Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 10:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 302 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 21  Następna strona
 Pojęcie "ateista" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Pojęcie "ateista"
Niedawno prowadziłem dyskusję na temat demokracji - jej miejsca w "systematyce ustrojów", formom, sensowności, wadach itp. Podczas tej dyskusji zaświtała mi myśl - demokracja jako model zespołu oddziaływań międzyludzkich jest tylko kanwą chroniącą przed różnego rodzaju despotyzmami czy dyktaturami. Cała reszta (aż po horyzont historii) to wolna przestrzeń, którą można zapełnić dowolnymi formami ustrojowymi - oczywiście wszystkie mieszczą się w "koszyku" pod tytułem "demokracja".

Podobnie jest z postawami ludzkimi w skali mikro. Taki "ateizm" nie jest monolitem będącym jakimś prostym zaprzeczeniem teizmu. Jest zespołem postaw, gdzie dominuje zasada zdrowego rozsądku i racjonalnego myślenia. Dalej jest wolna przestrzeń aż po horyzont. Pole na dowolną pozytywną (negatywy odrzucam, ale zapewne też się zdarzą, jak wszędzie) działalność umysłową i mentalną człowieka (i dowolnych innych istot świadomych).
Analogia demokracja-ateizm jest może nieco naciągana, ale jedna rzecz uderza mnie tu od początku: tak, jak pierwszy system uwalnia od dyktatury (nie automatycznie, o to trzeba dbać, ale wspomaga) tak drugi uwalnia od ograniczających schematów myślowych (z analogicznym warunkiem).
Przykład:
Każdy człowiek w każdym przypadku analizowania treści otrzymywanych informacji wykorzystuje automatycznie i bezwiednie filtr zdroworozsądkowy. I tak po otrzymaniu informacji" "Jabłka na bazarze są po 1,60zł za kilogram" filtr przepuszcza całość informacji - ów "zdrowy rozsądek" przepuszcza całość informacji bez skreśleń. Natomiast po informacji: "Uczeni dowiedli, że Księżyc jest z sera chedar a nie z gorgonzoli" natychmiast włącza się czerwona lampka. Nasz system kontroli zdroworozsądkowej blokuje zdolność do automatycznego przyjęcia informacji jako nie posiadającej wad. Wybuch śmiechu jest tu na miejscu, jest to jeden z odruchów sygnalizujących występujące właśnie złamanie zasady zdrowego rozsądku w sytuacjach uznawanych za oczywiste.
Podobnie dzieje się w przypadku informacji dotyczących zjawisk niezrozumiałych. Jak np. europejczyk usłyszy informację: "hinduski fakir nie jadł przez 70 lat", jego system analizy treści zablokuje przyjęcie informacji bez zastrzeżeń. System ten wadliwie przepuszcza jedynie te informacje pozazdroworozsądkowe, które wtapiają się w zakres opowieści, którymi dana osoba była indoktrynowana od dziecka. Tak więc gdy europejczyk słyszy: "za wstawiennictwem błogosławionego Jana Pawła II stał się cud" przyjmie informację bez filtrowania. Gdy tą samą informację usłyszy osoba wychowana od dziecka w kulturze Islamu, włączy filtr racjonalizujący.

I tu sedno sprawy:
Ateista różni się od teisty wyłącznie tym, że u niego filtr racjonalizujący włącza się za każdym razem, gdy usłyszy informację przeczącą zdrowemu rozsądkowi czyli łamiącą zasadę racjonalności treści. Nie ma takiego obszaru, w którym "rządzi" temat a nie zasada racjonalna. Czyli, powracając do analogii z demokracją: taka osoba nie posiada "wewnętrznego" dyktatora.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N lut 19, 2012 20:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Pojęcie "ateista"
Cytuj:
Czyli, powracając do analogii z demokracją: taka osoba nie posiada "wewnętrznego" dyktatora.
Ateista ateiscie nierówny, demokracja demokracji też nie. Wiele osób nazywa np. kult jednostki ateizmem, albo wiarą w jakiś oszukańczy system. Dlatego nawet jeśli ktoś uważa się za racjonalistę i ateistę, a wierzy w np. w cuda gospodarcze na bazie przymusu i masowej produkcji dobra czy usługi nie przynoszącej zysku nawet w mniejszych ilościach, albo odkładającej problemy na później na zasadzie, że jakiś polityk je rozwiąże, jest podobnym o ile nie gorszym naiwniakiem od fundamentalisty-wierzącego. Gorszym, bo nieekonomiczny system polityczny czy społeczny wydaje się być "bardziej prawdopodobny", a więc "prawdziwy".

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


N lut 19, 2012 20:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Pojęcie "ateista"
Rutus napisał(a):
Taki "ateizm" nie jest monolitem będącym jakimś prostym zaprzeczeniem teizmu.
Nie jest monolitem, ponieważ JEST prostym zaprzeczeniem teizmu.
Przez zaprzeczenie rozumiem brak akceptacji tez teistycznych (z różnych powodów).
Rutus napisał(a):
Jest zespołem postaw, gdzie dominuje zasada zdrowego rozsądku i racjonalnego myślenia.
Ateizm nie wymaga kierowania się zdrowym rozsądkiem
(patrząc od strony samej definicji).
Rutus napisał(a):
Analogia demokracja-ateizm jest może nieco naciągana, ale jedna rzecz uderza mnie tu od początku:
tak, jak pierwszy system uwalnia od dyktatury (nie automatycznie, o to trzeba dbać, ale wspomaga)
tak drugi uwalnia od ograniczających schematów myślowych (z analogicznym warunkiem).
Ateista jak najbardziej może nie być uwolnionym od schematów myślowych
(np. księża to pedofile albo protestanci, czyli kreacjoniści...).
Rutus napisał(a):
I tu sedno sprawy:
Ateista różni się od teisty wyłącznie tym, że u niego filtr racjonalizujący
włącza się za każdym razem, gdy usłyszy informację przeczącą zdrowemu rozsądkowi
czyli łamiącą zasadę racjonalności treści.
Różni się tym, że nie wierzy w bogów niekoniecznie stosując filtr racjonalizujący.
Rutus napisał(a):
Nie ma takiego obszaru, w którym "rządzi" temat a nie zasada racjonalna. Czyli, powracając do analogii z demokracją:
taka osoba nie posiada "wewnętrznego" dyktatora.
Nawet w odniesieniu do istnienia bogów ateista nie musi kierować się zasadami racjonalnymi.


Przedstawione wyżej cechy pasują bardziej do racjonalizmu, który w sposób nieuprawniony utożsamiasz na ateizm.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N lut 19, 2012 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Pojęcie "ateista"
Elbrus napisał(a):
Przedstawione wyżej cechy pasują bardziej do racjonalizmu, który w sposób nieuprawniony utożsamiasz na ateizm.

To, że za "właściwy" ateizm przyjmujesz tylko taki, który podpada pod ateizm słownikowy to już tylko twój arbitralny wybór. Tyle, że ten ostatni to wymysł ostatnich paru lat (że sami ateiści tak zaczynają uważać, a nie, że tylko tak zostają określeni przez apologetów religijnych), w dodatku niestety wyjątkowo głupi.
Polecam w tej kwestii:
http://scienceblogs.com/pharyngula/2011 ... theist.php
http://scienceblogs.com/pharyngula/2011 ... dictio.php
albo dowolną książkę poważnie traktującą o historycznym rozwoju tej idei.

_________________
ateista


N lut 19, 2012 22:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Pojęcie "ateista"
Necromancer napisał(a):
Tyle, że ten ostatni to wymysł ostatnich paru lat, w dodatku niestety wyjątkowo głupi.
Na pewno mądrzejsze nie jest dorabianie głębszych teorii do prostej definicji. Równie dobrze można stwierdzić, że ateistą jest uznający sens tylko nauk ścisłych biały mężczyzna rasy kaukaskiej.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lut 19, 2012 22:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pojęcie "ateista"
Rutus napisał(a):
Taki "ateizm" nie jest monolitem będącym jakimś prostym zaprzeczeniem teizmu. Jest zespołem postaw, gdzie dominuje zasada zdrowego rozsądku i racjonalnego myślenia.


Oczywiście nieprawda.

Cytuj:
teista różni się od teisty wyłącznie tym, że u niego filtr racjonalizujący włącza się za każdym razem, gdy usłyszy informację przeczącą zdrowemu rozsądkowi czyli łamiącą zasadę racjonalności treści.


"Zdrowy rozsądek to zespół przesądów nabytych przed osiemnastym rokiem życia" Albert Einstein.

(nic dziwnego zatem, że większość ateistów deklaruje, iż zostali ateistami przed 18 rokiem życia)

A więc zdrowy rozsądek nie ma wiele wspólnego z racjonalnością czegokolwiek (choć to temat do dyskusji - zależy, jak się rozumie to pojęcie). Tak jak i ateizm. "Filtr zdroworozsądkowy" to najczęściej po prostu zabetonowanie umysłowe na gruncie jakiejś ideologii.

Na czym polega "zasada racjonalności treści"?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lut 20, 2012 8:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pojęcie "ateista"
Rutus napisał(a):
Ateista różni się od teisty wyłącznie tym, że u niego filtr racjonalizujący włącza się za każdym razem, gdy usłyszy informację przeczącą zdrowemu rozsądkowi czyli łamiącą zasadę racjonalności treści. Nie ma takiego obszaru, w którym "rządzi" temat a nie zasada racjonalna.


Czyli w tym miejscu Rutus przyznał się, że sam nie jest ateistą i nie chce miec z ateizmem (rozumianym po rutusowemu) absolutnie nic wspólnego :)

Bo u Rutusa wspomniany filtr racjonalny nie włącza się, kiedy Rutus słyszy informacje z zakresu mitologii, którą był indoktrynowany od dziecka :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn lut 20, 2012 10:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Pojęcie "ateista"
Soul33 napisał(a):
Necromancer napisał(a):
Tyle, że ten ostatni to wymysł ostatnich paru lat, w dodatku niestety wyjątkowo głupi.
Na pewno mądrzejsze nie jest dorabianie głębszych teorii do prostej definicji.

Nonsens. Jest dokładnie odwrotnie. Trzeba brutalnie okroić pojęcie ateizmu praktycznie z całej treści i spuścić ją w kiblu, żeby przypasowało do słownikowej definicji.

_________________
ateista


Pn lut 20, 2012 18:10
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Pojęcie "ateista"
Wiedza o tym, że Ziemia kręci się wokół Słońca była kiedyś czymś, nad czego konsekwencjami, społecznymi, naukowymi itd. można było debatować całymi latami. Dziś to banalna oczywistość, dokładnie jak definicja ateizmu.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn lut 20, 2012 19:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Pojęcie "ateista"
Soul33 napisał(a):
Dziś to banalna oczywistość, dokładnie jak definicja ateizmu.

i obskurantyzm atheist kiddies.

_________________
ateista


Pn lut 20, 2012 21:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Pojęcie "ateista"
Korelacja nie jest implikacją. Ateizm nie musi wiązać z racjonalizmem i afirmacją nauki, choćby nie wiem jak bardzo ktoś tego pragnął.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn lut 20, 2012 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Pojęcie "ateista"
No jasne, wystarczy że smarkacz przeczyta jedno zdanie definicji ze słownika i już myśli, że jest ateistą i pozjadał wszystkie rozumy świata. Dzieci sieci.

_________________
ateista


Pn lut 20, 2012 22:26
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Pojęcie "ateista"
Gdy liczba ateistów będzie się zwiększać, coraz więcej będzie wśród nich smarkaczy. Statystyka - zapytaj pilastra, zna się na tym ;)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn lut 20, 2012 22:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Pojęcie "ateista"
Bardziej do mnie przemawiają matematyka, fizyka, biologia.
Widzę w tym logikę.
W religijnych zabobonach nie dostrzegam żadnej logiki, a jedynie omamianie człowieka.


Śr mar 28, 2012 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Pojęcie "ateista"
Ateista wcale nie musi być racjonalistą. Ateista po prostu nie wierzy w bogów. Wszyscy rodzimy się ateistami. I wcale wówczas nie jesteśmy racjonalni.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr mar 28, 2012 22:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 302 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL