Więc po kolei:
tibliskow napisał(a):
Faraona w starożytnym Egipcie uważano za syna boga, był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a Bogiem, zmartwychwstał i wstąpił do nieba.
Uwagi te mają charakter ogólny więc wykorzystam je jako wstęp do rozwarzań nad konkretnymi argumentami.
Czasami warto się zastanowić czy podobieństwa są naprawdę istotne, czy mogą być one przypadkowe. Ponadto konieczne jest zwrócenie uwagi na różnice jakie występują pomiędzy określonymi wierzeniami. Często podobieństwa mają charakter powierzchowny związany ze zbliżonymi warunkami w których rozwijały się religię. Symbolika związana np. z kultem płodności czy też słońca może być niemalże identyczna u dwóch różnych kultur, które nie miały ze sobą kontaktu. Wiąże się to z tym, że w swoich wierzeniach odwołują się do tych samych, a przynajmniej podobnych sytuacji i zdarzeń.
Dlatego też warto zwrócić uwagę na to, że każdy faraon był synem bóstwa, natomiast Jezus był jeden. Był także Synem Bożym w takim sensie w jakim żaden inny człowiek nie był na świecie, w przeciwieństwie do faraonów gdzie boskie synostwo wiązało się z uzasadnieniem monarchii. Podobnie wspomniane zmartywchwstanie i wstąpienie do nieba w chrześcijaństwie jest odmienne od wyobrażeń starożytnych Egipcjan o życiu pozagrobowym. Obydwa kulty są różne w swojej istocie, chociaż zawiarają pewne zbliżone w określony sposób do siebie elementy. Czy to jednak to wystarczy aby mówić o wspólnym źródle? Decyzję tą pozostawiam czytelnikowi.
tibliskow napisał(a):
Modlitwa Ojcze Nasz, którą według tradycji chrześcijańskiej ułożył Jezus, jest prawie jednakowa z "Modlitwą ślepca", która znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem.
Problem z modlitwą ślepca, że zgodnie z wywiadem jakiego udzielił Llogari Pujol
[1] ma ona zawierać w sobie elementy z Modlitwy Pańskiej
[2] a także teksty związane z błogsławieństwami
[3]. Jak się pojawiają takie rewelacje z odpowiednią dokumentacją to zazwyczaj jest o nich dość głośno. Swojego czasu pojawił się film Zeitgeist z obszerną bibliografią (którą, zdaje się mało kto tak naprawdę przeanalizował) i wówczas pojawiło się wiele polemik. Tym razem jednak mamy do czynienia z pewnym problemem, ponieważ, mimo wielu prób nie udało mi się odnaleźć tekstu "Modlitwy ślepca", która odpowiadałaby opisowi podanemu w artykule. Sprawdzałem w językach: polskim, angielskim i hiszpańskim. Może ktoś będzie miał więcej szczęścia - proszę o informację jakby taki tekst gdzieś wypłynął.
Niestety książka, której współautorem jest Llogari Pujol także nie udziela odpowiedzi na to pytanie. Nie pojawia się w niej ani tekst, ani nawet jakiekolwiek bezpośrednie odwołanie do "Modlitwy ślepca". Oczywiście temat tekstu Modlitwy Pańskiej jest poruszany - okazuje się, że istnieją dwa teksty w których faraon zwraca się do Ozyrysa jako do ojca
[4]. Czy jednak jest to naprawdę istotna zbieżność? Sam zwrot może być charakterystyczny dla każdej religii uznającej występującej w jakiejś formie ojcostwo bóstwa.
Zgodnie z artykułem, w książce także poruszany temat błogosławieństw
[5], jednak nie mamy do czynienia z jednolitym tekstem, ale z wyborem różnych cytatów z pism starożytnego Egiptu. Autorzy wybierają te, które zdają się odzwierciedlać te same myśli, które pojawiają się w Kazaniu na Górze. Wymienione podobieństwa ograniczają w zasadzie do tego, że nie będzie już różnicy między bogatym i biednym, że głodni będą nakarmieni, że płaczącym otrze się łzy oraz, że dobrzy ludzie będą wynagrodzeni. Jednak tutaj znów musimy zadać sobie pytanie, czy te elementy są charakterystyczne tylko dla tych dwóch religii. Według mnie nie - niemalże pod każdą szerokością geograficzną ludzie modlą się do wyższej siły, obojętnie w jakiej formie ją wyznają o pomyślność jeśli nie tutaj to na tamtym świecie. Dlatego też uważam, że podobieństwa te wcale nie muszą świadczyć o tym, że istnieje jakiś związek pomiędzy rozwojem chrześcijaństwa a religią starożytnego Egiptu.
tibliskow napisał(a):
Tekst egipski (w języku demotycznym) z 550 r. przed Chrystusem, "Opowieść Satmiego", mówi: "Cień boga pojawił się przed Mahitusket i oznajmił jej: <Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris>". W tłumaczeniu Mahitusket znaczy "Łaski pełna". A Si-Osiris znaczy "syn boga", czyli syn Ozyrysa.
A tutaj wersja rozszerzona dotycząca poczęcia i narodzin chłopca, która mniej więcej ma się tak
[6]:
Mehusekhe (Mahitusket) śni się ktoś kto mówi jej, żeby aby zostać uleczoną musi pójść tam gdzie się zazwyczaj myje jej mąż Setne (Satmi). Tam ma znaleźć łodygę melona i zmielić go na lekarstwo dla siebie. Mehusekhe budzi się, robi tak, następnie kładzie się koło swojego męża. Następnie mąż robi to co trzeba aby doszło do zapłodnienia. Po jakimś czasie okazuje się, że żona faktycznie jest w ciąży.
Jakiś czas później Setne ma sen w którym ktoś mu mówi, że urodzi się mu chłopiec, którego ma nazwać Si-Osire (Si-Osiris) i które będzie robiło różne cudowne rzeczy. Setne się budzi i się bardzo cieszy.
Przychodzi odpowiedni czas, faktycznie rodzi się chłopiec i zostaje nazwany tak jak zostało to zasugerowane podczas snu.
*W swojej książce
[7] autorzy pomijają cały fragment dotyczący lekarstwa z łodygi melonu i tego, że Si-Osire jest owocem najnormalniejszego w świecie małżeńskiego seksu. Opisują w dwóch krótkich zdaniach, że Mehusekhe nie miała dziecka, więc była smutna i że chodziła do świątyni żeby wybłagać je od Path. Kiedy jednak pojawia się motyw snu nagle też pojawia się już cytat, który ma wskazywać na nieprawdopodobne podobieństwo między dwoma tekstami, które wyraźnie wskazuje, że nie może być mowy o żadnym przypadku.
Podobieństwa jednak ograniczają się do samego motywu snu w którym ktoś przemawia do ojca, że urodzi mu się syn, który ma coś osiągnąć w życiu i podaje jego imię. I oczywiście jak syn się rodzi to mu się nadaje imie usłyszane we śnie. Każdy może sam ocenić czy te podobieństwa są faktycznie tak istotne, że trzeba mówić o wspólnym źródłe. Dla mnie ważniejsze są różnice, o których autorzy nie pisnęli nawet słowem. Gdyby ktoś podsunął mi ten fragment w całości nie skojarzyłbym go z narracją zawartą w Ewangelii. Szczególnie, że kolejne dzieje życia Si-Osire także nie są dokładnym odwzorowaniem życia Jezusa..
Ciekawa sprawa też się ma z Mahituaskhit, która ma być łaski pełna. Autorzy w przypisie wyjaśniają, że w tłumaczeniu jej imię oznacza "pełna szczodrości" (
llena de larguezas), co następnie z kolei utożsamiają z "pełna łaski" (
llena de gracia). Problem polega na tym, że te dwa terminy jednak nie oznaczają tego samego.
tibliskow napisał(a):
W mitologii egipskiej Set chce zabić dziecko imieniem Horus. Jego matka Izyda ucieka więc z nim. Tak jak Święta Rodzina ucieka do Egiptu.
W starożytności w momencie próby przejęcia władzy zgładzenie wszystkich potomków oponenta było typowym zachowaniem, więc odwzorowanie tego typu historii w mitach nie jest niczym niezwykłym. W przypadku mitów i legend możemy znaleźć mnóstwo przekazów o ludziach uciekających i ukrywających się przed prześladowaniami. Czy to, że podobnie postąpił Józef i zabrał zwoją rodzinę aby jej nie narażać jest jakieś wyjątkowe? Skoro w historii setki osób się przemieszczało z podobnych powodów to dlaczego akurat podobieństwo między tymi dwoma przypadkami miałoby być istotne?
tibliskow napisał(a):
Egipcjanie uważali mirrę, kadzidło i złoto za emanacje boga Ra: złoto było jego ciałem, kadzidło jego zapachem, a mirra jego nasieniem.
Natomiast chrześcijanie nie uważali mirry, kadzidła i złota za nic więcej jak prezent dla Dziecięcia i to jest istotna różnica. Samo wystąpienie takich podarków nie jest niczym niezwykłym, wspominane są one wielokrotnie w Piśmie Świętym, co oznacza, że były charakterystyczne dla tamtego rejonu.
tibliskow napisał(a):
Obraz uczty, który znajduje się na grobie egipskim w Paheri (1500 lat przed Chrystusem). Przedstawia zamienienie wody w wino przez faraona (jest tam sześć dzbanów, w cudzie, jakiego dokonał Jezus, jest też sześć dzbanów. Teologowie ciągle zadają sobie pytanie, dlaczego sześć. Llogari Pujol twierdzi że dlatego, że skopiowano opowieść egipską)
Problem tylko polega na tym, że scena z sześcioma dzbanami przedstawia wyrób wina a nie cud dokonany przez faraona
[8]. W samej książce nie znalazłem odwołania się do tego grobowca. Autorzy wspominają o tym, że Ozyrys był określany jako bóstwo związane z winem
[9], ale teksty do których się odwołują nie mówią nic o cudzie podobnym do tego z Kany
[10].
I dlaczego akurat sześc dzbanów? Może po prostu dlatego, że było ich sześć - nie musi być w nich ukryta jakaś głęboka symbolika.
tibliskow napisał(a):
Bóg Sobek, o czym opowiadają "Teksty z piramid", z 3000 roku przed Chrystusem rozmnożył chleb i ryby i rozdał ludziom na brzegu jeziora Faiun. Następnie chodzi po wodach tego jeziora. (Na gotyckich malowidłach przedstawiających cudowny połów ryb przez apostołów można się dopatrzeć, że te ryby to specjalny gatunek żyjący tylko w Nilu).
W samej książce nie udało mi się znaleźć takiego wątku. Teksty z Piramid wspominają o tym bóstwie, ale nie pojawia się w kontekście takich wydarzeń
[11]. Natomiast samo wspomnienie o średniowiecznym malowidle chyba można uznać za żart. To tak jakby "Bitwę pod Grunwaldem" Matejki uznać za wierne odwzorowanie przedstawionej na nim sytuacji...
tibliskow napisał(a):
Ozyrys, bóg zboża, umierający co roku, pozwalał Egipcjanom żywić się swoim ciałem (chlebem). W "Tekstach z piramid" zwany jest także "panem wina". Ozyrys daje Izydzie do picia z kielicha swoją krew, by pamiętała o nim po jego śmierci.
Co ciekawe na podstawie tego co zostało opisane w książce
[12] istnieją wyraźne różnice pomiędzy postacią Ozyrysa i Jezusa. Śmierć tego pierwszego związana jest symbolicznie ze wzrostem zboża, które rozwija się z ziarna. Dopiero z niego robi się chleb. Symbolika ta jest wyraźnie związana z agralną kulturą Egiptu. Eucharystia nie zawiera nawiązań tego typu, co wskazuje na to, że te dwa motywy religijne mogą być niezależne.
Symbolika wina i krwi
[13] wiąże się natomiast z wylewami Nilu. Ich wody miały czerwony kolor, co kojarzono z krwią zabitego Ozyrysa a także z kolorem wina
[14]. W takim wypadku mamy znów do czynienia z symboliką agralną, tym razem wykorzystaną podczas obrzędów magicznych
[15].
PODSUMOWANIE
Niestety ta odpowiedź była pisana na szybko więc odwołałem się tylko do argumentów, które, za wikipedią, zostały zawarte w poście. Nie jest to dyskusja z całą książką i wszystkimi tezami, które zostały w niej zawarte. W związku z tym jeśli pojawią się jakieś uwagi czy komentarze, to z chęcią wysłucham uwag krytycznych, proszę tylko o poinformowanie mnie o odpowiedzi za pomocą maila lub PW. Być może ktoś głębiej zainteresował się tym tematem i będzie chciał się wymienić informacjami czy też zwrócić uwagę na przeoczenia, których mogłem się dopuścić.
Osobiście nie widzę powodu, aby traktować tezy w takim zakresie jak to zostało poruszone powyżej, poważnie. Sama książka jest na rynku od ponad dwudziestu lat i nie stała się jakimś historycznym hitem. Dla mnie osobiście wymienione podobieństwa są naciągane i nie tak oczywiste jakby chcieli tego autorzy.
BIBLIOGRAFIA
[1] Amela, V. M. (2001). Jesús nació 3.000 anos antes de Cristo,
La Vanguardia, Wtorek, 25 grudnia.
[2] Łk 11,2-4; Mt 6,8-15
[3] Mt 5,1-7,28
[4] Carcenac Pujol, C. B., Pujol, L. (2003).
Jesús, 3000 anos antes de Cristo, Grijalbo: Random House Mondadori, s. 227.
**
[5] Carcenac Pujol, C. B., Pujol, L. (2003).
Jesús, 3000 anos antes de Cristo, Grijalbo: Random House Mondadori, s. 140 - 141, 154 - 155.
[6] Lichtheim, M. (1980).
Ancient Egyptian Literature. Volume III: The Late Period, Berkeley. Londyn: University of California Press, s. 138 - 139.
[7] Carcenac Pujol, C. B., Pujol, L. (2003).
Jesús, 3000 anos antes de Cristo, Grijalbo: Random House Mondadori, s. 46 - 47.
[8] Opis grobowca wraz ze zdjęciami i rysunkami malowideł:
http://www.osirisnet.net/tombes/el_kab/ ... ahery1.htm
[9] Carcenac Pujol, C. B., Pujol, L. (2003).
Jesús, 3000 anos antes de Cristo, Grijalbo: Random House Mondadori, s. 218.
[10] Pyr. 820, 1524, 1552.
***
[11] Pyr. 456, 489, 510, 1564.
[12] Carcenac Pujol, C. B., Pujol, L. (2003).
Jesús, 3000 anos antes de Cristo, Grijalbo: Random House Mondadori, s. 143 - 144.
[13] Carcenac Pujol, C. B., Pujol, L. (2003).
Jesús, 3000 anos antes de Cristo, Grijalbo: Random House Mondadori, s. 218 - 219.
[14] Informacje na ten temat zawierają się na wcześniej zacytowanej stronie:
http://www.osirisnet.net/tombes/el_kab/ ... ahery1.htm
[15] Griffith, F. L., Thompson, H. (1904).
The Demiotic Magical Papyrus of London and Leiden, Londyn: H. Grevel & Co., s. 106 - 107.
* Dwubrzmienie imion wiąże się z tym, że korzystałem z tekstu źródłowego w którym zostały one przekazane w innej formie.
** Wersja książki z której korzystałem niestety pozbawiona była strony ze szczegółowymi informacjami na temat wydania, bibliografia została zrekonstruowana na podstawie daty umieszczonej w epilogu.
*** Można je znaleźć między innymi w Mercer, S. A. B. (1952).
The Pyramid Texts, Nowy Jork, Londyn, Toronto: Longmans, Green & Co.