P.S.

w_aldek czy ja dobrze rozumiem, twierdzisz, że Paweł wprowadził do chrześcijaństwa pogańską ideę!? Ale ubaw! Wszyscy jesteście poganami!
Ale chyba jednak trochę się mylisz, Kapłańska 16:21.

po pierwsze skoro dyskusja jest jałowa to po co się włączasz?
po drugie decyzja jest kwestia i woli i rozumu, np. jak możesz zdecydować, że się dziś nie umyjesz, skoro nie rozumiesz co to znaczy "myć się"?
po trzecie ludzki rozum jest ograniczony, o czym na pewno się już przekonałeś (rozmawiając ze mną;)) więc go nie absolutyzuj i nie czyń zeń kryterium moralności.[/quote]

Witam. Mam pytanie. Czy popełniłem grzech w sytuacji, kiedy zaczęły nachodzić mnie wątpliwości oraz myśli w stylu "jeśli objawiłby mi się inny bóg (nie Ten Jedyny w Trójcy Świętej) to uwierzyłbym w niego". W sumie to nie wiem czy do końca się z nimi zgadzałem. Powiedzmy, że przez chwilę, ale zaraz się opamiętałem. Dodam, że wtedy byłem trochę zestresowany, nie do końca trzeźwo myślący.
Proszę o możliwie najszybszą odpowiedź i z góry dziękuję.

Zapraszam do konfesjonału, tam kapłan z chęcią rozwieje Twoje wątpliwości.

Wg mnie nie zgrzeszyłeś, ale zacząłeś myśleć.

Pozdrawiam

Zwatpienie jest chwilowa slaboscia charakteru ktora mija i zostaje wstyd, lecz sa czesto sytuacje ktore nie mozemy pojac i zrozumiec , ogarnia nas fala zwatpienia ktora tagze mine szybciej jak myslimy , zawsze mozna znalesc plomyczek nadzieji ktory sie zapali i da nam jasnosc wyjscia z sytuacji bez" wyjscia"
Nie nalezy tylko watpic w BOGA ,SIEBIE I PRAWDZIWYCH PRZYJACIOL


Iz. 59,1


A Jezus, odpowiadając, rzekł im: Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam.