Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 23:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 zarzuty na nieistnienie Boga 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48
Posty: 208
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Ale niektorzy sie czepili Dawkinsa. Kilka lat temu Dan Brown byl wrogiem nr 1, teraz Richard Dawkins, niedlugo bedzie pewnie ktos inny. Mi akurat sie podoba, ze co pare lat ktos daje wam (wierzacym) kopa prosto w jadra. Oczywiscie tym kopem jest obnazenie waszych dziecinnych w sumie wierzen.
Polecam filmiki na youtube faceta imieniem Pat Condell. Po prostu wysmienite.


N lut 06, 2011 6:44
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Gargamel, zadam Ci jedno pytanie. Skoro twoj przyklad jest tak oczywisty, czemu tak rzadko wystepuje?
Cytuj:
, a może żeby Stwórcę w faktach TVN pokazali ,

Moglbys powiedziec co by bylo w tym niestosownego?

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


N lut 06, 2011 7:44
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 27, 2008 10:08
Posty: 11
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Australijczyk: ''Mi akurat sie podoba, ze co pare lat ktos daje wam (wierzacym) kopa prosto w jadra.''

Przez twoje słowa przebija wielki szacunek ... do kobiet.


N lut 06, 2011 10:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48
Posty: 208
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
kyniak napisał(a):
Przez twoje słowa przebija wielki szacunek ... do kobiet.

Zalozyles specjalnie konto, zeby mi to powiedziec??


N lut 06, 2011 10:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 27, 2008 10:08
Posty: 11
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Australijczyk napisał(a):
kyniak napisał(a):
Przez twoje słowa przebija wielki szacunek ... do kobiet.

Zalozyles specjalnie konto, zeby mi to powiedziec??


Nie byłoby warto, nie przeceniaj swojej osoby. I jednocześnie doceń fakt, iż na tym forum zasadą jest szacunek do czyichś poglądów. Również twoich, dorosłych.


N lut 06, 2011 11:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 27, 2008 10:08
Posty: 11
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
A na początku pisałeś coś takiego:
Australijczyk napisał(a):
Tym, co napisal Niedoskonaly spokojnie mozna by zamknac temat.
Mozna to jeszcze zreasumowac w taki sposob:(...)
4. wiara w konfrontacji z nauka stoi na straconej pozycji, dlatego tez tak bardzo wierzacy nie lubia ateistow i sa agresywni

Peace


N lut 06, 2011 11:47
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Australijczyk - kolejny mendżec

Dural napisał(a):
Gargamel, zadam Ci jedno pytanie. Skoro twoj przyklad jest tak oczywisty, czemu tak rzadko wystepuje?

Nie wiem czemu tak rzadko, ale pewnie częściej niż się nam wydaje. No i nie jest znowu taki oczywisty, a co najmniej zmuszający do refleksji.

A jakby w TVN pokazali 'starca z długą siwą brodą' i powiedzieli, że to jest Pan Bóg wszechmogący, bo Durczok miał widzenie i zrobił zdj komórką, to mam rozumieć że Dural by uwierzył tak ? Napisz jaki ten dowód miałby być, żeby był przekonujący Twoim zdaniem.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


N lut 06, 2011 13:17
Zobacz profil
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Australijczyk napisał(a):
Ale niektorzy sie czepili Dawkinsa.

A co nie wolno się czepiać?
Czy może jedynie słuszne i prawdziwe jest czepianie się jednej opcji swiatopoglądowej?
Australijczyk napisał(a):
Kilka lat temu Dan Brown byl wrogiem nr 1,[...]

Que?
Wrogiem powiadasz, a to dość ciekawe... :D
Australijczyk napisał(a):
[...] teraz Richard Dawkins, niedlugo bedzie pewnie ktos inny.

Łoj tak, public enemy number one R.Dawkins :D
Australijczyk napisał(a):
Mi akurat sie podoba, ze co pare lat ktos daje wam (wierzacym) kopa prosto w jadra.

Kop powiadasz?
To chyba jeszcze ciekawsze niż wynurzenia gnostyka :D
Bo o ile bezrefleksyjne powtarzanie po D.M. Murdock jej śmiesznej teoryjki można jakoś wytłumaczyć, choć poglądy te nawet koło nałkowości nie stoją, to o tyle twierdzenie; że fikcja fabularna ma być ciosem, chyba komentarzy dalszych nie wymaga, czyż nie? :D
Natomiast jeśli chodzi o kopanie poprzez ''Boga Urojonego'' to w ramach zdejmowania iluzji i odczarowania dość dziecinnego światopoglądu w tym temacie, proponuję się zapoznać z pozycja autorstwa Davida Berlińskiego: ''Szatańskie Urojenie. Autor demoluje wręcz nie tylko Dawkinsa ale i Hitchensa i Harrisa i kilku poczytnych ateistów.
Żeby było ciekawiej Berliński jest Agnostykiem.
Australijczyk napisał(a):
Oczywiscie tym kopem jest obnazenie waszych dziecinnych w sumie wierzen.

Po blamażu z D. Brownem ja na twoim miejscu zamknąłbym grzecznie buźkę na kłódkę i wziął się za gruntowną edukację, a nie za dyskusje na forum.


N lut 06, 2011 14:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 15:13
Posty: 52
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Fretensis

O jakim blamażu piszesz jeżeli chodzi o D.Browna?
Nigdy nie słyszałem aby twierdził, że napisał książkę historyczną.

A co z blamażem np. H.Sienkiewicza, który to bardzo wam pasuje jeżeli chodzi o jego przekaz np. obrona Częstochowy i cała ta wyssana z palca historyjka, która nic z historią nie ma wspólnego.

_________________
Ślimak, który kwiaty ślini,
Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała
Fałszywa, dawna po cezarach wdowa,
Kościół, — bez ducha bożego i słowa.

Juliusz Słowacki


N lut 06, 2011 14:49
Zobacz profil
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
gnostyk napisał(a):
Fretensis

O jakim blamażu piszesz jeżeli chodzi o D.Browna?
Nigdy nie słyszałem aby twierdził, że napisał książkę historyczną.


Jeśli ktos uważa, w tym wypadku Australijczyk, że powieść fabularna ma jakąkolwiek wartość merytoryczną i ma obalać religię (poprzez kopanie), tak jak to robi,; podobno Dawkins, to chyba nic więcej nie trzeba komentować.
Pretensje to raczej do Australijczyka.
Ja tylko wyciągnąłem konksewencje z jego wypowiedzi.
Australijczyk napisał(a):
A co z blamażem np. H.Sienkiewicza, który to bardzo wam pasuje jeżeli chodzi o jego przekaz np. obrona Częstochowy i cała ta wyssana z palca historyjka, która nic z historią nie ma wspólnego.

Zastanów się dobrze, zanim po raz kolejny wyjedziesz z taką błyskotliwością.
Od kiedy to treść powieści Sienkiewicza jest przedmiotem wiary, i kto twierdzi że jest ona częścią doktryny; w tym wypadku katolickiej.
I załóż okulary, bo jak na razie jestem jeden.


N lut 06, 2011 14:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 15:13
Posty: 52
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Cytuj:
Zastanów się dobrze, zanim po raz kolejny wyjedziesz z taką błyskotliwością.
Od kiedy to treść powieści Sienkiewicza jest przedmiotem wiary, i kto twierdzi że jest ona częścią doktryny; w tym wypadku katolickiej.
I załóż okulary, bo jak na razie jestem jeden.


Jaja sobie robisz czy o drogę pytasz!!!

To KK sam zbudował ten mit i go podtrzymuje a wierna gawiedż myśli, że to prawda.
Piszę wam czyli katolikom to chyba oczywiste ale nie dla ciebie :o

_________________
Ślimak, który kwiaty ślini,
Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała
Fałszywa, dawna po cezarach wdowa,
Kościół, — bez ducha bożego i słowa.

Juliusz Słowacki


N lut 06, 2011 15:11
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
Nie wiem jak Ciebie Fretensis, ale mnie słowa gnostyka przekonują. Bijąca z nich niepodważalna racja ma siłę gromu. Ja mówię pas.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


N lut 06, 2011 15:22
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
gargamel napisał(a):
Napisz jaki ten dowód miałby być, żeby był przekonujący Twoim zdaniem.

Jak to jaki? Bosko przekonywujacy, ja nie wiem! Widze masz bardzo przyziemne zapatrywanie na mozliwosci Boga. :)
Ostatecznie, chocby na modle hollywoodzkiego, genialnego przestepcy; na calym swiecie TV nie mozna wylaczyc, na kazdym kanale to samo, zwraca sie do kazdego imiennie itd. .
Na nasze warunki wystarczy gdyby przed kamerami, kiwnieciem dloni sprawil, by Kaczynski padl na kolana przed Tuskiem i blagal o przebaczenie. Wtedy tez bym w Niego uwierzyl! :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


N lut 06, 2011 16:54
Zobacz profil
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
gnostyk napisał(a):

Jaja sobie robisz czy o drogę pytasz!!!


Nic z tych rzeczy. Orzę na ugorze.
gnostyk napisał(a):
To KK sam zbudował ten mit i go podtrzymuje a wierna gawiedż myśli, że to prawda.

Czy ty potrafisz napisac jakieś sensowne zdanie i przy okazji nie zaprzeczyć sam sobie?
Pytanie retoryczne.
Co jest treścią tego mitu?
Jak KK zbudował, a Sienkiewicz to pies czy wydra?. Sam o nim wspomniałeś. A ekranizacja Hoffmana to świder?
Przy czym należy tu dodać, że wyżej wspomniana, powstała w epoce realnego socjalizmu i dominacji światopoglądowej ateizmu, co nie jest tu bez znaczenia. Nadmienię ponadto, iż bratni Mosfilm również nie odmówił współpracy.
Reasumując: skoro żyjemy w cywilizacji obrazkowej, to chyba pretensje kierujesz do złego adresata. To odnośnie żywotności uproszczonych i czasami wyimaginowanych kliszy światopoglądowych, posiadanych rzekomo przez gawiedź, a odnoszących się do wydarzeń historycznych.
gnostyk napisał(a):
Piszę wam czyli katolikom to chyba oczywiste ale nie dla ciebie :o

I po tym poznać kolejnego ateistycznego misjonarza.
Jak mu wołami nie napiszesz, to sam w życiu nie załapie, że na forum dyskusyjnym można spotkać ludzi różnych wiar, światopoglądów, itd. Bo to rzecz niesłychana, dla misjonarza ateizmu, aby na forum bądź co bądź katolickim, byli obecni również nie katolicy, a ich poglądy zdecydowanie odbiegały od modnej i powszechnej kliszy.
Znając życie, i tak nie załapiesz, więc napiszę wprost: nie jestem katolikiem.


N lut 06, 2011 20:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: zarzuty na nieistnienie Boga
gargamel napisał(a):
Geonides napisał(a):
Twoja potrzeba wiary daje się bardzo racjonalnie wytłumaczyć. Nie trzeba nawet sięgać dalej niż do piramidy potrzeb maslowa

Wróżbita? Wie jakie mam potrzeby?

Nie, naukowiec - wie, bo wszyscy mamy te potrzeby podobne. On jest tylko zhierarchizował.

Cytuj:
Gargamel wie, że mało wie.

Och, nie tylko on to wie, to się już rozeszło... ;)
Cytuj:
No i jak się ma racjonalna argumentacja do czegoś, co z natury stoi ponad racjonalizmam, logiką czy innymi prawami rzadzącymi tym światem. Ja takiego Dawkinsa mogę przeczytać i nawet powiem; ładnie, składnie i logicznie, tyle że moje doświadczenia życiowe dają mi dowody, że ten koleś to zwykły populista, i zwyczajnie nie ma racji.

Zaczął skromnie, ale zaraz potem wypalił z grubej rury. Nie tylko wie, że Dawkins nie ma racji, ale nawet, że jest populistą!
Cytuj:
A dodam, że nie wywodzę się z jakiejś mocno wierzącej rodziny, cieżko też jest nazwać mnie wzorowym chrześcijaninem, nie odczuwałem też żadnej potrzeby wiary. Ja po prostu nie zamykam się na Boga,

No więc ja dodam, ze pochodzę akurat z bardzo wierzacej rodziny (rzecz bez znaczenia obiektywnego, ale skoro to wyciągasz, więc może ma jakieś dla ciebie).

Natomiast muszę się przyczepić do zwrotu 'otwierać się/zamykać na Boga. Wierzący kochają klepać takie łądnie brzmiące lecz puste treściowo zwroty, które wdrukowano im głęboko na tysiącach godzin mszy i katechez. Co to niby ma oznaczać owo magiczne otwarcie się? Jak kiedyś drązyłem ten temat, to otrzymywałem odpowiedzi: szczerze się pomodlić, przystąpic do komunii... Ale żeby szczerze się pomodlić czy wypowiadać niezbędna jest już wiara! Mamy więc taką odkrywczą tautologię: aby uwierzyć trzeba uwierzyć!

Więc nawet przy najlepszych dobrych chęciach takie 'otwarcie się" nie jest możliwe. A pozostaje pytanie - po co? Czy ty się otwarłeś na Latającego Potwora Spaghetti? Naturalnie, żaden wierzący nie pomyśli, że może wartałoby 'pootwierać się ' też na argumenty ateistów albo na inne wierzenia. A wtedy to otwarcie musiałoby długo trwać - wszak systemów wierzeń doliczono się o ile pamiętam 100 tysięcy, a to jeszcze nie wszystko - teoretycznie możliwych jest równo nieskończoność! Więc, Gargamel - czy otwarłeś się na możliwość, że jesteśmy dziećmi Wielkiej Matki Gołębicy Niech Będzie Błogosławione Jej Cudowne Guano?

Cytuj:
ale akurat twoje Acro nijak nie podważają racji słów człowieka, którego historię w skrócie opisałem, a który raczej mnie przekonał.
Ludzie z góry przyjmujący ateistyczną postawę, nawet przypadek A.Flewa kwitują krótko, idąc najprostszą drogą powiedzą; starcza demencja, albo że na stare lata przestraszył się śmierci. Tak najłatwiej, po co samemu poszukać prawdy, przecież Dawkins wszystko wyjaśnił !

Jest masa prostszych wyjaśnień tego, co przeżył twój kolega. OK, ja - gdy na mnie narobi gołąb zakładam, że miałem pecha. Ty pewnie wyciągniesz z tego wniosek, że to znak od Wielkiej Matki Gołębicy Niech Będzie Błogosławione Jej Cudowne Guano!

Cytuj:
A co do dowodu, to jaki byście chcieli? zdjęcie z rysunkiem technicznym, a może żeby Stwórcę w faktach TVN pokazali , jaki ten dowód miałby być?

Nawet nie mam śmiałości podpowiadać Wszechmocnemu i Wszechwiedzącemu, jak taki dowód powinien wyglądać, aby wszyscy uwierzyli... Sądzisz, że bez mojej pomocy nic nie wymyśli? :P

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lut 06, 2011 21:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL