Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 7:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Niepewność 
Autor Wiadomość
Post Re: Niepewność
Whispernight.
Nasza "rozmowę" mogę określić tylko w ten sposób - Wieża Babel.
Oboje zajęliśmy pozycje: Ty - ateisty, ja - katoliczki.
Zatem sam zobacz do czego prowadzi 100% w jakiejkolwiek dziedzinie życia.
Nie pokrywa się z praktyką...pomimo oboje próbujemy się dogadać.

Sieć jest własnie taką teorią, bowiem nie widzimy swoich reakcji, bazując wyłącznie na slowie pisanym...a ono, jak sam dobrze wiesz, jest odbierane w różny spsób.

Ja z pełną świadomościa mogę mówić do Ciebie w żartobliwy sposób (nie wyśmiewający), a jak Ty to odbierzesz - tego nie wiem. Zagadka.

Mogę mówić nawet językiem miłości czyli: bez ukrytych podteksów, bez wkładania szpili, strając się bardziej wsłuchać w to co TY chcesz powiedzieć, niż w to co JA mam do powiedzenia...i też nie zostać dobrze zrozumianą.

Tak więc widzisz, że drugi człowiek zawsze pozostanie dla nas zagadką.

Link który Ci wczoraj podrzuciłam też coś wyraża....nie ma słów...jest tylko muzyka.
I można by było pokusić się o mały eksperyment, polegający na opisaniu jakie uczucia, emocje, wyobrażenia porusza w nas ten utwór. Jak go sobie obrazujemy. I skonfrontować.
Tylko czy ma to sens?

Dobrego dnia.

Ps. Czy nie zgodzisz się ze mną że w takich wypadkach cisza jest błogosławieństwem?


Śr maja 20, 2015 4:52
Post Re: Niepewność
Maria-Magdalena napisał(a):
Nasza rozmowę mogę określić tylko w ten sposób, Wieża Babel.

Kolejny przykład ukazujący, że Bóg jedynie dzieli. Więc się zdecyduj M-M, bo wpierw piszesz, że łączy nas ten sam Bóg, a tu, że nas dzieli. Brak jakiejkolwiek logiki.
Zastanów się choć trochę, dlaczego Bóg nie chce aby ludzie się zjednoczyli... Chce, aby pozostali podzieleni. Widzisz, to nie Szatan w tym przypadku poróżnił ludzi, ale Bóg. Dlaczego?

"Teraz już dla nich nic nie będzie niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Przeto zstąpmy tam i pomieszajmy ich język..."

http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-1-11.htm

:doubt:


Śr maja 20, 2015 9:28
Post Re: Niepewność
Whispernight,
czy nie widzisz jak wewnętrznie jestem rozdarta, pomiedzy tym w Kogo wierzę, w co mi wpojono, a tym co odkrywam teraz, jako dojrzała kobieta.

Zrozum zatem jak trudno jest mi opisać to co przeżywam...jak trudno jest mi z tym żyć. Odnoszę wrażenie że ścierają się we mnie dwa światy...jak dwie góry z Fundamentu...I dla mnie osobiście jest to bardzo, bardzo wymowne.

Potrzebuje ciszy i Jedynego Słowa.

Bowiem wołam - "Panie, do kogóż pójdziemy, tylko Ty masz słowa życia wiecznego"


Śr maja 20, 2015 9:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
Qwerty2011 napisał(a):
niczego nie wykazał, może jedynie to, że kompletnie nie rozumie, o co chodzi (i nie zrozumie, jeśli nie uwierzy).


Qwerty to raczej Ty niewiele rozumiesz. Proszę powiedz co JedenPost lub ja miałbym zrozumieć, że człowiek:
Qwerty2011 napisał(a):
został stworzony do czynienia dobra.
, żeby za chwilę
Qwerty2011 napisał(a):
Wybrał zło na początku
... Czy Ci się to podoba czy nie to dla logiki Twojego wywodu musisz, albo przyjąć, że człowiek od początku wybiera albo dobro albo zło, a grzech nie ma tu nic do rzeczy. Jak zauważył JedenPost, gdyby ludzie mogli wybierać jedynie dobro to coś takiego jak grzech/zło nigdy by się nie pojawiło.

Wnioski:
1. Ja jako prawdziwie wolny człowiek mogę czynić tak dobro jak i zło sam z siebie i być za nie odpowiedzialny.
2. Jeśli zaś za każdą dobrą decyzją stoi łaska Boga, a za tym czy wybiorę łaskę Boga stoi Jego łaska uprzedzająca to czego w takim razie zabrakło w Raju? Łaski, łaski uprzedzającej, Boga?
Według tego co proponujesz Qwerty to nie powinno być problemem dla Boga "dolać" pierwszym rodzicom trochę więcej łaski i czyniliby zawsze dobro.

Qwerty2011 napisał(a):
Logicznie wykaż więc, że człowiek od początku "mógł wybierać tylko zło".

Jeśli za każdym dobrem stoi Bóg (łaska Boga) i jest ona niezbędna do tego by dobro miało miejsce to oznacza nic więcej jak to, że ja sam jako wolna istota mogę czynić jedynie zło, bo do dobra potrzebuję Boga ( i to nie byle jakiego, a Trójjedynego chrześcijańskiego). Otóż, nie sądzę, żeby dobre czyny przysługiwały jedynie tym którzy wierzą, lub otwierają się (a tak naprawdę nie otwierają tylko Bóg daje im łaskę otwarcia) na łaskę. Ktoś kto odrzuca całkowicie istnienie jakichkolwiek bóstw również może zdziałać wiele dobra.

Qwerty2011 napisał(a):
Czy wolisz "swoją" (sataniczną) wersje?

Tak rzucasz to pytanie, nie wiem do kogo. Może do mnie? Nie strasz szatanem i satanistycznymi wersjami bo na mnie - katoliku szatan nie robi wrażenia. Szatan to pała i tyle :D


Śr maja 20, 2015 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
Ależ znam je doskonale, i widzę jedynie indoktrynację i jej skutki, a nie jak to nazwałeś "nauki".

Cytuj:
Z pewnością warto czytać teksty ze zrozumieniem, a nie jedynie polegać na nielogicznych i powykręcanych interpretacjach.

Czytasz więc bez wiary, czyli, jak pisałem, więcej z tego szkody niż pożytku

Cytuj:
Ja mogę powiedzieć, że Ty czytasz Biblię z wiarą... ale bez rozumu.

Rozum jest z wiarą powiązany - to nie są wyrazy przeciwstawne. Rozum nie wyklucza wiary i na odwrót. Co więcej każdy kto ma rozum - wierzy, bo wie jakie są skutki braku wiary.

Poznanie różnych opinii na temat Biblii czy prawd wiary jest czymś naturalnym, tak jak pogłębianie wiedzy na ten temat. Człowiek wiary, jednak, nie łyka każdej opinii z jaką się spotyka, nie łyka też opinii niezgodnej z nauczaniem Kościoła. W ten sposób okazuje się właśnie rozum - logika umysłu, które pragnie uniknąć błądzenia a konsekwencji potępienia.

Cytuj:
To najczęściej dochodzi do rewolucji...

A jakie to "korzyści" niosą ze sobą rewolucje?

Cytuj:
Dodam jedynie od siebie, że te rewelacyjne informacje o upadku anioła zwanego Lucyferem, i buncie 1\3 zastępów, nie pochodzą z Biblii!

A co to ja protestant, żebym się tylko na Biblii opierał?

Cytuj:
W innym przypadku, człowiek staje się jedynie bezmyślnym obiektem który bardzo łatwo wykorzystać.

Za to człowiek bez wiary daje się łatwo wykorzystywać przez szatana i w jego oczach jest wyjątkowo bezrozumny (co przysparza mu sporo radości)

JedenPost napisał(a):
Nie da się logicznie pogodzić dwóch tez

1. Szatan zdaje sobie sprawę kim jest on sam, a kim Bóg
2. Szatan wybiera bunt

Albo jedno, albo drugie - sorry.


Ależ oczywiście da się pogodzić. Pamiętaj, że szatan nie jest wszechwiedzący i w niektórych kwestiach musi wierzyć Bogu. Ocaliłby się gdyby był wierny - także w sprawach, których nie rozumie. Wygrywa jednak w nim pycha - to, że sam "wie lepiej" niż Bóg.
Nie zrozumiał wywyższenia słabego człowieka ponad Aniołami, nie chciał być wierny, zagrała w nim pycha.
Cytuj:
Nie wiem, czy było możliwe, brak przesłanek. Wiemy tylko co sięwydarzyło, a nie co mogło lub nie mogło.

Jak to "brak przesłanek"?
Człowiek NIE MUSIAŁ wybierać zła i to wiemy z Biblii. Sytuacja jest klarowna.

remek116 napisał(a):
Qwerty2011 napisał(a):
niczego nie wykazał, może jedynie to, że kompletnie nie rozumie, o co chodzi (i nie zrozumie, jeśli nie uwierzy).


Qwerty to raczej Ty niewiele rozumiesz. Proszę powiedz co JedenPost lub ja miałbym zrozumieć, że człowiek:
Qwerty2011 napisał(a):
został stworzony do czynienia dobra.
, żeby za chwilę
Qwerty2011 napisał(a):
Wybrał zło na początku
... Czy Ci się to podoba czy nie to dla logiki Twojego wywodu musisz, albo przyjąć, że człowiek od początku wybiera albo dobro albo zło, a grzech nie ma tu nic do rzeczy. Jak zauważył JedenPost, gdyby ludzie mogli wybierać jedynie dobro to coś takiego jak grzech/zło nigdy by się nie pojawiło.


Myli Ci się wciąż MUSIAŁ i MÓGŁ i stawiasz między nimi znak równości. Na tym polega Twój błąd.


Cytuj:
Wnioski:
1. Ja jako prawdziwie wolny człowiek mogę czynić tak dobro jak i zło sam z siebie i być za nie odpowiedzialny.


Nie możesz czynić dobra sam z siebie, bo nie jesteś jego twórcą.
A mogłeś narodzić się sam z siebie?


Cytuj:
2. Jeśli zaś za każdą dobrą decyzją stoi łaska Boga, a za tym czy wybiorę łaskę Boga stoi Jego łaska uprzedzająca to czego w takim razie zabrakło w Raju? Łaski, łaski uprzedzającej, Boga?
Według tego co proponujesz Qwerty to nie powinno być problemem dla Boga "dolać" pierwszym rodzicom trochę więcej łaski i czyniliby zawsze dobro.


Zastanów się więc na czym polega wolność człowieka. Bóg wyciąga rękę w stronę człowieka (także pierwszego) i ten człowiek ma wolność w skorzystaniu z tej pomocy. Jaka byłaby to wolność jeśliby ta ręka Boga (czyli Łaska) był tak wielgachna, że nie sposób byłoby z niej nie skorzystać?


Cytuj:
Jeśli za każdym dobrem stoi Bóg (łaska Boga) i jest ona niezbędna do tego by dobro miało miejsce to oznacza nic więcej jak to, że ja sam jako wolna istota mogę czynić jedynie zło, bo do dobra potrzebuję Boga ( i to nie byle jakiego, a Trójjedynego chrześcijańskiego). Otóż, nie sądzę, żeby dobre czyny przysługiwały jedynie tym którzy wierzą, lub otwierają się (a tak naprawdę nie otwierają tylko Bóg daje im łaskę otwarcia) na łaskę. Ktoś kto odrzuca całkowicie istnienie jakichkolwiek bóstw również może zdziałać wiele dobra.


A kto powiedział, że łaska czynienia dobra działa tylko poprzez wierzących?
Przecież nawet najgorszy zbrodniarz może zrobić wiele dobrych rzeczy. Duch wieje kędy chce.

Dobro ma swoje źródło w Bogu a zło w szatanie. W mocy człowieka leży tylko wybór. Czy skorzystasz z podszeptów dobrego, czy złego ducha.

Cytuj:
Tak rzucasz to pytanie, nie wiem do kogo. Może do mnie? Nie strasz szatanem i satanistycznymi wersjami bo na mnie - katoliku szatan nie robi wrażenia. Szatan to pała i tyle :D

Nie miałem zamiaru straszyć - ale to dobrze, że odczuwasz lęk przed złem.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Śr maja 20, 2015 20:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
Qwerty2011 napisał(a):
A mogłeś narodzić się sam z siebie?


A zło mogę czynić sam z siebie? Jestem twórcą zła? Tyle ile jest mojej odpowiedzialności w czynieniu zła tyle samo jest w czynieniu dobra. Jeśli uznajemy, że Bóg "macza palce" we wszystkim co dobre i w jakimś sensie jest współodpowiedzialny za każde dobro, to także jest współodpowiedzialny za każde zło w świecie. I żeby było jasne, to nie jest mój koncept. Przedstawiam jedynie wnioski wypływające z Twojej logiki.

Qwerty2011 napisał(a):
Jaka byłaby to wolność jeśliby ta ręka Boga (czyli Łaska) był tak wielgachna, że nie sposób byłoby z niej nie skorzystać?

A co to za problem dla Boga stworzyć ludzi takich, żeby mogli przyjmować nawet nieskończone dary łaski? Jedni potrafią przyjąc mniej, inni więcej? To już na dzień dobry Stwórca dał plamy, mógł umieścić Henocha, Noego w Raju to może oni by dźwignęli tę ilość łaski, a nie teki Adam czy Ewa...

Qwerty2011 napisał(a):
A kto powiedział, że łaska czynienia dobra działa tylko poprzez wierzących?
Przecież nawet najgorszy zbrodniarz może zrobić wiele dobrych rzeczy. Duch wieje kędy chce.

Chyba nie do końca się rozumiemy, mi właśnie chodzi o tego "Ducha". Człowiek jest wolny, może wybierać, wolnośc to dar Boga itd. itd. mi chodzi o to, że człowiek całkowicie odrzucając Boga we wszystkich możliwych aspektach jest w stanie czynić dobro. Inaczej mówiąc, czy gdyby Bóg nie istniał ludzie mogliby czynić dobro? Ja raczej sądzę, że tak (nie jestem tego na 100% pewien, ciągle to rozważam, ale taką mam intuicję).


Śr maja 20, 2015 20:39
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
remek116 napisał(a):
Nie strasz szatanem i satanistycznymi wersjami bo na mnie [...] szatan nie robi wrażenia. Szatan to pała i tyle

To zupełnie logiczne remek116, że bać się można jedynie Boga... ale skoro Ten na Tobie wrażenia nie robi, to ciężko abyś wystraszył się Seta, zwanego dalej Ahrimanem i Szatanem.

Jednak, kiedy człowiek zachoruje za złośliwą odmianę raka, lub jego najbliższych (dziecko, żona itp) spotka wyjątkowo okrutny i nieszczęśliwy koniec... to myślę, że przed "taką" alegorią Szatana, minka człowieczkowi nieco zrzednie... Szatan to nie facecik w gajerku od Armaniego, czy uskrzydlona postać z obrazu Gustawa Doré, ale niematerialne zło, które doświadcza ludzi jak Hioba na kartach Biblii. Szatan to tylko alegoria, czaisz? ;)

Qwerty2011 napisał(a):
Czytasz więc bez wiary, czyli, jak pisałem, więcej z tego szkody niż pożytku

Zatem pozostaje mi wziąć to na klatę...
Dla mnie osobiście, wiara jaka mi proponujesz tj, w słuszność KRK, jest pusta jak bęben Rolling Stones'ów, wybacz proszę, ale tak uważam.

Qwerty2011 napisał(a):
Rozum nie wyklucza wiary

Ale z pewnością wykluczy "fałszywą" wiarę.
Czyli wiarę w kłamstwo, bo jak zapewne zdajesz sobie sprawę, że można również wierzyć w czyjeś kłamstwo. Czym zatem jest taka wiara?

Qwerty2011 napisał(a):
Człowiek wiary, jednak, nie łyka każdej opinii z jaką się spotyka, nie łyka też opinii niezgodnej z nauczaniem Kościoła.

Powiem Ci szczerze Qwerty2011, że jest to niesamowicie trudne, aby przedstawić drugiemu człowiekowi własny pogląd tak, aby zobaczył on to "Twoimi oczyma". Tym bardziej trudne, że ktoś trzyma się owych "nauk" jak pijany płota.
Mogę jedynie powiedzieć, że puki co, "zabarykadowałeś" się za taką a nie inną ideologią, więc trzeba nieco więcej czasu, abyśmy mogli tak po prostu porozmawiać, a nie rozgrywać pingponga... ;)

Qwerty2011 napisał(a):
logika umysłu, która pragnie uniknąć błądzenia a "w" konsekwencji potępienia.

Kiedy logika umysłu w końcu odnajdzie właściwą drogę i pomoże uniknąć błądzenia, to zobaczysz, że konsekwencji potępienia nie uświadczysz, tak jak żaden człowiek na świecie go nie uświadczy.
Potępianie to iście ludzka specjalność... tylko człowiek potępia, nikt inny.

Qwerty2011 napisał(a):
A jakie to "korzyści" niosą ze sobą rewolucje?

Najczęściej wolność szeroko rozumianą. Ale co widać na kartach historii, i tej długo nie potrafimy utrzymać.

Nawet w tym "pozabiblijnym" i mitycznym raju, sielanka wśród zastępów niebieskich długo nie trwała... no i koniec końców któryś z aniołów się zbuntował. Zatem sam rozumiesz, że wizja raju w przyszłym świecie jest wybitnie utopijną koncepcją... :doubt:

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight, czy nie widzisz jak wewnętrznie jestem rozdarta, pomiędzy tym w Kogo wierzę, w co mi wpojono, a tym co odkrywam teraz, jako dojrzała kobieta.

Masz racje M-M... W takich sytuacjach człowiek potrzebuje ciszy. Jest czas na rozmowę, i czas na ciszę. Wybacz mi, czasami się zapominam.

Maria-Magdalena napisał(a):
Zrozum zatem jak trudno jest mi opisać to co przeżywam...jak trudno jest mi z tym żyć. Odnoszę wrażenie że ścierają się we mnie dwa światy...

Bo tak w istocie jest. A pośrodku, jak zwykle stoi zwykły i często bezbronny człowiek, który sam musi stawiać na przeciw "epickim żywiołom"... A z jakim skutkiem, to się dopiero okaże.

Maria-Magdalena napisał(a):
"Panie, do kogóż pójdziemy, tylko Ty masz słowa życia wiecznego"

Eli, Eli, lama sabachthani?


Śr maja 20, 2015 22:54
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
Eli, Eli, lama sabachthani?

Nie.
Zdecydowanie "Rabbuni".


Cz maja 21, 2015 6:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Niepewność
Qwerty2011 napisał(a):
Wolny wybór więc istnieje i polega na pójściu w stronę dobra - tam gdzie jest nieskończoność wolności.
Jest też miejsce dla tych, którzy ulegli ułudzie fałszywej wolności i jest to piekło. W piekle nie ma już wolności, ale tyrania szatana. Ale i już tutaj na ziemi, ktoś kto grzeszy, ulega tej tyranii (popada w niewolę własnego ciała, nałogów, pychy itd).

Nieskończona wolność, każe mi zrezygnować z posiadania własnych nałogów :badgrin:

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz maja 21, 2015 13:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
To zupełnie logiczne remek116, że bać się można jedynie Boga... ale skoro Ten na Tobie wrażenia nie robi, to ciężko abyś wystraszył się Seta, zwanego dalej Ahrimanem i Szatanem.


Nie boję się ......... (tu wstaw dowolną nazwę złego ducha/boga z danej religii). Można się bać Boga, owszem, ale raczej na zasadzie "bojaźni Bożej", a nie dlatego, że może zrobić mi coś złego (mam na myśli Boga istniejącego w Trójcy). To tylko moja opinia, Ty czy ja pewnie znamy ludzi, którzy tego wcześniej wspomnianego Boga boją się jeszcze bardziej niż szatana, ale ja nic na to nie poradzę...

Whispernight napisał(a):
Jednak, kiedy człowiek zachoruje za złośliwą odmianę raka, lub jego najbliższych (dziecko, żona itp) spotka wyjątkowo okrutny i nieszczęśliwy koniec... to myślę, że przed "taką" alegorią Szatana, minka człowieczkowi nieco zrzednie... Szatan to nie facecik w gajerku od Armaniego, czy uskrzydlona postać z obrazu Gustawa Doré, ale niematerialne zło, które doświadcza ludzi jak Hioba na kartach Biblii. Szatan to tylko alegoria, czaisz?


Nie do końca rozumiem o co chodzi :). Nigdy nie zrzucałem winy za choroby na szatana. Ot taka natura rzeczy, jedni żyją ponad 100 lat ciesząc się szczęśliwym i powiedzmy zdrowym życiem, inni umierają podczas porodu. Nikogo za to nie obwiniam, tak się w świecie działo, dzieje i dziać będzie. Domyślam się, że możesz napisać, że przecież tę okrutną naturę stworzył nikt inny jak Bóg (przynajmniej chrześcijanie zdają się tak twierdzić). Ja się z tym zgadzam, że On to stworzył taki świat. Dlaczego są choroby, cierpienia wynikające z samej tylko biologii? Nie wiem. Czy cierpienie na ziemi ma sens? Być może nie i jest kompletnie bezsensu, ale jest na świecie. Ja mam nadzieję jedynie na to, że obietnica życia wiecznego i nowego stworzenia gdzieś tam, kiedyś tam będzie totalna i dotknie wszystkich i wszystko :)


Cz maja 21, 2015 13:57
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
remek116 napisał(a):
Domyślam się, że możesz napisać, że przecież tę okrutną naturę stworzył nikt inny, jak Bóg

Nie ma żadnych przesłanek, aby taki scenariusz przyjąć.
Ale pomijając ten aspekt, jak można stwierdzić że "okrutną", skoro: "I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre"?

I jeszcze to: "Wszystkim zaś dzikim zwierzętom i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszelkim płazom na ziemi, w których jest tchnienie życia, daję na pokarm wszystkie rośliny. I tak się stało..."
Czyli mam rozumieć, że wszystkie zwierzęta mięsożerne zgrzeszyły przeciw Bogu, bo jednak postanowiły zabijać!? Czy co bardziej prawdopodobne, po prostu ci prymitywni nomadowie, którzy pisali Biblię, nie mieli zielonego pojęcia, że istnieją jeszcze zwierzęta, które się nie pasą, ale polują.

remek116 napisał(a):
Ja się z tym zgadzam, że On to stworzył taki świat.

A ja nie. Mnie jedynie pozostaje stwierdzić, że to jednak świat stworzył Boga... na swoją własną miarę.

remek116 napisał(a):
Ja mam nadzieję jedynie na to, że obietnica życia wiecznego i nowego stworzenia gdzieś tam, kiedyś tam będzie totalna i dotknie wszystkich i wszystko

Dlaczego masz taką nadzieję?


Cz maja 21, 2015 22:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
Ale pomijając ten aspekt, jak można stwierdzić że "okrutną", skoro: "I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre"?

To stwierdzenie było raczej nieudolna próbą domyślenia się co mógłbyś napisać. To nie są moje słowa w tym sensie, że według mnie świat jest okrutny.

Whispernight napisał(a):
Czyli mam rozumieć, że wszystkie zwierzęta mięsożerne zgrzeszyły przeciw Bogu, bo jednak postanowiły zabijać!?

Ja tego tak nie rozumiem, ale Ty możesz rozumieć jak chcesz. Śmierć nie jest dla mnie konsekwencją grzechu, a prawem wpisanym w naturę. Inaczej mówiąc grzech nie ma nic wspólnego ze śmiercią (przynajmniej tą fizyczną), gdyby go nie było to w Raju i tak by zwierzęta polowały, umierały itp.

Whispernight napisał(a):
A ja nie. Mnie jedynie pozostaje stwierdzić, że to jednak świat stworzył Boga... na swoją własną miarę.

Ok

Whispernight napisał(a):
Dlaczego masz taką nadzieję?

Bo wierzę, że to obiecał mi i innym Jezus Chrystus prawdziwy Bóg i człowiek :).


Cz maja 21, 2015 23:22
Zobacz profil
Post Re: Niepewność
remek116 napisał(a):
Bo wierzę, że to obiecał mi i innym Jezus Chrystus prawdziwy Bóg i człowiek.

Nie ma podstaw, aby mówić że był "prawdziwym" człowiekiem, a co dopiero Bogiem.
IMO przyznać muszę, że tak go widzą ludzie...
Dla jednych jest Bogiem, dla innych Egipskim magikiem. Szkoda tylko, że dla nauki i wiedzy, pozostaje jak dotąd jedynie mitem...
https://www.youtube.com/watch?v=RmcUig7xYYQ


Cz maja 21, 2015 23:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
Nie ma podstaw, aby mówić że był "prawdziwym" człowiekiem, a co dopiero Bogiem.
IMO przyznać muszę, że tak go widzą ludzie...
Dla jednych jest Bogiem, dla innych Egipskim magikiem. Szkoda tylko, że dla nauki i wiedzy, pozostaje jak dotąd jedynie mitem...
https://www.youtube.com/watch?v=RmcUig7xYYQ


Whisper, lubię książki, trochę czytam i zdaję sobie sprawę z tego, że już na długo przed Chrystusem ludzie w bardzo podobny sposób opisywali bogów, pisali podobne historie do tych z Biblii. Nie musisz odsyłać mnie do tych filmików. Jeśli dla kogoś Jezus jest Egipskim magikiem to ok, co mi do tego. On sam nie bał się poniżenia ze strony tych, których kocha. Nie ma takiego określenia i gestu w stosunku do Jezusa po którym On miałby się obrazić czy oburzyć (tak myślę). Ty (choć o to akurat bym Cię nie podejrzewał) czy ktokolwiek inny może zwymyślać Jezusa i nazywać, postrzegać Go jak chce, ja myślę, że taka osoba mocno się zdziwi kiedy przyjdzie moment "rozliczenia" i wobec tych wszystkich nawet najgorszych epitetów usłyszy: "kocham Cię".
Dla jednych mitem, dla innych sensem życia - i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Nie sądzę, żeby Bóg chciał z buta wchodzić do Twojego życia domagając się, żebyś natychmiast uznał Go za Najwyższe Dobro. Nie chcesz Boga w swoim życiu, ok. :)


Cz maja 21, 2015 23:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Niepewność
Whispernight napisał(a):
remek116 napisał(a):
Bo wierzę, że to obiecał mi i innym Jezus Chrystus prawdziwy Bóg i człowiek.

Nie ma podstaw, aby mówić że był "prawdziwym" człowiekiem, a co dopiero Bogiem.
IMO przyznać muszę, że tak go widzą ludzie...
Dla jednych jest Bogiem, dla innych Egipskim magikiem. Szkoda tylko, że dla nauki i wiedzy, pozostaje jak dotąd jedynie mitem...
https://www.youtube.com/watch?v=RmcUig7xYYQ

Na tym filmie podają błedne informacje, to nie jest nauka, co najwyżej jakaś propaganda.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt maja 22, 2015 13:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL