Dodam jeszcze, że to był ostatni test na to, czy więcej jest we mnie pychy czy pokory. Po zdaniu tego testu mogłem stanąć do walki.

Yarpen; pytałeś się o czym chcę z tobą porozmawiać. Czy ta hiperbola to dla ciebie za trudny temat?

Yarpen; tak chętnie bijesz pianę na moim blogu, a ja tutaj na Ciebie czekam.

Skoro prośby o wskazanie fragmentów Pisma Świętego, które potwierdzą Twoje tezy, albo wskazywanie jak przemawia przez Ciebie Twoja pycha to "bicie piany", to nie mamy o czym rozmawiać.
Szkoda mojego czasu, bo i tak zignorujesz wszystko, co zaprzecza temu, co sobie wymyśliłeś i w swojej pysze przedłożyłeś nad nauczanie Kościoła.

Rozumiem, że o tej hiperboli nie chcesz rozmawiać?

Czekam na Ciebie Yarpen; chyba na tej hiperboli przesuwasz się niebezpiecznie w prawo. Zamykasz temat, uchylając się od odpowiedzi.