Jaaasne. A Łukasz, jako lekarz, to oczywiście nieuk był, nie?
Do tego apostołowie chodzili 3 lata do najlepszego seminarium na świecie, gdzie wykładał sam Jezus.
No proszę, nowa egzegeza - trzeba być głupim, by uwierzyć.
Po prostu ekstra.

„Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. ” (1 J 5,20a)
Owszem, Pismo przestrzega przed pewnymi formami pychy umysłowej i pozornej wiedzy:
„A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi."(Rz 1,28)
„Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie."(Kol 2,8)
jednak wzywa do trzeźwego osądu:
„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia.”(2 Tm 1,7).

Zanotuj sobie: Jezus nie krytykuje mądrości, tylko chwali prostotę (i związaną z nią otwartość na Słowo).

Koncepcja, że należy pozostać niedouczonym rzekomo "dla Królestwa" nie pochodzi z Biblii.


I

A Łukasz to był Apostołem?

Jeśli chodzi o tych mądrych to powinienem wziąć w cudzysłów. Byli wykształceni ale mądrości nie znali.

Rzeczywiście, masz rację, nie był

Moze zamiast wymyslac nowa teologie nieuka (co sam o sobie piszesz), zapoznaj sie z tym, co juz jest?

Moze sie okazac, ze nie musisz glowkowac i skladac sobie wlasnych nauk metoda malego Jasia, tylko wystarczy zapozbac sie z tym, co Kosciol juz poznal i opisal.

Zacznij w koncu czytac Katechizm! To wcale nie jest tak trudne i skomplikowane.
http://www.katechizm.opoka.org.pl
Na poc
W Chrystusa jestes wszczepiony od Chrztu. I nic tego nie zmieni. Nawet twoj grzech.

Poproszę o wskazanie fragmentu Pisma Świętego albo dokumentu Kościoła, w którym zapisano taką naukę.

@krzysiekniepieklo przeczytaj co o Sakramebcie Pokuty mowi Kosciol
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkII-2-2.htm
Nie bedziesz musial tworzyc wlasnej teologii i moze ci sie wszystko wyjasni.

We fragmencie 1446 katechizmu jest napisane, że na skutek grzechu ciężkiego traci się łaskę chrztu i sakrament pokuty jest drugą szansą. Druga szansa ma taki sam charakter jak pierwsza. Jest to obmycie z grzechów. Powtórne narodzenie z wody i Ducha o czym jest mowa w J 3. rozmowa z Nikodemem.

Zacytuję ten fragment KKK, który wskazałeś:

1446 Chrystus ustanowił sakrament pokuty dla wszystkich grzeszników w Kościele, a przede wszystkim dla tych, którzy po chrzcie popełnili grzech ciężki i w ten sposób utracili łaskę chrztu oraz zadali ranę komunii kościelnej. Sakrament pokuty daje im nową możliwość nawrócenia się i odzyskania łaski usprawiedliwienia. Ojcowie Kościoła przedstawiają ten sakrament jako "drugą deskę (ratunku) po rozbiciu, jakim jest utrata łaski" 33 .

33 Tertulian, De paenitentia, 4, 2; por. Sobór Trydencki: DS 1542.

Jak widać, nie ma tu mowy, że Sakrament Pojednania jest "ponownym narodzeniem" chrześcijanina po tym, jak ciężko zgrzeszył. Ja zaś prosiłem o wskazanie fragmentu Pisma Świętego lub dokumentu Kościoła, który podaje to, co nam tutaj głosisz, a nie pierwszy z brzegu, do którego będziesz usiłował dopisać swoje przekonania.

Powstaje pytanie:

Od kogo przejąłeś nauczanie, że Sakrament Pojednania jest "ponownym narodzeniem", skoro jasno widać, że nie głosił tego ani Chrystus, ani Apostołowie, ani Kościół?

Sakrament pojednania to sakrament uzdrowienia chrzescijanina po chrzcie, ktory jest jednym z sakramentow wtajemniczenia.
Chrztu nie mozna wymazac i wszczepionego w Chrystusa wyrwac z Jego reki.
Ale mozna i nalezy oczyszczac.

Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i Ducha nie może wejść do Królestwa Bożego. Jeśli opuściłeś Królestwo to masz tylko taką możliwość powrotu.

Daruj sobie powtarzanie tych tekstów, a zamiast tego odpowiedz na pytanie:

Od kogo przejąłeś nauczanie, że Sakrament Pojednania jest "ponownym narodzeniem", skoro jasno widać, że nie głosił tego ani Chrystus, ani Apostołowie, ani Kościół?

Sakrament spowiedzi jest często nazywany drugim chrztem, sam Katechizm mówi o kontynuacji poprzez sakrament pojednania "dzieła nawrócenia i przebaczenia, zapoczątkowanego na chrzcie".
Można natomiast mieć obiekcje do stwierdzenia, że ta druga szansa ma taki sam charakter jak pierwsza.

Chrzest to jest pierwsze narodzenie do Królestwa, a sakrament pokuty to jest drugie albo kolejne narodzenie do Królestwa. Niemniej aby wejść do Królestwa trzeba się narodzić z wody i Ducha jak to jest napisane w rozmowie z Nikodemem.( J3). Innej możliwości nie ma. Chodzi dokładnie o to, że Bóg przebacza człowiekowi grzechy.