witajcie na pewnym forum ktoś tak napisał


Czy mozna mu jakoś odpowiedzieć na to?
bo on żąda potwierdzenia a wiara to wiara, a nie wiedza
Ja co najwyżej moglbym mu polecić Książkę "Jezus Żyje"
a co wy polecicie,
jak ktoś chce mogę mu coś odpisać, tylko nie wiem co

Można, tylko po co?

"nie dyskutuj z głupim, bo cię sprowadzi do swojego poziomu i pobije doświadczeniem"

Zaraz, zaraz!
To wierzący twierdzą, że bóg istnieje więc cały obowiązek dowodowy spoczywa na was.
To nie ten, który w boga nie wierzy ma udowodnić, że go nie ma a ten, który twierdzi, że on istnieje.
Chcecie aby nauczać w szkole religii, wasze uczucia religijne mają być chronione prawem więc udowodnijcie, że to prawda.
Pokażcie w końcu tego wszechmogącego co oczywiście nigdy nie nastąpi.

ja radze przemodlić sprawe i poczytac Biblie, co Biblia mówi o nawracaniu

Ale tak naprawdę na co chcesz odpowiadać? Wiara zazwyczaj nie rodzi się z dyskusji. A argumentami historycznymi jak widzę szafują najczęściej ci co historykami nie są. A to jest duża różnica być historykiem i mieć jaka refleksje, a przeczytać pierwszą lepszą książkę i potem jak papuga powtarzać te same argumenty. Dodam że tyczy się to każdego kto broni, lub podważa wiarę.


Dowód na brak profesjonalizmu. Typowy mit. Jaka wiara? Kto tak twierdzi? Zupełny absurd, dyskutować z czymś co jest nawet nie uogólnieniem, tylko zwykłym przekłamaniem. Z tego typu bojownikami którzy dużo gadają, ale nie trzeba mieć wielkiej wiedzy żeby zauważyć błędy które świadczą o braku jakiegoś warsztatu naukowego, nie warto rozmawiać, bo to i tak nic nie przyniesie.

Mi nie chodzi oto żeby tylko ich nawrócić ale to forum ma 20 000 zarejestrowanych użytkowników i dużo osób przez takich ludzi może wątpić, już jedna osoba odpisała i się pewnie zniechęciła, nie chcę żeby przez nich, ktoś opuścił Boga
link do tematu:
http://www.forum.wolnifarmerzy.pl/viewt ... &start=290

jeśli coś to mogę odpisać. Sam nie wiem jak, jeszcze całej Biblii nie przeczytałem i dużo książek chrześcijańskich, więc moja wiedza nie jest obszerna, a samym wytłumaczeniem że czuję Boga i wierzę że on mnie kocha i wysłuchuje nie przekonam.

WIST

Skoro przeczytałeś więcej niż jedną książkę to podaj historyków z I i II w, którzy opisują wydarzenia oraz postać Jezusa jako fakty historyczne.
Ja takich przekazów nie znam ani u Flawiusza, Filona, Justusa ani u innych nie ma opisów tych niesamowitych wydarzeń z ewangelii, nie ma ich nawet u Pawła bo on zna tylko bajeczkę o "synu boga" i nie podaje nic co dotyczy historycznego Jezusa.
To jednak daje podstawy do twierdzenia, że Jezus to postać wykreowana a nie historyczna.
Zarówno narodziny Jezusa jak i śmierć to znane z przeszłości mity solarnych mesjaszy jak Dionizos, Mitra czy Ozyrys a Jezus to tylko kolejne ich wcielenie.

Gnosiu, Bóg cię kocha

A po co mi ta miłość?
Niech już lepiej kocha Ciebie

WIST

Skoro przeczytałeś więcej niż jedną książkę to podaj historyków z I i II w, którzy opisują wydarzenia oraz postać Jezusa jako fakty historyczne.
Ja takich przekazów nie znam ani u Flawiusza, Filona, Justusa ani u innych nie ma opisów tych niesamowitych wydarzeń z ewangelii, nie ma ich nawet u Pawła bo on zna tylko bajeczkę o "synu boga" i nie podaje nic co dotyczy historycznego Jezusa.
To jednak daje podstawy do twierdzenia, że Jezus to postać wykreowana a nie historyczna.
Zarówno narodziny Jezusa jak i śmierć to znane z przeszłości mity solarnych mesjaszy jak Dionizos, Mitra czy Ozyrys a Jezus to tylko kolejne ich wcielenie.
A czy ja napisałem że przeczytałem na ten temat stosy książek? Po prostu wiem że każdy ciągnie w swoją stronę. Jeśli masz wykształcenie historyczne, jeśli zajmuje się profesjonalnie obszarem śródziemnomorskim I i II w. n.e., jeśli przeanalizowałeś teksty z tego okresu to moja wypowiedz się Ciebie nie tyczy. Skoro tak autorytarnie wypowiadasz się na ten temat to możesz podeprzeć się literaturą. A to że sobie coś napiszesz o mitologii starożytnej to jeszcze nie znaczy że jest to pogląd dziś w historiografii najbardziej rozpowszechniony. Następnym razem zastanów się co ja napisałem, zamiast od razu pisać swoją wiązankę. Ja wykazałem błędy, które łatwo dostrzec nawet bez zajmowania się tym okresem czasu. Jak człowiek zajmuje się historią trochę bardziej profesjonalnie, to wie że niewiele rzeczy jest jednoznacznie uznawanych i powszechnie niekwestionowanych. Jak chcesz możesz się pokusić o zbadanie wszystkich możliwych publikacji i na końcu orzec że żaden historyk nie uznaje Jezusa jako realnie żyjącego kiedyś człowieka. Nie powinno to być trudne jeśli jesteś takim ekspertem na jakiego się kreujesz. W innym wypadku nie widzę sensu na tracenie czasu.

Hehe śmieszny temat. Ktoś chce bronić swojej wiary(?) ale nie bardzo wie jak. Wie tylko, że bardzo chce (może mama kazała?) i pyta co ma odpowiedzieć.

WIST

Twoja wściekłość mówi sama za siebie!!!
Ja po prostu stwierdziłem fakt, że nie znam historyków z tamtego okresu nawet tych, którzy działali i żyli w czasie kiedy ponoć Jezus prowadził swoją działalność co wspominają o tych wszystkich niezwykłych wydarzeniach dziejących się ponoć za jego sprawą.
Wspominają o znacznie bardziej błahych faktach ale o tych wszystkich wydarzeniach i cudach związanych z Jezusem nic.
I właśnie to ta cisza jest jest argumentem samym w sobie bo jak mogli to przeoczyć?
Wspominają o Janie Chrzcicielu i Jakubie Sprawiedliwym ale o Jezusie zero.
Nawet Józef Flawiusz wymienia wyłącznie jego imię ale tylko w kontekście gdy wspomina o sekcie chrześcijan.
Jak znasz tych historyków, którzy piszą o Jezusie i przedstawiają te wszystkie wydarzenia to po prostu napisz o tym.
Ja wiem, że to dla katolików jest temat niewygodny jak wiele innych ale miej na tyle przyzwoitości aby to przyznać, że w żródłach historycznych jest o Jezusie zero.
W związku z tym wnioski łatwo wyciągnąć z tego milczenia a jeżeli tak to twierdzę, że Dionizos, Horus, Mitra i wielu innych są tak samo prawdziwi historycznie jak Jezus.

Amen i tyle!

W którym miejscu?

będziecie się kłócić czy pomożecie?

Ja chętnie odpowiem, bo sam zgłębiałem temat. Zacytuję siebie z innego wątku.

Kilka ciekawostek.

Jonasz 2:6 "Wody objęły mnie zewsząd, aż po gardło, ocean mnie otoczył, sitowie okoliło mi głowę. (7) Do posad gór zstąpiłem".

O górach pod wodą zdaje się, że dowiedzieliśmy się dopiero w XX wieku.

Hioba 26:7 "a ziemię zawiesił na niczem"
O tym też wiemy od niedawna zdaję się. Inne religie głosiły, że ziemia podtrzymywana jest przez Atlasa albo słonia przykładowo.

List do hebrajczyków 11:3 "iż rzeczy, które widzimy stały się z rzeczy niewidomych"
Czyżby mowa tu o atomach?

Izajasza 43:16 "Tak mówi Pan, który sposobił na morzu drogę, i ścieszkę na bystrych wodach." psalmy 8:9 "i cokolwiek chodzi po ścieszkach morskich"
O prądach morskich ?

Izajasz 40:22 "Ten, który siedzi nad okręgiem ziemi,"
Przecież wtedy wierzono, że Ziemia to placek. Skąd więc okrąg ziemi?

Coś nie mogę wersetu znaleźć ale Biblia też stwierdza, że gwiazdy na niebie są niezliczone. O tym dowiedzieliśmy się dopiero od Galileusza. Ówczesna nauka głosiła, że liczba gwiazd na niebie wynosi około 6 tysięcy. To wszystko informacje o których nie miał prawa wiedzieć ówczesny człowiek, a jednak Biblia wie. To jeszcze nic... Wystarczy zainteresować się trochę proroctwami biblijnymi, żeby zobaczyć jak wypełniały się wieki po tym jak były przepowiedziane. To są namacalne dowody.


Wybrane prorocze wersety dotyczące dziejów Izraela.

"I rozproszy cię PAN pomiędzy wszystkie ludy od krańca po kraniec ziemi..."
"Nie zaznasz pokoju u tych narodów ani stopa twej nogi tam nie odpocznie."
"Wywołasz grozę, wejdziesz do przysłowia i w pośmiewisko u wszystkich narodów, do których zaprowadzi cię Pan. "
"Wzbudzi Pan przeciw tobie lud z daleka, z krańców ziemi,.. Będzie cię oblegał we wszystkich twoich grodach, aż padną w całym kraju twe mury najwyższe i najmocniejsze, na których polegałeś. Będzie cię oblegał we wszystkich grodach w całym kraju, który ci dał Pan, Bóg twój."
"Gdy tedy przyjdzie na cię to wszystko, błogosławieństwo i przekleństwo ... i będziesz słuchał jego głosu, zgodnie z tym wszystkim co ja ci dziś nakazuję, ty i twoi synowie ... wtedy przywróci PAN, Bóg twój, twoich jeńców ... i zgromadzi cię z powrotem ze wszystkich ludów ... I sprowadzi cię PAN, Bóg twój, do ziemi, którą posiadali twoi ojcowie..." Pwt. 30:1-5
"I odbudują starodawne ruiny, podźwigną opustoszałe osiedla przodków, odnowią zburzone miasta, osiedla opustoszałe od wielu pokoleń." IZAJASZA 61:4
"Wtedy uznają przestępstwo swoje i przestępstwo swoich przodków, to jest zdradę, którą popełnili względem Mnie, i to, że Mnie postępowali na przekór, 41 wskutek czego Ja postępowałem na przekór im i zaprowadziłem ich do kraju nieprzyjacielskiego, ażeby upokorzyło się ich nieobrzezane serce i ażeby zapłacili za swoje przestępstwo. 42 Wtedy przypomnę sobie moje przymierze z Jakubem, przymierze z Izaakiem i przymierze z Abrahamem. Przypomnę sobie o tym i przypomnę o kraju Jednakże nawet wtedy, kiedy będę w kraju nieprzyjacielskim, nie odrzucę ich i nie będę się brzydził nimi do tego stopnia, żeby ich całkowicie zniszczyć i zerwać moje przymierze z nimi, bo Ja jestem Pan, ich Bóg. 45 Przypomnę sobie na ich korzyść o przymierzu z ich przodkami, kiedy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej na oczach narodów, abym był ich Bogiem. Ja jestem Pan!" 46 To są ustawy, wyroki i prawa, które Pan ustanowił między sobą a Izraelitami na górze Synaj za pośrednictwem Mojżesza

Tak jak było zapowiedziane Żydzi utracili kraj, zostali rozproszenie po całym świecie, stali się pośmiewiskiem i przedmiotem żartów, chyba najbardziej nielubianą i prześladowaną nacją. Mimo wszystkiego nie stracili tożsamości narodowej i przetrwali do dnia dzisiejszego. Odzyskali i odbudowali państwo(w 1947r), wszystko zgodnie z tym jak to zapowiedziała Biblia.

Jeszcze ze 2 filmiki wrzucę chętnie:

http://www.youtube.com/watch?v=MyhkXkWf7D4 - kilka proroctw
http://www.youtube.com/watch?v=OSl31lTNAOk - Miażdżący filmik


Miłego oglądania/czytania. Wybrałem tylko kilka, a tego jest cała masa.