Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 15, 2024 19:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1555
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Mam rozumieć, że dziś już nie obowiązuje, został zastąpiony innym bądź został poprawiony? Kiedy kościół sprzeciwił się niewolnictwu? Kiedy uznał kobietę równą mężczyźnie?


Śr maja 01, 2024 7:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 695
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
george45 napisał(a):
Mam rozumieć,
Sam decydjesz. Uważam, możesz chcieć rozumieć. Ale nie ma żadnego imperatywu, który zmusiłby do rozumienia.

george45 napisał(a):
Mam rozumieć, że dziś już nie obowiązuje, został zastąpiony innym bądź został poprawiony?
Zgadza się, to co dziś ne obowiązuje, to rzeczywiście nie obowiązuje. A rozumienie stale się doskonali. Kolejne pokolenia starają się wciąż dociekać Prawdy, wracają do źródeł, aby lepiej rozumieć. Bo człowiek nigdy nie posiądzie całej absolutnej prawdy. Ale może i powinien się przybliżać.

george45 napisał(a):
Kiedy kościół sprzeciwił się niewolnictwu?
Byłem w wielu kościołach, ale żaden nic nie mówił o niewolnictwie. Ani jeden. A w dzieciństwie, to nawet przykładałem ucho, aby lepiej słyszeć. Widziałem i słyszałem gadające kamienie, ale kościoła nie. Choć bywają też kamienne.

george45 napisał(a):
Kiedy uznał kobietę równą mężczyźnie?
Kto uznał? Bóg sprawę równości objawił począwszy od drugiego opisu stworzenia człowieka. Rdz 1.27.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Śr maja 01, 2024 7:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 846
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
george45 napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Czy Mickiewicz kłamał, pisząc, że na Stepach Akermańskich (Krym) starał się usłyszeć głos z Litwy? Nie, on relacjonował swoją myśl o ojczyźnie i tęsknotę za nią. Takie są też teksty biblijne. Trzeba je INTERPRETOWAĆ!

Teksty biblijne to tęsknoty ich autorów. Coś w tym jest.
Ich autor/autorzy nie kłamali twierdząc, że Bóg stworzył kobietę by pomagała mężczyźnie. Oni relacjonowali swą myśl o dominacji nad kobietą. Czy kłamali pisząc, że Bóg wręcz nakazuje mieć niewolników? Nie, oni relacjonowali swe myśli o dominacji nad innymi (słabszymi) ludźmi. Trzeba to tylko odpowiednio INTERPRETOWAĆ, by Biblia stała się zrozumianą księgą.
Tak to mniej więcej rozumiesz?


Trudno jest pisać o tekstach Biblii jako całości. Mają wielu ludzkich współ/autorów, z różnych czasów i różnych tradycji kulturowych, piszących dla różnych odbiorców i używających rozmaitych stylów i gatunków literackich. Zadaniem biblistyki jest naukowymi metodami rozróżnić myśl i zamierzony przez autora/redaktora przekaz od literackiej formy, w której mogą znaleźć się pozareligijne poglądy autora czy jego otoczenia kulturowego, chociaż niektóre z nich nie są łatwe do rozgraniczenia.

Szczególnie co do wspomnianych tu kobiet czy niewolników obowiązuje badanie kontekstów, i to całej Biblii, zważywszy na to, że teologia biblijna ulegała rozwojowi, aż do czasów Chrystusa i apostołów. Sam Jezus nam to zasugerował, w takich np. wypowiedziach; "Powiedziano starym...; a Ja wam powiadam..." I prostował, dopełniał czy wyjaśniał dawne wypowiedzi biblijne.


Śr maja 01, 2024 9:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1505
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Atimeres napisał(a):
Nie jest nauką katolicką, że tekst Pisma Świętego "jest dziełem samego Stwórcy". Takie są tylko wierzenia wyznawców Mahometa, nie Chrystusa. Koraniczne tradycje podają nawet, że Samą księgę materialną przynieśli z nieba aniołowie. Zostawmy ich!

Najwyraźniej nie widzisz różnicy, że nie możesz porównywać chrześcijańskiego Pisma Świętego do Koranu, bo są to zupełnie różne rzeczy. Koran według islamu został jedynie podyktowany Mahometowi przez anioła, podczas gdy księgi Starego i Nowego Testamentu powstawały przez setki lat, pisane przez wielu różnych autorów natchnionych przez Ducha Świętego.

W przeciwieństwe do innych pism, cały tekst Biblii jest bezpośrednio zainspirowany Słowem Bożym, zgodnie z tym, co mówi 2 Tm 3,16: "Całe Pismo jest natchnione przez Boga". Nie jest to więc po prostu zbiór ludzkich opowieści, ale Słowo samego Boga przekazane przez "świętych" mężów.

Dowody na Boskie natchnienie Biblii znajdujemy w jej cudownej jedności mimo różnorodności autorów, w przepowiedniach, które się wypełniły, w wyjątkowej mocy tego Słowa oddziaływującego na ludzkie serca, stała się bestsellerem i wywarła głęboki wpływ na kultury na całym świecie przez wiele czynników, które obejmują jej religijne, kulturowe, historyczne, a nawet literackie znaczenie. Ponadto wiarygodność historyczna wydarzeń opisanych w Piśmie jest potwierdzona przez liczne odkrycia archeologiczne, w ty rzesze świadków, itd.

Dlatego właśnie przyjmujemy z całkowitą ufnością to, co Biblia mówi na temat stworzenia świata i prapoczątków wszechświata jako bezpośrednie Słowo Boga, a nie ludzkie spekulacje. Ustalenia nauk przyrodniczych mogą co najwyżej zgłębić i wyjaśnić działanie praw natury ustanowionych przez Stwórcę, ale nie mogą zaprzeczyć Jego świadectwu o samym akcie stworzenia.

Atimeres napisał(a):
Znawcy ksiąg biblijnych, żydowscy czy chrześcijańscy na każdym przysłowiowym fragmencie widza ślady techniki, upodobań lub interpretacji pisarza, redaktora czy kopisty.
Stąd pochodzą niektóre (pozateologiczne) tekstowe niedokładności, sprzeczności i potknięcia.
Podawałem już przykład współczesnego astronoma, który inaczej mówi na wykładach, gdy jest wyrazicielem nauki, a inaczej na korytarzu uczelni, gdy mówi studentom, "No, idźcie już do domu, bo słońce już zaszło". Czy on blużni astronomii? Nie, mówi językiem życia,l językiem podobnym do biblijnego.
Czy Mickiewicz kłamał, pisząc, że na Stepach Akermańskich (Krym) starał się usłyszeć głos z Litwy? Nie, on relacjonował swoją myśl o ojczyźnie i tęsknotę za nią. Takie są też teksty biblijne. Trzeba je INTERPRETOWAĆ!

Owszem, Biblia zawiera fragmenty napisane ludzkim językiem i stylem charakterystycznym dla tamtych czasów. Jednak nie można sprowadzać całego Pisma Świętego jedynie do ludzkich interpretacji i opowieści.

Może jeszcze porównasz zaraz ofiarę krzyżową Jezusa Chrystusa do poetyckiej metafory tęsknoty za ojczyzną? Może zaraz przyrównasz metaforę Mickiewiczowska o "usłyszeniu głosu z Litwy" na Krymie do prawdy(faktu) o męce i śmierci Chrystusa na krzyżu? Poezja posługuje się obrazami metaforycznymi, podczas gdy kwestia odkupieńczej ofiary Jezusa jest centralną i dosłowną prawdą wiary chrześcijańskiej!
Chyba potrafisz dostrzec różnicę, że męka Chrystusa nie była jedynie "przesuwaniem" metafory Jego zastępczego cierpienia za ludzkie grzechy. Była realnym, historycznym wydarzeniem stanowiącym istotę przymierza podczas Paschy i dzieła zbawienia rodzaju ludzkiego, zgodnie z objawionym planem Bożym.

Biblia nie jest zwykłym zbiorem ludzkich relacji duchowych, jak poezje Mickiewicza, ale faktycznym zapisem historycznych wydarzeń oraz objawionych przez Boga prawd. Na przykład w księgach Mojżeszowych mamy szczegółowe opisy stworzenia świata i człowieka, potopu, wędrówki Abrahama itp. Są tam podane konkretne daty, liczby, miejsca i okoliczności obfitujące w detale geograficzne, przyrodnicze i inne.

- Weźmy choćby opis stworzenia w Księdze Rodzaju (Rdz 1). Nie jest to jedynie alegoryczna opowieść, ale relacjonuje szczegółowy porządek powstawania poszczególnych elementów przyrody - oddzielenie światła, wód, lądów, roślinności, zwierząt według ich gatunków. Wymienia nazwy roślin i zwierząt, dzieli je na grupy, co wskazuje na faktyczną wiedzę przyrodniczą.

- Innym przykładem jest wielki potop za czasów Noego (Rdz 6-9) - mamy tu opisy budowy arki, gromadzenia zwierząt z każdego gatunku, a potem dokładne wskazania co do czasu trwania potopu, poziomu wód, osadzenia się arki na górze Ararat itp. Są to bardzo konkretne detale geograficzno-przyrodnicze.

- Ale chyba jednym z najbardziej znanych na całym świecie i potwierdzonych archeologicznie przykładów zapisu przyrodniczo-historycznego w Biblii jest opis wyjścia Izraelitów z Egiptu i przejścia przez Morze Czerwone, zawarty w Księdze Wyjścia.
Te wydarzenia zostały niezwykle dokładnie opisane, ze szczegółami geograficznymi i przyrodniczymi. Mamy tu wymienione konkretne miejsca jak Ramzes, Sukot, Pi-Hahirot przy Morzu Czerwonym (Wj 12,37; 13,20; 14,2). Opisano też warunki środowiskowe - suchy wiatr, który rozdzielił wody morskie, by Izraelici mogli przejść suchą stopą (Wj 14,21).
Te zapisy biblijne zostały potwierdzone przez liczne odkrycia archeologiczne. Znaleziono ślady osiedli izraelskich w okolicach Kanaanu z okresu wyjścia z Egiptu. Odkryto także ślady obecności Izraelitów na Półwyspie Synaj i drodze prowadzącej nad Morze Czerwone, zgodnie z opisem w Księdze Wyjścia.
Najważniejszym potwierdzeniem jest jednak znalezisko z 1998 roku na dnie Morza Czerwonego. Nurkowie natrafili na szczątki starożytnych powozów, kół, ludzkich i końskich szkieletów. Analiza wskazuje, że pochodzą one z czasów faraona Ramzesa II i najprawdopodobniej są pozostałościami po pościgu Egipcjan za Izraelitami i zatopieniu ich przez morze........ Hmm "dziwne", że zbiega się z opisem Biblii i opisanym w niej rozstąpieniem morza.......
Owszem jako sceptyk lub ateista, możesz szukac innego wyjaśnienia, ale nie zmienia to faktu, że jedno już jest.........

Jak widzisz, chociaż Biblia używa języka zrozumiałego dla ówczesnych ludzi, to zawiera również ogromną ilość faktów historycznych, opisów rzeczywistych wydarzeń i zjawisk przyrodniczych. Nie można ich lekceważyć jako samych ludzkich opowieści, czy Mickiewiczowych metafor. Są to zapisy natchnione przez Boga, będące źródłem prawdy o początkach stworzenia i ludzkiej historii. Dlatego muszą być zgodne z odkryciami naukowymi dotyczącymi budowy i funkcjonowania przyrody, którą Bóg stworzył według tych samych prawd objawionych w Piśmie.


Śr maja 01, 2024 10:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1505
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Atimeres napisał(a):
Trudno jest pisać o tekstach Biblii jako całości. Mają wielu ludzkich współ/autorów, z różnych czasów i różnych tradycji kulturowych, piszących dla różnych odbiorców i używających rozmaitych stylów i gatunków literackich. Zadaniem biblistyki jest naukowymi metodami rozróżnić myśl i zamierzony przez autora/redaktora przekaz od literackiej formy, w której mogą znaleźć się pozareligijne poglądy autora czy jego otoczenia kulturowego, chociaż niektóre z nich nie są łatwe do rozgraniczenia.

Szczególnie co do wspomnianych tu kobiet czy niewolników obowiązuje badanie kontekstów, i to całej Biblii, zważywszy na to, że teologia biblijna ulegała rozwojowi, aż do czasów Chrystusa i apostołów. Sam Jezus nam to zasugerował, w takich np. wypowiedziach; "Powiedziano starym...; a Ja wam powiadam..." I prostował, dopełniał czy wyjaśniał dawne wypowiedzi biblijne.

To prawda, że Biblia nie spadła z nieba jako jedna, monolityczna księga, ale powstawała stopniowo, przez wielu różnych autorów natchnionych przez Boga.

Jednak nawet biorąc pod uwagę tę wielowymiarowość i rozwój objawienia, nie można zakwestionować podstawowej prawdy, że wszystkie księgi biblijne stanowią integralne części jednego, spójnego Słowa Bożego przekazanego ludziom. Bóg kierował procesem ich powstawania i przemawiał przez wszystkich natchnionych autorów, pomimo ich ograniczeń i uwarunkowań epoki.
Co więcej, kluczem do zrozumienia i harmonijnej interpretacji całej Biblii jest osoba Jezusa Chrystusa - Słowa Wcielonego i Pełni Objawienia. Sam Pan potwierdził nieomylność wszystkich pism, mówiąc: "Łatwiej jest niebu i ziemi przeminąć, niż jednej literze zabraknąć w Prawie" (Łk 16,17). A jednocześnie jako Mesjasz dopełnił, udoskonalił i wyjaśnił prawdziwy sens dawnych wypowiedzi Starego Testamentu, które same w sobie były niepełne i niedoskonałe.

Dlatego chrześcijańska egzegeza biblijna, wychodząc od tego fundamentu wiary w Chrystusa jako centrum i klucz do całego Pisma, stara się odczytywać każdy fragment w świetle Jego osoby i nauki, w harmonii z całym objawionym depozytem wiary. Pozwala to również zrozumieć, że pewne niedoskonałe zapisy natury antropologicznej i społeczno-kulturowej były wynikiem grzechu(zepsutej natuy człowieka) i były dopuszczone przejściowo przez Boga w drodze do pełni Objawienia.

Tak więc krytyczna analiza kontekstów, form literackich etc. jest bardzo cenna, ale musi być osadzona na fundamencie wiary w Boskie natchnienie Biblii i jej wewnętrzną spójność z centrum, którym jest Chrystus - Wcielone Słowo Boże. Tylko wtedy egzegeza nie sprzeniewierzy się prawdziwej myśli i zamysłowi, z jakim Bóg przemawiał przez natchnionych autorów.


Śr maja 01, 2024 10:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 846
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Przeemek napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Tak więc krytyczna analiza kontekstów, form literackich etc. jest bardzo cenna, ale musi być osadzona na fundamencie wiary w Boskie natchnienie Biblii i jej wewnętrzną spójność z centrum, którym jest Chrystus - Wcielone Słowo Boże. Tylko wtedy egzegeza nie sprzeniewierzy się prawdziwej myśli i zamysłowi, z jakim Bóg przemawiał przez natchnionych autorów.

Żadna krytyczna analiza tekstów i kontekstów nie może ulegać ideologii płaskoziemców, przekonanych, rzekomo na podstawie Biblii, w płaskość i skończoność horyzontu ziemi, nakrytej kopuła niebios; albo sześciodniowcom dzieł stworzenia, lub fanatykom Bożej ceramiki, że Bóg lepił człowieka z gliny w swoich sprawnych dłoniach, ewentualnie także chirurgom, skłonnym upatrywać pierwowzór chirurgii w działaniu Boga, wyjmującego żebro z Adama by kształtować z niego Adamową małżonkę.
Forma opowiadania to co innego, a treść religijna to co innego. Tylko ta druga jest z natchnienia Bożego, jeśli ktoś jest katolikiem.


Śr maja 01, 2024 11:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 846
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
george45 napisał(a):
Kiedy kościół sprzeciwił się niewolnictwu?

Już wtedy, gdy zaczął czytać pierwsze rozdziały Biblii i powtarzać swoim wyznawcom, że Bóg stworzył każdego człowieka na obraz i podobieństwo Boże.

Cytuj:
Kiedy uznał kobietę równą mężczyźnie?

Wtedy, kiedy zaczął czytać i głosić te same teksty księgi Genesis, gdy Bóg przeprowadzał przed Adamem różnorakie zwierzęta, a Adam grymasił, bo nie znalazł nikogo do siebie podobnego i sobie równego (do małżeństwa) i dopiero, kiedy zobaczył Ewę, utworzoną z jego kości, zawołał uradowany: Ta jest kością z moich kości; ta będzie moją zoną i matką moich potomków!


Śr maja 01, 2024 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1505
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Atimeres napisał(a):
Żadna krytyczna analiza tekstów i kontekstów nie może ulegać ideologii płaskoziemców, przekonanych, rzekomo na podstawie Biblii, w płaskość i skończoność horyzontu ziemi, nakrytej kopuła niebios; albo sześciodniowcom dzieł stworzenia, lub fanatykom Bożej ceramiki, że Bóg lepił człowieka z gliny w swoich sprawnych dłoniach, ewentualnie także chirurgom, skłonnym upatrywać pierwowzór chirurgii w działaniu Boga, wyjmującego żebro z Adama by kształtować z niego Adamową małżonkę.
Forma opowiadania to co innego, a treść religijna to co innego. Tylko ta druga jest z natchnienia Bożego, jeśli ktoś jest katolikiem.

Widzę, że już skończyłeś z merytoryką, czyli i dyskusją...... przeszedłeś do wyrażania bezwartościowych merytorycznie opinii.....

Ja też mam swoją......

Tak samo żadna krytyczna analiza tekstów nie obejdzie się bez ideologii katolickiej............
dla fanatycznych katolickich kosmologów, trzymających się dosłowności Biblii - według własnego "widzimisię", w tym Księgi Rodzaju, mogą wydawać się dla astrofizyków niczym twórcy mitów, twierdzący, że świat i wszechświat jest dziełem zrywu twórczego Boga. Podobnie dla katolickich genealogów i biologów, którzy czytają Księgę Rodzaju dosłownie jak "akt urodzenia ludzkości", kiedy dla nich "pierwsi rodzice" (KKK 375, 390, 391) są jak pierwsze gwiazdy na rodowodzie ludzkości - pokazują jasne oderwanie od rzeczywistości, w której tylko racjonalni biolodzy, widzą ludzkość jako długą serię prób i błędów natury, gdzie prymitywne ameby grają pierwsze skrzypce w dramacie o przetrwanie, a homo sapiens to tylko najnowsza recenzja na tej gigantycznej scenie ewolucji.......
A jakby było mało tego...... katolicki teatr kosmiczny przedstawia upadłe anioły jako złoczyńców w Boskim dramacie (KKK 391 i innne), czytając Księgę Rodzaju dosłownie w tym konteście, gdzie diabeł, przeciwnik numer jeden, gra rolę wiecznego antagonisty - wyjaśniając tymi faktami z historii przyjście grzechu pierworodnego. Jak dalece taka idelogia musi przeciwstawiać się realiom naukowej psychologii, gdzie zło jest mniej teatralne, a bardziej związane z ludzką psychiką i jest to często wynik niewłaściwego zarządzania emocjami i niezrozumienia własnych motywacji.

Ale czy to koniec tych fantazyjnych idelogii? Oj daleko od tego.....

Bo dla fanatycznych katolickich zoologów jest całkiem możliwe, że Jonasz przebywał w brzuchu wieloryba przez trzy dni i trzy noce bez uszczerbku na zdrowiu (Księga Jonasza 1:17). Dla biologów morskich taka sytuacja z biologicznego punktu widzenia musi napawać ich głębokim śmiechem. Czy innych fanatycznych okulistów przekonanych na podstawie Biblii o wydarzeniu w scenie, w której twarz Jezusa świeci jak słońce, a jego szaty stają się nieskazitelnie białe (Mt 17,1-8), to nie alegoria duchowej transformacji, ale dosłowny opis nadnaturalnych właściwości ciała. Widać, że tutaj bez mrugnięcia okiem przyjmują, że ludzka skóra może zajaśnieć jak słońce.... tylko ciekawe jak pokonają trudności z wyjaśnieniem przemienienia na Górze Tabor w kategoriach fizjologicznych, czyli dalece od naukowych faktów.......... A już przemienienie wody w wino w Kanie Galilejskiej według dosłownej inetrpetacji katolickich chemików i fizyków musi wywowływać absolutny nonsens i złamanie praw natury w świecie nauki, jednak tej ideologii to nie przeszkadza........

Dopuszczenie możliwości, że pewne opisy biblijne są jedynie ludzką metaforą i mitem, stanowi bardzo niebezpieczną furtkę do stopniowego podważania całego autorytetu Pisma Świętego według własnego widzimisię. Jak to jest, że tylko katolicy mają "furtkę" do wyciągania z Biblii nieracjonalnych wyjątków? Z jakiej racji?

P.S. Na jakiej podstawie godzisz się na tego typu dowolną interpretację i selekcjonowanie tego, co w Piśmie Świętym jest rzekomo natchnione przez Boga, a co nie? Stanowisko katolickie prowadzi do niebezpiecznego subiektywizmu i podważania autorytetu Słowa Bożego.


Śr maja 01, 2024 13:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1505
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Atimeres napisał(a):
Wtedy, kiedy zaczął czytać i głosić te same teksty księgi Genesis, gdy Bóg przeprowadzał przed Adamem różnorakie zwierzęta, a Adam grymasił, bo nie znalazł nikogo do siebie podobnego i sobie równego (do małżeństwa) i dopiero, kiedy zobaczył Ewę, utworzoną z jego kości, zawołał uradowany: Ta jest kością z moich kości; ta będzie moją zoną i matką moich potomków!

I bądź konsekwenty:

Przed chwilą viewtopic.php?p=1105145#p1105145 wyśmiewasz fakt:
"...ewentualnie także chirurgom, skłonnym upatrywać pierwowzór chirurgii w działaniu Boga, wyjmującego żebro z Adama by kształtować z niego Adamową małżonkę...."

Ale z "kości" tworząc Ewę, to nie to samo co z żebra? Chyba sam nie wiesz, czego do końca uczy UNK.......


Śr maja 01, 2024 14:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 695
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Rdz 1.27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Śr maja 01, 2024 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 846
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Przeemek napisał(a):
Atimeres napisał(a):

Dopuszczenie możliwości, że pewne opisy biblijne są jedynie ludzką metaforą i mitem, stanowi bardzo niebezpieczną furtkę do stopniowego podważania całego autorytetu Pisma Świętego według własnego widzimisię. Jak to jest, że tylko katolicy mają "furtkę" do wyciągania z Biblii nieracjonalnych wyjątków? Z jakiej racji?

P.S. Na jakiej podstawie godzisz się na tego typu dowolną interpretację i selekcjonowanie tego, co w Piśmie Świętym jest rzekomo natchnione przez Boga, a co nie? Stanowisko katolickie prowadzi do niebezpiecznego subiektywizmu i podważania autorytetu Słowa Bożego.

Naukowcy nie są debilami i nie wolno ich za takich uważać!!!
Obowiązują ich naukowe, ustalone reguły reguły krytyki tekstów i ich interpretacji i do nich się stosują. Umieją rozróżniać gatunki literackie jako sposób wyrażania myśli od samych myśli, idei lub faktów, które chcą przekazać.
I do tych reguł stosuje się naukowa biblistyka. Żadna dowolność. Żadne krętactwo i chciejstwo!


Cz maja 02, 2024 7:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 695
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Atimeres napisał(a):
Naukowcy nie są debilami i nie wolno ich za takich uważać!!!

Z tym, to akurat różnie bywa. Ale na pewno nie można zakładać są in gremio idiotami.

Atimeres napisał(a):
Obowiązują ich naukowe, ustalone reguły reguły krytyki tekstów i ich interpretacji i do nich się stosują. Umieją rozróżniać gatunki literackie jako sposób wyrażania myśli od samych myśli, idei lub faktów, które chcą przekazać.
I do tych reguł stosuje się naukowa biblistyka. Żadna dowolność. Żadne krętactwo i chciejstwo!

A tu całkowita racja. Dodałbym tylko, że wszystkie zabytki piśmiennicze, nie tylko Biblia, są poddawane podobnej analizie. Niewiele wiem na ten temat, ale zawsze zadziwia mnie i zaskakuje to, jak bardzo jest to skomplikowane i jak wiele dziedzin nauki jest w to zaangażowanych. Na przykład udział medyków w analizie opisów cudów uzdrawiania. Na dodatek w badania są angażowani ludzi podchodzący bardzo sceptycznie do treści biblijnych. I wcale nierzadko stają się dzięki temu ludźmi głęboko wierzącymi. Jak na przykład Anna Świderkówna.




Atimeres napisał(a):
Naukowcy nie są debilami i nie wolno ich za takich uważać!!!
Obowiązują ich naukowe, ustalone reguły reguły krytyki tekstów i ich interpretacji i do nich się stosują. Umieją rozróżniać gatunki literackie jako sposób wyrażania myśli od samych myśli, idei lub faktów, które chcą przekazać.
I do tych reguł stosuje się naukowa biblistyka. Żadna dowolność. Żadne krętactwo i chciejstwo!






Atimeres napisał(a):
Naukowcy nie są debilami i nie wolno ich za takich uważać!!!
Obowiązują ich naukowe, ustalone reguły reguły krytyki tekstów i ich interpretacji i do nich się stosują. Umieją rozróżniać gatunki literackie jako sposób wyrażania myśli od samych myśli, idei lub faktów, które chcą przekazać.
I do tych reguł stosuje się naukowa biblistyka. Żadna dowolność. Żadne krętactwo i chciejstwo!






Atimeres napisał(a):
Naukowcy nie są debilami i nie wolno ich za takich uważać!!!
Obowiązują ich naukowe, ustalone reguły reguły krytyki tekstów i ich interpretacji i do nich się stosują. Umieją rozróżniać gatunki literackie jako sposób wyrażania myśli od samych myśli, idei lub faktów, które chcą przekazać.
I do tych reguł stosuje się naukowa biblistyka. Żadna dowolność. Żadne krętactwo i chciejstwo!

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Cz maja 02, 2024 7:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 846
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Przeemek napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Dlatego właśnie przyjmujemy z całkowitą ufnością to, co Biblia mówi na temat stworzenia świata i prapoczątków wszechświata jako bezpośrednie Słowo Boga, a nie ludzkie spekulacje. Ustalenia nauk przyrodniczych mogą co najwyżej zgłębić i wyjaśnić działanie praw natury ustanowionych przez Stwórcę, ale nie mogą zaprzeczyć Jego świadectwu o samym akcie stworzenia.
.

Zajmę się tu tym fragmentem, jego częściami.
1) "Ustalenie nauk przyrodniczych... nie mogą zaprzeczać świadectwu Słowa Bożego o samym akcie stworzenia".
Ale o to tu chodzi, jakie to jest świadectwo Słowa Bożego, a jakim sposobem przekazał je autor danego fragmentu biblijnego. Czy obraz lepienia człowieka z gliny czy z prochu jest świadectwem Bożego dziełania, czy tylko pochodzącym od starożytnego autora sposobem wyrażania tego działania! Czy Słowem Bożym określa myśl Bożą, czy kształt ludzkiego pisania?
Uczciwy biblista nie może tak sobie ludzkiemu sposobowi pisania przypisać dosłowności czynów Boga.
2) "Przyjmujemy z całą ufnością to, co Biblia mówi na temat stworzenia"
Ale właśnie chodzi o to, co właściwie Biblia mówi? Biblia rozmaicie, różnymi słowami samo dzieło stworzenia świata, człowieka i różnych bytów określa.
3) "Ustalenia nauk przyrodniczych nie mogą zaprzeczyć..."
Otóż mogą zaprzeczyć fałszywego odczytywania i rozumienia Biblii i Słowa Bożego oraz nieudolnego formułowania prawd rzekomo religijnych.


Cz maja 02, 2024 8:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 846
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Idący napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Naukowcy nie są debilami i nie wolno ich za takich uważać!!!

Z tym, to akurat różnie bywa. Ale na pewno nie można zakładać są in gremio idiotami.

Niby tak, ale z mała przesadą!
Miałem na myśli nie tych po dyplomie magistra czy nawet doktora, ale ludzi funkcjonujących jako naukowcy. Tu na pewno nie ma miejsca na idiotów! W naukowym środowisku trwa ciagła walka konkurencyjna i publiczna weryfikacja. Naukowcy się różnią, mają rozmaite przeciwne sobie zdania, ale to dlatego, i tak skomplikowana jest rzeczywistość oraz sama literatura niby naukowa, stworzona nie tylko przez naukowców, ale i przez szarlatanów, ideologów, polityków no... i tych niedouczonych.
W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem internetowo w międzynarodowej konferencji archeologów i genetyków na temat transformacji Europy w IV i III tysiącleciu przed Chr.
Wykładowcami i dyskutantami byli sami koryfeusze nauki światowej. W wielu sprawach różnili się i sprzeczali, bo taka jest rzeczywistość, ale naukowy czy psychiczny słabeusz nie miałby wśród nich miejsca!


Cz maja 02, 2024 8:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 695
Post Re: O czym świadczą skamieliny? Czy ewolucja to mit?
Uważam, że mądrze piszesz. Ale wcale nie zaimponowałeś mi tym uczestnictwem. Co nie znaczy, że nie podziwiam znajomości języka, umiejętność skupienia i rozumienia.
Atimeres napisał(a):
W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem internetowo w międzynarodowej konferencji archeologów i genetyków na temat transformacji Europy w IV i III tysiącleciu przed Chr.

Masz te dary, to z nich korzystaj na chwałę Bożą.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Cz maja 02, 2024 12:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL