Dzień dobry.

Jak zyskać proste serce, będąc w stanie powierzchownej inteligencji? Serce proste i słuchające? Jak zyskać łaskę małomówstwa i "sensomówstwa", czyli mówienia krótko i na temat?

Pewnie ktoś powie, że przez modlitwę. Jednak modlitwa osoby inteligentnej jest bardzo bolesna. Taka osoba (np. ja) chciałaby od razu zrozumieć mechanizm danego zachowania i go zaadaptować. Tymczasem Bóg jest ponad wszelkimi mechanizmami i póki niestanie się człowiek osobą prostą i uczciwą, nie ma szans na dotknięcie tajemnicy Bożej mądrości i opatrzności.

Proszę o wskazówki, pozdrawiam.

Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest przekazywanie tego co się pragnie powiedzieć prostymi słowami.
Nie jest sztuką wypluć z siebie pół słownika. Sztuką jest przekazanie tego co się chce przekazać w taki sposób, żeby każdy mógł to zrozumieć =)
chcesz prostego ćwiczenia?
wybierz dowolny temat, coś co chciałbyś komuś przekazać. Napisz to na kartce. Przeczytaj. Ubierz w inne słowa. Wyrzuć wszystkie niepotrzebne lub skomplikowane słowa i zostaw tylko te, które tworzą sens wypowiedzi. Takie zdanie będzie 4 razy krótsze od pierwszego, a w prosty sposób przekaże to co chcesz przekazać.
Ważny jest konkret. To wszystko można w sobie wyrobić =)

Połączyć inteligencje i mądrość z własnym sercem tu jest chyba klucz "sukcesu" ..

Ważne jest uczciwe spojrzenia w samego siebie - dlaczego czasami chcemy zabłysnąć intelektem? Żeby poczuć się wartościowszymi? A dlaczego chcemy poczuć się wartościowszymi? Bo czujemy się mało wartościowi? Dlaczego? Tutaj odpowiedzi może być wiele, ale...
"Z obfitości serca usta mówią...".
Kim jesteśmy w środku, tym będziemy na ustach. Jak zmieni się serce, zmieni się i mowa

Proste serce to najtrudniejsza nauka, to zadanie, które nie powinno być łączone z inteligencją. Wiele osób inteligentnych dokonuje głupich wyborów, gdy ich zdolność racjonalnego myślenia zostaje upośledzona przez emocje i popędy.
Gratia supponit naturam...nad tą naturą należy pracować. Jak długo? W Dziejach czytamy, że 40+10 dni, czyli całe życie. Uczymy się samokontroli, odpowiedzialności i mądrości. To nauka dojrzalego chrześcijaństwa. Człowiek taki ufa mądrości Kościoła. Nie próbuje usprawiedliwiać swych grzechów dziwacznymi kombinacjami z nauką, ma uporządkowana hierarchię wartości i potrafi ustawić swe priorytety wg obowiązków stanu.
To człowiek, który rozumie kim jest Bóg i na czym polega Prawda o królestwie Bożym. Podałam jednak pojęcia, które są puste dopóki człowiek ich nie zrozumie a następnie nie spróbuje żyć jak Jezus. I znów PŚ podpowiada, by nie oddalać się od Jerozolimy, spożywać sół a po niewielu dniach otrzyma człowiek Ducha Świętego. Dzieje (1, 4-5) podają cztery aspekty oczekiwania.
To proste serce to dojrzałe chrześcijaństwo oparte na znajomości samego siebie i czytaniu swych prawdziwych intencji we wszystkich decyzjach.
Zadałeś najtrudniejsze pytanie. To pytanie o człowieczeństwo - na czym tak naprawdę ono polega. Tak łatwo obchodzi się odpowiedź wplatając w nią pokusy. Był im poddany nawet Jezus. Tego nie rozumieli nawet uczniowie a mieli przy sobie trzy lata Mistrza.