Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 21:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 825 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ... 55  Następna strona
 Dlaczego...? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego...?
ErgoProxy napisał(a):
A mówimy o tym samym komunizmie? Bo mnie chodzi o wynalazek europejski, który został zasymilowany – a nie o rodzime Chińczyków pomysły, rdzenne w dodatku. W ogóle, nie podejmuję się orzec, co jest rdzeniem cywilizacji chińskiej; ani Konfucjusza, ani Mencjusza, ani Lao Cy, ani innych mędrców uznanych i szanowanych jeszcze nie czytałem.

Na kształt chińskiej cywilizacji duży wpływ mieli stepowi koczownicy. Trudno powiedzieć gdzie należałoby szukać tej pierwotnej "chińskości".
No ale co z tego, że komunizm jest wynalazkiem europejskim? No jest. No przyjęli. I?

Cytuj:
Hindusi trzymają się mocno. : )

Przynajmniej procentowo...

Cytuj:
Tya. Miałem nawet swego czasu taki pomysł, wysłać ich wszystkich w ramadanie za koło polarne, północne lub południowe – wybór zależy od pory roku. Po miesiącu wrócić po tych, którzy rozsądnie przeżyli.

Myślałem akurat o Hindusach.
A jeżeli wysłałbyś tych "swoich" na biegun północny, to możliwe, że wśród Inuków najpopularniejszym imieniem będzie Mahummad.

Cytuj:
A, rzeczywiście, tam gdzie nie zabiją nawet pijawki.

Chyba, że będą chcieli zjeść... To nie dżinizm.

Cytuj:
Oryginalna forma przepadła razem z kręgiem uczniów Buddy, bo potem zaczęło się obrastanie w doktrynalne wynalazki – jak to z religiami bywa. Zresztą mam hipotezę, że w tym wszystkim chodziło po prostu o to, żeby jak najdłużej być dzieckiem, a jak się przez przypadek wydoroślało po drodze – zrobić zgadnij, co. : P

Przecież dziecko jest pochłonięta mayą jak nikt inny.
Zgaduję: konwersja na islam? Co wygrałem?

Cytuj:
I nie restaurują? Znaczy – może nie od razu teokraturę, ale nawiązać do rodzimych form sprawowania władzy jakoś by mogli. Nie mogliby?

Komuniści zrobili tam takie czystki, że lamaistów jest tam mniej, niż muzułmanów w Indiach.

Cytuj:
No ale zaraz, ustaliliśmy chyba, że wąż jest symbolem rozwoju. : P

Ale wężowy jad z rozwojem nic wspólnego nie ma. :P

Cytuj:
Ponoć czasem nie patrzy. Znaczy, Qaaba to taki teozoolog jest i Allah tam sobie gania w kółko na łańcuchu?

W Koranie piszą, że zawsze patrzy.
Na moje, to ta Kaaba jest właśnie po to, żeby maluczcy nie musieli się konsternować.

Cytuj:
Bajdewaj: ProxyOne ostatnio się obruszył, że o co mi chodzi, przecież Bóg jest po to, żeby człowiek miał się na Kim oprzeć. Hola, hola – to Bóg jest Panem, a człowiek upada na twarz przed Jego Majestatem.

No zależy jak sobie tego Boga wyobrażamy, czego od niego oczekujemy.

Cytuj:
Linuks też ma obrazki. Gry... no, to zależy. Do starych perełek masz DosBoxa i Wine, najświeższe produkcje w zasadzie mają swoje wersje linuksowe i tylko pewnie gry z Twojej epoki są felerne. Trzeba się było roztropnie reinkarnować. : PPP

Obecnie gram w NWN 2. Pójdzie?
Wolę stare perełki w nowej oprawie.

Cytuj:
Podobno są realne podstawy ku temu. Prawda-li to, że Arabowie nie znają takiego produktu cywilizacji jak papier toaletowy i używają wody z wężyka i ręki, obowiązkowo lewej?

Prawda, że lewej.

Cytuj:
A to wszystko leży na Tubie, nic tylko brać i ściągać, jak by przez przypadek wycięli, albo zaczęli podsyłać reklamy produktów dla weeaboosów.

Załoga G przykuwa uwagę? Weź. To było jeszcze w latach osiemdziesiątych, oczy mieli normalne.

Ostatnio oglądałem Ikę Musume. Dałem nawet o tym obrazek, podczas wykładu o gatunkach inwazyjnych.
Daimos przykuwał uwagę, Ci kosmici w sukienkach i diademach. Nie jestem pewien, ale to chyba tam należałoby szukać protoplastów Anaosów...

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So sty 07, 2017 1:57
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
ARHIZ napisał(a):
Na kształt chińskiej cywilizacji duży wpływ mieli stepowi koczownicy. Trudno powiedzieć gdzie należałoby szukać tej pierwotnej "chińskości".
No ale co z tego, że komunizm jest wynalazkiem europejskim? No jest. No przyjęli. I?

I nie oszaleli od tego. To zxnaczy: trochę tam Mao dzikich pomysłów miał. Ale generalnie w przypadku Chin występuje stabilny rozwój mimo czerwonej władzy. Na Zachodzie nie do pomyślenia, na Zachodzie komuna oznacza albo zapaść, albo głębokie podziały. Ergo, Zachód stoi cywilizacyjnie (kulturowo?) niżej od Chin. Pytanie, co konkretnie za taki stan rzeczy odpowiada.

ARHIZ napisał(a):
Myślałem akurat o Hindusach.

Hindusi nie są cywilizowani?

ARHIZ napisał(a):
Chyba, że będą chcieli zjeść... To nie dżinizm.

Pijawkę? Weź. Jak smakuje pijawka obsmażana w tłuszczu?

ARHIZ napisał(a):
Przecież dziecko jest pochłonięta mayą jak nikt inny.
Zgaduję: konwersja na islam? Co wygrałem?

Zależy, czy jesteś dziewicą. : PPP Nie, chodziło mi o narodzenie się na nowo. A dlaczego dziecko jest pochłonięte mayą? Dziecko się nie zastanawia, dziecko bierze świat jak leci; zdaje się, że to jest właśnie ideał różnych guru.

ARHIZ napisał(a):
Ale wężowy jad z rozwojem nic wspólnego nie ma.

A z czym ma? Taki jad pszczeli jest ponoć dobroczynny, jad wężowy nie może być?

ARHIZ napisał(a):
W Koranie piszą, że zawsze patrzy.
Na moje, to ta Kaaba jest właśnie po to, żeby maluczcy nie musieli się konsternować.

A co, ktoś tam w ogóle wchodzi do Kaaby i odprawia jakieś rytuały?

ARHIZ napisał(a):
No zależy jak sobie tego Boga wyobrażamy, czego od niego oczekujemy.

Masz ci los, następny eurosynkretyn. : PPP Od Boga się nie oczekuje – to Bóg ma przywilej oczekiwania czegoś od człowieka. I jeżeli Bóg okaże się przez przypadek zły, to człowiek ma po prostu pecha, bo służba nie drużba.

Oczywiście zawsze można zostać satanistą i Bogu służby wypowiedzieć.

ARHIZ napisał(a):
Obecnie gram w NWN 2. Pójdzie?

Podług raportów z WineHQ spatchowana wersja 1.23 pójdzie, przy czym możliwe, że trzeba będzie trochę pogrzebać w ustawieniach Wine.

ARHIZ napisał(a):
Wolę stare perełki w nowej oprawie.

A nie wolisz przedkładać grywalności i immersywności nad graficzne fajerwerki? Weź uruchom wyobraźnię, to nie boli.

ARHIZ napisał(a):
Prawda, że lewej.

Byłeś, widziałeś, sprzeczał się nie będę. : P Wodę z wężyka raportował jeden taki, co był w Libii na kontrakcie.

ARHIZ napisał(a):
Ostatnio oglądałem Ikę Musume. Dałem nawet o tym obrazek, podczas wykładu o gatunkach inwazyjnych.

Co ma piernik do wiatraka? Że już nawet u Disneya we Frozenie mają taaakie oczy?

ARHIZ napisał(a):
Daimos przykuwał uwagę, Ci kosmici w sukienkach i diademach. Nie jestem pewien, ale to chyba tam należałoby szukać protoplastów Anaosów...

Czort wie, gdzie należałoby szukać korzeni prostokątnej stacji kosmicznej – chyba u Jazona z Gwiezdnego Patrolu, tam nawet skafandrów w próżni nie nakładali.


So sty 07, 2017 10:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego...?
ErgoProxy napisał(a):
I nie oszaleli od tego. To zxnaczy: trochę tam Mao dzikich pomysłów miał. Ale generalnie w przypadku Chin występuje stabilny rozwój mimo czerwonej władzy. Na Zachodzie nie do pomyślenia, na Zachodzie komuna oznacza albo zapaść, albo głębokie podziały. Ergo, Zachód stoi cywilizacyjnie (kulturowo?) niżej od Chin. Pytanie, co konkretnie za taki stan rzeczy odpowiada.

Biorąc pod uwagę, jak wcześniej traktowano "proletariuszy"... Przecież był pomysł restauracji, tyle, że spotkał się z tak wielkim niezadowoleniem ludu, że omal nie skończyło się linczem niedoszłego Syna Niebios.

Cytuj:
Hindusi nie są cywilizowani?

Obecnie niezbyt. Przynajmniej nie ci, którzy twierdzą, że przyczyną napaści na kobiety podczas sylwestra w Banglore były zachodnie stroje, i że wina leży po stronie kobiet. (Indyjska rzecznik do spraw kobiet już złożyła wniosek o usunięcie prelegenta ze stołka, jednak troglodyta ma wielu kumpli, którzy myślą podobnie, więc nie ma mowy, by przesiadł się na bujany fotel przed końcem kadencji)

Cytuj:
Pijawkę? Weź. Jak smakuje pijawka obsmażana w tłuszczu?

Nie wiem, ale kiedyś posmakowałem wołowinę i była paskudna.

Cytuj:
Zależy, czy jesteś dziewicą. : PPP Nie, chodziło mi o narodzenie się na nowo. A dlaczego dziecko jest pochłonięte mayą? Dziecko się nie zastanawia, dziecko bierze świat jak leci; zdaje się, że to jest właśnie ideał różnych guru.

Mogę być taką operowaną. ;)
A z tymi ponownymi narodzinami, dobre, błyskotliwe. Ale nie, nie o to chodzi. :P
Dziecko poznaje, uczy się, jest pochłonięte bodźcami płynącymi ze świata. Interesuje się tym jak chodzi kaczka, jak spada liść, tym, że pralka ma okienko jak łódź podwodna. Dziecko chłonie świat za pomocą zmysłów i reaguje na bodźce z nich płynące. Niejako pławi się w mayi, ułudzie.

Cytuj:
A z czym ma? Taki jad pszczeli jest ponoć dobroczynny, jad wężowy nie może być?

Wężowy jad zawsze i wszędzie oznacza truciznę. Pewno dlatego, że te piękne gady zostały przez Bozię hojnie obdarzone pod kątem zabójczości swojej broni. Stąd o ile sam wąż może oznaczać kusiciela, zmysły, rozwój, protekcję, przebiegłość, władzę (dopasuj do odpowiednich kultur) itd., to wężowy jad zawsze będzie trucizną - dosłownie lub w przenośni.

Cytuj:
A co, ktoś tam w ogóle wchodzi do Kaaby i odprawia jakieś rytuały?

Każdego dnia, średnio jeden wierny na sekundę? Każdy chce mieć duszę wolną od grzechu... Tylko pytanie, czy adamowy kamień się już nie wysycił, skoro zczerniał.

Cytuj:
Masz ci los, następny eurosynkretyn. : PPP Od Boga się nie oczekuje – to Bóg ma przywilej oczekiwania czegoś od człowieka. I jeżeli Bóg okaże się przez przypadek zły, to człowiek ma po prostu pecha, bo służba nie drużba.

Proszę mi natychmiast zdefiniować określenie "eurosynkretyn", bym wiedział, czy się obrażać, czy nie! ;)
Ja tam złemu Bogu służyć nie zamierzam.

Cytuj:
Podług raportów z WineHQ spatchowana wersja 1.23 pójdzie, przy czym możliwe, że trzeba będzie trochę pogrzebać w ustawieniach Wine.

To teraz tylko powiedz, że pójdzie też Shogun 2 i Morrowind, oraz kalendarz z listami zadań, co go można zapisać na telefonie i otworzyć w komputerze - i możesz zaliczyć mnie jako pierwszego nawróconego.

Cytuj:
A nie wolisz przedkładać grywalności i immersywności nad graficzne fajerwerki? Weź uruchom wyobraźnię, to nie boli.

Oczekuję grywalności, immersywności i graficznych fajerwerek. No i oczywiście możliwości utożsamienia się z bohaterem - kojarzysz Dig Dug?

Cytuj:
Byłeś, widziałeś, sprzeczał się nie będę. : P Wodę z wężyka raportował jeden taki, co był w Libii na kontrakcie.

Wiem tylko, że w Emiratach po tego typu czynnościach możni zwykli po prostu zażywać kąpieli.
A tacy Anaosi używają jednorazowych, mokrych ręczniczków...

Cytuj:
Co ma piernik do wiatraka? Że już nawet u Disneya we Frozenie mają taaakie oczy?

Bo to ładnie wygląda i się po prostu dobrze sprzedaje? Ale zobacz trzecią część, tam już są normalniejsze. Nie podoba mi się ta część.

Cytuj:
Czort wie, gdzie należałoby szukać korzeni prostokątnej stacji kosmicznej – chyba u Jazona z Gwiezdnego Patrolu, tam nawet skafandrów w próżni nie nakładali.

Może Hulk?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So sty 07, 2017 23:02
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
ARHIZ napisał(a):
Biorąc pod uwagę, jak wcześniej traktowano "proletariuszy"... Przecież był pomysł restauracji, tyle, że spotkał się z tak wielkim niezadowoleniem ludu, że omal nie skończyło się linczem niedoszłego Syna Niebios.

Widzisz, jak mało wiem o Chinach. Kiedy to było, ta niedoszła restauracja? Bo chodził mi po głowie pomysł (utopijne myślenie), żeby załatwić spory chińsko-japońskie unią personalną, powoli przechodzącą w realną, tak na nasz wzór. : )

ARHIZ napisał(a):
Obecnie niezbyt. Przynajmniej nie ci, którzy twierdzą, że przyczyną napaści na kobiety podczas sylwestra w Banglore były zachodnie stroje, i że wina leży po stronie kobiet. (Indyjska rzecznik do spraw kobiet już złożyła wniosek o usunięcie prelegenta ze stołka, jednak troglodyta ma wielu kumpli, którzy myślą podobnie, więc nie ma mowy, by przesiadł się na bujany fotel przed końcem kadencji)

Łe. Ciekawe jednak, co by powiedziało Szczęście Narodowe Brutto, co każe swoim poddanym załatwiać sprawy urzędowe w strojach tradycjnych właśnie.

ARHIZ napisał(a):
Nie wiem, ale kiedyś posmakowałem wołowinę i była paskudna.

No i widzisz, trzeba było kurczęcinę. Też jeszcze zależy, kto i jak przyrządza.

ARHIZ napisał(a):
Mogę być taką operowaną. ;)
A z tymi ponownymi narodzinami, dobre, błyskotliwe. Ale nie, nie o to chodzi. :P
Dziecko poznaje, uczy się, jest pochłonięte bodźcami płynącymi ze świata. Interesuje się tym jak chodzi kaczka, jak spada liść, tym, że pralka ma okienko jak łódź podwodna. Dziecko chłonie świat za pomocą zmysłów i reaguje na bodźce z nich płynące. Niejako pławi się w mayi, ułudzie.

Operową. Ale mi chodzi o to, że dziecko nie rozważa, nie rozmyśla, nie dywaguje, nie pielęgnuje ego – tylko reaguje na bodźce. Krishnamurtiemu bodajże wysmażyli taką właśnie laurkę, że jest jak automat.

ARHIZ napisał(a):
Wężowy jad zawsze i wszędzie oznacza truciznę. Pewno dlatego, że te piękne gady zostały przez Bozię hojnie obdarzone pod kątem zabójczości swojej broni. Stąd o ile sam wąż może oznaczać kusiciela, zmysły, rozwój, protekcję, przebiegłość, władzę (dopasuj do odpowiednich kultur) itd., to wężowy jad zawsze będzie trucizną - dosłownie lub w przenośni.

Tako rzecze biolog. No dobrze, przyjmuję do wiadomości, aczkolwiek... właśnie, to jest pomysł na zaznaczenie obcości wymyslonej przez siebie kultury. : )

ARHIZ napisał(a):
Każdego dnia, średnio jeden wierny na sekundę? Każdy chce mieć duszę wolną od grzechu... Tylko pytanie, czy adamowy kamień się już nie wysycił, skoro zczerniał.

Ale Ty mówisz o tych, co chodzą dookoła. Ja się pytałem, czy ktoś zagląda do wewnątrz, gdzie ponoć stoją kamienne idole.

ARHIZ napisał(a):
Proszę mi natychmiast zdefiniować określenie "eurosynkretyn", bym wiedział, czy się obrażać, czy nie!

Otóż europejskie pogaństwo, germańskie w każdym razie, znało taki topos mityczny, że jak się zdarzyło śmiertelnikowi spotkać boga, to on się z bogiem zaprzyjaźniał; i jeśli bóg przyjaźni nie dochował, to śmiertalnik bogu przyjaźń wymawiał i odchodził, złorzecząc. Zgoła inaczej, niż w kulturze medyterrańskiej, prawda? O Kemet nie wspominając.

ARHIZ napisał(a):
Ja tam złemu Bogu służyć nie zamierzam.

Oho. Twój bóg jest Niszczycielem Światów.

ARHIZ napisał(a):
To teraz tylko powiedz, że pójdzie też Shogun 2 i Morrowind, oraz kalendarz z listami zadań, co go można zapisać na telefonie i otworzyć w komputerze - i możesz zaliczyć mnie jako pierwszego nawróconego.

Mogę zobaczyć, choć... no właśnie, nawracanie nawracaniem, a z Linuksem jednak nigdy nic nie wiadomo Dystrybucji jest w przecież cholerę, a każda odrobinę inaksza, do innych zastosowań czy grupy docelowej, no i żeby można byo ciągnąć flejmy, która lepsza. Chyba w hinduizmie jest podobnie. : )

Kalendarz z listami zadań nic mi nie mówi, niestety; musisz opisać dokładniej, to pójdę w kurs po Góglu, czy gdzieś w czeluściach Sieci nie ma takiej aplikacji.

ARHIZ napisał(a):
Oczekuję grywalności, immersywności i graficznych fajerwerek. No i oczywiście możliwości utożsamienia się z bohaterem - kojarzysz Dig Dug?

Niestety nie. I szczerze uważam, że przesadzenie z fajerwerkami wyjaławia umysł, który nie musi podejmować żadnego wysiłku, a tylko konsumuje. Dlatego wolę bogaty symulator bez wystrzałowej grafiki od oczojebnych bez ciała, bez krwi szkieletów duchów.

ARHIZ napisał(a):
Może Hulk?

Nie. Tam było coś takiego? Z adaptacji komiksów uznaję tylko Batmany z Keatonem.


So sty 07, 2017 23:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego...?
ErgoProxy napisał(a):
Widzisz, jak mało wiem o Chinach. Kiedy to było, ta niedoszła restauracja? Bo chodził mi po głowie pomysł (utopijne myślenie), żeby załatwić spory chińsko-japońskie unią personalną, powoli przechodzącą w realną, tak na nasz wzór. : )

Yuan Shikai w 1915 pocesarzył sobie z rok, ale to jeszcze przed komunizmem. Był chyba jeszcze inny, późniejszy, ale nie mogę znaleźć - tamten panował jeszcze krócej.

Cytuj:
Łe. Ciekawe jednak, co by powiedziało Szczęście Narodowe Brutto, co każe swoim poddanym załatwiać sprawy urzędowe w strojach tradycjnych właśnie.

Ale, że Bhutan? Nie rozumiem...

Cytuj:
No i widzisz, trzeba było kurczęcinę. Też jeszcze zależy, kto i jak przyrządza.

Kurczęcina jest akurat smaczna, delikatna.

Cytuj:
Operową. Ale mi chodzi o to, że dziecko nie rozważa, nie rozmyśla, nie dywaguje, nie pielęgnuje ego – tylko reaguje na bodźce. Krishnamurtiemu bodajże wysmażyli taką właśnie laurkę, że jest jak automat.

Jeśli o to miałoby chodzić w tej zabawie, to pewnie tak.
Sęk w tym, że trzymać w ryzach to nie znaczy nie używać - inaczej mistrzem jazdy konnej byłby każdy, kto pozwala swoim pupilom jedynie paść się na łące.

Cytuj:
Tako rzecze biolog. No dobrze, przyjmuję do wiadomości, aczkolwiek... właśnie, to jest pomysł na zaznaczenie obcości wymyslonej przez siebie kultury. : )

Byłoby to strasznie sztuczne. Wystarczy, że możesz zostać skazany na roboty za nadepnięcie paprotki.

Cytuj:
Ale Ty mówisz o tych, co chodzą dookoła. Ja się pytałem, czy ktoś zagląda do wewnątrz, gdzie ponoć stoją kamienne idole.

No ja już dojdziesz (to ma kształt Drogi Mlecznej - przypadeq? ;)) to wsadzasz głowę i wtedy Ci się licznik zeruje.

Cytuj:
Otóż europejskie pogaństwo, germańskie w każdym razie, znało taki topos mityczny, że jak się zdarzyło śmiertelnikowi spotkać boga, to on się z bogiem zaprzyjaźniał; i jeśli bóg przyjaźni nie dochował, to śmiertalnik bogu przyjaźń wymawiał i odchodził, złorzecząc. Zgoła inaczej, niż w kulturze medyterrańskiej, prawda? O Kemet nie wspominając.

Kemet? Ten sklep z grami planszowymi? A przyjaźnie z bogami są bardzo indoeuropejskie.

Cytuj:
Oho. Twój bóg jest Niszczycielem Światów.

A Twój jest wydzieliną oczną... którą zresztą od nas podpierdzieliliście.

Cytuj:
Mogę zobaczyć, choć... no właśnie, nawracanie nawracaniem, a z Linuksem jednak nigdy nic nie wiadomo Dystrybucji jest w przecież cholerę, a każda odrobinę inaksza, do innych zastosowań czy grupy docelowej, no i żeby można byo ciągnąć flejmy, która lepsza. Chyba w hinduizmie jest podobnie. : )

I jeszcze żeby mi GPS działał, jak się lesie zgubię...

Cytuj:
Kalendarz z listami zadań nic mi nie mówi, niestety; musisz opisać dokładniej, to pójdę w kurs po Góglu, czy gdzieś w czeluściach Sieci nie ma takiej aplikacji.

Interaktywny kalendarz, w którym - dla każdego dnia - mogę wpisać dowolną liczbę pozycji, określając ich godzinę (lub nie) oraz ewentualną cykliczność wydarzenia. No i ma przypominać określony czas wcześniej, że dana rzecz nastąpi.

Cytuj:
Niestety nie. I szczerze uważam, że przesadzenie z fajerwerkami wyjaławia umysł, który nie musi podejmować żadnego wysiłku, a tylko konsumuje. Dlatego wolę bogaty symulator bez wystrzałowej grafiki od oczojebnych bez ciała, bez krwi szkieletów duchów.

Znaczy z wyważeniem. A te spadające płatki wiśni w Shogunie 2 z pewnością by Cię rozczuliły.

Cytuj:
Nie. Tam było coś takiego? Z adaptacji komiksów uznaję tylko Batmany z Keatonem.

Raz go wywaliło w kosmos. Ale nie uważałam zbytnio, bardziej skupiałem się na tle muzycznym - użyli muzyki Mongolskiej, widocznie twórcom wydała się kosmiczna.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Pn sty 09, 2017 15:44
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
ARHIZ napisał(a):
Yuan Shikai w 1915 pocesarzył sobie z rok, ale to jeszcze przed komunizmem. Był chyba jeszcze inny, późniejszy, ale nie mogę znaleźć - tamten panował jeszcze krócej.

W 1915 to chyba jeszcze Pu Yi władał? Ale Japończycy na przykład uważają, że ród ostatnich cesarzy został zdetronizowany w Chinach, a w Mandżurii już nie, co pozostawia w teorii jakieś tam szanse dla bocznej jego linii do odzyskania tronu. Oczywiście w zależności od Tenno.

ARHIZ napisał(a):
Ale, że Bhutan? Nie rozumiem...

Tradycyjna rola kobiety i takie tam. Podobno Budda Śakjamuni miał coś przeciwko mniszkom?

ARHIZ napisał(a):
Kurczęcina jest akurat smaczna, delikatna.

O – czyli w piątki się delektujesz? : ]

ARHIZ napisał(a):
Jeśli o to miałoby chodzić w tej zabawie, to pewnie tak.
Sęk w tym, że trzymać w ryzach to nie znaczy nie używać - inaczej mistrzem jazdy konnej byłby każdy, kto pozwala swoim pupilom jedynie paść się na łące.

Rozwiń temat, bo chyba zahaczyliśmy o jakiś stereotyp – kojarzy mi się opowiadanie, w którym partia wygłodzonych maruderów zrobiła sobie żniwa na rabatkach, gdzie dosłownie posadzeni w ziemi byli jacyś sekciarze wzorowani na buddystach – ci, co to już "osiągnęli nirwanę".

ARHIZ napisał(a):
Byłoby to strasznie sztuczne. Wystarczy, że możesz zostać skazany na roboty za nadepnięcie paprotki.

Bo paprotki myślą. : PPP

ARHIZ napisał(a):
No ja już dojdziesz (to ma kształt Drogi Mlecznej - przypadeq? ;)) to wsadzasz głowę i wtedy Ci się licznik zeruje.

Aha. To wobec tego muzułmanie w Kosmos jednak nie polecą. Po Układzie może trochę pobuszują, ale raczej ciężko byłoby im odbywać pielgrzymkę z Proximy.

ARHIZ napisał(a):
Kemet? Ten sklep z grami planszowymi? A przyjaźnie z bogami są bardzo indoeuropejskie.

Kemet, czyli Czarna Ziemia, czyli rodzima nazwa Egiptu. Czy można zaprzyjaźnić się z Cesarzem?

ARHIZ napisał(a):
A Twój jest wydzieliną oczną... którą zresztą od nas (censored).

Łza to jest akurat szlachetne pochodzenie.

ARHIZ napisał(a):
I jeszcze żeby mi GPS działał, jak się lesie zgubię...

Uważaj na dźwiedzie i wołki. Coś Ty tam robił, jak lingę już Ci przywieźli?

ARHIZ napisał(a):
Interaktywny kalendarz, w którym - dla każdego dnia - mogę wpisać dowolną liczbę pozycji, określając ich godzinę (lub nie) oraz ewentualną cykliczność wydarzenia. No i ma przypominać określony czas wcześniej, że dana rzecz nastąpi.

Poszuka się. Ciekawa rzecz – nigdy mi jakoś taka rzecz nie była potrzebna, radziłem sobie, i dalej radzę, karteczkami.

ARHIZ napisał(a):
Znaczy z wyważeniem. A te spadające płatki wiśni w Shogunie 2 z pewnością by Cię rozczuliły.

Zdaje mi się, że mam obowiązek rozczulenia się. Ale ja już potrzebuję mocniejszych bodźców, Sky Crawlers na przykład. Obejrzyj.

ARHIZ napisał(a):
Raz go wywaliło w kosmos. Ale nie uważałam zbytnio, bardziej skupiałem się na tle muzycznym - użyli muzyki Mongolskiej, widocznie twórcom wydała się kosmiczna.

Ty wiesz, czego użyli w Awatarze, bo nic innego nie wydawało im się dostatecznie Obce. Ale sza! Blog się pisze.


Pn sty 09, 2017 21:42
Post Re: Dlaczego...?
Dlaczego protestanci i prawosławni otrzymują chrzest przez zanurzenie, a katolicy przez polanie głowy?
Czy protestanci i prawosławni przyjmują chrzest jako niemowlęta?


Pn sty 16, 2017 15:59
Post Re: Dlaczego...?
Owszem. I protestanci i prawoslawni przyjmuja chrzest jako niemowleta.
Sa nieliczne nowsze odlamy protestantow, ktorzy uznaja tylko chrzest doroslych.
I jak nie kazdy protestancki chrzest jest przez zanurzenie, tak zdarzaja sie i katolickie przez zanurzenie.

Mysle, ze chodzi tu o wzgledy praktyczne: sprobuj miesieczne dziecko zanurzyc w zimie w zimnej chrzcielnicy.


Pn sty 16, 2017 16:47
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a):
Dlaczego protestanci i prawosławni otrzymują chrzest przez zanurzenie, a katolicy przez polanie głowy?
Czy protestanci i prawosławni przyjmują chrzest jako niemowlęta?

W KK tez jest chrzest przez zanurzenie, np.
https://www.youtube.com/watch?v=zpNXkNZiEao
Chrzest przez polanie głowy w Imię Ojca i Syna i Ducha Świetego był praktykowany od najwcześniejszych wieków chrześcijaństwa. Mówi o tym Didache:
Cytuj:
R O Z D Z I A Ł VII.
1. Co zaś do chrztu, to tak chrzcijcie: to
wszystko naprzód powiedziawszy, chrzcijcie
w imię Ojca, Syna, i Ducha Świętego w wodzie
bieżącej.
2. Jeżeli zaś nie masz wody bieżącej,
chrzcij w inne j wodzie; jeżeli nie możesz w zimnej,
to w ciepłej.
Jeżeli zaś nie masz ani jednej, ani drugiej
(w ilości dostatecznej), wylej na głowę
trzy razy wodę w imię Ojca, Syna i Ducha
Świętego
http://www.sbc.org.pl/Content/94776/i736709.pdf

Tak, prawosławni chrzczą niemowlęta. Protestanci (luteranie i metodyści czyli ewangeliccy) także. Jedynie wynalazki protestanckie tzn. denominacje ewangelikalne uważaja chrzest niemowląt na niebiblijny.
Św. Cyprian pisał:
"Jeżeli największym przestępcom przedtem wiele obrażającym Boga, gdy później uwierzą, daje się przebaczenie grzechów i ani od chrztu, ani od łaski nikogo się nie powstrzymuje, o ile więcej nie należy powstrzymywać dziecka, które niedawno narodzone, nic nie zgrzeszyło, a tylko jako potomek Adama wpadło przez pierwsze narodzenie się w zarazę śmierci wiecznej. Dziecko do otrzymania przebaczenia grzechów tym łatwiej przystępuje, że jemu darowują się grzechy nie własne, ale cudze" (List 63).

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn sty 16, 2017 16:49
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
We wspólnotach Neo chrzczą dzieci przez zanurzenie.


Pn sty 16, 2017 17:10

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a):
Dlaczego protestanci i prawosławni otrzymują chrzest przez zanurzenie, a katolicy przez polanie głowy?
Prawosławni dopuszczają zarówno chrzest przez zanurzenie, jak i przez polanie. Jest to zgodne z nauką katolicką (w katechizmie, w kanonie 1239 czytamy: „W sposób najbardziej znaczący dokonuje się chrztu przez trzykrotne zanurzenie w wodzie chrzcielnej. (...) Już od starożytności może on być także udzielany przez
trzykrotne polanie wodą głowy kandydata"
).
W katolicyzmie forma zanurzenia dotyczy częściej chrztu dorosłych.
Maria-Magdalena napisał(a):
Czy protestanci i prawosławni przyjmują chrzest jako niemowlęta?
W protestantyzmie jest pełne spectrum - zwykle historyczne wspólnoty protestanckie (np. Luteranie) chrzczą dzieci, zaś te powstałe później, po wielu rozłamach - nie).
Prawosławie nie tylko chrzci dzieci, ale w tym samym momencie otrzymują także bierzmowanie.

Ponieważ sprawa chrztu dzieci była tu już wielokrotnie omawiana, więc tylko zasygnalizuję
  • chrześcijanie od początku chrzcili dzieci
  • chrzest dzieci jej jak najbardziej zgodny z Pismem
  • mamy także sporo świadectw wczesnochrześcijańskich o chrzcie dzieci
  • nie mamy żadnych świadectw zabraniających takiego chrztu
Jesli ktoś jest ciekaw dowodów z Pisma i świadectw wczesnochrześcijańskich, zapraszam tu analizy.biz/marek1962/chrzest.pdf (temat chrztu dzieci rozpoczyna się od strony 17, zaś kwestia "zanurzenie a polanie" została omówiona od strony 29)

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pn sty 16, 2017 17:53
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Dlaczego...?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Prawosławie nie tylko chrzci dzieci, ale w tym samym momencie otrzymują także bierzmowanie.

i I Komunię św. :).

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn sty 16, 2017 18:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Dlaczego...?
Słusznie.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pn sty 16, 2017 20:08
Zobacz profil WWW
Post Re: Dlaczego...?
Małgosiaa napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Prawosławie nie tylko chrzci dzieci, ale w tym samym momencie otrzymują także bierzmowanie.

i I Komunię św. :).


To chyba znacznie starsze muszą być dzieci chrzczone przez prawosławnych. W końcu niemowlę nie przyjmie prosfory.

A co do chrztu dzieci w Piśmie Świętym, to konkretnie w jakim miejscu jest o tym mowa?


N lut 05, 2017 13:12
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Dlaczego...?
W prawosławiu udziela się chrztu św. niemowlętom. Komunia św. jest pod dwoma postaciami i dziecku podaje się odrobinę prosfory rozmoczonej w winie.
Zresztą chrzest połaczony z bierzmowaniem i I Komunią św. jest także sprawowany w KK w KKW czyli Katolickich Kościołach Wschodnich, min. u grekokatolików.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N lut 05, 2017 13:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 825 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ... 55  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL