Jakbys Whispernight jeszcze czytal co sam wklejasz (i prawidlowo linkowal i cytowal...) to bys zrozumial w czym problem.
Ewangelia Tomasza moze i miec teksty o bardziej pierwotnym charakterze niż w Ewangeliach kanonicznych ale zostala przeradagowana przez gnostykow i Kosciol jej do kanonu ksoag natchnionych nie wlaczyl.

W kwestii ksiag natchnionych ja wierze Kosciolowi. Badaczom to ja wierze tak sobie, bo od 100 lat badaja historycznosc itp i jakos roznie im wychodza datowania i zrodla. Owszem, sa przy tym rzeczy istotne i ciekawe znajdowane, ale dla wiary jakby drugorzedne.

Ziemie jest płaska, a Jezus i Jego uczniowie posługiwali się na co dzień językiem koptyjskim dialektu saidzkiego i w tymże języku napisali ewangelię Tomasza.

Szkoda tylko, że Ewangelie kanoniczne w ogóle nie są weryfikowalne, co do osób będących "świadkami wydarzeń".


Tylko do teologii Nowego Testamentu. Co do słów Jezusa z Nazaretu, to już inna sprawa.
Z pewnością do słów Jezusa, to nie pasuje działalność KRK na przestrzeni wieków!



Ale w tej kwestii nie ma żadnej krytyki Eubulides. Dla współczesnych badaczy, kwestia autorstwa Ewangelii kanonicznych, pozostaje anonimowa... Gdzie tu widzisz krytykę?
Wiesz, nie mówię tego złośliwie, ale Twoje powyższe twierdzenie, jest bardziej zasadne w kwestii uznania autorstwa owych Ewangelii.


Oznaczałoby to czystą mistyfikację. Dla mnie to wystarczający powód, aby ich nie uznać.


Radzę zajrzeć do encyklopedii i zapoznać się z terminem "przekład".
Bo według badaczy, jest nieco inaczej:

1)"Greckie rękopisy P. Oxy. 1 i P. Oxy. 654 pochodzą z początku III wieku i wskazują, że tekst grecki istniał w końcu II wieku[17]. Najstarszy koptyjski rękopis pochodzi z I poł. IV wieku"

2)"Początkowo sądzono, że utwór został napisany w języku greckim, a w III wieku n.e. dokonano jego tłumaczenia na język koptyjski. Z czasem jednak zwrócono uwagę na liczne semityzmy i syriacyzmy, dlatego badacze dopuszczają możliwość, że pierwotnym językiem był syryjski (przynajmniej dla niektórych partii). Według De Conick 48 logionów (tj. 42%), zawiera substrat semicki".

3)"Myślano dawniej, że utwór powstał w II wieku, w środowisku gnostyckim, w wyniku dwóch redakcji, pierwsza miała miejsce przed rokiem 140, druga w końcu II wieku w Syrii".

4)"Badacze wskazują, że niektóre partie apokryfu mogą pochodzić z końca I wieku".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangelia ... _powstania

Kolejny raz to samo - zawsze znajdziesz kogoś kto potwierdzi dowolną bzdurę - ludzi z tytułami jest miliony, a wybić się nie można potwierdzając to co stwierdzone - trzeba wymyślić coś dziwnego.

Z historii kościoła. Niechlubnej historii.

Czemu służą te wklejki z YouTube? (pytanie retoryczne). Oczerniania Kościoła ciąg dalszy. Temat brzmi "Dlaczego...?", a nie "Moje widzimisię o Kościele".

Maria-Magdalena po prostu ujawnia publicznie zrodla swojej "wiedzy" o Kosciele. Ale obraza sie, jesli jej powiedziec, ze filmiki sa dla ludzi, ktorzy sa zbyt leniwi, zeby zajrzec do ksiazek napisanych przez fachowcow.
I tak polprawdy rzadza umyslami

Sorry, Mario-Magdaleno, ale nikt nie będzie tu dla Twojego zadowolenia tracił czasu na oglądanie bzdurnych filmików z YT.
To forum dyskusyjne a nie filmowe.
Zadałem sobie trud i przejrzałem część tych filmików.

Ktoś, kto czerpie z nich wiedzę, czerpie wiedzę z ćwierćprawd, manipulacji i przeinaczeń.

Współczuję Ci głęboko.

Ale i tak MM stwierdzi, że jest prześladowana, ze względu na trudne pytania, które zadaje.

Mój drogi m_m, z owych filmików dowiedziałam się jednej ważnej dla mnie rzeczy. A mianowicie - KRK nie lubi prawdy o sobie. I na ową, niewygodną, czy hańbiąca prawdę reaguje w dwojaki sposób: milczy, lub atakuje.

W końcu to nie jest wyłącznie moje zdanie. Widać to na historii KRK.

Jako prawdziwy katolik zawsze możesz otoczyć moją ubogą osobę swoją modlitwą. Ale czy tak robisz, to już inna sprawa.

Na marginesie.
Co do reszty szanownego gremium - wiele prawdy o nich dostarczyły mi ich wypowiedzi w temacie "Przegląd prasy. Aktualności".

Kościół nie lubi prawdy - pytanie skąd tyle opracowań o błędach, wypaczeniach w historii KK, wydawanych w katolickich wydawnictwach????.......potrafisz na to odpowiedzieć?
A może jeszcze zdołasz wyjaśnić, którego Kościoła papieżami byli/są Jan Paweł II i Franciszek publicznie przepraszający za błędy ludzi Kościoła????.....może jakiś filmik wyjaśni.
Jakbyś nie wiedziała - złe rzeczy w historii Kościoła przed Reformacją obciążają jednakowo KK i Kościół protestancki - bo chyba nie sądzisz, że protestantyzm powstał z niebytu.....
"Młot na czarownice" - równo był wykorzystywany w KK jak i protestanckim, ba ....protestanci usiłując wykazać się swą gorliwością więcej "odnajdywali" czarownic w swoim gronie.

W Kościele jest miejsce dla tych co popierają PiS jak i dla tych którzy PiSu nie popierają. Co ma jedno z drugim wspólnego to wie tylko MM.
W Kościele ludzie są nie ze względu na Kaczyńskiego, Petru czy Schetyny ale ze względu na Jezusa. To, że tak jedni jak i drudzy próbują się podpiąć pod działania katolickie to inny temat. Co robi PiS wszyscy widzą a słynne rekolekcje partyjne u kardynała Dziwisza to już poszły w zapomnienie. O ślubie kościelnym Tuska przed startem kampanii prezydenckiej też już zapewne zapomniano.
Kiedyś niektórzy politycy i za nimi media próbowały podzielić katolików na lepszych i gorszych. Sprawa stara jak świat. Już komuniści powoływali księży patriotów co mieli być przeciwwagą dla działań kardynała Wyszyńskiego. Później o. Rydzyk próbował określić prawdziwego katolika od tego niedzielnego. W ten sam klimacik wpisywał się później ks. Sowa i pewien katolicki publicysta związany przez lata z Newsweekiem. Jak widać mamy wieloletnie tradycje.

Dla mnie gorszące jest to, że wierzący katolik, który bierze udział w modlitwie różńcowej podpiera się kłamliwymi publikacjami wymierzonymi w Kościół i jest głucha na argumentację tych, którzy troszkę więcej na ten temat wiedzą.

Dla innych gorszące jest osądzanie sumienia - ten potępieniec Tusk wziął ślub kościelny dla zysku politycznego.....bo biorący w tym samym czasie - po przeżyciach związanych z pogrzebem świętego papieża Jana Pawła II - ślub kościelny A. Kwaśniewski już nie podlega ocenie, bo i politycznie mniej znaczy.
A co konkretnie oznacza prawdziwy katolik?????

O to zapytaj tych co próbują dzielić. Najlepiej zapytaj o to o. Rydzyka, Terlikowskiego, ks. Sowę, Hołownię. Dla mnie wszyscy którzy mieszczą się w widełkach określonych przez Kościół to katolicy. A prawdziwi? To pozostawiam Temu, który potrafi zajrzeć w nasze serca.

Uważam, że po drwinach Kwaśniewskiego z papieża nie powinien się tam pojawić ale to jest moje zdanie. Natomiast nie było to zrobione pod publiczkę w czasie kampanii wyborczej jak w przypadku Tuska. Kwaśniewski już nie był kandydatem na prezydenta. I to robi różnicę. Tylko dlaczego nie zwróciłaś uwagi na to, że mam zastrzeżenia również do podpierania się religią przez PiS. A potem usłyszę, że wpisuję się w linię obrony PiSowców.

Czyli ograniczasz możliwość nawrócenia człowieka pod wpływem przeżyć mistycznych, jakim był pogrzeb świętego papieża, w trakcie kampanii wyborczej.....bo poza kampanią możliwe....pytanie jeszcze - komu ograniczasz człowiekowi czy Bogu???
To może wyjaśnisz co chciał uzyskać Wałęsa podając rękę na zgodę Kwaśniewskiemu w trakcie pogrzebie i jakim to sposobem nie nawrócony agnostyk Kwaśniewski 2 razy został głosami katolików wybrany na prezydenta, a Tusk musiał udawać nawróconego??