Autor |
Wiadomość |
99%katolik
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 18:51 Posty: 34
|
Po co wierzyć w Boga??
Po co mamy w Boga wierzyć?Skąd wiemy że Bogu podoba się żebyśmy w niego wierzyli?Może to dla Niego bez znaczenia??Jeżeli się czegoś chce oznacza to że się tego nie ma, a czyż Bóg nie ma wszystkiego i nie jest wszystkim?Po co mu więc wiara?
Podam prosty przykład: Mamy 100% ateistę, serdecznego dla ludzi, jest bogaty, dorobił się własną pracą, daje biednym pieniądze, wszyscy mówią że jest 'złotym' człowiekiem. Zewnętrznie jest wzorem dobrego chrześcijanina, z tym że nie wierzy i nie chodzi do kościoła, nie jest też ochrzczony bo jego rodzice są też ateistami.
Mamy starszą panią, co niedziele chodzi do kościoła, przyjmuje komunię, głośno śpiewa jak to kocha Pana Jezusa, uważa siebie za wierzącą. Tak naprawde jest nienawistna, sączy jad.. grzechem dla niej nie jest nienawiść do synowej tylko zjedzenie mięsa w piątek. Zazdrość o rzeczy materialne doprowadza ją do chorób serca, mimo że miło gawędzi z sąsiadką, tak naprawdę jej nienawidzi, bo syn sąsiadki, ma ekstra brykę i mnóstwo kasy, a jej własny syn jest kasjerem w supermarkecie.
Czym jest wogóle wiara, czemu służy, po co wierzyć?Czy wiara nie jest jak dodatkowe kółka w rowerze dziecka?Na pewnym etapie staje się niepotrzebna?
|
Pn lip 10, 2006 21:14 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
"O cokolwiek z wiarą prosić będziecie, zostanie wam dane"
"Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemii, gdy przyjdzie?"
"Kto uwierzy, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony"
Te słowa Jezusa wyraźnie pokazują, że Bóg chce byśmy w Niego wierzyli. A nawet więcej, domaga sie tego od nas
|
Pn lip 10, 2006 21:34 |
|
|
99%katolik
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 18:51 Posty: 34
|
No dobra, ale nie wydaje ci się to trochę nie fair w stosunku do ateisty?I co, taki ateista będzie się smażył w piekle, a taka kobieta będzie radować się w niebie? Nie uważasz że Bóg niemógłby czegoś takiego zrobić?Czy uważasz że Bóg tak niesprawiedliwie potraktuje ateistę?
|
Pn lip 10, 2006 21:38 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ateista nie jest odrzucony.
On zawsze może w Boga uwierzyć.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lip 10, 2006 22:43 |
|
|
gosc12
Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22 Posty: 423
|
"Wierzyć musi się nie ze wzgędu na tradycję,nie z obawy przed śmiercią,nie na wszelki wypadek,nie dlatego,że ktoś tak nakazał,albo ze się czegoś boimy.
Również nie ze względu na humanistyczne zasady,
nie po to,aby być zbawionym i nie z oryginalności.
Wierzyć musi się z prostego powodu,że Bóg istnieje."'-Abram Terc Sieniawski
Pozdrawiam
_________________ "Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."
|
Pn lip 10, 2006 23:37 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nie, nie wydaje mi sie to nie fair w stosunku do kogokolwiek. Ponieważ w każdym z nas jest zaszczepione pragnienie Boga. Ateiści odrzucają Boga świadomie i dobrowolnie. To ich wina, nie Boga, że nie wierzą
|
Wt lip 11, 2006 5:28 |
|
|
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
Po pierwsze, to na ten temat jest już otwarty post: WIERZYC-OTO JEST PYTANIE, więc nie wiem, co na to moderatorzy... Proponuję go prześledzić, bo sama wiara jak w przypadku "Babci" może nie wystarczyć do zbawienia: "Złe duchy też wierzą..." List Św Jakuba... a tzw "ateista" Wierzy dzięki swoim uczynkom... to z nich wypływa Wiara, o której mówi Chrystus: "miłujcie nie słowem, lecz czynem..." (przekłady swobodne)...
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
Wt lip 11, 2006 6:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Po co wierzyć w Boga??
99%katolik napisał(a): Czym jest wogóle wiara, czemu służy, po co wierzyć?Czy wiara nie jest jak dodatkowe kółka w rowerze dziecka?Na pewnym etapie staje się niepotrzebna?
Staje się niepotrzebna w chwili śmierci. Niektórzy ludzie otrzymują tę łaskę wcześniej. Wiara przemienia się w czyste poznanie Boga, Możesz wtedy mówić "wiem" a nie "wierzę".
PS. masz śmieszny nick
można być w 99% w ciąży?
|
Wt lip 11, 2006 7:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Czuję się znokautowany takim wątkiem.
Oczekuje się ode mnie, że będę się wypowiadał nt. wiary, podczas gdy postawiono takie przesłanki: 1. istnieje kobieta, która jest katoliczką, a której jakieś wyobrażenia o świecie lub dawniejsze wydarzenia życiowe przeszkadzają uprawiać optyzmizm i serdeczność 2. istnieje mężczyzna, który jest ateistą, a którego jakieś wyobrażenia o świecie lub dawniejsze wydarzenia życiowe uzdalaniają do optymizmu i serdeczności
Milcząco zakłada się, że można te jednostkowe przypadki uznać za reprezentatywne dla tych dwóch grup światopoglądowych.
Co mam powiedzieć komuś, kto tak rozumuje? Odchodzę oszołomiony.
|
Wt lip 11, 2006 8:43 |
|
|
Kyllyan
Dołączył(a): N kwi 17, 2005 18:30 Posty: 268 Lokalizacja: Gdańsk
|
Cytuj: Ateiści odrzucają Boga świadomie i dobrowolnie
"Nie sadźcie, abyście nie byli sądzeni"
_________________
Błogosławiony jesteś Panie, Boże ojców naszych,* pełen chwały i wywyższony na wieki. Dn 3,52
|
Wt lip 11, 2006 9:47 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Kyllyan napisał(a): Cytuj: Ateiści odrzucają Boga świadomie i dobrowolnie "Nie sadźcie, abyście nie byli sądzeni"
Ale ja nie sądze Nie mówie czy ateiści są dobrzy czy źli, bo są różni Ja tylko stwierdzam suchy fakt
|
Wt lip 11, 2006 10:24 |
|
|
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
Kamyk napisał(a): Ateiści odrzucają Boga świadomie i dobrowolnie. To ich wina, nie Boga, że nie wierzą
Ateiści nie odrzucają Boga - oni go po prostu nie dostrzegają. Podobnie nie odrzucają jednorożców i krasnoludków.
Czy to wina ateisty że nie wierzy w krasnoludki? Taka sama jak w przypadku niewiary w Boga.
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Wt lip 11, 2006 10:52 |
|
|
wiedzący
Dołączył(a): N lip 09, 2006 13:33 Posty: 40
|
No prosze, prosze 99% katolik się tu pojawił - na forum ateista.pl się znudziło
"Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli — źle, ale złe postepowanie dobrych ludzi, to zasługa religii."
Steven Weinberg
|
Wt lip 11, 2006 10:55 |
|
|
wiedzący
Dołączył(a): N lip 09, 2006 13:33 Posty: 40
|
Irbisol napisał(a): Kamyk napisał(a): Ateiści odrzucają Boga świadomie i dobrowolnie. To ich wina, nie Boga, że nie wierzą Ateiści nie odrzucają Boga - oni go po prostu nie dostrzegają. Podobnie nie odrzucają jednorożców i krasnoludków. Czy to wina ateisty że nie wierzy w krasnoludki? Taka sama jak w przypadku niewiary w Boga.
Pokażesz mi tego jednorożca, krasnoludka czy boga to w niego uwierzę
|
Wt lip 11, 2006 10:56 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Pokażesz mi tego jednorożca, krasnoludka czy boga to w niego uwierzę Razz
Nie, wtedy będziesz miał pewnosć, a nie wiarę
|
Wt lip 11, 2006 11:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|