego. 9 Wtedy zrozumiesz prawość i sąd, i prostolinijność — całą drogę tego, co dobre.

Księga Daniela 12 rozdział werset4 ,9,10 BT
4 Ty jednak, Danielu, ukryj słowa
i zapieczętuj księgę3 aż do czasów ostatecznych.
Wielu będzie dociekało3,
by pomnożyła się wiedza
».

9 On zaś odpowiedział: «Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu. 10 Wielu ulegnie oczyszczeniu, wybieleniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją.
Przekład Nowego Swiata tak to oddaje 12 rozdz.4,9,10w.

4 „Ty zaś, Danielu, okryj te słowa tajemnicą i zapieczętuj księgę aż do czasu końca. Wielu będzie przebiegać i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy”.
9 On zaś przemówił: „Idź, Danielu, gdyż słowa te okryto tajemnicą i zapieczętowano aż do czasu końca. 10 Wielu się oczyści i wybieli, zostaną też uszlachetnieni. A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją.

Szczerze życzę ci cech i przymiotów które sa tu ujete, abys przejawiała je w swym życiu , choc już je przejawiasz w jakiejs mierze.Masz otwarty umysł i potrafisz z niego korzystas a przy tym cenisz Słowo Boże to sa piękne zalety do poznania Boga i do dostrzegania różnic.
list do Hebrajczyków 5:11-14
11 Mamy o nim wiele do powiedzenia, lecz trudno to wyjaśnić, gdyż staliście się otępiali w słuchaniu. 12 Bo chociaż ze względu na czas doprawdy powinniście być nauczycielami, wy znowu potrzebujecie kogoś, kto by was od początku uczył elementarnych rzeczy ze świętych oświadczeń Bożych, i staliście się jak potrzebujący mleka, a nie stałego pokarmu. 13 Każdy bowiem, kto spożywa mleko, jest nie zaznajomiony ze słowem prawości, bo jest niemowlęciem. 14 Ale pokarm stały należy się ludziom dojrzałym, tym, którzy dzięki używaniu mają władze poznawcze wyćwiczone, aby odróżniać to, co właściwe, od tego, co niewłaściwe.
Pozdrawiam

_________________
Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT


Pt paź 31, 2008 22:35
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Aztec napisał(a):
Ale to chyba zależy od daru wymowy księdza ? :-)


Raczej lektora.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt paź 31, 2008 22:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Myślę, że warto by było poznać o wiele głębiej czym jest msza święta, bo trudno o niej mówić, jeśli wielu rzeczy się nie rozumie (co nie znaczy, żę nie powinno się dyskutować i pytać).

Dlatego chciałbym gorąco polecić dwa teksty dostępne w internecie:
"Przewodnik dla zniechęconych spowiedzią i mszą świętą"
http://mateusz.pl/ksiazki/pdzsims/

"Fascynujące zaproszenie
Msza święta krok po kroku
"
http://www.mateusz.pl/mt/wj/fz/

Bardzo gorąco polecam. Myślę, że wiara i dążenie do Prawdy (które idą w jednym kierunku) powinny zachęcać do poznawanie tego, czego dotyczą nasze wątpliwości.

_________________
Piotr Milewski


N lis 02, 2008 13:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Wielka szkoda że Autorkę gdzieś wsiąknęło, bo poruszyła tak ważne kwestie, że dobrze byłoby aby się ustosunkowała do naszych wypowiedzi.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt lis 04, 2008 1:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL