Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 21:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Zwiazek bez ślubu 
Autor Wiadomość
Post Re: Zwiazek bez ślubu
Czyli problemem jest to, że jesteś rozwódką. Dlaczego nie pisałaś o tym od razu, jasno, tylko jakoś kombinowałaś?

MOŻNA BYĆ JESZCZE WDOWĄ...


Cz sie 24, 2017 11:42
Post Re: Zwiazek bez ślubu
Ale czemu krzyczysz? Cały czas wszyscy usiłują tutaj dojść, dlaczego nie chcesz zawierać ślubu kościelenego? Skoro uznajesz autorytet KRK i nie ma ku temu przeszkód. A Ty zamiast udzielić tej, najważniejszej w tej sytuacji informacji, gadasz coś o jakichś papierkach.

KRK uznaje iż sakrament małżeństwa (a nie papierek) jest wymogiem godziwego współżycia. I tyle - taka jest jego nauka. Albo ją uznajesz w całości, albo nie.
Cytuj:
Tylko dlaczego jedna ze stron w małżeństwie kościelnym dokonując zdrady, po spowiedzi dostaje rozgrzeszenie, a osoba żyjąca bez ślubu od razu uznawana jest za cudzołożnika
Osoba dokonująca zdrady również uważana jest za cudzołożnika. Fakt iż ktoś otrzymuje rozgrzeszenie implikuje to, że jego czyn uznany został za grzech.


Cz sie 24, 2017 11:50
Post Re: Zwiazek bez ślubu
Słuchaj [ironia nie na miejscu - s33], ale tak generalnie to o co Ci chodzi?

Jest sobie pewna szlachetna ścieżka duchowego rozwoju, z linią przekazu idącą od człowieka, w którym jemu współczesni rozpoznali Wcielonego Boga Jedynego. Albo podążasz tą ścieżką, albo nie podążasz. Jeśli nią podążasz, to słuchasz się tych, którzy pielęgnują jej szlachetność. Jeśli nią nie podążasz, to się, kolokwialnie mówiąc, od niej odczep, bo rygory z nią związane nie są już Twoją sprawą. A jeśli chcesz ją współpielęgnować, to też nie na zasadzie tupania nogą "BO JA CHCĘ". Szlachetna ścieżka dlatego jest szlachetna, że podążanie nią wymaga pewnego wyrzeczenia.

A kontekst świecki jest taki, że w czasach Jezusa i jeszcze ohoho potem kobieta bez męskiego opiekuna mogła sobie od razu strzelić w łeb, bo prawo było ogólnie rzecz biorąc pisane pod mężczyzn.


Cz sie 24, 2017 11:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Zwiazek bez ślubu
Lilka9s napisał(a):
Ksiądz na dzień dobry nie daje rozgrzeszenia zwiazkom nieformalnym.

Ksiądz na dzień dobry pewnie spyta się tak samo jak ja. Dlaczego nie macie ślubu sakramentalnego?

I pewnie też nie dostanie odpowiedzi, tak samo jak ja.

Cytuj:
Nie interesuje go czy jesteś wierny partnerowi i przestrszegasz przykazań Bożych.Nie ma papierka- nie ma rozgszeszenia.

Współżycie poza ramami małżeństwa jest uznawane za cudzołóstwo. A to się zalicza do przykazań bożych.

Cytuj:
A żoną ślubną już raz byłam więc małżeństwo mam już "zaliczone".

No dobra, więc co takiego sprawia, że nie chcesz jeszcze raz "zaliczyć"?

Powoli zaczynam myśleć, że boisz się o skrócenie zasiłku lub coś w ten deseń.

Cytuj:
Nie biorę ślubu z własnego wyboru ale to nie znaczy że jestem kimś gorszym.

Jeżeli nie chcesz publicznie powiedzieć, że nie opuścisz męża aż do śmierci to owszem, można poddawać w wątpliwość, czy masz taki zamiar. Wiele par żyje "na kocią łapę" przez lata tylko z tego powodu, że nie są pewni partnera i że zawsze chcą sobie zostawić furtkę otwartą.

Cytuj:
Więc nie rozumiem tej selekcji kościelnej, która dzieli ludzi na tych z papierkiem- do zbawienia i na tych bez- do wiecznego potępienia.Dekalog mowi o zdradzie ,ktora zasługuje na potępienie, a ja w tej kwestii mam czyste sumienie.

A rozmawiałaś już z jakimś księdzem? Wyjaśniłaś mu powody (których nam podawać nie chcesz)?

+++

ErgoProxy napisał(a):
Słuchaj [ironia nie na miejscu - s33], ale tak generalnie to o co Ci chodzi?


Trochę kultury, kolego Ergo, nie ma co się wyśmiewać z tego, że ktoś jest wdową. Nikomu tego nie życzę i Ty się zagalopowałeś tutaj.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz sie 24, 2017 13:01
Zobacz profil
Post Re: Zwiazek bez ślubu
Hm, ja to odczytałem jako zjadliwą ironię bez pokrycia. Jeśli odczytałem źle, to przepraszam koleżankę; przeprosiny jej się należą. Ale tym bardziej nie rozumiem jej fochów względem kościelnych reguł. Powtórne zamążpójście wdowy jest wszak w Kościele możliwe, prawda?


Cz sie 24, 2017 13:13
Post Re: Zwiazek bez ślubu
Problem w tym, że nie da się pomóc OP bez odpowiedzi z jej strony na dwa pytania:
  1. Dlaczego nie chce zawrzeć związku małżeńskiego? ("Bo tak"? Bo nie chce stracić zasiłku dla samotnych matek, jak sugeruje bert?)
  2. Jakie rozumienie małżeństwa jest według niej właściwe? Katolickie rozumienie jest bardzo proste i konsekwentne (materią małżeństwa jest przysięga, każde współżycie poza małżeństwem jest grzechem, małżeństwo jest nierozerwalne do śmierci, nierozerwalność polega na tym, że jest ono ważne niezależnie od sytuacji). Można się z nim nie zgadzać, ale warto zaproponować alternatywę.


Cz sie 24, 2017 13:25

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Zwiazek bez ślubu
zefciu napisał(a):
Dlaczego nie chce zawrzeć związku małżeńskiego?

Może nie widzi sensu/ takiej potrzeby? W zasadzie naturalnym jest, że aby podjąć jakieś działanie potrzebna jest motywacja, brak motywacji skutkuje brakiem działania, bo człowiek z natury jest leniwy ;)


Cz sie 24, 2017 14:22
Zobacz profil
Post Re: Zwiazek bez ślubu
SweetChild napisał(a):
Może nie widzi sensu/ takiej potrzeby?
Tutaj odpowiedział już bert. Jeśli ktoś nie widzi sensu przyjmowania jednego sakramentu, to czemu widzi sens przyjmowania innego?


Cz sie 24, 2017 14:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Zwiazek bez ślubu
zefciu napisał(a):
Tutaj odpowiedział już bert. Jeśli ktoś nie widzi sensu przyjmowania jednego sakramentu, to czemu widzi sens przyjmowania innego?


To jest konsekwentne. Ale człowiek nie zawsze postępuje konsekwentnie. A niektórzy wierni traktują Kościół jak, powiedzmy, zakład usługowy, od którego klient może wymagać. I wybierać to, co mu pasuje. Jeden chce ślub bez bierzmowania, inny chce spowiedź bez ślubu, a trzeci chce komunię bez spowiedzi. No bo to jest "jego" decyzja.

Nie chcę sugerować, że u autorki tego wątku tak jest. Niemniej tak całkiem wykluczyć nie można.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz sie 24, 2017 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Zwiazek bez ślubu
bert04 napisał(a):
Trochę kultury, kolego Ergo, nie ma co się wyśmiewać z tego, że ktoś jest wdową. Nikomu tego nie życzę i Ty się zagalopowałeś tutaj.
Koleżanka nie powiedziała, że jest wdową, a tylko że może nią być.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz sie 24, 2017 16:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Zwiazek bez ślubu
chwat napisał(a):
Koleżanka nie powiedziała, że jest wdową, a tylko że może nią być.

Czepiasz się słówek, sformułowań, przy jej nieco chaotycznym stylu pisania nie przykładałbym do tego większego znaczenia. I przede wszystkim jest to logiczne w kontekście poprzedniej wypowiedzi, że "Oboje mamy czystą przeszłość i nie ciagniemy za sobą niedokończonych spraw jak np.rozwody ." Oczywiście można by teraz na siłę próbować wymyślić jakąś trzecią opcję, tyle że nie widzę chwilowo powodu, żeby poddawać w wątpliwość treści tych wypowiedzi.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz sie 24, 2017 16:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Zwiazek bez ślubu
zefciu napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Może nie widzi sensu/ takiej potrzeby?
Tutaj odpowiedział już bert. Jeśli ktoś nie widzi sensu przyjmowania jednego sakramentu, to czemu widzi sens przyjmowania innego?

Ale to pytanie pozostało bez odpowiedzi.

bert04 napisał(a):
To jest konsekwentne. Ale człowiek nie zawsze postępuje konsekwentnie. A niektórzy wierni traktują Kościół jak, powiedzmy, zakład usługowy, od którego klient może wymagać. I wybierać to, co mu pasuje. Jeden chce ślub bez bierzmowania, inny chce spowiedź bez ślubu, a trzeci chce komunię bez spowiedzi. No bo to jest "jego" decyzja.


Może to nie tyle brak konsekwencji, co konsekwencja w realizacji innej strategii. Zakładając, że nasz podmiot liryczny jest teistą i chce osiągnąć zbawienie, ma z grubsza do wyboru trzy strategie:
1. Postawić na bezpośredni kontakt z Bogiem (czyli wierzę w Boga, ale nie w Kościół)
2. Wybrać ;) prawdziwy jego zdaniem Kościół i w 100% trzymać się jego zaleceń.
3. Strategia mieszana 1. i 2., z różnymi wagami dla 1. i 2.

Żadna strategia nie jest pozbawiona ryzyka, bo w każdej najsłabszym ogniwem jest nasz podmiot liryczny.


Pt sie 25, 2017 7:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL