Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 18:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Groza spowiedzi 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Groza spowiedzi
Jak byłem dzieckiem czytałem w starej książeczce tekst prawdopodobnie jeszcze przedsoborowy.
Otóż była w ostatniej fazie choroby kobieta i umierała. Był przy niej jej brat i wezwał księdza do spowiedzi. Kobieta się spowiadała.
Skończyła, ksiądz dał jej rozgrzeszenie i wyszedł.
Wtedy powiedziała do niego:
- pamiętasz, gdy byliśmy dziećmi, gdy nieskromnie się bawiliśmy?
- powiedziałaś to księdzu
- właśnie nie, wstydziłam się, nie mogła, przez gardło nie mogło mi przejść
Wtedy brat zerwał się, wybiegł po księdza
Ale jak ksiądz przyszedł, kobieta już nie żyła.
Można się domyślać że poszła do piekła w ogień na wieczność.
---
No właśnie, nie jest łatwo się spowiadać, nawet gdy to ostatnia spowiedź w życiu

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz gru 22, 2016 20:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Groza spowiedzi
Andy72 napisał(a):
Można się domyślać że poszła do piekła w ogień na wieczność.


Niby można, ale najpierw trzeba mieć niezłe zawirowania pod kopułą.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz gru 22, 2016 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Groza spowiedzi
Nie pamiętam czy tam pisało to co dodałem na końcu, ale pisało że zmarła nie wypowiedziawszy grzechu.
A skądinąd wiadomo że jeden ciężki grzech to dużo
W tym czasie wiara była właśnie taka ciężka, dopiero po studiach nabrała innego wymiaru: oaza, wyjazd w góry z grupą, ale potem znowu nabrała ciemnych barw

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz gru 22, 2016 20:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: Groza spowiedzi
Andy72 napisał(a):
Jak byłem dzieckiem czytałem w starej książeczce tekst prawdopodobnie jeszcze przedsoborowy.
Otóż była w ostatniej fazie choroby kobieta i umierała. Był przy niej jej brat i wezwał księdza do spowiedzi. Kobieta się spowiadała.
Skończyła, ksiądz dał jej rozgrzeszenie i wyszedł.
Wtedy powiedziała do niego:
- pamiętasz, gdy byliśmy dziećmi, gdy nieskromnie się bawiliśmy?
- powiedziałaś to księdzu
- właśnie nie, wstydziłam się, nie mogła, przez gardło nie mogło mi przejść
Wtedy brat zerwał się, wybiegł po księdza
Ale jak ksiądz przyszedł, kobieta już nie żyła.
Można się domyślać że poszła do piekła w ogień na wieczność.
---
No właśnie, nie jest łatwo się spowiadać, nawet gdy to ostatnia spowiedź w życiu

Mysle ze nie poszla do piekla, nawet jesli nie wyznala tego grzechu to jako dziecko nie zrobila penie tego z pelna swiadomoscia i dobrowolnoscia aby to byl grzech ciezki, a nawet jesli byl to jesli w chwili smierci zdazyla za niego pozalowac to zostal jej on odpuszczony

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Cz gru 22, 2016 21:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Groza spowiedzi
Nie, ja raczej zdecydowanie przypuszczam że to historia nie oparta na faktach. Ilustrowała ona grzechy nieczyste, jako te do których szczególnie trudno się przyznać.
Kiedyś nie mogłem przyznać się do masturbacji, zwłaszcza że akurat przy bierzmowaniu był ksiądz, którego znałem z religii. Tłumaczyłem sobie, że to nie grzech, więc nie mówię.
Potem na lata przestałem chodzić do spowiedzi, upłynęły lata, aż zdolny byłem się przyznać.
Ale potem sobie przypomniałem że znowu grzeszyłem nieuczciwą spowiedzią.
Po latach przystąpiłem do generalnej, aby wyprostować, tylko musiałem czytać z kartek a było ich dużo.
Był to jednak pierwszy z dziewięciu piątków miesiąca. Zdaje się że całe 9 chodziłem, a potem po dziewiątym zrobiłem sobie przerwę.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz gru 22, 2016 21:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Groza spowiedzi
Spowiedź to otwartość | ks. Piotr Pawlukiewicz
https://www.youtube.com/watch?v=WMc1Nz8u9_Y

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz gru 22, 2016 21:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Groza spowiedzi
A teraz podzielę się z Wami pewnym spostrzeżeniem od lat odwiedzam pewne duże forum, gdzie udzielają się ludzie zainteresowani substancjami psychoaktywnymi, a więc głównie ich użytkownicy. Z oczywistych względów przewija się tam wiele osób z róznego rodzaju problemami psychicznymi, od nerwic i depresji po regularne stany psychotyczne... ale słowo honoru, że tylu odjechanych-nawiedzonych, neurotyków i ludzi z różnymi fobiami co tu, to tam nie ma.

Piszę o tym w tym wątku, bo kwestia grzechu i pokuty oraz związnych z nimi lęków jest chyba najczęściej się przewijającym motywem. Ktoś liczył ilu nowych skurpulantów pojawia się tu tygodniowo?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz gru 22, 2016 21:43
Zobacz profil
Post Re: Groza spowiedzi
Trudno coś na to odpisać, nie zjeżdżając w katolikożerstwo.


Cz gru 22, 2016 22:08

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Groza spowiedzi
Czuję że czytanie z kartki to jest na odwal a nie prawdziwe spotkanie z Chrystusem, ale nie wiem jak zdołam wypowiedzieć bez kartki wszysko

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz gru 22, 2016 22:13
Zobacz profil
Post Re: Groza spowiedzi
Ech, a wykuwanie grzechów na pamięć to jest prawdziwe spotkanie z Chtystusem?

Weź się skup na duchu, nie na literze. Spowiednik ma Ci służyć pomocą w uporządkowaniu spraw Twojego ducha i pchnięciu Ciebie do duchowego wzrostu, jak mi się zdaje. Zasypywanie go detaliczną litanią świństw może go tylko przyprawić o nerwicę i skłonić do mechanicznego odbębniania swojej części Sakramentu. Ksiądz też człowiek.


Cz gru 22, 2016 22:19
Post Re: Groza spowiedzi
Może to myśl, by przez Andy'ego mur niezrozumienia przebił się ErgoProxy. Próbuj nadal, może jakąś wyrwę uda ci się przewiercić. Katolicy nie dali rady, moc w tobie!


Cz gru 22, 2016 22:29
Post Re: Groza spowiedzi
ErgoProxy napisał(a):
Ech, a wykuwanie grzechów na pamięć to jest prawdziwe spotkanie z Chtystusem?

Weź się skup na duchu, nie na literze. Spowiednik ma Ci służyć pomocą w uporządkowaniu spraw Twojego ducha i pchnięciu Ciebie do duchowego wzrostu, jak mi się zdaje. Zasypywanie go detaliczną litanią świństw może go tylko przyprawić o nerwicę i skłonić do mechanicznego odbębniania swojej części Sakramentu. Ksiądz też człowiek.


No wlasnie, tez czlowiek.

Tak przy okazji to czy ginekolog po 10 latach praktyki bedzie tak samo patrzyl na narzady kobiece jak gdy mial 16 lat?

Skrupulanctwo to wydaje mi sie rodzaj perfekcjonizmu w warunkach totalnego balaganu.
Balagan w duszy powodowany uleganiem-przywyknieciem do mody i trendow wspollczesnych spolecznych zachowan, moze doprowadzac do sytuacji blednego kola, tzn. chec bycia dobrym-czystym, siedzac w szambie spoleczenstwa i nie mogac sie z niego wydostac.
Prostym przykladem jest dziewictwo i niech ktos sprobuje je zachowac w dzisiejszej spolecznosci.
To raczej rzadkie przypadki, a mimo to zwlaszcza mlodziez smieje sie po prostu, zamiast miec szacunek do takiej osoby.


Pt gru 23, 2016 0:09

Dołączył(a): Cz mar 02, 2017 13:33
Posty: 1
Post Re: Groza spowiedzi
Jest duża różnica między nie pamiętaniem grzechów a zatajeniem. Mówiąc "... więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję ..." i jeśli w danym momencie przy spowiedzi zapomnisz (nie zataisz) o innych grzechach to moim zdaniem spowiedź się liczy i zostaną Ci odpuszczone. Tutaj mamy przykład zatajenia ale pamiętajmy, że to nie nam sądzić, liczy się też żal za grzechy i cała historia życia - dobre i złe uczynki od narodzin do śmierci.


N mar 05, 2017 8:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Groza spowiedzi
nokia napisał(a):
a nawet jesli byl to jesli w chwili smierci zdazyla za niego pozalowac to zostal jej on odpuszczony


To morderstwa gwałty rozboje, czy nawet życie przez dziesiątki lat jako ateista, nie jest żadnym problemem.
W końcu według ciebie wystarczy żałowanie za grzechy, no i wszystko jest ci odpuszczone.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt mar 07, 2017 17:59
Zobacz profil
Post Re: Groza spowiedzi
Robek napisał(a):

To morderstwa gwałty rozboje, czy nawet życie przez dziesiątki lat jako ateista, nie jest żadnym problemem.
W końcu według ciebie wystarczy żałowanie za grzechy, no i wszystko jest ci odpuszczone.


Jeśli żal jest szczery, jesli jest zrozumienie i zdanie sobie sprawy z wymiaru i konsekwencji czynów, jeśli za tym wszytkim idzie realna metanoia, to tak, są odpuszczone.

Znasz historię Marii Goretti? Spójrz na postać Aleksandra i co się z nim stało.


Wt mar 07, 2017 18:20
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL