Andy72 napisał(a):
Czuję że czytanie z kartki to jest na odwal a nie prawdziwe spotkanie z Chrystusem, ale nie wiem jak zdołam wypowiedzieć bez kartki wszysko
Wiesz Andy, przed spowiedzią generalną o. Osuch sugerował żeby zapisać swoje grzechy na kartce, a później ją zniszczyć.
Pamiętam również swoją spowiedź pierwszokomunijną, też pisałam karteczkę.
W tym pisaniu bardziej chodzi o poznanie i uświadomienie sobie grzechów. A Bóg zna Twoje serce i bada Twoje nerki, więc nawet jeśli o jakimś grzechu zapomnisz powiedzieć kapłanowi, to najważniejsze że przed Bogiem stoisz ze skruszonym sercem.