A konkretnie?

Ludzie logicznie myślący.
Skoro "Ewangelia" św.Tomasza oraz "Ewangelia" św.Marii Magdaleny powstały na przełomie II i III wieku i to w środowisku gnostycznym (a dlaczego tak uważa świat nauki to możesz sama znaleźć zamiast pytać "skąd wiadomo") to jasne jest, że nie są źródłami początków Kościoła. Ba, nie mogą zaliczać się do Nowego Testamentu, bo powstały przynajmniej 150-200 lat po wydarzeniach, jakie NT opisuje.
Skoro "Ewangelia" św.Barnaby powstała w XIV wieku w środowisku muzułmańskim (a dlaczego tak uważa świat nauki to możesz sama znaleźć zamiast pytać "skąd wiadomo") to jasne jest, że nie są źródłami początków Kościoła. Ba, nie mogą zaliczać się do Nowego Testamentu, bo powstały przynajmniej 1200 lat po wydarzeniach, jakie NT opisuje.

Tak więc ew. św Tomasza, św. Marii Magdaleny, św. Barnaby, czy Judasza nie są tekstami źródłowymi dla dziejów Kościoła w I/II stuleciu.

Mam nadzieję, że nie będzie następnego: "a dlaczego?", "a skąd to wiadomo?"

I nie będzie więcej "dlaczego".
Nie interesuje mnie fanatyzm religijny. Którego wyznawcy wyżynają się na wiele wiele sposobów. Zmasowane ataki, krew, rany, cierpienie, okaleczenie...także psychiczne.

Jestem zwolenniczką poznawania Boga w innych ludziach. Nie przez to co mówią, ale jak żyją.
I będę szukała ludzi takich jak ErgoProxy, Whispernight, Piotr Listkiewicz, Dariusz Suszek....i mój ojciec duchowny.
Będę szukała wszystkich których KRK już dawno odrzucił. A to jedynie dlatego, bo ich humanizm, poczucie nieskrępowanej więzi z Bogiem było nie po drodze z regulaminem religii.

Będę szukała ewangelii autorów których KRK do tej pory nie rozumie. Dotrę do tych ludzi, którym zakneblowano usta w imię religii. I poznam ich miłość do Boga która objawia się wolnością daną drugiemu człowiekowi.
Taką samą wolność daje Bóg.

Nie religie!

Do zobaczenia w Galilei!

Kolejna osoba z misją? Szkoda, ze kolejna, której się nie chce przeczytać i zapoznać z tematem, woli obrzucić błotem Kościół Katolicki.

To spytaj swojego ojca duchownego o wymienione przez Ciebie ewangelie-apokryfy, podejrzewam, że pastor Suszek też nie włączył je do kanonu Kościoła zielonoświątkowców.
Bóg każdemu daje wolność - wszystko mi wolno........ale nie wszystko przynosi mi korzyść.

A cóż Ty możesz wiedzieć jak kto żyje? Tu na forum poznaje się ludzi po tym co mówią i czy to co mówią jest spójne i zgodne z nauczaniem KK (jeśli ktoś się mieni być katolikiem).

Pełniejsze opracowanie o ewangeliach-apokryfach, które de facto nic nie wnoszą ponad przyjęty kanon Ewangeli, który stanowi fundament wszystkich Kosciołów chrześcijańskich.
http://www.kosciol.pl/content/article/2 ... 650262.htm

Jakimiż to pięknymi słowami rozłamowiec opisuje dokonany rozłam....

No coz, kolejna panienka zawinela sie oburzona na proby doprecyzowania jej metnych i romantycznych pogladow.

Zycze powodzenia leniuszkowi umyslowemu, ktoremu nie chce sie studiowac powaznie dostepnych zrodel w poszukiwaniu 2000 lat po Chrystusie innej Ewangelii. Sw Pawel przed tym przestrzegal, ze takie czasy nadejda, ale przeciez to uznany przez Kosciol NT, wiec a priori sfalszowany.

Ciekawe komu Maria-Magdalena uwierzy i na jakiej bazie? Sympatycznosci?

Tak sie Prawdy nie znajduje.

A na innym forum przeczytamy, że wykończyliśmy kolejną wizjonerkę . Tyle tylko, że chociaż moderacji się nie oberwie za zbanowanie, bo bana nie było.

Często z tym wykańczaniem bywa tak, że po kilku latach pobytu na forum "wiara", gdy user uznał, że jest prześladowany, bo inni wykazywali mu błędy, przenosiła sie na forum "katolik".
Po czym okazywało się, że wytrzymywała tam kilka miesięcy, bo i tam nie znajdowała zrozumienia (pamiętam konkretnie dwie osoby).

Tak właśnie wygląda fanatyzm religijny w najohydniejszej postaci.
Osądzanie, plucie jadem, także na pw, jak lubi to pewna użytkowniczka znana na całym formułowym świecie zelatorka. Dlatego odeszłam z Róży na katoliku

Co do kolorków i mojego milczenia na Katoliku. Widzisz Aluś, znam swój temperament, i wiem że mogłabym obrzucić błotem tak samo jak wy to czynicie. Dlatego poprosiłam moderację katolika o urlop. Bo znam siebie i wiem co ze mnie za ziółko.

A że nikogo nie chcę i nie będę traktowała w taki jak wy, chamski i poniżej ludzkiej godności sposób, dlatego wybieram milczenie.Zawsze.

Drogi m_m
masz niewdzięczne zadanie. Sam musisz rozeznać czy/jaka jest moja wiara w Boga i na kim/czym się opiera.
Na życiu czy czczym gadaniu.

Hipokryzja pierwszego stopnia!
Rozumiem, że Ty wiesz kto napisał "Twoje" Ewangelie kanoniczne?
A Ty "wierzysz we wszystko, co ktoś sobie ewangelią nazwał?!"



Ależ są źródłami początków Kościoła! Niektóre księgi, uznane później jako apokryfy, były szeroko stosowane i komentowane w życiu religijnym chrześcijan i cieszyły się dużym autorytetem w pierwszych wiekach, zanim ostatecznie ukształtował się kanon. Zanim ostatecznie ukształtował się KRK!

Winieneś raczej napisać, że apokryfy nie są źródłami dla obecnego Kościoła!
Subtelna różnica.



Ewangelia według św. Marka: ok. 68–73 r.[1] lub ok. 65-70[2]
: ok. 70–100[1] lub ok. 80-85[2]. Niektórzy konserwatywni badacze utrzymują, że powstała przed rokiem 70., szczególnie ci, którzy nie uważają Ewangelii według św. Marka za pierwszą.
Ewangelia według św. Łukasza: ok. 80–100, większość badaczy podaje rok 85[1] lub ok. 80-85[2]
Ewangelia według św. Jana: ok. 90-100[2] lub ok. 90–110[3]. Przeważa pogląd, że Ewangelia ta była pisana etapami, więc nie ma konkretnej daty opracowania całości.

No co Ty, serio!? A jeśli jakieś Pismo kanoniczne (jak wyżej) było pisane 100 lat, lub 110, po czasach jakie NT opisuje, to jeszcze może?
A 150 już nie może?
Aha, fajnie.

Kilkadziesiąt lat nie robi żadnej różnicy, a jedyną różnicę robi teologia, do której ewidentnie apokryfy nie pasują.


Taaa, za to są mini kopie mające 350 lat i więcej, które były edytowane multum razy!
Fajnie.

Małe przypomnienie:
https://www.youtube.com/watch?v=ftmmNekZ04M




Przyjacielska rada Małgosiaa, nie obiecuj, jeśli nie masz zamiaru dotrzymywać obietnic!
Bo źle to wygląda.

Jak dla mnie zaskoczenie, ze jesteś katolikiem. Czytając twoje wpisy zastanawiałem się z jakim wolnym kościołem jesteś związana. To co pokazywał ci Marek a podejrzewam, ze nigdy tego nie przeczytałaś ukazywał braki w wiedzy na temat teologii katolickiej. Tym bardziej nie rozumiem jak mogłaś podzielać antykatolickie poglądy całkowicie sprzeczne z katechizmem z udziałem w modlitwie różańcowej która jest zatopiona w katolicyzmie.
Skoro jesteś katolikiem to nawróć się. I skoro modlisz się na różańcu to tym bardziej nawróć się.

@Whispernight czemu tak jadem plujesz? Ja wierze w to, co Kosciol uznal. A nie ktos po 2000 lat uznal za pisma objawione, bo mu tak akurat w duszy zagralo.

I Kosciol jak najbardziej korzysta w tradycji z apokryfow. Skad sie niby wol z oslem przy zlobie wzieli?
Nie uznaje ich za pisma objawione a to dla wierzacych subtelna roznica. Dla niewierzacych nie, wiec czytaj co chcesz.

Co do czasu spisania Ewangelii, to dopiero niedawno rozni badacze przyjeli pozniejszy okres. Carsten P. Thiede np potrafil wykazac na bazie dramatu spisanego w czasach rzymskich, ze Ewabgelua wg sw Marka powstala najprawdopodobniej w latach czterdziestych I wirku, bo motyw koguta jako zwiastuna nieszczescia zostal uzyty w dramacie, ktory mozna dokladnie datowac. A dla rzymian kogut przynosil powodzenie.
Podobnie dzieje apostolskie jaknnajbardziej pasuja chronologicznie i sensownie do listow sw Pawla, czyli sa dokumentem historycznym a nie opowiastka najarzy.

No ale mozna uznac, ze wszystko spisano za czasow Konstantyna, bo taki filmik na youtubie ktos zrobil, obrazic sie, opluc towarzystwo, zawinac spodnica i pojsc ogladay filmiki na youtubie.

Jak ten golab, co probowal grac w szachy.