Re: Definicja "Rozwoju" i "kreatywności"
Myśl, że w kilka postów wyżej michalg510 dobrze zdefiniował pojęcie rozwoju "szukanie nowych dróg do zrozumienia otaczającego nas świata" i też się z tym zgadzam choć mam inne zdanie.
Może przykład ten dla niego dobry choć dla mnie kontrowersyjny.
Dla mnie rozwój to poczucie społeczeństwa, że podąża w dobrym kierunku, że ludzie są świadomi, że przyszłość przyniesie lepsze jutro, to właśnie jest rozwój moim zdaniem.
Jeżeli ktoś mówi, że świat schodzi na psy to świadczy o tym, że tego rozwoju niema, stagnacja.
Jeżeli za parę lat będę mógł odwiedzać rodzinę latając spodkiem na anty grawitację, fajnie, miło,
uważam to za rozwój, bo jestem świadom, że służy to dobrym celom i widzę w tym dobrą przyszłość.
Jeśli USA zaatakuje jakieś państwo używając takiej technologii, to nie jest rozwój, bo boję co będzie, bo wiem jakie to daje możliwości i do czego może doprowadzić.
Jeżeli jakimś sposobem ludzkość cofnie się do ery kamienia łupanego, bo będzie widzieć w tym lepszą przyszłość, to jest rozwój.
Rozwój to podążanie drogą prowadzącą do lepszej przyszłości przy czym społeczeństwo musi być tego świadome, wtedy się rozwija, to jest źródło rozwoju - świadomość podążania ku lepszej przyszłości. Oczywiście dobrej dla wszystkich.
Jeżeli chodzi o kreatywność rodzi się z chęci tworzenia, a skąd bierze?
Człowiek kreatywny, to taki który zauważa potencjał czymś co chce tworzyć, a z czego mogą skorzystać inni.
Zazwyczaj zauważam, że kreatywność ma początek z obieraniu innego kierunku niż reszta ludzi, odrzuca jakieś wartości czy zasady i i kieruje się własnymi.
Właśnie taki człowiek jest w stanie wytworzyć coś ciekawego.
Ludzie, którzy jak gęsi idą do szkoły, uczą się programu jaki im dadzą, wierzą we wszystko co powiedzą - tacy nigdy nie będą kreatywni
!
Właśnie tu jest problem, że dzisiejsza edukacja jest jakby anty rozwojowa i anty kreatywna, wiem to po sobie.
Tak może dodam przykład masowego braku kreatywności, a mianowicie taki, że my Polacy choć podobno mamy demokrację, nie jesteśmy w stanie kreować swojej przyszłości decydując o składzie rządu.
Nie mamy tej umiejętności obrony przed manipulacją, ale to tak na marginesie.