Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 8:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy? 
Autor Wiadomość
Post Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Dzień dobry.

Temat, może trochę mylący. Chciałem się spytać, jakimi ścieżkami można chodzić, a może nawet i należy chodzić, aby dojść do prawdy, do Boga i do człowieka? Czy można świadomie "eksperymentować", badać i poznawać, być może nie zawsze w pełni klarownie, czy wierzyć, że Bóg czuwa i będzie mnie naprowadzać przez różne sytuacje i wydarzenia? Czy powrót do starego życia, "sprzed oświecenia", które się utraciło, a które może być pośrednim krokiem w dalszym rozwoju i powrotem, do "ponownej Jego obecności"?

Dzięki.


Wt wrz 06, 2016 18:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Bóg zawsze nas prowadzi zgodnie z pragnieniem naszego serca. Jeżeli rzeczywiście cenimy sobie prawdę to będzie nam pokazywał jak funkcjonuje kłamstwo. Będzie to wyglądało na pokusę aby mu ulec ale to tylko pozór. Ponieważ rozumiejąc jak działa kłamstwo będziemy omijać jego metody. Dodatkowo nasze serce nie zniesie kłamstwa i nie będziemy umieli kłamać wbrew wszelkim naciskom. Sami z siebie nie jesteśmy w stanie poznać prawdy. Jednak Duch św znając zamysły naszego serca będzie nas poddawał różnym doświadczeniom życiowym. Czasami będziemy w czymś uczestniczyć co nie będzie nam sprawiało radości ale będzie wynikiem obowiązku, czasem ciekawości, często niepozornym i nic nie znaczącym zdarzeniem. Niektóre można będzie zrozumieć dopiero po latach. Jest to zależne od naszej kondycji psychicznej. Duch św nie nadwyręża za bardzo choć przez nasze zbytnie przywiązanie do różnych aspektów życia w ciele, mocno utrudnia poznawanie prawdy. Jest to proces tak długotrwały ,że często trwający całe życie.
Jednak na przykładzie św Pawła możemy zorientować się ,że i błyskawiczne poznanie prawdy jest możliwe. Tyle tylko, że nie wiadomo jak to wytrzyma ten tak doświadczony. Św Paweł oślepł inny wielki kapłan kościoła zaniemówił...Jak by nie było zawsze zaczyna się nasza droga od decyzji. Chcę być z Bogiem! Chcę znać prawdę a by żyć w prawdzie i nie być omamionym przez nikogo. Chcę być tym , przez którego uosabia się Bóg w swoim Synu. Bo tylko takie jest zbawienie.
Ps . Człowiek nie ma pojęcia co musi zrobić. Dlatego potrzebne są modlitwy. A potem cały czas ufać Bogu i na wszystko patrzeć miłującym wzrokiem Jezusa. Nie rozumiejąc dyskutować i pytać (Ducha św) Duch św zawsze odpowiada. Ale nie można unosić sie pychą czasami odpowiedzi udzieli dziecko innym razem osoba , którą gardzimy a jeszcze innym całkiem bezrozumna. Taka nauka pokory w Duchu św...

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt wrz 06, 2016 20:46
Zobacz profil
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Do poprzedniego etapu zycia leppiej niie wracac tylko wyciagnac wnioski.

Dalej to jak pisze glejt modlitwa i prosby o zrozumienie itp. dodajac "niech sie stanie Wola Boza".
Gdy wierzymy, Bog jest z nami i wie na ile moze nam ujawnic, bo nie kazdy jest w stanie uniesc to czego chce sie dowiedziec, a przynajmniej nie od razu, wiec sam zachowaj umiar, bo tego co otrzymasz nie da sie cofnac, zapomniec.


Wt wrz 06, 2016 23:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
MichałPawłowski napisał(a):
Dzień dobry.

Temat, może trochę mylący. Chciałem się spytać, jakimi ścieżkami można chodzić, a może nawet i należy chodzić, aby dojść do prawdy, do Boga i do człowieka? Czy można świadomie "eksperymentować", badać i poznawać, być może nie zawsze w pełni klarownie, czy wierzyć, że Bóg czuwa i będzie mnie naprowadzać przez różne sytuacje i wydarzenia? Czy powrót do starego życia, "sprzed oświecenia", które się utraciło, a które może być pośrednim krokiem w dalszym rozwoju i powrotem, do "ponownej Jego obecności"?

Dzięki.



Marek, 'nie przeginaj pały', wiesz co się stało z Izraelitami, którzy szli przez pustynię do Ziemi Obiecanej stało jak narzekali na 'pokarm, który im się uprzykrzył'? Co to było? To była taka właśnie tęsknota za starym życiem, życiem w grzechu... niestety, końcem tego u nich była, śmierć. Pokolenie jedno wymarło, właśnie to niewierne, tęskniące za starym życiem.
chyba, że ty piszesz o oświeceniu doskonałych, w drodze ku świętości? tutaj bym sugerował jeszcze większą ostrożność, aby Dobrego Boga Ojca nie zranić :(

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


Cz wrz 08, 2016 20:27
Zobacz profil
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
MichałPawłowski napisał(a):
jakimi ścieżkami można chodzić, a może nawet i należy chodzić, aby dojść do prawdy, do Boga i do człowieka?

Tak po prawdzie, to gdybyś był człowiekiem wolnym, nie zadawałbyś tego pytania. Wiedziałbyś, że prawdy należy szukać absolutnie wszędzie.
A jeśli cokolwiek (religia, kodeks postępowania, ideologia, itp) zabrania Ci szukać, to tylko po to, aby Cię zniewolić.

Wiesz, religie przeważnie są stricte wyznaniowe, więc jeśli nie będziesz kimś neutralnym na tym gruncie, to skończysz jako przeciętny religijny człowiek, który:

"Zdecydowanie większość ludzi więcej czasu poświęca na podtrzymywanie swoich wyrobionych poglądów, niż na dochodzenie do prawdy."

Po prostu szukaj.


Pn wrz 12, 2016 22:48

Dołączył(a): Cz lip 30, 2015 14:29
Posty: 61
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Przeczytałam kiedyś pewne zdanie, a właściwie prośbę, czy pragnienie. "Żebyśmy znaleźli prawdę, a znalazłszy nigdy nie przestawali jej szukać". Myślę jednak, że nie wszystkie sposoby są tutaj jednakowo dobre. Nie zgadzam się, że człowiek wierzący to ten, który dąży tylko do potwierdzenia swoich poglądów, i nie szuka prawdy.
I jeszcze kilka cytatów. "Człowiek bez wiary jest jak podróżny bez celu" (św. Augustyn).
" Wierzyć nie myśląc, jest prawie równie źle, jak myśleć nie wierząc"(William James).
"Rozum jest wzrokiem duszy"(św. Augustyn).
Więc jak szukać prawdy? Korzystając z rozumu i z wiary, jak z dwóch skrzydeł, prowadzących do prawdy(por. encyklika "Fides et ratio"). Niby łatwe, a jakże trudne.

_________________
"JAKŻE SIĘ OBEJŚĆ BEZ MIŁOŚCI...?"


N wrz 18, 2016 12:26
Zobacz profil
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Asta napisał(a):
Nie zgadzam się, że człowiek wierzący to ten, który dąży tylko do potwierdzenia swoich poglądów, i nie szuka prawdy.

Człowiek wierzący przeważnie przynależy do jakiejśkolwiek sekty, wspólnoty, czy innej grupy stricte wyznaniowej. I jeśli tak jest, nie ma nawet mowy o szukaniu prawdy.
Jeśli jednak taki wierzący nie podpisał żadnego religijnego "cyrografu", to uznam, że tutaj masz rację.

Asta napisał(a):
"Człowiek bez wiary jest jak podróżny bez celu" (św. Augustyn).

"Twierdzenie, że wierzący czuje się szczęśliwszy od niewierzącego, nie znaczy nic więcej jak to, że pijany jest szczęśliwszy od trzeźwego." — George Bernard Shaw
;)

Asta napisał(a):
"Wierzyć nie myśląc, jest prawie równie źle, jak myśleć nie wierząc" (William James).

Ateizm łączy się na ogół z niezależnością myślenia, i niechęcią do podporządkowania się czemukolwiek. -Richard Dawkins

A tak na marginesie, wiara i rozum to są pojęcia sprzeczne.


N wrz 18, 2016 22:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Whispernight napisał(a):
Ateizm łączy się na ogół z niezależnością myślenia, i niechęcią do podporządkowania się czemukolwiek. -Richard Dawkins
No należy się oczywiście zgodzić z panem Dawkinsem. A jak wiadomo, dowolność myślenia przechodzi w dowolność działania, a cóż może być piękniejszego, niż społeczność przyklaskująca każdej dowolnej dewiacji? Brawo. :)

Whispernight napisał(a):
A tak na marginesie, wiara i rozum to są pojęcia sprzeczne.

Wyjątkowo sprzeczne jest to wtedy, kiedy ktoś wierzy, że posiada rozum :)

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn wrz 19, 2016 8:31
Zobacz profil
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Whispernight napisał(a):
A tak na marginesie, wiara i rozum to są pojęcia sprzeczne.


Jeżeli przez rozum, rozumiemy narzędzie do osądzania, to tak. Jednak w katolicyzmie, rozum służy do miłowania i budowania relacji. Dlatego tak ważne jest, aby odrzucić swoją inteligencję - bo jeżeli się nią posługujemy, siłą rzeczy narażamy się na pokusę sądzenia. Natomiast rozum katolicki służy do uważnego słuchania Boga i swoich braci w wierze i niewierze i usługiwania im. Bez odrzucenia inteligencji - czyli rozumu światowego - nie jest możliwa szczera miłość.


Pn wrz 19, 2016 19:38

Dołączył(a): Cz lip 30, 2015 14:29
Posty: 61
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
A według mojego zdania, to bycie we wspólnocie może, nie musi, pomagać właśnie odnajdywać prawdę. Nie rozumiem dlaczego mam to z góry wykluczyć, zaliczyć do niemożliwych. Wydaje mi się natomiast, że rozum i wiara nie są do końca w sprzeczności. Wierzący posługują się rozumem, aby na przykład pogłębiać swoją wiarę. A ludzie myślący, mogą dochodzić do wiary. Dlaczego myśleć, że ludzie, którzy wierzą w Boga nie mogą szukać prawdy i do niej dążyć? :)

_________________
"JAKŻE SIĘ OBEJŚĆ BEZ MIŁOŚCI...?"


Wt wrz 20, 2016 11:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
glejt napisał(a):
Duch św nie nadwyręża za bardzo choć przez nasze zbytnie przywiązanie do różnych aspektów życia w ciele, mocno utrudnia poznawanie prawdy. Jest to proces tak długotrwały ,że często trwający całe życie.


Hmm, to po co nam to ciało dane. Czy nie lepiej by było jakby sobie człowiek sam zafundował koniec świata? Jakiemuś ateiście pozostawić wszystkie guziki do odpalenia rakiet jądrowych. Jakby już został jedynym przedstawicielem homo sapiens jaki by pozostał przy życiu - wtedy i sam siebie by unicestwił - popełnił samobójstwo. Wtedy Bóg już (nie ze swojego widzimisię, a dzięki widzimisię człowieka) musiałby dokonać sądu ostatecznego. Chyba, że na nowo zesłałby Adama i Ewę na ziemię. To wtedy nici. Ale tu mamy władzę nad Bogiem. Możemy na nim wymóc szybsze nadejście sądu ostatecznego! Super! To my mamy nad Nim władzę tak na prawdę! No dalej wszyscy radykałowie katoliccy i muzułmańscy! Odpalajcie te rakiety!!!


N wrz 25, 2016 11:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 01, 2016 17:37
Posty: 29
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
Moim zdaniem człowiek powinien szukać odpowiedzi. Cóż, ja staram się poznawać różne kultury, szukać wspólnych elementów i powiem szczerze, że znalazłam je. Pierwszym jest wiara w pewien wszechbyt, a drugim wielki nacisk kładziony na miłość. I wszystko pięknie dopóki człowiek wyznaje "jedną prawdziwą" religię, czyli z grubsza każdą dowolną jaką wyznaje jego otoczenie. Jeżeli uznajemy, że istnieje ten wszechbyt, od którego wszystko pochodzi i do którego wszystko wraca to dlaczego tak się burzymy kiedy ktoś wyznaje inną religię? Dla mnie to nie ma sensu... Dlaczego ludzie uznają, że wierzy w innego Boga, skoro mówi się że istnieje tylko jeden? Moim zdaniem religia jest jedynie swego rodzaju drogowskazem, który ma nas pokierować, pokazać jak przeżyć to życie godnie i stać się dobrym człowiekiem. Ludzie mają to do siebie, że się zmieniają, wiecznie czegoś szukają. I to jest dobre. Tylko brakuje trochę życzliwości dla osób, które myślą inaczej. Wychodzę z założenia, że jeśli dana osoba będzie szukać i żyć w szczerości ze sobą, starając się być dobrym człowiekiem to nieważne jaką drogą pójdzie i tak dojdzie do celu.


N paź 02, 2016 9:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
moira napisał(a):
Moim zdaniem człowiek powinien szukać odpowiedzi. Cóż, ja staram się poznawać różne kultury, szukać wspólnych elementów i powiem szczerze, że znalazłam je. Pierwszym jest wiara w pewien wszechbyt, a drugim wielki nacisk kładziony na miłość. I wszystko pięknie dopóki człowiek wyznaje "jedną prawdziwą" religię, czyli z grubsza każdą dowolną jaką wyznaje jego otoczenie. Jeżeli uznajemy, że istnieje ten wszechbyt, od którego wszystko pochodzi i do którego wszystko wraca to dlaczego tak się burzymy kiedy ktoś wyznaje inną religię? Dla mnie to nie ma sensu... Dlaczego ludzie uznają, że wierzy w innego Boga, skoro mówi się że istnieje tylko jeden? Moim zdaniem religia jest jedynie swego rodzaju drogowskazem, który ma nas pokierować, pokazać jak przeżyć to życie godnie i stać się dobrym człowiekiem. Ludzie mają to do siebie, że się zmieniają, wiecznie czegoś szukają. I to jest dobre. Tylko brakuje trochę życzliwości dla osób, które myślą inaczej. Wychodzę z założenia, że jeśli dana osoba będzie szukać i żyć w szczerości ze sobą, starając się być dobrym człowiekiem to nieważne jaką drogą pójdzie i tak dojdzie do celu.


Szukanie odpowiedzi póki co wychodzi najlepiej naukowcom. Mylą się, przyznają do błędu i szukają dalej. Wiem, że nic nie wiem. Wciąż liznęliśmy tylko wiedzy o wszechświecie, życiu i świadomości. Ale póki co wszystko świadczy, że nie ma w nauce miejsce na Boga. Jakiegokolwiek. Czy tak trudno zrozumieć, że życie wzięło się na ziemi przez przypadek? A no trudno, ale trzeba spróbować. Jak się to pojmie, miejsce Boga odchodzi w niepamięć. Dajcie spokój. Moralność nie pochodzi od Boga, tylko od cywilizacji.


Pn paź 03, 2016 0:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 29, 2016 13:41
Posty: 154
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
sowaniejestmadra napisał(a):
glejt napisał(a):
Duch św nie nadwyręża za bardzo choć przez nasze zbytnie przywiązanie do różnych aspektów życia w ciele, mocno utrudnia poznawanie prawdy. Jest to proces tak długotrwały ,że często trwający całe życie.


Hmm, to po co nam to ciało dane. Czy nie lepiej by było jakby sobie człowiek sam zafundował koniec świata? Jakiemuś ateiście pozostawić wszystkie guziki do odpalenia rakiet jądrowych. Jakby już został jedynym przedstawicielem homo sapiens jaki by pozostał przy życiu - wtedy i sam siebie by unicestwił - popełnił samobójstwo. Wtedy Bóg już (nie ze swojego widzimisię, a dzięki widzimisię człowieka) musiałby dokonać sądu ostatecznego. Chyba, że na nowo zesłałby Adama i Ewę na ziemię. To wtedy nici. Ale tu mamy władzę nad Bogiem. Możemy na nim wymóc szybsze nadejście sądu ostatecznego! Super! To my mamy nad Nim władzę tak na prawdę! No dalej wszyscy radykałowie katoliccy i muzułmańscy! Odpalajcie te rakiety!!!


:|
Oczywiście wiesz, że nie jest rzeczą ludzką decydowanie o końcu świata? I to widzimisię skończyłoby się, dla tych co chcą skończyć ze światem, wiecznym potępieniem -to a'propos "katolickich radykałów"- skąd żeś wymyślił taką bzdurę?? :o


Pn paź 03, 2016 15:06
Zobacz profil
Post Re: Do czego można się posunąć w poszukiwaniu prawdy?
sowaniejestmadra napisał(a):
Ale póki co wszystko świadczy, że nie ma w nauce miejsce na Boga. Jakiegokolwiek. Czy tak trudno zrozumieć, że życie wzięło się na ziemi przez przypadek? A no trudno, ale trzeba spróbować.


sowaniejestmadra napisał(a):
Wiem, że nic nie wiem.


I to najlepsze podsumowanie argumentacji sowy.


Pn paź 03, 2016 17:22
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL