Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 21, 2024 0:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Po co wierzyć w Boga?? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Bozon
Cytuj:
Ależ ja wcale nie neguję możliwości poznania rzeczywistości a
"wierzę" w teorię chaosu,rachunek prawdopodobieństwa i fizykę kwantów Uśmiech...
W świetle tego teoria Boga(bogów) jest dla mnie nieco hmm...kontrowersyjna.

Te żale to były pod wpływem zbyt dużej ilości domowego wina Embarassed


mówisz słusznie
wy wierzycie w taka naukę
ale czy ja wszyscy z was wierzacy rozumieją?
jestem pewien,ze nie bo by życia zabrakło wieć musicie polegać na wierze
bo tego się nie da zrozumieć za jednego życia
w to trzeba wierzyć

a my wierzymy w Boga który jest Miłością
wolnosć wyboru jak to mawiają...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N lip 16, 2006 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44
Posty: 331
Post 
Mieszek napisał(a):
Bozon
Cytuj:
Ależ ja wcale nie neguję możliwości poznania rzeczywistości a
"wierzę" w teorię chaosu,rachunek prawdopodobieństwa i fizykę kwantów Uśmiech...
W świetle tego teoria Boga(bogów) jest dla mnie nieco hmm...kontrowersyjna.

Te żale to były pod wpływem zbyt dużej ilości domowego wina Embarassed


mówisz słusznie
wy wierzycie w taka naukę
ale czy ja wszyscy z was wierzacy rozumieją?
jestem pewien,ze nie bo by życia zabrakło wieć musicie polegać na wierze
bo tego się nie da zrozumieć za jednego życia
w to trzeba wierzyć

a my wierzymy w Boga który jest Miłością
wolnosć wyboru jak to mawiają...

Co ma "wiara" do rozumienia i komu mam wierzyć-naukowcom
że nie wciskają mi ciemnoty?
Muszę "wierzyć" gdyz mój komputer oparty na naukowych teoriach
przestałby działać jakbym zwątpił. :(
Wielki Zderzacz Hadronów(nazwa akceleratora w CERN) nie wykryłby
bozonów Higgsa jakbym zwątpił. :(
Akcelerator w instytucie Fermiego nie wykryłby kwarka t jakbym
zwątpił. :(
Cała wspólczesna eletronika przestałaby działać jakbym zwatpił. :(
Wrócilibyśmy do jaskini więc "WIERZMY" w naukę bo biada nam. :boje:
Jak widzisz wszystko to działało,działa,i działać będzie niezależnie
czy ktoś to rozumie czy w to wierzy czy cokolwiek innego.
Wasza zaś wiara jest fundamentem istnienia waszego Boga.Wierzycie
więc istnieje,przestajecie wierzyć przestaje istnieć.Egipscy bogowie
istnieli,pomagali,objawiali sie,dokonywali cudów przez ponad 5 tyś,lat
ale przestali istniec gdy wiara w nich umarła.Zauwaz że to samo
staje sie z waszym Bogiem.

_________________
bessa wszystkich wessa :(


Cz lip 20, 2006 20:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Bozon napisał(a):
Co ma "wiara" do rozumienia i komu mam wierzyć-naukowcom
że nie wciskają mi ciemnoty?


a nie?
większość współczesnej nauki to teorie.
a teorie są prawdziwe albo nie. ;)


Pt lip 21, 2006 11:03
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Bozon
Cytuj:
Cała wspólczesna eletronika przestałaby działać jakbym zwatpił.


wyobraź sobie, że gdyby wszyscy zwątpili nie uczyli by się "tego"
więc poniekąd tak by się stało
a w zasadzie tak się dzieje
wiele osób dlatego, ze wątpi a nie wierzy naukowcom w ich odkrycia życia
zaprzepaszcza dość wiele
dzięki czemu niektóre wynalazki sa odkrywane raz po raz w życiu
wyobraź sobie osoby które kiedyś ścinały tych co im przynosiły wieści o armatach przenoszonych przez wodę [za słowami Konecznego]
chodziło tu o wyobrażenie sobie np śniegu
i zaufanie związane z wiara

i nie zapominaj, ze wiele formułek mechanicznych jest stosowanych na potrzeby matematyczne tylko do pewnego momentu
w innym potrzeba już nowego wzoru
i od tego właśnie sa matematycy by je określać
jeśli im zabraknie zmysłu szukania prawdy wzory będa kłamstwem i niczym więcej
tak samo jest z nauką ogólnie a po prostu upraszczając w naszym całym życiu
to sa umówione pewniki
jeśli się zastosuje tylko odmienną metodę wszystko wali się na łeb na szyje
wyobrażasz sobie to by zamienić tylko bieguny z plusa na minus?
jaki z tego byłby harmider
zobacz jakie problemy sa dla kierowców gdy jada do Angli
albo dla takich co znajda się gdzieś u Arabów gdzie nie ma nazw ulic!
a to tylko zaledwie "lekkie" róznice
gdy spojrzy sie w duchowść ludzi jakie są tam róznice...

te pewniki o których mowa uznawane są powszechnie za prawdę bo wszyscy je uznajemy jako dobrze okreslające dane zjawisko
tylko głupcy tutaj się gubią ;)
jeśli nie będziemy wierzyć komus na słowo kto odkrył jakies zjawisko jego badania zostaną zaprzepaszczone
[często dorobek naukowy życia]
zobacz jak bardzo niufnie się podchodzi do ogłoszeń naukowych przez uniwersytety różne z obcych nam cywilizacji
najpierw musza sprawę przebadać nasi naukowcy a potem po latach całych jest dopiero wynalazek w życiu stosowany
nieufnośc bierze się z tad, ze mamy odmienne metody pojmowania pewnych rzeczy w świecie i okreslania ich za pomocą pewnych umownych znaków
sa to bariery wprost nie do przejścia w jeden dzień
mijają nierzadko lata zanim ktos wogóle przetłumaczy poprawnie jakiś tekst!

bez zaufania i wiary nie ma postępu naukowego na takim poziomie zadawalającym jakim byśmy go chcieli widzieć
samo poszukiwanie prawdy odróznia nas katolików od innych ludzi
pamiętaj, ze nie wszyscy mają w religii "kult prawdy"
i dlatego nie dochodza do poziomu takiego jak my
a jedynie moga czerpać od nas...
dlatego wlasnie czesto powtarzam to, ze bez chrześcijan nie byłoby tego co mamy dziś
chcecie się od nas oddzielić?
bardzo prosze
nawet błagam :) bo mam was serdecznie już dość , waszej nienawiści i "mądrości"
zapomijcie o korzeniach i katolikach a zostaniecie przez nas odkryci jako 'wtórne małpy' -bez urazy
nie ma cywilizacji oprócz łacińskiej która by nadawała właściwy rytm życiu człowieka madrego
bez katolicyzmu juz jako małolat zamiast czytania ksiązek masturbowanie przeszło by w role nauczyciela życia
że o chorobach psychicznych bez konfesjonału i zabobonach nie wspomnę
tylko jakieś wyjątkowe jednostki dostawałyby się jak za dawnych czasów ;) na szczyty nauki
tzn czytania i pisania, i... tyle


PS
nie wierze w to, że ty nie wierzysz na słowo naukowcom i posiadasz wiedzę którą by można tylko czytać przez setki lat...
po prostu do mojej głowy to nie wchodzi

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt lip 21, 2006 21:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44
Posty: 331
Post 
Cała nauka to teorie.Udowodnione lub nie.Udowodnione lub
jeszcze nie.Jak teoria jest błędna zadna "wiara" w nią jej
nie pomoże.Jak jest prawdziwa żadna "niewiara" w nią jej
nie zaszkodzi.1000 lat temu nikt "nie wierzył" że Ziemia jest
okrągła i krązy wokół Słońca.W pierwszych latach zaistnienia
teorii względności rozumiało ją może 4 ludzi na Ziemi i jakie to
miało znaczenie.Jesli jakąs teoria działa a my nie rozumiemy
mechanizmu znaczy się że dysponujemy zbyt małą wiedzą
i nie obliguje to nas do jakiejkolwiek wiary w cokolwiek.

_________________
bessa wszystkich wessa :(


Pt lip 21, 2006 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
i żadna niewiara nie pomoże w tym by Bóg przestał istnieć
cieszę sie, że doszliśmy do pewnego konsensusu ;)

pozdrowienia :lol:

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt lip 21, 2006 21:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44
Posty: 331
Post 
Największą wg.mnie zauważalną cechą katolicyzmu było przez setki lat
przekowywanie swych oponętów przy pomocy ognia i miecza.
Gdyby ludzie w końcu się nie opamiętali i nie wyzwolili spod
jażma tzw.cywilizacji łacińskiej jak ją raczesz nazywać pewnie
dalej byśmy byli pogrążeni w ciemnościach średniowiecza.
Twoja kochana cywilizacja łacińska to cywilizacja krwi,fałszu,
śmierci,nienawiści do wszystkiego co inne,terroru i umysłowego
zacofania.

_________________
bessa wszystkich wessa :(


Pt lip 21, 2006 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44
Posty: 331
Post 
Mieszek napisał(a):
i żadna niewiara nie pomoże w tym by Bóg przestał istnieć
cieszę sie, że doszliśmy do pewnego konsensusu ;)

pozdrowienia :lol:


Ja też :-D
Też pozdrawiam :)

_________________
bessa wszystkich wessa :(


Pt lip 21, 2006 21:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
i żadna niewiara nie pomoże w tym by Bóg przestał istnieć

Oczywiście, że nie najpierw musiałby "zaistnieć" :)


Pt lip 21, 2006 21:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post Re: Po co wierzyć w Boga??
99%katolik napisał(a):
Po co mamy w Boga wierzyć?Skąd wiemy że Bogu podoba się żebyśmy w niego wierzyli?Może to dla Niego bez znaczenia??Jeżeli się czegoś chce oznacza to że się tego nie ma, a czyż Bóg nie ma wszystkiego i nie jest wszystkim?Po co mu więc wiara?

Podam prosty przykład: Mamy 100% ateistę, serdecznego dla ludzi, jest bogaty, dorobił się własną pracą, daje biednym pieniądze, wszyscy mówią że jest 'złotym' człowiekiem. Zewnętrznie jest wzorem dobrego chrześcijanina, z tym że nie wierzy i nie chodzi do kościoła, nie jest też ochrzczony bo jego rodzice są też ateistami.
Mamy starszą panią, co niedziele chodzi do kościoła, przyjmuje komunię, głośno śpiewa jak to kocha Pana Jezusa, uważa siebie za wierzącą. Tak naprawde jest nienawistna, sączy jad.. grzechem dla niej nie jest nienawiść do synowej tylko zjedzenie mięsa w piątek. Zazdrość o rzeczy materialne doprowadza ją do chorób serca, mimo że miło gawędzi z sąsiadką, tak naprawdę jej nienawidzi, bo syn sąsiadki, ma ekstra brykę i mnóstwo kasy, a jej własny syn jest kasjerem w supermarkecie.

Czym jest wogóle wiara, czemu służy, po co wierzyć?Czy wiara nie jest jak dodatkowe kółka w rowerze dziecka?Na pewnym etapie staje się niepotrzebna?

To chyba odpowiada na dużo, i to jest tylko kawałek mojej dłuższej wypowiedzi. [...] 28 Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie, który im się przysłuchiwał, gdy rozprawiali ze sobą. Widząc, że Jezus dobrze im odpowiedział, zapytał Go: Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? 29 Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. 30 Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. 31 “ (Dobra Nowina (: Ewangelia) według św. Marka: 12)

5 Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. 6 Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. 7 Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. 8 Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. 9 Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach. “ (Księga Powtórzonego Prawa: 6)

= A i czy nie jest widoczne, że z tych dwóch kawałków Pisma Świętego (przede wszystkim ze Słów JEZUSA) bardzo jasno wynika że: każdy "świadomy" ateista (z wolnego wyboru odrzucającego Pisma Św.) łamie największe Przykazanie BOŻE : bo przecież jak można kochać KOGOŚ jak się nawet nie wierzy że TA OSOBA Istnieje ?? ?? ?? !! (: I wtedy może nawet nie chce się poznać(/szukać) TĄ OSOBĘ?) = Że to daje chyba naokoło doskonałą odpowiedź na to pytanie czy ateista może być dobrym człowiekiem, i jeszcze na to pytanie czy ateista może pójść do Nieba (:buja:...). Bo wtedy nawet jakby ateista wypełniał wszystkie inne Przykazania BOŻE, albo w może innych słowach, wykonywał wszystkie możliwe dobre(/moralne) uczynki, względem ludzi i zwierząt (: co zresztą i tak wg. Pism Św. wydaje się być niemożliwe jak się odrzuciło wiarę w JEZUSA= np.: “ Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich. “ (J 8, 24)), to to i tak taki ateista zaniedbuje Największe Przykazanie (: ale wtedy i też oczywiście dużo mniejszych Przykazań wynikających z wiary w JEGO Istnienie, np. świętowanie Szabatu :spioch:). A przecież jego (ateisty) pójście do Nieba nie zależy od ani ludzi ani od zwierząt, ale Od BOGA: że jak może pójść do Nieba dobrze czyniąc stworzeniom BOGA, ale obrażając SAMEGO BOGA, Władcy Nieba ( przez niewypełnianie Przykazań Dotyczących JEGO)? A i to jest Dowodem na Istnienie BOGA w ten sposób że na to można stosować naokoło grę (zakład) Pascala. Bo przecież wydaje się teraz oczywiste że po świadomym odrzuceniu wiary w BOGA, pójście do Nieba jest niemożliwe. A i nawet jak człowiek by zdobył największe szczęście tu na Ziemi przez swoją niewiarę w BOGA (: co i tak raczej nie jest możliwe bo Pisze w Pwt 6, 24= “ rozkazał nam Pan wykonywać wszystkie te prawa, bać się Pana, Boga naszego, aby zawsze dobrze nam się wiodło i aby nas zachował przy życiu “= że jak nie będziesz służył BOGU to nie tylko Błogosławieństwa po tym żywocie nie dostaniesz, ale nawet w tym żywocie), to to przecież i tak gra bardzo małą rolę w porównaniu z wiecznością która nasz czeka po tym życiu ziemskim (: a żeby pokazać jak taka wieczność może wyglądać dla niewierzących: “ 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy “ (Ap 14) = że taki"zakład" na pewno nikt nie chce przegrać :beksa:). A i gra Pascala też nie jest niczym nowym, bo można chyba powiedzieć że jego gra została już bardzo dawno temu Opisana, ale oczywiście dużo lepiej, Przez JEZUSA, w (np.) Tych Słowach = 36 Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? 37 Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? 38 Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi. (Mk 8 ). "

[...] - forum to nie słup ogłoszeniowy z linkami do innych swoich wypowiedzi na innym forum, Paschalis

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Śr sie 29, 2007 12:08
Zobacz profil
Post Re: Po co wierzyć w Boga??
99%katolik napisał(a):
Po co mamy w Boga wierzyć?Skąd wiemy że Bogu podoba się żebyśmy w niego wierzyli?

Widzisz, właśnie nie wiemy :-). Ale duchowni wiedzą co się bogu podoba. Robisz tak jak duchowni każą i możesz być pewien, że robisz dobrze. :-)

Cytuj:
Czym jest wogóle wiara, czemu służy, po co wierzyć?Czy wiara nie jest jak dodatkowe kółka w rowerze dziecka?Na pewnym etapie staje się niepotrzebna?


Pieniądz, kolego. Zapomniałeś o czymś takim jak pieniądz.


Śr sie 29, 2007 12:24

Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20
Posty: 298
Post 
Wiara potzrebna jest = poniewaz " bez WIARY nie mozna sie Podobac BOGU "

Wiara JEst zroflem Usprawiedliwienia - pod warunkiem ze Jest ona Zywa -

Wiara bez uczynkow jest martwa i nie daje Zbawienia Wiecznego

_________________
Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?


Pn wrz 24, 2007 12:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@sp: bez wiary się nie można podobać Bogu, tak jak wiara bez Boga nie podoba sie tylu osobom...

@Aztec: zauwazyłeś ważną rzecz, że to duchwoni, ler wspaniały kreuje i kieruje wiarą.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


So paź 06, 2007 6:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Enigma napisał(a):
@Aztec: zauwazyłeś ważną rzecz, że to duchwoni, ler wspaniały kreuje i kieruje wiarą.


Jasne. Wszędzie spisek kleru chcącego ściągać kasę. Radzę trochę poczytać o początkach Kościoła i o tym skąd powstały prawdy wiary.

_________________
www.onephoto.net


So paź 06, 2007 6:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Paschalis: hmm..moje wykształcenie zmusza mnie do czytania i studiowania takich rzeczy. Jednak Twoje, chyba nei wymaga umiejętności czyatnia ze zrozumieniem.
Odniosłam się do współczesności. (tak w gwoli ścisłości)

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


So paź 06, 2007 10:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL