Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 15, 2024 20:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 275 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona
 Wiara źródłem moralności? 
Autor Wiadomość
Post Re: Wiara źródłem moralności?
mykitos napisał(a):
Dobre czyny wierzący czynią chcąc coś w zamian. -Chrześcijanie(katolicy) czynią dobre uczynki ponieważ chcą miec nagrodę w niebie. Zatem nie postępują moralnie bezinteresownie .
Ja nie oczekuję nagrody ani żadnej zachęty abym dobrze czynił
Ponadto chrześcijanie unikają złych czynów ze strachu przed piekłem. Ja nie potrzebuję takiego "bata". Unikam złych czynów ponieważ nie chcę zła dla drugiej osoby

To jest bardzo fałszywy obraz. Równie dobrze można kierować się zasadą wzajemności, "dobroć" może wynikać z potrzeby dowartościowywania się, podkreślania swoich sukcesów, statusu, doskonałości tak przed innymi jak i przed samym sobą...
Chrześcijanin czyni dobrze bo tak chce i dlatego ze jest wolny od wielu czynników, chrześcijanin postępuje moralnie bo jest zbawiony, a co najmniej ma silną nadzieję zbawienia. Od samych uczynków jego zbawienie w żadnej mierze nie zależy. Chrześcijanin unikający zła ze strachu nie jest wolnym człowiekiem, nie jest chrześcijaninem - ale to chyba dyskusja w innym wątku.


Pt maja 04, 2012 10:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
To, że ktoś tak czy inaczej związał jedno z drugim, nie oznacza jeszcze że tak właśnie jest.
Swego czasu wiara nakazywała Słońcu krążyć wokół Ziemi, a kto twierdził inaczej...wiadomo co się z nim działo...
Powiązanie pomiędzy moralnością a wiarą, moim zdaniem, jest. Większość chyba się z tym zgodzi. Różnice objawią się przy próbie ukierunkowania tego powiązania. Ja sądzę, że wiara wzięła się z moralności, a nie moralność z wiary. Naczelne wykazują podstawy zachowań moralnych, natomiast teistycznych raczej nie. Moralność wydaje się być pierwotna, wiara jej "rozszerzeniem".

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 10:12
Zobacz profil
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Naczelne wykazują podstawy zachowań społecznych, do moralności jeszcze tu daleko. Równie dobrze możemy mówić o moralności mrówek, szczególnie gdy współpracują ze sobą dwa mrowiska rożnych gatunków chroniąc nawet jaja i larwy drugiego gatunku.


Pt maja 04, 2012 10:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
A co to jest moralność?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 10:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Jajko napisał(a):
To, że ktoś tak czy inaczej związał jedno z drugim, nie oznacza jeszcze że tak właśnie jest.


To, że tak i tak nie jest, nie oznacza, że twierdzenia takie są zbędne.

Cytuj:
Swego czasu wiara nakazywała Słońcu krążyć wokół Ziemi, a kto twierdził inaczej...wiadomo co się z nim działo...


Co się z nim działo?

Cytuj:
Naczelne wykazują podstawy zachowań moralnych, natomiast teistycznych raczej nie.


Teistyczne ponoć też wykazują (i to nie tylko naczelne), choć w prymitywnej formie, podobnie jak moralność.

Cytuj:
A co to jest moralność?


Dzięki za to pytanie, bo sam już się boję takie zadawać :| No właśnie, bo jeśli "moralność" to "powinność określonego zachowania", to nawet rośliny ją przejawiają..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 04, 2012 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Twierdzić może każdy co tam sobie wymyśli. Wolna droga. Pytanie tylko, które twierdzenia są prawdziwe, które fałszywe, a które nieweryfikowalne, ale mniej lub bardziej prawdopodobne, o ile w ogóle można takie prawdopodobieństwo oszacować.

Czy możesz wskazać postawy teistyczne u zwierząt?

Moralność, jako powinność określonego zachowania, moim zdaniem, musi łączyć się ze zdolnością do podejmowania świadomych decyzji, których bliższe lub dalsze konsekwencje są rozważane, analizowane i na podstawie tejże analizy podejmowana jest właśnie decyzja o zrobieniu czegoś czy też zaniechaniu. Nie może to się odbywać na zasadzie czystych mechanizmów fizyczno-chemicznych, np. jak mnie walniesz w kolano i odpowiednio przy tym ustawisz, to dostaniesz kopa w jaja, co nie znaczy że jestem wrednym ateistą pozbawionym poczucia moralności. Nie mam pojęcia jak roślina może analizować konsekwencje swoich zachowań. Podasz jakiś przykład moralności roślin?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Jajko napisał(a):
Pytanie tylko, które twierdzenia są prawdziwe, które fałszywe, a które nieweryfikowalne


.. a które zbędne - takiego słowa użyłeś i do tego się odniosłem.

Cytuj:
Czy możesz wskazać postawy teistyczne u zwierząt?


Słyszałem np. że słonie uprawiają kult zmarłych (w szczątkowej formie oczywiście).

Cytuj:
Nie mam pojęcia jak roślina może analizować konsekwencje swoich zachowań.


Ja np. mam takie fajne kwiaty w oknie, które zawsze zwracają się w stronę Słońca. Czasem robię im kawał i odwracam doniczkę - a te po paru godzinach znowu się obracają tam, gdzie trzeba. Sądzę więc, że "wiedzą", gdzie się mają zwrócić i potrafią "analizować" konsekwencje swoich obrotów (kiedy są zwrócone w stronę Słońca, to jest im lepiej).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 04, 2012 10:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Pewnie to mój błąd, ale nie przypominam sobie bym w tej dyskusji używał słowa "zbędne", zwłaszcza w odniesieniu do jakichś twierdzeń.

To, że słonie są smutne po śmierci członka stada (rodziny) nie oznacza chyba, że ma to coś wspólnego z ich wiarą w życie pozagrobowe czy jakimkolwiek teizmem. Jak ateista jest smutny po śmierci bliskiego, to też jest teistą czy jak???

Twój przykład o kwiatach jest dokładnie tym samym, co mój przykład z kopem w jaja. Nie ma to nic wspólnego z moralnością, analizowaniem konsekwencji czynów i wyborem. To są czyste reakcje fizyczno-chemiczne. Co innego, gdybyś wykazał, że jeśli odwrócisz tyłem do słońca jeden kwiatek, to pozostałe też się same tak odwrócą, bo czują niesprawiedliwość w traktowaniu ich kolegi.

Próbujesz sprowadzić dyskusję do absurdu. Brak argumentów?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Jajko napisał(a):
Pewnie to mój błąd, ale nie przypominam sobie bym w tej dyskusji używał słowa "zbędne", zwłaszcza w odniesieniu do jakichś twierdzeń.


Owszem, twój błąd: Czyż nie są to podstawy moralności, do wytworzenia których wiara w bogów jest zbędna?

Cytuj:
To, że słonie są smutne po śmierci członka stada (rodziny)


Przecież ja nie pisałem o tym, że są smutne :? Słyszałem, że u słoni zaobserwowano pewne "rytualne" zachowania, związane ze zmarłymi. Niestety, nie potrafię nic więcej na ten temat powiedzieć, ale Rutus na pewno sporo wie na temat rytualnych zachowań zwierząt ;-)

Cytuj:
Twój przykład o kwiatach jest dokładnie tym samym, co mój przykład z kopem w jaja. Nie ma to nic wspólnego z moralnością


To zależy jak zdefiniujemy moralność.

Cytuj:
Próbujesz sprowadzić dyskusję do absurdu. Brak argumentów?


A ty znowu próbujesz atakować ad personam. Brak argumentów?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 04, 2012 11:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Rzeczywiście mój błąd, ale nawet wyszukiwarka mi tego nie znalazła...dziwne.
Tylko, że ja nie użyłem słowa "zbędne" określając twierdzenie. Można tak zrobić, ale raczej określa się prawdziwość czy fałszywość danego twierdzenia. Moim zdaniem, twierdzenie jakoby moralność była skutkiem wiary jest błędne.

Słonie wydają się odczuwać bardzo silne więzi emocjonalne z innymi słoniami. Rzeczywiście wydają się opłakiwać swoich zmarłych. Podobnie czynią niektóre naczelne. Ateiści, buddyści też chyba nie radują się specjalnie na wieść o śmierci bliskiej osoby. Czy wszyscy wyżej wymienieni to teiści, bo czują smutek, gromadzą się przy zmarłym, odwiedzają jego grób??

Ja nie atakuję ad personam. Zauważam tylko, że sprowadzasz dyskusję do absurdu usiłując pokazać, że kwiat odwracający się do światła czyni to z pobudek (sam nie wiem jakich). Jest to znana metoda unikania dyskusji, gdy nie ma się argumentów.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 11:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Jajko napisał(a):
Czy wszyscy wyżej wymienieni to teiści, bo czują smutek, gromadzą się przy zmarłym, odwiedzają jego grób??


Sam smutek może nie, natomiast rytuały typu gromadzenie się lub przystrajanie grobu mają oczywiste konotacje teistyczne. To, że dzisiaj ateiści robią to samo, wynika głównie z tego, że wychowali się w kulturze teistycznej i nigdy nie będą potrafili się od niej całkowicie odciąć, zresztą wcale nie chcą (wymyślają przecież choćby ateistyczne odpowiedniki katolickich ślubów czy pierwszych komunii).

Cytuj:
Zauważam tylko, że sprowadzasz dyskusję do absurdu usiłując pokazać, że kwiat odwracający się do światła czyni to z pobudek (sam nie wiem jakich)


Hmm, nie wiesz, z jakich pobudek kwiatek odwraca się do światła? Nazywasz to absurdem? :shock:

Cytuj:
Jest to znana metoda unikania dyskusji, gdy nie ma się argumentów.


Kto i gdzie unika dyskusji? :shock:

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 04, 2012 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Dlaczego uważasz, że osoba opłakująca zmarłego, wspominająca go np. poprzez odwiedzanie grobu, okrywająca zwłoki (dawniej przed drapieżnikami) musi czynić to z pobudek teistycznych??? Bo nie rozumiem?

Kwiatek nie odwraca się do światła z żadnych pobudek, tak jak moja noga nie kopie kogoś w jaja z żadnych pobudek. To czysta reakcja fizyko-chemiczna. No chyba, że takową też zaliczysz do pobudek, ale raczej wydawało mi się, że rozmawiamy o pobudkach motywowanych moralnie, a nie fizyko-chemicznie.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Jajko napisał(a):
Dlaczego uważasz, że osoba opłakująca zmarłego, wspominająca go np. poprzez odwiedzanie grobu, okrywająca zwłoki (dawniej przed drapieżnikami) musi czynić to z pobudek teistycznych??? Bo nie rozumiem?


Nie musi czynić tego z pobudek teistycznych, ale źródła takich zachowań są teistyczne.

Cytuj:
No chyba, że takową też zaliczysz do pobudek, ale raczej wydawało mi się, że rozmawiamy o pobudkach motywowanych moralnie, a nie fizyko-chemicznie.


Moralnie tzn. jak?

(nawiasem mówiąc: zawsze śmieszy mnie, kiedy ateista się wkopuje, twierdząc, że COKOLWIEK może mieć INNE źródło niż "fizyko-chemiczne". Inne tzn. jakie? Metafizyczne?!?!)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 04, 2012 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Co to są teistyczne źródła zachowań?

Znów udajesz, bo nie sądzę byś nie rozumiał. Nadal chcesz posługiwać się absurdem i czekasz aż się wkopię (nie, jeszcze się nie wkopałem, prowokujesz i na to czekasz), albo obrażę czy coś.
Wszystko ma w gruncie rzeczy podłoże fizyko-chemiczne, bo tak działają istoty żywe, niemniej o zachowaniach choćby minimalnie moralnych można mówić jedynie wtedy, gdy istota zdolna jest do podejmowania decyzji. Kwiatek NIE MOŻE podjąć decyzji czy się odwrócić czy też nie. Tak jak moja noga nie może podjąć decyzji czy Cię kopnąć w jaja czy nie. Jeśli dostarczysz kwiatkowi/nodze odpowiedni bodziec, to kwiatek/noga zadziała zgodnie z tym bodźcem. Nie ma tu miejsca na decyzję, a więc i moralnośc.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt maja 04, 2012 11:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Wiara źródłem moralności?
Johnny99 napisał(a):
Sam smutek może nie, natomiast rytuały typu gromadzenie się lub przystrajanie grobu mają oczywiste konotacje teistyczne.

Jeśli już, to co najwyżej kultyczne.
W społecznościach "od zawsze" (kilka razy dłużej niż obecność katolicyzmu w Polsce) nieteistycznych - buddyjskich - wygląda to zazwyczaj dokładnie tak samo jak u wszystkich.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt maja 04, 2012 11:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 275 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL