Re: Czy psychopata może zostać zbawiony?
LukK napisał(a):
Zgadzam się, że działania psychopaty podlegają ocenie moralnej i można przypisać im winę. Na poziomie racjonalnego rozumowania psychopata także wie i rozumie, że robi coś złego. W moim pytaniu jednak chodzi o to, czy może być zbawiony.
To prawda, że nie od nieskazitelności życia zależy nasze zbawienie, ale nie wystarczy, że jesteśmy świadomi naszych grzechów. Trzeba jednak nie tylko je wyznać (tu wydaje się, że nie ma problemu dla psychopaty), ale także za nie żałować i zadośćuczynić. I właśnie o ten element żalu i chęci naprawy wyrządzonego zła mi chodzi. Psychopata nie ma takiej możliwości, ponieważ jego mózg jest tak a nie inaczej ukształtowany i nie ma on na to żadnego wpływu.
Już nie wspominam nawet o miłości Boga i bliźniego.
Żal to nie emocja, ale postawa wobec zła.
Żal emocjonalny sprawę ułatwia ale nie jest konieczny.
Więc jeżeli psychopata żałuje to wkłada w akt żalu dużo
więcej wysiłku niż człowiek z prawidłowo ukształtowaną
osobowością (o ile to pojęcie cokolwiek znaczy).
Zwracam uwagę, że psychopata to pojęcie bardzo nieprecyzyjne
i różnie rozumiane.
Przez psychopatię czasem rozumie się każde zaburzenie
osobowości np. osobowość bierno-zależną lub unikającą
lub chwiejną emocjonalnie, neurotyczną itd.
A dyssocjalne zaburzenie osobowości nazywa się wtedy socjopatią.
Rozumiem, że rozmawiamy o psychopatii= socjopatii, tak?
Przy okazji - każde zaburzenie osobowości ogranicza wolność człowieka,
i każde może ograniczać odpowiedzialność moralną.