Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 11:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 313 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
 Czy sklonowany człowiek miałby duszę? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
equuleuss napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Dlaczego niby żadna gałąź nauki nie może nam tego wyjasnić?


Znasz taką która wyjaśnia dogłębnie ?

Nie muszę. Żadna gałąź nauki nie wyjasnia jeszcze niczego dogłębnie. Jestem zadowolony jak wyjaśnia wystarczająco.

equuleuss napisał(a):

medieval_man napisał(a):
To akurat nie jest całkiem katolicka nauka. Rozumiem, że prezentujesz własną.

Tak, dusza to byt niezależny w swoim istnieniu od ciała. Po śmierci przejdziesz razem z ciałem do innego świata ? Czym będziesz, energią, plazmą ? Nie, będziesz jako dusza. Tylko. Do czasu zmartwychwstania w nowym ciele. To dusza ożywia ciało.

Mówienie o duszy jako niezależnym bycie wiąże się z ryzykiem głoszenia dualizmu ontologicznego i doprowadzenia do zagrożenia przyjęciem rozwiązań manicheistycznych. Dlatego słusznie KKK w żadnym miejscu nie mowi o duszy jako bycie niezależnym .

equuleuss napisał(a):

medieval_man napisał(a):
Ani to (to nie jest katolicka nauka). Dusza jako więzień ciała to koncepcja platońska. Teologia katolicka głosi, w przeciwieństwie do Platona (uznającego, że dusza i ciało to dwa różne byty – jeden niematerialny, drugi zaś materialny), koncepcję Arystotelesa mówiącego o jednym bycie, który jest złożony z materii i formy
.

Dusza jest więzniem ciała w pewnym sensie. Duch silniejszy niż ciało czy ciało silniejsze niż duch ? Czasem tak a czasem tak. Nie jesteśmy jako jedność nierozerwalna, człowiek istnieje po śmierci bez materialnego ciała jako niematerialna dusza. Dlaczego twierdzisz że to nie jest katolickie ? Czy ciało czasem nie jest ociężale dla duszy ? Czy zawsze masz ochotę na modlitwę ? Czasem ciało chce coś innego. Jest czasem i często jakiś konflikt między jednym a drugim, nie jesteśmy tutaj na ziemi jako doskonałe istoty zjednoczone w ciele i duszy.

Dlaczego mylisz duszę z duchem?
Co do tego, że człowiek istnieje po smierci jako niematerialna dusza to nie ma takiego zdania w KKK. Jest tylko, że dusza nie ginie po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci . Różnica jest znaczna. Niekatolickie jest twierdzenie, że Dusza uwolniona od słabości ciała może podjąć swój byt w pełni. Oddzielenie duszy od ciała nie sprawia, że dusza jest wolna i swobodna jak więzień po zdjęciu kajdanów. Jest raczej niezrealizowana.
equuleuss napisał(a):

Tak, to dusza nadaje człowieczeństwo. Dla każdego indywidualnie. To jest ta boska cząstka w czlowieku.
Dusza jest boską cząstką, jest tchnieniem życia danym przez Boga dla bytu człowieka. Nie, klon nie może mieć duszy. To sztuczny twór.

NIE MA BOSKIEJ CZĄSTKI W CZŁOWIEKU. Pisząc tak głosisz emanacjonizm.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt sie 06, 2013 9:50
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
equuleuss napisał(a):
Dusza jest boską cząstką, jest tchnieniem życia danym przez Boga dla bytu człowieka. Nie, klon nie może mieć duszy. To sztuczny twór.

Ale przeciez istnieja "naturalne" klony - bliznieta a nawet trojaczki jednojajowe. Ktore z nich nie ma duszy?


Wt sie 06, 2013 9:58
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
medieval_man napisał(a):
equuleuss napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Dlaczego niby żadna gałąź nauki nie może nam tego wyjasnić?


Znasz taką która wyjaśnia dogłębnie ?

Nie muszę. Żadna gałąź nauki nie wyjasnia jeszcze niczego dogłębnie. Jestem zadowolony jak wyjaśnia wystarczająco.

Żadna nauka nie wyjaśnia nam wystarczająco tego pojęcia czym jest dusza. Tak naprawdę nie wiemy do końca.

equuleuss napisał(a):

medieval_man napisał(a):
To akurat nie jest całkiem katolicka nauka. Rozumiem, że prezentujesz własną.

Tak, dusza to byt niezależny w swoim istnieniu od ciała. Po śmierci przejdziesz razem z ciałem do innego świata ? Czym będziesz, energią, plazmą ? Nie, będziesz jako dusza. Tylko. Do czasu zmartwychwstania w nowym ciele. To dusza ożywia ciało.

Mówienie o duszy jako niezależnym bycie wiąże się z ryzykiem głoszenia dualizmu ontologicznego i doprowadzenia do zagrożenia przyjęciem rozwiązań manicheistycznych. Dlatego słusznie KKK w żadnym miejscu nie mowi o duszy jako bycie niezależnym .

Niezależny byt w sensie oddzielony od ciała. Ciało bez duszy jest nieożywione, ale dusza może istnieć bez ciała. Czym jest człowiek po śmierci ? Określany jest jako dusza. Jednak wiemy że człowiek jest istotą duchowo-cielesną dlatego zaistnieje także w ciele. Jednak jeszcze to się nie stało, więc w jakim sensie istnieją wszyscy którzy już odeszli z tej ziemi ? Przecież ich ciało zostało tutaj a oni nie rozpłynęli się w niebycie. W takim razie czym jest dusza, jeśli nie istotą człowieka, tą najbardziej właściwą. Ciało służy nam tutaj bardziej jako kombinezon ochronny dla duszy, potrzebny dla życia w tym świecie.

equuleuss napisał(a):

medieval_man napisał(a):
Ani to (to nie jest katolicka nauka). Dusza jako więzień ciała to koncepcja platońska. Teologia katolicka głosi, w przeciwieństwie do Platona (uznającego, że dusza i ciało to dwa różne byty – jeden niematerialny, drugi zaś materialny), koncepcję Arystotelesa mówiącego o jednym bycie, który jest złożony z materii i formy
.

Dusza jest więzniem ciała w pewnym sensie. Duch silniejszy niż ciało czy ciało silniejsze niż duch ? Czasem tak a czasem tak. Nie jesteśmy jako jedność nierozerwalna, człowiek istnieje po śmierci bez materialnego ciała jako niematerialna dusza. Dlaczego twierdzisz że to nie jest katolickie ? Czy ciało czasem nie jest ociężale dla duszy ? Czy zawsze masz ochotę na modlitwę ? Czasem ciało chce coś innego. Jest czasem i często jakiś konflikt między jednym a drugim, nie jesteśmy tutaj na ziemi jako doskonałe istoty zjednoczone w ciele i duszy.

Dlaczego mylisz duszę z duchem?

Nie, nie mylę duszy z duchem, wiem że to coś innego. Ale dusza potrzebuje swojego pokarmu. Ciało jest czynnikiem który nas czasem hamuje na drodze rozwoju duchowego, a rozwój duchowy jest jak najbardziej z pożytkiem dla duszy.

Co do tego, że człowiek istnieje po smierci jako niematerialna dusza to nie ma takiego zdania w KKK. Jest tylko, że dusza nie ginie po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci . Różnica jest znaczna. Niekatolickie jest twierdzenie, że Dusza uwolniona od słabości ciała może podjąć swój byt w pełni. Oddzielenie duszy od ciała nie sprawia, że dusza jest wolna i swobodna jak więzień po zdjęciu kajdanów. Jest raczej niezrealizowana.

Nie rozumiem, w jakim sensie jest niekatolickie. Dusza to byt niezależny od ciała, przecież może istnieć bez ciała, a jeśli coś może istnieć bez czegoś to znaczy że w samo w sobie może być wystarczające. Jeszcze raz zaznaczę że człowiek jako całość to istota duchowo-cielesna, ale bez ciała istniejemy nadal po śmierci.
Zostawiamy wszystko co ziemskie a dusza przechodzi do innego świata. Wszyscy ludzie którzy już odeszli istnieją nadal i my w to wierzymy. Kiedyś będzie zmartwychwstanie ciał ale przecież nie dzieje się to zaraz po śmierci, wszyscy na to czekamy, gdyby to było coś niezbędnego, gdyby ciało było konieczne dla dalszego istnienia człowieka to byśmy dostawali to zaraz po przejściu na drugą stronę życia.
Jeśli twierdzisz że człowiek nie istnieje po śmierci jako niematerialna dusza to w takim razie czym jest ? W świecie niematerialnym ? Dusza jest w/g Ciebie formą materii, energią, ciało astralne ? To new age. Przecież po śmierci będę nadal sobą, i jestem przekonany że wtedy każdy dozna swoistego objawienia i olśnienia. Dusza nie ginie po śmierci, przecież to zdanie mówi o tym że ciało umiera ale dusza żyje nadal i wraca do Boga.

equuleuss napisał(a):

Tak, to dusza nadaje człowieczeństwo. Dla każdego indywidualnie. To jest ta boska cząstka w czlowieku.
Dusza jest boską cząstką, jest tchnieniem życia danym przez Boga dla bytu człowieka. Nie, klon nie może mieć duszy. To sztuczny twór.

NIE MA BOSKIEJ CZĄSTKI W CZŁOWIEKU. Pisząc tak głosisz emanacjonizm.


To Bóg stwarza duszę dlatego to jest boska cząstka. Mam w sobie boską cząstkę którą czuję i to pozwala mi na bycie z Bogiem bliżej. Nie jestem tylko zwierzęciem w ciele. Bóg jest Duchem, a my także mamy cząstkę duchową. To nasza istota, nasze jestestwo, dusza jest inteligentna.

Cytuj:
Ale przeciez istnieja "naturalne" klony - bliznieta a nawet trojaczki jednojajowe. Ktore z nich nie ma duszy?


Naturalne, ale ja mam na myśli sklonowanego człowieka, jako twór sztuczny.


Wt sie 06, 2013 20:53
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
Kael napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Dusza jest boską cząstką, jest tchnieniem życia danym przez Boga dla bytu człowieka. Nie, klon nie może mieć duszy. To sztuczny twór.

Ale przeciez istnieja "naturalne" klony - bliznieta a nawet trojaczki jednojajowe. Ktore z nich nie ma duszy?


Bardziej rozwinę moją myśl. Jesteśmy przekonani że cokolwiek sobie człowiek wymyśli to jest to dobre i w tym wszystkim Bóg ma swój udział. Ale myślę że nie do końca tak jest, Bóg nie jest na usługi człowieka, gdzie ludzie będą się bawić w stwórcę i mieszać sobie zygotki, jajeczka i tworzyć klony lub zwierzęco-ludzkie hybrydy a Bóg będzie się udzielał dla każdego takiego przedsięwzięcia.

Bóg jest stwórcą duszy, to jego tchnienie daje prawdziwe życie. My uważamy że każdy byt ożywiony posiada duszę, ale tak nie jest. Coś co przypomina człowieka niekoniecznie jest nim do końca. Dusza nie jest z przydziału automatycznie. Myślę że w takich eksperymentach nie ma ręki Boga. On powiedział do człowieka żeby nie sięgał do drzewa życia.
Jaki jest sens klonowania człowieka, tworzyć farmy ludzkie jako tanią siłę roboczą albo hodując sobie organy do przeszczepów ? Czy to jest etyczne ? Po co mi drugi własny klon ? Przecież nie przedłużę sobie życia w taki sposób bo to jest inna istota, nie ja. Przedłużyć życie można by w sensie hibernacji.


Wt sie 06, 2013 21:12
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
equuleuss napisał(a):
Niezależny byt w sensie oddzielony od ciała. Ciało bez duszy jest nieożywione, ale dusza może istnieć bez ciała. Czym jest człowiek po śmierci ? Określany jest jako dusza. Jednak wiemy że człowiek jest istotą duchowo-cielesną dlatego zaistnieje także w ciele. Jednak jeszcze to się nie stało, więc w jakim sensie istnieją wszyscy którzy już odeszli z tej ziemi ? Przecież ich ciało zostało tutaj a oni nie rozpłynęli się w niebycie. W takim razie czym jest dusza, jeśli nie istotą człowieka, tą najbardziej właściwą. Ciało służy nam tutaj bardziej jako kombinezon ochronny dla duszy, potrzebny dla życia w tym świecie.

Strasznie rozmywasz uciekając od głównych zarzutów, ale nawet w tym rozmywaniu sie plączesz.
Przypominam, że zwracam tylko delikatnie uwagę na nieprawowierność takich stwierdzeń jak:
- dusza to samoistny byt (platoński idealizm)
- dusza to cząstka Boga (emanacjonizm)
- dusza może rozwinąć się w pełni dopiero po oddzieleniu od ciała (idealizm i manicheizm)
- ciało to kombinezon ochronny dla duszy (manicheizm)

Wierzę, że to tylko niefortunny sposób wypowiadania się a nie świadomie heretyckie poglądy
;-)

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr sie 07, 2013 14:07
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
medieval_man napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Niezależny byt w sensie oddzielony od ciała. Ciało bez duszy jest nieożywione, ale dusza może istnieć bez ciała. Czym jest człowiek po śmierci ? Określany jest jako dusza. Jednak wiemy że człowiek jest istotą duchowo-cielesną dlatego zaistnieje także w ciele. Jednak jeszcze to się nie stało, więc w jakim sensie istnieją wszyscy którzy już odeszli z tej ziemi ? Przecież ich ciało zostało tutaj a oni nie rozpłynęli się w niebycie. W takim razie czym jest dusza, jeśli nie istotą człowieka, tą najbardziej właściwą. Ciało służy nam tutaj bardziej jako kombinezon ochronny dla duszy, potrzebny dla życia w tym świecie.

Strasznie rozmywasz uciekając od głównych zarzutów, ale nawet w tym rozmywaniu sie plączesz.
Przypominam, że zwracam tylko delikatnie uwagę na nieprawowierność takich stwierdzeń jak:
- dusza to samoistny byt (platoński idealizm)
- dusza to cząstka Boga (emanacjonizm)
- dusza może rozwinąć się w pełni dopiero po oddzieleniu od ciała (idealizm i manicheizm)
- ciało to kombinezon ochronny dla duszy (manicheizm)

Wierzę, że to tylko niefortunny sposób wypowiadania się a nie świadomie heretyckie poglądy
;-)


Może niefortunnie się wypowiadam, ale sens mojej wypowiedzi jest taki że właściwie czym jest dusza i czym jest człowiek. Czym jest dusza w/g Ciebie ? Jak Ty to widzisz i czujesz przede wszystkim. To fakt, że gdyby nie grzech, to człowiek nie oddzielałby się od ciała w taki sposób jak teraz. Bo nie byłoby śmierci. Myślę że wtedy byłoby coś, tak jak wniebowzięcie Maryi. Przejście do Nieba razem z ciałem, dlatego podkreślam że człowiek to istota cielesna i duchowa, ale teraz może istnieć po śmierci jako byt niematerialny. Byt, w sensie nadal ta sama osoba ale już nie w ciele, przynajmniej przez jakiś czas aż do Sądu Ostatecznego.

Odbieram duszę jako boską cząstkę ale nie w sensie że to część Boskiego ciała ale to taka alegoria może bardziej, boska cząstka czyli coś co tchnął we mnie Bóg.

Dusza może się rozwinąć, czyli raczej my, jako osoba, ponieważ teraz nie wiemy co jest poza tą zasłoną innego świata. Myślę że rzeczywiście śmierć będzie czymś co nam otworzy oczy na wiele spraw. Ogólnie trzeba wiedzieć że będziemy istnieć bez ciała więc nie będziemy poddani tym wszystkim słabościom i pewnej ociężałości jakie czasem daje ciało. Cierpienie fizyczne, potrzeby ciała takie chociażby jak pragnienie, głód, fizjologia. To wielki skok, moim zdaniem i pewne zaskoczenie dla człowieka który od początku swojego istnienia przecież jest w ciele i odczuwa go.
Także tam będziemy doskonalić się w miłości poza ciałem.

Ciało jest potrzebne aby żyć na tej ziemi i w taki sposób określam to jako kombinezon ochronny dla duszy. Jeśli jednak jest możliwość oddzielenia duszy od ciała a ciało zostaje tutaj i niszczeje, natomiast dusza jest niezależna od ciała w swoim istnieniu to faktycznie czym jest istota człowieka i człowieczeństwa ? Czy nie jest tak w takim razie że ta duchowa cząstka to naprawdę my.

Przecież w chwili mojej i Twojej śmierci zostawimy ciało, ale będziemy istnieć nadal. Więc to jest nasza najważniejsza cząstka. Nieśmiertelna dusza.
Czy ciało jest aż tak istotne. Przecież dostaniemy nowe ciało, może nawet nie będziemy zbyt podobni do siebie. W sensie jeśli ktoś był szpetnej urody na ziemi może być piękny w Niebie, wtedy będzie inaczej wyglądał, jeśli ktoś był kaleki, chory, zniekształcony może mieć idealne ciało i też będzie miał inny wygląd niż tutaj na ziemi.
Na pewno nowe ciało będzie inne, stworzone na zasadzie innej materii o innych właściwościach, bez tej całej fizjologii. Bóg chciał człowieka jako istotę która jest duchowa i cielesna. Tym samym człowiek nie będzie istniał tylko jako dusza, chociaż mógłby. Po prostu pomyśl, kim będziesz po śmierci, nie będzie ciała, nie będziesz oddychał, jadł i robił wielu innych rzeczy znanych z tego świata. Porzućmy filozofię na rzecz zwykłego zastanowienia się nad tym, tak po prostu, w głębi serca.


Śr sie 07, 2013 15:23
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
equu, każdy może sobie tworzyć od nowa własną teologię. Nikt nie zabrania. Gdyby jednak interesowała Cię teologia katolicka, to temat duszy jest dość szeroko opracowany. Na pewno można znaleźć wiele ciekawych artykułów w sieci :)

Może dobre byłoby porównanie do dwóch połówek ciała. Gdyby jedna połowa ciała umarła, druga nie byłaby w stanie samoistnie funkcjonować i umarłaby razem z nią.

Jednakże - gdyby Bóg zechciał - w swojej wszechmocy, za pomocą cudu, mógłby utrzymać ją przy życiu. Przyjmijmy jednak, że byłaby ona nieaktywna.
ALE - znowu gdyby Bóg zechciał - mógłby okazjonalnie pozwolić jej nawet na jakieś działanie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr sie 07, 2013 16:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
medieval_man napisał(a):
Wierzę, że to tylko niefortunny sposób wypowiadania się a nie świadomie heretyckie poglądy
;-)
Ciekawi mnie jaka jest procedura ustalania, które poglądy są prawdziwie katolickie, a które nie. Istnieje oficjalna wykładnia?

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr sie 07, 2013 20:09
Zobacz profil
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
Soul33 napisał(a):
equu, każdy może sobie tworzyć od nowa własną teologię. Nikt nie zabrania. Gdyby jednak interesowała Cię teologia katolicka, to temat duszy jest dość szeroko opracowany. Na pewno można znaleźć wiele ciekawych artykułów w sieci :)

Ale ja nie głoszę własnej teologii, mówię tylko o tym że dusza jest nieśmiertelna i odłącza się od ciała. Czyżby to było nieprawdziwe ?

Może dobre byłoby porównanie do dwóch połówek ciała. Gdyby jedna połowa ciała umarła, druga nie byłaby w stanie samoistnie funkcjonować i umarłaby razem z nią.

Dusza nie umiera. Ciało umiera i zamienia się w proch, dusza jest nieśmiertelna. Dusza jednak funkcjonuje po śmierci. Nie ma życia wiecznego?

Jednakże - gdyby Bóg zechciał - w swojej wszechmocy, za pomocą cudu, mógłby utrzymać ją przy życiu. Przyjmijmy jednak, że byłaby ona nieaktywna.
ALE - znowu gdyby Bóg zechciał - mógłby okazjonalnie pozwolić jej nawet na jakieś działanie.


Mówisz o duszy ? Jak to jest nieaktywna i jak to jest że gdyby Bóg zechciał to mógłby utrzymać ją przy życiu. Przecież w momencie śmierci dusza opuszcza ciało i wraca tam skąd przybyła. Dusza nie działa ? To w takim razie co porabiają ci którzy już odeszli stąd ? Istnieją jako co ? Pamięć ?


Śr sie 07, 2013 20:32
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
equuleuss napisał(a):
Mówisz o duszy ? Jak to jest nieaktywna i jak to jest że gdyby Bóg zechciał to mógłby utrzymać ją przy życiu. Przecież w momencie śmierci dusza opuszcza ciało i wraca tam skąd przybyła.

A skąd przybyła?
W ogóle była gdzieś przedtem?
equuleuss napisał(a):

Dusza nie działa ? To w takim razie co porabiają ci którzy już odeszli stąd ? Istnieją jako co ?

Czy po śmierci nadal dusze podlegają czasowi, żebyśmy pytali co porabiają? Istnieją?
equuleuss napisał(a):
Pamięć ?

Czy dusza jest pamięcią czy zasadą ciała ludzkiego?
equuleuss napisał(a):

....będziesz jako dusza. Tylko. Do czasu zmartwychwstania w nowym ciele.

Czy po śmierci nadal dusze podlegają czasowi, żebyśmy twierdzili do czasu zmartwychwstania?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr sie 07, 2013 20:42
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy sklonowany człowiek miałby duszę?
medieval_man napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Mówisz o duszy ? Jak to jest nieaktywna i jak to jest że gdyby Bóg zechciał to mógłby utrzymać ją przy życiu. Przecież w momencie śmierci dusza opuszcza ciało i wraca tam skąd przybyła.

A skąd przybyła?
W ogóle była gdzieś przedtem?

Była w zamyśle Boga. A potem zaistniała w ciele, to Bóg stwarza duszę, rodzice dają ciało. Byliśmy wszyscy w zamyśle Boga, zarówno przed stworzeniem Wszechświata, dla Boga pojęcie czasu nie istnieje.
equuleuss napisał(a):

Dusza nie działa ? To w takim razie co porabiają ci którzy już odeszli stąd ? Istnieją jako co ?

Czy po śmierci nadal dusze podlegają czasowi, żebyśmy pytali co porabiają? Istnieją?

Czy tylko pojęcie czasu określa istnienie i możliwość działania? Jesteśmy tak ograniczeni przez ten świat. Przez to co nas otacza że tak trudno nam sobie wyobrazić inną rzeczywistość, to staje się prawie niemożliwe. Bóg jest poza czasem i przestrzenią, aniołowie są poza czasem i przestrzenią i działają bardziej i szybciej niż my. Nie są ograniczeni przez prawa fizyki. Dusze mogą działać i jak najbardziej istnieją. Twierdzisz że po śmierci przestaniesz istnieć ? Czy tylko życie w ciele jest istnieniem ? Będziesz wegetował jako dusza ?

equuleuss napisał(a):
Pamięć ?


Czy dusza jest pamięcią czy zasadą ciała ludzkiego?

Ani jednym ani drugim. Ale dusza to świadomość także, po śmierci nie zapomnisz tych których kochałeś, tych którzy byli ważni dla ciebie na tej ziemi. Będziesz pamiętał swoje życie i to kim jesteś.

equuleuss napisał(a):

....będziesz jako dusza. Tylko. Do czasu zmartwychwstania w nowym ciele.



Czy po śmierci nadal dusze podlegają czasowi, żebyśmy twierdzili do czasu zmartwychwstania?


Oczywiście że nie podlegają ale żyję jeszcze tutaj więc mówię z takiej pozycji. Tych którzy odeszli nie obowiązuje czas ale my nadal żyjemy w przestrzeni i czasie i kolejne pokolenia jakby czekają na Paruzję, więc określamy to w pojęciu czasu - kiedyś tak się stanie.


Śr sie 07, 2013 21:12

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re:
Aztec napisał(a):
ratio napisał(a):
To, że człowiek sobie przypisuje tworzenie "klonu" nie zmienia faktu, że to Bóg zgodził się na powstanie nowego życia.


Bo nie miał innego wyjścia ! :-)
Nawet jak by się nie zgodził, to naukowcy tak czy siak sklonowali by go z duszą czy bez :-)
Jakoś ostatnio fachowcy od medycyny nie są zwolennikami duszy, ot chociażby Zbigniew Religa :-)

Czyli bez duszy to będzie zwierzę, chociaż w pstaci człowieka, czyż nie?


Cz sie 08, 2013 8:21
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 29, 2012 15:58
Posty: 125
Post Re:
szumi napisał(a):
Dusza powstaje razem z istnieniem. Zatem ile istnień tyle dusz.
Tak więc klon również miałby duszę. I ona nie byłaby klonem duszy pierwowzoru. Byłaby osobną duszą nowego człowieka, stworzoną specjalnie dla niego.
Zwierzę to chyba też istnienie? (zależy jak definiować). A chyba - według nauki KK - nie ma duszy? Czyli wynikałoby z tego, że - według nauki KK - dusz jest mniej niż istnień?
Zatem ja bym się wstrzymał od głosu ;)

_________________
"Jest taka zasada, nie każdy ją zna
Wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach " (Dezerter)


Cz sie 08, 2013 12:29
Zobacz profil
Post Re: Re:
Travis napisał(a):
szumi napisał(a):
Dusza powstaje razem z istnieniem. Zatem ile istnień tyle dusz.
Tak więc klon również miałby duszę. I ona nie byłaby klonem duszy pierwowzoru. Byłaby osobną duszą nowego człowieka, stworzoną specjalnie dla niego.
Zwierzę to chyba też istnienie? (zależy jak definiować). A chyba - według nauki KK - nie ma duszy? Czyli wynikałoby z tego, że - według nauki KK - dusz jest mniej niż istnień?
Zatem ja bym się wstrzymał od głosu ;)


Ale dusza zwierzęcia, o ile można mówić w takim przypadku o duszy to coś innego niż dusza człowieka. Zresztą nie wiem dlaczego mówimy o zwierzętach w pojęciu duszy, przez to wszystko się rozmydla, miesza się ze sobą, dusza taka a dusza taka. Dusza w odniesieniu do zwierzęcia to po prostu życie. Człowiek ma jednak duszę inteligentną, posiada samoświadomość.

Myślę, o czym pisałem w poprzednich postach, że Bóg nie ma udziału w takich eksperymentach człowieka. Dusza nie jest automatycznie z przydziału w sensie że człowiek będzie sobie tworzył klony a Bóg trzask i prask, no to damy duszyczkę.


Cz sie 08, 2013 13:19
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Re:
Travis napisał(a):
Zwierzę to chyba też istnienie? (zależy jak definiować). A chyba - według nauki KK - nie ma duszy?

KK nie zajmuje się duszami zwierząt.
Od tego są filozofowie.
I tu Arystoteles twierdzi, że zwierzęta mają duszę. I rośliny też.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz sie 08, 2013 17:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 313 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL