Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 10:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Niepewność 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N kwi 12, 2015 14:26
Posty: 80
Post Niepewność
Mam pytanie do ludzi wierzących.
Szczere, bez żadnych ukrytych podtekstów czy docinek.

Czy kiedykolwiek zakładaliście, że możecie się mylić w kwestii wiary?
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym: A co jeśli się mylę i to w co wierzę nie ma jakiegokolwiek sensu?


Wt maja 05, 2015 10:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
Marud napisał(a):
Czy kiedykolwiek zakładaliście, że możecie się mylić w kwestii wiary?

Tak

Marud napisał(a):
A co jeśli się mylę i to w co wierzę nie ma jakiegokolwiek sensu?

Tak


Wt maja 05, 2015 13:33
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
Ale to przecież nie chodzi o to, czy ja mam rację. Bo moja wiara to nie jest mój wymysł. Wszytko co ja sobie o Bogu wymyśliłem jest niewiele warte. Pozostaje Objawienie.


Wt maja 05, 2015 14:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
zefciu napisał(a):
Ale to przecież nie chodzi o to, czy ja mam rację. Bo moja wiara to nie jest mój wymysł. Wszytko co ja sobie o Bogu wymyśliłem jest niewiele warte. Pozostaje Objawienie.


Z tym, że tu chyba nie o to chodzi. Moim zdaniem autorowi chodzi np. o to czy wyznając tezę: Jezus jest Bogiem zdarzało/zdarza się, że biorę pod uwagę błąd wyznawanej tezy. Oczywiście z automatu pytanie nabiera szerszego kontekstu, bo akurat podany przez mnie przykład jest prawdą obowiązującą nie tylko mnie, ale wszystkich katolików. Wątpiąc w tęp prawdę w pewnym sensie wątpię w Kościół do którego być może należę.


Wt maja 05, 2015 14:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Niepewność
Cytuj:
Czy kiedykolwiek zakładaliście, że możecie się mylić w kwestii wiary?

Oczywiście, co jest zresztą normalne. Wierzący miewają wątpliwości, niejeden odszedł od Boga. Również święci miewali czas pustyni, gdy wydawało się że nie ma przy nich Boga.

Cytuj:
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym: A co jeśli się mylę i to w co wierzę nie ma jakiegokolwiek sensu?

Podobnie jak wyżej - tak. Przy czym słowo jakiegokolwiek jest tu niewłaściwe. Zawsze jakiś sens istnieje. Jeśli totalnie go nie zauważamy, to oznacza chyba tylko że nigdy nie zbliżyliśmy się do Boga, lub z innej perspektywy - nigdy nie rozumieliśmy o co w wierze chodzi.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt maja 05, 2015 21:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Niepewność
Sądzę, że każdy myślący człowiek zadaje sobie, m.in. takie pytania.
Przeczytaj rozmowy Bergoglio ze Skórką.


Śr maja 06, 2015 9:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Niepewność
Od 2008 roku już nie mam zupełnie żadnej niepewności co do wiary ,ja nie wierzę od tego czasu w Boga ,ja po prostu wiem ,że on istnieje na 100% ,doznałem wtedy magicznego nawrócenia .I to by było na tyle .


Pt maja 08, 2015 19:26
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
Marud napisał(a):
Czy kiedykolwiek zakładaliście, że możecie się mylić w kwestii wiary?

Nie.
Jednak zakładam, że mogę się mylić w kwestii religii.
Rozumiesz?

Marud napisał(a):
A co jeśli się mylę i to w co wierzę nie ma jakiegokolwiek sensu?

Wierzę, że Bóg się nie myli.


Pt maja 08, 2015 22:16
Post Re: Niepewność
Maria-Magdalena napisał(a):
Marud napisał(a):
Czy kiedykolwiek zakładaliście, że możecie się mylić w kwestii wiary?

Nie.
Jednak zakładam, że mogę się mylić w kwestii religii.

Pytanie pierwsze: skąd się biorą takie przypuszczenia?
Pytanie drugie: co należy robić, kiedy pojawiają się przypuszczenia?

Innymi słowy, jak weryfikujesz co jest prawdą, a co nie jest?
Czy może pozostajesz jednak bierna, aby trwać w owej "niepewności". A jeśli tak, to czy nie jest to istotą "prawdziwego" grzechu?


Wt maja 12, 2015 16:01
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
Pytanie pierwsze: skąd się biorą takie przypuszczenia?

Widzisz, sam zasugerowałes mi że gdybym urodziła sie w innej cześci świata, to zapewne byłabym wyznawczynią innej religii. I przyznałam Ci rację.

Jednak ja pytam - czy żeby być zbawioną muszę być wyznawczynią jakiejkolwiek religii?
Czy wystraczy że będę wierzyła całym swoim sercem, całym swoim rozumem, całą swoją duszą w Syna Bożego - Jezusa Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.

Co pozostanie z takiej małej głupiutkiej owieczki jaką jestem gdy będzie sama na bezkresnych bezdrożach tego świata. Pewnie wcześniej czy później porwie mnie wilk i pożre.

Więc zwiedziona na manowce nie dostąpię zbawienia. Tak? Dobrze myślę?
Zatem pozostanie mi wtedy pył gwiezdnej materii, który przy dobrych układach użyźni ziemię.

Co się stanie wtedy z moją duszą?
Chyba wolę nie wiedzieć....zapłacze się na śmierc w bezdennej samotności pozbawiona światła, miłości....

Szanuje Twój pogląd i podzielam go w kwestii kościoła który nie jest idealny. Ale czy ja jestem ideałem? Bądź Ty?

Ale to kościół moich rodziców, dziadków, pradziadków....I jest takie powiedzenie że przyzwyczajenie staje się drugą naturą...tradycją....nazwij to jak chcesz.

A może to jest właśnie Boży plan na moją drogę życia. Na Twoją drogę życia.
Pomyśl o tym. Proszę

Whispernight napisał(a):
Pytanie drugie: co należy robić, kiedy pojawiają się przypuszczenia?

Szukac odpowiedzi na pytania.
Dlatego rozmowy z ateistami, prawosławnymi, protestantami...buddystami.

A czy Ty szukałeś odpowiedzi na swoje pytania zanim postanowiłeś zostać ateistą?
Jeśli tak, to w jaki sposób?
Podziel sie proszę swoim doświadczeniem. Jesteś mądry, oczytany i bardzo twórczy...i zwyczajnie przerobiłes to na własnej skórze. Więc jesteś wiarygodny.

Whispernight napisał(a):
Innymi słowy, jak weryfikujesz co jest prawdą, a co nie jest?

Część rozumem, część sercem...sacrum jest tajemnicą. Zatem w moim przekonaniu nieodzowna jest pomoc Ducha Św. Codziennie śpiewam Hymn "Przybądź Duchu Święty".

Bowiem w PŚ. jest napisane: Proście a będzie wam dane.

Whispernight napisał(a):
Czy może pozostajesz jednak bierna, aby trwać w owej "niepewności". A jeśli tak, to czy nie jest to istotą "prawdziwego" grzechu?

Nie nazwałabym swojej postawy bierną.
Jeśli już to rozważną. Pośpiech nie jest dobrym doradcą.

Whispernight, ufam, że równie szczerze odpowiesz na mój post i pytania.

Pozdrawiam Cie,
M-M

Ps.Zauważyłeś to:
Maria-Magdalena napisał(a):
Wierzę, że Bóg się nie myli.


Ciekawe czy Ty podzielasz moje zdanie.


Wt maja 12, 2015 16:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Niepewność
Marud napisał(a):
Mam pytanie do ludzi wierzących.
Szczere, bez żadnych ukrytych podtekstów czy docinek.

Czy kiedykolwiek zakładaliście, że możecie się mylić w kwestii wiary?
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym: A co jeśli się mylę i to w co wierzę nie ma jakiegokolwiek sensu?


Wiem Komu zaufałem. Temu Który jest Święty, Sprawiedliwy, i jest Miłością. Lecz to nie oznacza że na skutek jakieś dramatycznych okoliczności nigdy nie czułem się opuszczony. Tak bywało, lecz zawsze trwało to krótko...

Jeśli Bóg przedstawiony na kartach Biblii miałby okazać się czymś fałszywym, to stałbym się ateistą. Lecz kłopoty i sposób w jaki zostały rozwiązane przez cały okres mojego życia, dowodzą że On i Jego Słowo jest prawdą.

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Wt maja 12, 2015 19:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Niepewność
Wiara jest łaską daną od Boga. człowiek może z nią współpracować lub nie. Czy miewam wątpliwości? Oczywiście, że tak - i jest to najgorsze, co może się zdarzyć. Jest wtedy okazja, żeby paść na kolana i błagać Boga, żeby wzmocnił moją wiarę.

Nie ma co się pieścić, ze swoimi wątpliwościami. Trzeba je zamodlić, zanim wzrosną w siłę :)

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz maja 14, 2015 20:38
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
Qwerty2011 napisał(a):
Wiara jest łaską daną od Boga.

Widać jednak, że niezbyt łaskawy ten Twój Bóg, skoro wprowadził do obiegu zbyt małą ilość owej wiary, doprowadzając tym samym do recesji...
Tego nikt nie bierze pod uwagę?

Qwerty2011 napisał(a):
człowiek może z nią współpracować lub nie.

Każdy człowiek posiada wiarę! Jednak to o czym mówisz, to wmówienie komuś, że nie posiada wiary, bo wiara to jest: i tu pada zwykle jakaś religijna bełkotliwa definicja...
Człowiek zawsze "współpracuje" z wiarą... ale sam wybiera w co wierzy, a w co nie!
Wiara o której wspominasz, nie jest darem łaski od Boga, ale "nakazem drugiego człowieka"... znaczy wiara w Boga.

Qwerty2011 napisał(a):
Nie ma co się pieścić, ze swoimi wątpliwościami. Trzeba je zamodlić, zanim wzrosną w siłę :)

Wątpliwości należy wyjaśnić, a nie stłumić!
Inaczej człowiek przestanie być człowiekiem...


So maja 16, 2015 12:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
Widać jednak, że niezbyt łaskawy ten Twój Bóg, skoro wprowadził do obiegu zbyt małą ilość owej wiary, doprowadzając tym samym do recesji...
Tego nikt nie bierze pod uwagę?

Pomyśl logicznie - jeśli wola człowieka współpracuje z Łaską Bożą, to czy deficyt wiary nie wynika z braku dobrej woli, wierności i pracy człowieka?
Czy sprawiedliwe byłoby dawanie wiary na siłę - tym, którzy jej nie chcą?

Whispernight napisał(a):
Każdy człowiek posiada wiarę!

Mówimy o wierze prawdziwej w Boga a nie o prozaicznych wiarach codziennych (np. "wierzę w to, że danie, które serwuję, będzie smakować gościom")
Wiarę prawdziwą nie każdy ma - co widać od razu.
Cytuj:
Wiara o której wspominasz, nie jest darem łaski od Boga, ale "nakazem drugiego człowieka"... znaczy wiara w Boga.

Nie ma wiary z nakazu. Mogą być jakieś pozory wiary (np. ktoś udaje przed rodzicami), ale to nie wiara. Do wiary potrzebna jest wolna wola wierzącego. A do tej woli potrzebna jest najpierw uprzedzająca łaska Boga. Nie ma innej możliwości.

Cytuj:
Wątpliwości należy wyjaśnić, a nie stłumić!
Inaczej człowiek przestanie być człowiekiem...

Nalezy wyjaśnić. Ale, żeby je wyjaśnić w prawdzie - trzeba sie modlić. Wątpliwości mozna "wyjasnić" na wiele sposobów - także w sposób fałszywy. Wtedy stają się wrogiem wiary. Wielu tak robi i wyjaśnia sobie po ludzku, najczęściej tak jak im wygodniej. Nie ma to jednak nic wspólnego z prawdą.
Do odkrycia prawdy potrzeba więc znowu Łaski Bożej - a temu służy modlitwa.

Przykład: jest wiele osób, które przeczytały Biblię (lub jej fragmenty) i nie znaleźli wiary, nie rozwiali swoich wątpliwości. Co więcej - tych wątpliwości mają coraz więcej. Bo samo zdobycie wiedzy nie wystarczy, trzeba jeszcze uwierzyć, że to, co Bóg mówi jest prawdą. Więc większe szanse ma ten, kto oprócz czytania Biblii, dużo i dobrze się modli.

Cytuj:
Inaczej człowiek przestanie być człowiekiem..


Prawdziwe człowieczeństwo może zaistnieć tylko w Bogu. Tylko z Bogiem człowiek może być prawdziwym człowiekiem. Nikt nie zna lepiej człowieka niż Bóg i nikt lepiej nie wie, co jest dla ludzi dobre. Dlatego rozwiewanie wątpliwości w kontekście wiary, nie powoduje "tłumienia" człowieka, ale jego prawdziwy rozwój.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


So maja 16, 2015 20:33
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
Qwerty2011 napisał(a):
jeśli wola człowieka współpracuje z Łaską Bożą, to czy deficyt wiary nie wynika z braku dobrej woli, wierności i pracy człowieka?
Czy sprawiedliwe byłoby dawanie wiary na siłę - tym, którzy jej nie chcą?

Masz słuszność w tym co mówisz, i trudno byłoby się z Tobą w tej kwestii nie zgodzić.
Ale z Twoich słów wynika, że wiara jednak nie jest darem, ale należy ją wypracować. Ukształtować.
Natomiast darem jest łaska Boża (przychylność), i kiedy człowiek dobrowolnie z nią współpracuje, osiąga wiarę.
Zatem do wiary o której mówisz, należy dojść samemu...
Sam ująłeś to całkiem logicznie poniżej, i w tym się z Tobą zgadzam, a napisałeś:
Qwerty2011 napisał(a):
Czy sprawiedliwe byłoby dawanie wiary na siłę - tym, którzy jej nie chcą?


Jednaj proszę, zwróć uwagę, że jest to coś zupełnie innego od tego, co napisałeś wcześniej, a napisałeś, że:
Qwerty2011 napisał(a):
Wiara jest łaską daną od Boga.

A z tych słów wynika, że jednak wiara jest darem od Boga... i z tym się zupełnie nie zgadzam.

...?


So maja 16, 2015 22:00
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL