Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): zefciu napisał(a): Skąd wiesz, że w identycznej sytuacji zawsze wybierzesz tak samo? Ewa w raju rzucała kostką zanim podjęła decyzję, że uwierzy wężowi, zamiast Bogu? A może anioł rzucał monetą "upaść, czy nie upaść"? Czyli po prostu być może gdyby Bóg stworzył świat jeszcze raz, od nowa, to ani anioł by nie upadł ani Ewa by nie uległa wężowi? To my po prostu jakiegoś pecha mieliśmy z tymi wyborami aniołów i pierwszych ludzi, czy jak? Zadałem Ci pytanie "skąd wiesz, że w identycznej sytuacji zawsze wybierzesz tak samo". A Ty mi coś pierdzielisz o Ewie rzucającej kostką. Masz irytujący zwyczaj cytowania pytania, by gadać zupełnie nie na temat. Cytuj: Ojoj.. Czyżby WOLNY zefciu miał "barierę" niepozwalającą mu zabijać i gwałcić? Ależ oczywiście! W którym miejscu temu faktowi przeczyłem? Cytuj: A skąd jest ta bariera? A z natury. Cytuj: Czemu ma ją zefciu, a Mariusz Trynkiewicz jej nie miał? A dlatego, że Trynkiewicz jest chory na łeb, a zefciu względnie zdrowy. Cytuj: Czy jesteś naprawdę wolny, skoro Twoja "bariera" nie pozwala Ci ani zabić ani przynajmniej zgwałcić? To że moja wolność nie jest nieograniczona nie oznacza, że nie istnieje. Nieograniczona wolność to wszechmoc. Cytuj: Acha... Czyli możesz wybrać tylko tam, gdzie Twoje osobiste bariery Ci na to pozwalają, tak? Tak. Mogę wybrać tam gdzie mogę wybrać. No normalnie odkrycie godne Nobla Cytuj: Jakich rozkazów? Twój wolny wybór - zrobisz to, co proponuję, aby udowodnić, że jesteś wolny, albo nie zrobisz, więc udowodnisz, że jesteś sterowany algorytmami... przepraszam... barierami... Napisałeś wyżej (słusznie), że jedząc ten mózg niczego bym nie udowodnił. A teraz znowu piszesz, że jednak bym udowodnił. Cytuj: Cóż ja ci na to poradzę, że algorytm... przepraszam - "bariera" nazywana obrzydzeniem to bardzo dobry przykład ilustrujący, jak w gruncie rzeczy mechanicznie działamy, nie zdając sobie z tego sprawy... Jest to zły przykład, bo ja sobie zdaję sprawę, że ta bariera istnieje. I jednoznacznie stwierdzam, że to jest coś, co ogranicza moją wolną wolę. Pewien wyjątek. Czyli właśnie dowód, że coś co nazywam "wolną wolą" istnieje. Nie jest to dowód, że rzeczywiście istnieje wolna wola oczywiście. Tym niemniej na pewno nie jest to dowód na jej nieistnienie. Ale Ty oczywiście nie odniesiesz się do moich argumentów, tylko po raz n-ty powtórzysz te same sofizmaty. Potem zwiejesz z dyskusji i za kilka miesięcy założysz nowy wątek z tymi samymi sofizmatami udając, że nikt się z Tobą nie dyskutował. I tak już do uśmiechniętej...
|
Pn cze 29, 2015 13:52 |
|
|
|
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
zefciu napisał(a): Zadałem Ci pytanie "skąd wiesz, że w identycznej sytuacji zawsze wybierzesz tak samo".
Gdybym w identycznej sytuacji wybierał różnie, to znaczy, że byłbym nieprzewidywalny i chaotyczny w działaniu. Coś trochę jak kura z dopiero co odrąbaną głową - niby biega, skręca w lewo, w prawo, ale żadnego zamysłu w tym nie ma. Widziałeś kiedyś kurę z odrąbaną głową puszczoną luzem? Ja widziałem. Koguta z łbem odstrzelonym dubeltówką również. Biegał kilkadziesiąt sekund, aż upadł... Cytuj: Cytuj: Ojoj.. Czyżby WOLNY zefciu miał "barierę" niepozwalającą mu zabijać i gwałcić? Ależ oczywiście! W którym miejscu temu faktowi przeczyłem? Cytuj: A skąd jest ta bariera? A z natury. Z jakiej znowu "natury"? To ty niewierzący jesteś? Że Matka Natura obdarzyła Cię łaskawie różnorakimi barierami, tak? Czyli generalnie "samo się zrobiło", niezależnie zupełnie od zefcia i jego woli? Cytuj: Cytuj: Czemu ma ją zefciu, a Mariusz Trynkiewicz jej nie miał? A dlatego, że Trynkiewicz jest chory na łeb, a zefciu względnie zdrowy. A dlaczego Trynkiewicz "jest chory"? Znowu ta natura? Bo przecież nie Bóg, prawda? Bóg nie mógłby zaprogramować człowieka na takie rzeczy.... Cytuj: Cytuj: Czy jesteś naprawdę wolny, skoro Twoja "bariera" nie pozwala Ci ani zabić ani przynajmniej zgwałcić? To że moja wolność nie jest nieograniczona nie oznacza, że nie istnieje. Nieograniczona wolność to wszechmoc. Ale dlaczego zaraz nieograniczona? Nikt ci nie każe latać jak ptak... Czy Trynkiewicz jest wszechmocny, bo nie ma bariery zabraniającej zabijać? A może on jest po prostu bardziej wolny niż zefciu? Kto mu dał taką większą wolność? Za przyzwoleniem Boga? Natura może mu to dała? Cytuj: Cytuj: Acha... Czyli możesz wybrać tylko tam, gdzie Twoje osobiste bariery Ci na to pozwalają, tak? Tak. Mogę wybrać tam gdzie mogę wybrać. No normalnie odkrycie godne Nobla Możesz wybrać dokładnie to samo, co Trynkiewicz. Ale tego nie wybierzesz, bo... "bariera". Całe szczęście, że zefcia zaprogramowano z taką barierą, prawda? Cytuj: Cytuj: Jakich rozkazów? Twój wolny wybór - zrobisz to, co proponuję, aby udowodnić, że jesteś wolny, albo nie zrobisz, więc udowodnisz, że jesteś sterowany algorytmami... przepraszam... barierami... Napisałeś wyżej (słusznie), że jedząc ten mózg niczego bym nie udowodnił. A teraz znowu piszesz, że jednak bym udowodnił. Nawet gdybyś to zrobił to zawsze w końcu znalazło by się coś, czego byś nie zrobił. Np. nie zabiłbyś tego psa, aby zjeść jego mózg... No a człowieka to przecież już w ogóle byś nie zabił... Dziecka tym bardziej... Nie ma znaczenia, zefciu, czy pies, czy dziecko, czy ktokolwiek - ZAWSZE istnieje jakaś bariera. Więc zawsze można udowodnić działanie algorytmów, które nami kierują. Kwestia tylko jak daleko w tych eksperymentach się posuniemy... Cytuj: Cytuj: Cóż ja ci na to poradzę, że algorytm... przepraszam - "bariera" nazywana obrzydzeniem to bardzo dobry przykład ilustrujący, jak w gruncie rzeczy mechanicznie działamy, nie zdając sobie z tego sprawy... Jest to zły przykład, bo ja sobie zdaję sprawę, że ta bariera istnieje . Tak. Wiem. Bariera "z natury". Skoro ta "natura" była tak łaskawa dla zefcia, i pozakładała mu różne bariery, dzięki którym zefciu może się cieszyć opinią w miarę przyzwoitego człowieka, to czemu ta sama "natura" obeszła się tak okrutnie z Trynkiewiczem i każdym innym, kto na przykład obcina głowy, gwałci, morduje itp.? Jednoznacznie stwierdzasz, że pewnych rzeczy byś nie zrobił, bo "bariera". Czyż świat nie byłby piękny, gdyby każdy człowiek miał założony na siebie taki kaganiec, jakim los obdarzył zefcia? Ależ ta "natura" jest wredna - jednych obłaskawia barierami, a innych nie chce... Ciekawe, od czego to zależy...
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 29, 2015 14:28 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): JedenPost napisał(a): Słaby punkt odniesienia w tym odkurzaczu. Egzemplarz takowego niczym nie różni się od kątem algorytmu od innego egzemplarza. A jaki to problem zaprogramować każdy odkurzacz innym algorytmem? Żaden, ale w żaden sposób nie odnosisz się w ten sposób do meritum problemu. Celem odkurzacza (czy raczej: producenta a potem nabywcy) jest odkurzanie: stąd jeden, optymalny algorytm. Celem człowieka jest.. no cóż, z punktu widzenia biosfery/genów zapewne przetrwanie i replikacja. Dlaczego zatem owa biosfera miałaby literalnie programować każdego inaczej? czuowiek napisał(a): Cytuj: U ludzi jest dokładnie odwrotnie: nie znajdziesz dwóch z identycznym zestawem algorytmów. Na co to zatem wskazuje?
Że im bardziej skomplikowany komputer do oprogramowania, tym więcej unikalnych programów można pod niego napisać? A skąd się wg. Ciebie te unikalne programy biorą? Wizję człowieka, z którą polemizujesz, cechuje oszczędność: pakiet zasadniczych algorytmów, a od pewnego momentu już wola. Którą naturalnie można nazwać nadalgorytmem: opcja, która pozwala w pewnych warunkach ignorować algorytmy. Twoja wizja wymaga strasznego skomplikowania sytuacji, wyprodukowania indywidualnego algorytmu dla każdego. czuowiek napisał(a): Cytuj: Wszechświat wdrukowuje nam algorytmy jak popadnie, każdemu inny pakiet? Ale czemu to przeczy? Czym jest 7 miliardów biokomputerów wobec ogromu wszechświata? Naprawdę dziwi Cię unikalność każdego z tych biokomputerów? Bo mnie wcale Dziwi mnie ekonomia takiego rozwiązania. Nie wiem bowiem co miałoby do wszechświata wnosić te 7 miliardów biokomputerów. W wszechświat musiałby się kierować jakimiś iście osobliwymi algorytmami Nadalgorytm "wolna wola" jest rozwiązaniem otwierającym znacznie większe możliwości znacznie mniejszym kosztem.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn cze 29, 2015 14:42 |
|
|
|
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): Żaden, ale w żaden sposób nie odnosisz się w ten sposób do meritum problemu. Celem odkurzacza (czy raczej: producenta a potem nabywcy) jest odkurzanie: stąd jeden, optymalny algorytm. Celem człowieka jest.. no cóż, z punktu widzenia biosfery/genów zapewne przetrwanie i replikacja. Dlaczego zatem owa biosfera miałaby literalnie programować każdego inaczej? A kto mówi, że "miałaby"? Przez miliardy lat materia uporządkowała się w struktury na tyle zaawansowane, że wytworzyły nawet samoświadomość istnienia. To programowanie odbywa się automatycznie. Wszystko jest jakimś czynnikiem programującym. Jeśli matka pije alkohol w ciąży, co wpływa na rozwój mózgu dziecka, to w jakiś sposób je programuje. Jesteśmy jedynie bardzo zaawansowanymi strukturalnie skupiskami materii (energii), która zajmuje się powielaniem siebie samej oraz przetwarzaniem materii w struktury mniej skomplikowane od nas - nie potrafimy wytworzyć nic, co byłoby bardziej zaawansowane strukturalnie, niż my. Żadna forma życia tego nie potrafi. Robiąc samolot nie różnimy się niczym od mrówek budujących mrowisko z materiału znalezionego w lesie. Cytuj: A skąd się wg. Ciebie te unikalne programy biorą? Wizję człowieka, z którą polemizujesz, cechuje oszczędność: pakiet zasadniczych algorytmów, a od pewnego momentu już wola. Którą naturalnie można nazwać nadalgorytmem: opcja, która pozwala w pewnych warunkach ignorować algorytmy. Twoja wizja wymaga strasznego skomplikowania sytuacji, wyprodukowania indywidualnego algorytmu dla każdego. Jakiego wyprodukowania? Sam się programujesz, komórka po komórce - od momentu poczęcia. Programuje cię środowisko, które cię otacza, ciąg zdarzeń przeszłych, który miał wpływ na to, w którym momencie doszło do poczęcia ciebie i tak dalej... Cytuj: Dziwi mnie ekonomia takiego rozwiązania. Nie wiem bowiem co miałoby do wszechświata wnosić te 7 miliardów biokomputerów. A kto mówi, że to ma coś "wnosić"? Jest sobie materia, która porządkuje się wg określonych praw. A że tej materii jest bardzo dużo, czasu do dyspozycji również, to powstają takie ciekawe jej skupiska jak my.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 29, 2015 14:52 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Jesteśmy jedynie bardzo zaawansowanymi strukturalnie skupiskami materii (energii), która zajmuje się powielaniem siebie samej oraz przetwarzaniem materii w struktury mniej skomplikowane od nas - nie potrafimy wytworzyć nic, co byłoby bardziej zaawansowane strukturalnie, niż my. Oczywiście, że potrafimy. Przekształcamy np. materię w taki sposób, by wykonywała operacje logiczne umożliwiające rozwiązywanie problemów, których my rozwiązać (a czasem nawet postawić) nie potrafimy. Konstruowane przez na struktury materialne analizują i opisują inne struktury materialne z wnikliwością dla nas niedostępną. czuowiek napisał(a): Sam się programujesz, komórka po komórce - od momentu poczęcia. Dokładnie. I to właśnie nazywa się wolną wolą, gwarantowaną przez samoświadomość. Chyba, że rozumiałeś pod tym pojęciem jakiegoś rodzaju wolność od wszelkiej algorytmizacji - bo po prawdzie chyba nie napisałeś co dokładnie negujesz? czuowiek napisał(a): A kto mówi, że to ma coś "wnosić"? Ekstrapolacja. Skoro my, malutkie w skali kosmicznej skupiska atomów przetwarzamy takie ogromne (w naszej skali) ilości informacji dla swoich celów (oraz sprzężonych "celów" biosfery), to skupiska miliardy razy większe zapewne nie są gorsze. Tak z ciekawości: co Ci wyjdzie na początku tego łańcucha algorytmów? Wielki Alogyrtmizer?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn cze 29, 2015 15:10 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Albo jeszcze inaczej: niewykluczone, że interpretuję jak interpretuję, bo mam taki jaki mam obraz świata, a mam taki, że uważam wszechświat za generalnie zabawne miejsce. Z tego punktu koncepcja niemania wolnej woli jawi mi się jako skrajnie nieinspirująca - ponieważ w sensie praktycznym w zasadzie nic z tego nie wynika. Tak czy siak człowiek musi postępować tak, jakby wolną wolę miał. Nie da się wdrożyć programu pt. "od teraz postępuję całkowicie bezwolnie". Wolna wola, z drugiej strony, jest konstruktem nieskończenie inspirującym. Idea, że gdzieś w człowieku następuje przeskok między przypadkowością a determinizmem, kłębi się coś, co nie jest ani jednym, ani drugim? Genialne.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn cze 29, 2015 16:41 |
|
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Ok. Liczba pi istnieje czy nie istnieje? Czy komputer, który potrafi ją dla nas policzyć do któregoś tam miejsca po przecinku, jest skupiskiem materii bardziej zaawansownym, niż ludzki mózg? Czy wykonuje więcej operacji niż mózg? Czy te operacje są o wiele bardzie złożone niż to, co nieustannie przetwarza nasz mózg? Czy liczba będąca wynikien dzielenia wagi przez objętość kamienia, na który teraz patrzę, istnieje, czy nie?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 29, 2015 17:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Gdybym w identycznej sytuacji wybierał różnie, to znaczy, że byłbym nieprzewidywalny i chaotyczny w działaniu. Nieprzewidywalny - tak. Chaotyczny - czemu? Cytuj: Z jakiej znowu "natury"? To ty niewierzący jesteś? Że Matka Natura obdarzyła Cię łaskawie różnorakimi barierami, tak? Czyli generalnie "samo się zrobiło", niezależnie zupełnie od zefcia i jego woli? To ma jakiś związek z tematem, czy celowo offtopujesz we własnym wątku? Cytuj: A dlaczego Trynkiewicz "jest chory"? Znowu ta natura? Bo przecież nie Bóg, prawda? Bóg nie mógłby zaprogramować człowieka na takie rzeczy.... Człowieku, ogarnij się! To Ty pisałeś o jakimś "programowaniu", a nie ja. Cytuj: Czy Trynkiewicz jest wszechmocny, bo nie ma bariery zabraniającej zabijać? A może on jest po prostu bardziej wolny niż zefciu? Kto mu dał taką większą wolność? Za przyzwoleniem Boga? Natura może mu to dała? Dlaczego jest bardziej wolny, skoro musi gwałcić i zabijać? Cytuj: Nawet gdybyś to zrobił to zawsze w końcu znalazło by się coś, czego byś nie zrobił. Np. nie zabiłbyś tego psa, aby zjeść jego mózg... No właśnie. Czyli Twój "genialny" pomysł na "dowód" był guzik warty. Cieszę się, że to do Ciebie wreszcie dotarło. Czego się drzesz jak stare gacie? Cytuj: Więc zawsze można udowodnić działanie algorytmów, które nami kierują. Z faktu, że istnieją bariery nie wynika istnienie ścisłych algorytmów. No chyba że wynika, w takim razie uzasadnij jak. Cytuj: Tak. Wiem. Bariera "z natury". Skoro ta "natura" była tak łaskawa dla zefcia, i pozakładała mu różne bariery, dzięki którym zefciu może się cieszyć opinią w miarę przyzwoitego człowieka, to czemu ta sama "natura" obeszła się tak okrutnie z Trynkiewiczem i każdym innym, kto na przykład obcina głowy, gwałci, morduje itp.? Jednoznacznie stwierdzasz, że pewnych rzeczy byś nie zrobił, bo "bariera". Czyż świat nie byłby piękny, gdyby każdy człowiek miał założony na siebie taki kaganiec, jakim los obdarzył zefcia? Ależ ta "natura" jest wredna - jednych obłaskawia barierami, a innych nie chce... Ciekawe, od czego to zależy... Widać, że czuowiek już całkowicie sobie uświadomił, że chrzani od rzeczy i teraz próbuje to zamaskować jakimiś bezsensownymi offtopami. Jeszcze chwila, a zwieje z forum na kilka miesięcy, bo założyć nowy wątek z tymi samymi sofizmatami.
|
Pn cze 29, 2015 18:24 |
|
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Cytuj: Cytuj: Gdybym w identycznej sytuacji wybierał różnie, to znaczy, że byłbym nieprzewidywalny i chaotyczny w działaniu. Nieprzewidywalny - tak. Chaotyczny - czemu? Wyobraź sobie anioła, który w pierwszej wersji świata upada, a w drugiej, identycznej, nie upada. Bo mu tak wyszło... Chaos - nic pewnego. Loteria. Cytuj: Cytuj: Z jakiej znowu "natury"? To ty niewierzący jesteś? Że Matka Natura obdarzyła Cię łaskawie różnorakimi barierami, tak? Czyli generalnie "samo się zrobiło", niezależnie zupełnie od zefcia i jego woli? To ma jakiś związek z tematem, czy celowo offtopujesz we własnym wątku? Napisałeś, że nie zjesz mózgu psa, bo "natura"... Zdziwiło mnie, że "natura" a nie np. Bóg... To czym jest właściwie ta "natura" dla wierzącego w Boga? Cytuj: Cytuj: A dlaczego Trynkiewicz "jest chory"? Znowu ta natura? Bo przecież nie Bóg, prawda? Bóg nie mógłby zaprogramować człowieka na takie rzeczy.... Człowieku, ogarnij się! To Ty pisałeś o jakimś "programowaniu", a nie ja. Czyli natura nie zaprogramowała cię, żebyś nie mógł robić "takich rzeczy"? Cytuj: Cytuj: Czy Trynkiewicz jest wszechmocny, bo nie ma bariery zabraniającej zabijać? A może on jest po prostu bardziej wolny niż zefciu? Kto mu dał taką większą wolność? Za przyzwoleniem Boga? Natura może mu to dała? Dlaczego jest bardziej wolny, skoro musi gwałcić i zabijać? Musi? Co mu nakazuje gwałcić i zabijać? A taki np. robot-odkurzacz musi sprzątać.... Cytuj: Cytuj: Nawet gdybyś to zrobił to zawsze w końcu znalazło by się coś, czego byś nie zrobił. Np. nie zabiłbyś tego psa, aby zjeść jego mózg... No właśnie. Czyli Twój "genialny" pomysł na "dowód" był guzik warty. Cieszę się, że to do Ciebie wreszcie dotarło. Nie jest guzik warty. Wręcz odwrotnie. Przecież sam przyznałeś, że jest jakaś "bariera"... Jeżeli masz do wyboru zjeść mózg psa i go nie zjeść, to wybierzesz "nie zjeść". A robot odkurzacz wybierze skręt w lewo przy krześle... Cytuj: Cytuj: Więc zawsze można udowodnić działanie algorytmów, które nami kierują. Z faktu, że istnieją bariery nie wynika istnienie ścisłych algorytmów. No chyba że wynika, w takim razie uzasadnij jak. A czym jest ta "bariera" jak nie algorytmem? Jeżeli A to nie B... Cytuj: Cytuj: Tak. Wiem. Bariera "z natury". Skoro ta "natura" była tak łaskawa dla zefcia, i pozakładała mu różne bariery, dzięki którym zefciu może się cieszyć opinią w miarę przyzwoitego człowieka, to czemu ta sama "natura" obeszła się tak okrutnie z Trynkiewiczem i każdym innym, kto na przykład obcina głowy, gwałci, morduje itp.? Jednoznacznie stwierdzasz, że pewnych rzeczy byś nie zrobił, bo "bariera". Czyż świat nie byłby piękny, gdyby każdy człowiek miał założony na siebie taki kaganiec, jakim los obdarzył zefcia? Ależ ta "natura" jest wredna - jednych obłaskawia barierami, a innych nie chce... Ciekawe, od czego to zależy... Widać, że czuowiek już całkowicie sobie uświadomił, że chrzani od rzeczy i teraz próbuje to zamaskować jakimiś bezsensownymi offtopami. Jeszcze chwila, a zwieje z forum na kilka miesięcy, bo założyć nowy wątek z tymi samymi sofizmatami. Czym jest "natura" która nie pozwala ci zjeść mózgu padłego psa, nawet po to, aby udowodnić, że masz wolną wolę i możesz robić, co chcesz, a nie jedynie to, co musisz, bo wynika to z programu realizowanego przez Twój mózg? Mózgi padłych psów są generalnie dość łatwo dostępne - można sobie taki wszamać w każdej chwili. Nikt tego nie zabrania... A jednak zefciu tego nie zrobi...
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 29, 2015 18:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Wyobraź sobie anioła, który w pierwszej wersji świata upada, a w drugiej, identycznej, nie upada. Bo mu tak wyszło... Chaos - nic pewnego. Loteria. Chaos to chaos. Loteria to loteria. A sytuacja, w której nie możemy być czegoś pewni to też odrębne pojęcie. Z nanizania hasełek nie wyjdzie Ci poprawny dowód. Cytuj: To czym jest właściwie ta "natura" dla wierzącego w Boga? Przestań offtopować. Cytuj: Co mu nakazuje gwałcić i zabijać? Choroba. A co Tobie nakazuje offtopować? Cytuj: Nie jest guzik warty. Wręcz odwrotnie. To się zdecyduj. Udowodniłbym coś, czy nie udowodniłbym? Cytuj: A czym jest ta "bariera" jak nie algorytmem? Bariera jest barierą. A algorytm algorytmem. Sprawdź sobie pojęcia w słowniku. Cytuj: Czym jest "natura" która nie pozwala ci zjeść mózgu padłego psa, nawet po to, aby udowodnić, że masz wolną wolę i możesz robić, co chcesz, a nie jedynie to, co musisz, bo wynika to z programu realizowanego przez Twój mózg? Stwierdziłeś wyżej, że nawet gdybym zjadł, to bym nie udowodnił. Teraz znowu zmiana linii. Cytuj: Mózgi padłych psów są generalnie dość łatwo dostępne - można sobie taki wszamać w każdej chwili. Nikt tego nie zabrania... A jednak zefciu tego nie zrobi... Co jak już kilka razy zwróciłem uwagę w żaden sposób nie dowodzi mojego braku wolnej woli. Ale Ty się nie odniesiesz do moich argumentów, tylko będziesz powtarzał w kółko to samo.
|
Pn cze 29, 2015 18:56 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Ok. Liczba pi istnieje czy nie istnieje? Czy komputer, który potrafi ją dla nas policzyć do któregoś tam miejsca po przecinku, jest skupiskiem materii bardziej zaawansownym, niż ludzki mózg? Czy wykonuje więcej operacji niż mózg? Czy te operacje są o wiele bardzie złożone niż to, co nieustannie przetwarza nasz mózg? Czy liczba będąca wynikien dzielenia wagi przez objętość kamienia, na który teraz patrzę, istnieje, czy nie? "Tak" na wszystkie pytania. Jeśli mówimy o odpowiednim komputerze, rzecz jasna. Komputery wykonują bardziej skomplikowane operacje logiczne niż ludzki mózg. Co nie znaczy, że nasze mózgi nie wykonują specyficznych operacji dla komputerów (na razie?) niedostępnych, które odpowiadają np. za naszą samoświadomość.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn cze 29, 2015 18:58 |
|
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
zefciu napisał(a): Cytuj: To czym jest właściwie ta "natura" dla wierzącego w Boga? Przestań offtopować. Dlaczego tak usilnie dość istotny i ciekawy wątek tego wątku - w dodatku nieopacznie sprowokowany przez ciebie, próbujesz cały czas marginalizować? Moim zdaniem to nie jest offtop. Powołałeś się na jakąś "naturę" tłumacząc, czemu jesteś zaprogramowany na niezjedzenie mózgu zdechłego psa. Cały czas czekam, aż wyjaśnisz, co dokładnie miałeś na myśli pod hasłem "natura". Cytuj: Cytuj: Co mu nakazuje gwałcić i zabijać? Choroba. A co Tobie nakazuje offtopować? Choroba czyli co? Choroba to nie program? On musi to robić, prawda? Zupełnie jak zefciu - który musi nie zjeść mózgu zdechłego psa... Może to też jakaś choroba? Cytuj: Cytuj: Nie jest guzik warty. Wręcz odwrotnie. To się zdecyduj. Udowodniłbym coś, czy nie udowodniłbym? Zjedz, to się zastanowimy... To jak? Mam kombinować truchło padłego psa, czy nie? Cytuj: Cytuj: A czym jest ta "bariera" jak nie algorytmem? Bariera jest barierą. A algorytm algorytmem. Sprawdź sobie pojęcia w słowniku. A jaka jest różnica między odkurzaczem, który zawraca, gdy dojedzie do ściany i zefciem, który zawraca, gdy położy się przed nim truchło padłego psa oraz siekierę? Ciekawe jest, że w ogóle zignorowałeś pytania o to, dlaczego twoim zdaniem ciebie łaskawie obdarzono barierą, która nie pozwala ci zabić dla przyjemności (nie twierdzę przecież, że nie zabiłbyś w obronie własnej lub obronie swoich bliskich), a innych taką barierą nie obdarzono. Czy więc człowiek bez bariery powinien być uważany za winnego popełnianych zbrodni? On przecież po prostu nie ma bariery, którą zefciu otrzymał w darze od jakiejś tam " natury". Jakaż to twoja zasługa, że nikogo nie zabijesz dla przyjemności, że nikogo nie zgwałcisz? Przecież to tak naprawdę jedynie kwestia bariery "z natury"... Cytuj: Cytuj: Czym jest "natura" która nie pozwala ci zjeść mózgu padłego psa, nawet po to, aby udowodnić, że masz wolną wolę i możesz robić, co chcesz, a nie jedynie to, co musisz, bo wynika to z programu realizowanego przez Twój mózg? Stwierdziłeś wyżej, że nawet gdybym zjadł, to bym nie udowodnił. Teraz znowu zmiana linii. Powinienem powtórzyć pytanie, żebyś w końcu na nie odpowiedział? Czym jest "natura" która nie pozwala ci zjeść mózgu padłego psa, nawet po to, aby udowodnić, że masz wolną wolę i możesz robić, co chcesz, a nie jedynie to, co musisz, bo wynika to z programu realizowanego przez Twój mózg? Cytuj: Cytuj: Mózgi padłych psów są generalnie dość łatwo dostępne - można sobie taki wszamać w każdej chwili. Nikt tego nie zabrania... A jednak zefciu tego nie zrobi... Co jak już kilka razy zwróciłem uwagę w żaden sposób nie dowodzi mojego braku wolnej woli. Ale Ty się nie odniesiesz do moich argumentów, tylko będziesz powtarzał w kółko to samo. Do jakich argumentów? Przepraszam, ale nie zauważyłem. Póki co wszędzie tutaj widzisz offtopy oraz pytasz, czego złudzeniem jest wolna wola, która jest złudzeniem. Coś więcej? JedenPost napisał(a): Komputery wykonują bardziej skomplikowane operacje logiczne niż ludzki mózg. Skąd wiesz, jak skomplikowane operacje logiczne wykonuje ludzki mózg?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 29, 2015 20:51 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Czym to się różni od robota działającego wg algorytmu, który mu wprogramowano? Taki robot również podejmuje suwerenne decyzje. I w identycznych okolicznościach algorytm wymusi na nim identyczny wybór. Więc gdzie leży różnica? Bo chyba nadal nie rozumiem... Widocznie niczym się nie różni. Nic w tym dziwnego. Oczekiwanie że w identycznych warunkach, jeden rozum podejmie różne decyzje jest dziwne. Przy czym decyzje człowieka wykraczają poza logikę i algorytm, bo człowiek się uczy. Zatem jego decyzje mogą być inne za młodu i w podobnych sytuacjach na starość. Wszystko jest procesem. A wolna wola jest jedynie możnością. Mogę sam poświęcić czas na analizę sytuacji, tak aby samemu podjąć decyzję zgodną z moją wolą. Mogę np chcieć szukać Boga i szukać Go, albo nie chcieć.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn cze 29, 2015 21:26 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): JedenPost napisał(a): Komputery wykonują bardziej skomplikowane operacje logiczne niż ludzki mózg. Skąd wiesz, jak skomplikowane operacje logiczne wykonuje ludzki mózg? Z doświadczenia. Oraz wnosząc z faktu, iż do analizy naprawdę skomplikowanych układów typu mózg ludzki się nie nadaje, a komputery owszem. Albo inaczej: mózg ludzki sprawnie wykonuje pewnego rodzaju skomplikowane operacje (np. pisanie wiersza) ale przy innych rodzajach się w porównaniu z komputerami wykłada. czuowiek napisał(a): A jaka jest różnica między odkurzaczem, który zawraca, gdy dojedzie do ściany i zefciem, który zawraca, gdy położy się przed nim truchło padłego psa oraz siekierę? Taka, że zefciu może sobie przedstawić zaistniałe potencjalności, a odkurzacz nie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt cze 30, 2015 4:21 |
|
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
Re: dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): Z doświadczenia. Acha. Cytuj: Oraz wnosząc z faktu, iż do analizy naprawdę skomplikowanych układów typu mózg ludzki się nie nadaje, a komputery owszem. Albo inaczej: mózg ludzki sprawnie wykonuje pewnego rodzaju skomplikowane operacje (np. pisanie wiersza) ale przy innych rodzajach się w porównaniu z komputerami wykłada. Dobra. To pogadamy, jak ktoś zbuduje komputer wielkości mózgu mrówki i posiadający wszystkie funkcjonalności mózgu mrówki. Cytuj: Taka, że zefciu może sobie przedstawić zaistniałe potencjalności, a odkurzacz nie. I co mu po uświadomieniu sobie tych potencjalności, skoro i tak zrobi jedynie tyle, na ile pozwalają mu te jego "bariery", pochodzące "z natury", przy czym do tej pory nie wiadomo, co zefciu miał tutaj na myśli odwołując się do natury jako do przyczyny istnienia "barier"...
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt cze 30, 2015 7:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|