Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 0:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 603 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 41  Następna strona
 Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Snafu !

Cytuj:
Ja uważam, że chociaż myśl o bycie nie jest z bytem tożsama to interpretacje można uznać za nośnik informacji o rzeczywistości. Tym samym jak widać nie zgadzam się z twierdzeniem Gorgiasza.


Chodzi jedynie o to , czy myśl o rzeczywistości [ która jest tylko myśla , więc nie samą rzeczywistością ] niesie tę informacje , czy nie .
Mówiąc językiem Gorgiasza : Możemy wiedzieć [ poznawać ] rzeczywistość , czy nie ?

Jeśli tak , to występuje tożsamość pomiędzy myślą a rzeczywistością [ myśl stanowi odzwierciedlenie rzeczywistości ].
Jeśli nie , to rzeczywistość może i jest , tyle że dla nas niepoznawalna [ czyli równie dobrze mogło by jej niebyć ] .

Cytuj:
Z resztą problemu żadnego nie widzę, ustaliliśmy przecież, że nie istnieje obecnie żaden model tożsamy z rzeczywistością, tak więc z praktycznego punktu widzenia oboje posługujemy się interpretacjami.


Moim zdaniem istnieje co najmniej kilka modeli , z których jeden jest rzeczywisty .

Cytuj:
W obrębie mojej interpretacji mieszczą się wszystkie moje doznania i jest spójny. Nie wykazałeś, że nie jest.


Jest niespójny , bo nie możesz się zdecydować czy negujesz 2 pkt Gorgiasza , czy nie .
Niby twierdzisz że negujesz a nie przyjmujesz do wiadomości logicznych konsekwencji tegoż .

Cytuj:
Świadomość jest zawsze ograniczona logiką.


Dlatego właśnie nie jestem pewien , czy świadomość w formie solipsystycznej może w ogóle istnieć .

Cytuj:
Dobrze powiedziane. Twoim zdaniem.


No to dodam : ...moim słusznym zdaniem..... :-) .

Cytuj:
Poczytaj trochę o psychologii poznawczej, umysł ingeruje w dane na każdym poziomie ich przetwarzania. Nie jest biernym obserwatorem, nigdy nie masz dostępu do czystych danych.


Co to są "czyste dane" ?
Co mi je "brudzi" ?

Cytuj:
No właśnie. Potencjalna poznawalność nie oznacza, że wszystko można poznać. Potencjalna poznawalność nie oznacza, że nasze modele są prawidłowe. Więc w formie praktycznej nie wnosi NIC do naszego poznania.

"Poznanie w ogólnym zarysie" to tak naprawdę swtorzenie jakiegoś modelu będącego interpretacją siatki, nietożsamego z siatką.


Potencjalna poznawalność oznacza że generalnie istnieje możliwość poznania wszystkiego , tylko że my poprzez swoją ograniczoność nie jesteśmy w stanie ogarnąć całości w sposób całkowity .

Możemy określić zasady rządzące tworzeniem molekuł , możemy określić zasady mechaniki płynów , możemy poznać położenie i objętość mórz i oceanów . Nie jesteśmy w stanie być świadomi [ śledzić ] losu każdego atomu , każdej molekuły wody , ale na zasadzie przybliżeń , z pomijalnym błędem jesteśmy w stanie zrozumieć [ określić logike ] zjawiska zwanego morzem czy oceanem , właśnie dla tego że wiemy , iż istnieją zależności logiczne to zjawisko opisujące .
Możemy sobie wybrać dowolny aspekt rzeczywistości istudiować do wiedząc że jest spójny z całą resztą .



Cytuj:
Czyli tak naprawdę nie masz nic sensownego do powiedzenia w temacie wątku. Tyle się napisałeś jak to wiara jest sprzeczna z nauką a teraz nie potrafisz podać nawet jednego przykładu.


Jak na razie twoje stanowisko jest sprzeczne z logiką , bo albo wychodzisz z solipsyzmu , albo nie .

Cytuj:
Trochę nadinterpretowujesz to co piszę. Wcale nie twierdzę, że rzeczywistość jest z gruntu niepoznawalna. Do drugiego się już odnosiłem wcześniej. Tym samym nie na temat.


Nie nadinterpretuje , tylko zwracam uwagę na konsekwencje logiczne twojego stanowiska .

To miło , że zgadzamy się , że jest poznawalna [ logicznie spójna ] , tylko nie poznana do końca .
Zatem wyszliśmy z solipsyzmu .

Skoro jest poznawalna i coś już o niej wiemy możemy dokonywać w oparciu o tę wiedzę logicznych rozumowań , dających odpowiedzi o tym jaka ta rzeczywistość jest . Jeśli zaś nie potrafimy sformułować jasnych wniosków , możemy określić zakres wiedzy niezbędnej do rozstrzygnięcia sprawy i jej poszukiwać na zasadzie badania spójności z tym co już wiemy .

Pozdrawiam .


Pn mar 17, 2008 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
danbog napisał(a):
Chodzi jedynie o to , czy myśl o rzeczywistości [ która jest tylko myśla , więc nie samą rzeczywistością ] niesie tę informacje , czy nie .
Mówiąc językiem Gorgiasza : Możemy wiedzieć [ poznawać ] rzeczywistość , czy nie ?

Jeśli tak , to występuje tożsamość pomiędzy myślą a rzeczywistością [ myśl stanowi odzwierciedlenie rzeczywistości ].
Jeśli nie , to rzeczywistość może i jest , tyle że dla nas niepoznawalna [ czyli równie dobrze mogło by jej niebyć ] .


Nie występuje tożsamość myśli z rzeczywistością.
Każde poznanie jest interpretacją.

Dowód na pierwsze twierdzenie dał Gorgiasz.
Drugie twierdzenie opiera się na dorobku psychologii poznawczej oraz na historii rozwoju nauki.

I to właśnie neguje solipsyzm. Jeśli nie neguje to, no cóż, wówczas Ty też jesteś solipsystą. Chyba, że dostałeś jakieś objawienie, które pomaga Ci przeskoczyć ograniczenia procesów poznawczych umysłu i granice obecnej nauki.

danbog napisał(a):
Moim zdaniem istnieje co najmniej kilka modeli , z których jeden jest rzeczywisty .


Wiem, że ostatnio telewizji nie oglądam zbyt dużo, ale pewnie bym sie zorientował, że się nauka skończyła i odkryliśmy już wszystko co da się odkryć.

Jeśli jest taki model to go wskaż.

danbog napisał(a):
Jest niespójny , bo nie możesz się zdecydować czy negujesz 2 pkt Gorgiasza , czy nie .
Niby twierdzisz że negujesz a nie przyjmujesz do wiadomości logicznych konsekwencji tegoż .


Jakich logicznych konsekwencji?

danbog napisał(a):
Dlatego właśnie nie jestem pewien , czy świadomość w formie solipsystycznej może w ogóle istnieć .


Ja twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak świadomość solipsystyczna. Ale niektórzy na siłę usiłują z niej wychodzić.

danbog napisał(a):
No to dodam : ...moim słusznym zdaniem..... :-) .


Dogmat nr 1 każdego człowieka: "Mam rację".

danbog napisał(a):
Co to są "czyste dane" ?
Co mi je "brudzi" ?


Nie doznajesz rzeczywistości bezpośrednio - to są te czyste dane.
A "brudzą" je ograniczenia poznawcze, w tym sam fakt, że są przetwarzane przez umysł.

danbog napisał(a):
Potencjalna poznawalność oznacza że generalnie istnieje możliwość poznania wszystkiego , tylko że my poprzez swoją ograniczoność nie jesteśmy w stanie ogarnąć całości w sposób całkowity .

Możemy określić zasady rządzące tworzeniem molekuł , możemy określić zasady mechaniki płynów , możemy poznać położenie i objętość mórz i oceanów . Nie jesteśmy w stanie być świadomi [ śledzić ] losu każdego atomu , każdej molekuły wody , ale na zasadzie przybliżeń , z pomijalnym błędem jesteśmy w stanie zrozumieć [ określić logike ] zjawiska zwanego morzem czy oceanem , właśnie dla tego że wiemy , iż istnieją zależności logiczne to zjawisko opisujące .
Możemy sobie wybrać dowolny aspekt rzeczywistości istudiować do wiedząc że jest spójny z całą resztą .


No więc co z tego założenia wynika w kategoriach praktycznych?

Nic. Nie wiadomo czy poznasz cały świat a każde poznanie pozostaje intepretacją.

danbog napisał(a):
Jak na razie twoje stanowisko jest sprzeczne z logiką , bo albo wychodzisz z solipsyzmu , albo nie .


Jednak to co piszę m.in. powyżej to jest stanowisko filozoficzne a nie religijne. Się więc Ciebie pytam, czy możesz podać jakiś przykład z mojej wiary religijnej który jest sprzeczny z nauką.

Kwestie filozoficzne są tutaj dodatkiem.

danbog napisał(a):
Nie nadinterpretuje , tylko zwracam uwagę na konsekwencje logiczne twojego stanowiska .

To miło , że zgadzamy się , że jest poznawalna [ logicznie spójna ] , tylko nie poznana do końca .
Zatem wyszliśmy z solipsyzmu .

Skoro jest poznawalna i coś już o niej wiemy możemy dokonywać w oparciu o tę wiedzę logicznych rozumowań , dających odpowiedzi o tym jaka ta rzeczywistość jest . Jeśli zaś nie potrafimy sformułować jasnych wniosków , możemy określić zakres wiedzy niezbędnej do rozstrzygnięcia sprawy i jej poszukiwać na zasadzie badania spójności z tym co już wiemy .


I znów nadinterpetowujesz rzutując na moje twierdzenia swoje metafizyczne "prawdy wiary". Świat według mnie jest poznawalny w takim zakresie jak ja definiuje poznanie.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Pn mar 17, 2008 17:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Snafu !

Cytuj:
Nie występuje tożsamość myśli z rzeczywistością.
Każde poznanie jest interpretacją.
Dowód na pierwsze twierdzenie dał Gorgiasz.
Drugie twierdzenie opiera się na dorobku psychologii poznawczej oraz na historii rozwoju nauki.



Zatem Niech żyje Gorgiasz i jego twierdzenia .
Skoro nie występuje tożsamość między myślą a rzeczywistością [ żadna myśl nie odzwierciedla rzeczywistości ] , jeśli by zaś jakaś przypadkiem odzwierciedlała , to nie wiemy która ,
...... to rzeczywistość jest niepoznawalna .

Przyjmijmy to do wiadomości i zniknijmy w solipsystycznym chaosie .

Ale nic z tego , kolego ! Nie pozwole Ci dokonać destrukcji mojej świadomości [ mojej zdolności myślenia ] .
Odrzucam twój pogląd .

MYŚL/DOZNANIE MUSI ODZWIERCIEDLAĆ RZECZYWISTOŚĆ [ Przynajmniej większość z doznań i myśli opartych na obiektywnie powtarzalnych doznaniach ] , BO TO WARUNKUJE MOJE ISTNIENIE .

Cytuj:
Chyba, że dostałeś jakieś objawienie, które pomaga Ci przeskoczyć ograniczenia procesów poznawczych umysłu i granice obecnej nauki.


Żadne to objawienie , tylko zwykła logika .
Żadne to przekroczenie granic obecnej nauki , tylko jej kwintesencja .

Cytuj:
Wiem, że ostatnio telewizji nie oglądam zbyt dużo, ale pewnie bym sie zorientował, że się nauka skończyła i odkryliśmy już wszystko co da się odkryć.

Jeśli jest taki model to go wskaż.


1.Teoria hiperstrun [ w nieskończonej liczbie wariantów ] .
2.Teoria Zizzi .

O innych nie słyszałem .

Cytuj:
Jakich logicznych konsekwencji?


By rzeczywistość mogła być poznawalna doznania muszą odzwierciedlać ją .
Musi być ona logicznie spójna .
Za istniejące musimy uznać to co jest niezależne od nas samych i oddziałuje .

Cytuj:
Ja twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak świadomość solipsystyczna. Ale niektórzy na siłę usiłują z niej wychodzić.


Jeśli wolisz możesz wychodzić z niebytu świadomości , którym solipsyzm moim zdaniem w istocie jest .

Cytuj:
Dogmat nr 1 każdego człowieka: "Mam rację".


Zdarzają się przypadki przekonania kogoś , oczywiście o ile nie jest on solipsystyczną świadomością wyalienowaną z rzeczywistości .

Cytuj:
A "brudzą" je ograniczenia poznawcze, w tym sam fakt, że są przetwarzane przez umysł.


Ograniczenia poznawcze [ jedyne jaki przychodzą mi na myśl ] występują dopiero na poziomie subatomowym , znajdując wyraz w zasadzie nieoznaczoności . Ale i to nawet nie do końca , ponieważ założenie spójności logicznej rzeczywistości, pozwoliło nam poznać je pod postacią opisu statystycznego [ mech. kwantowej ] .

Cytuj:
No więc co z tego założenia wynika w kategoriach praktycznych?

Nic. Nie wiadomo czy poznasz cały świat a każde poznanie pozostaje intepretacją.


Poznaje cały świat w postaci informacji wymienianych z innymi , przedstawiającymi mi go w skondensowanej formie .

Mimo że nie poznam całego świata , posiadam informacje o nim [ poznanie go ]. Wszystkie spójne i weryfikowalne informacje tworzące model max. użyteczny nazywamy rzeczywistością [ bo musi nią być o ile rzeczywistość ma być poznawalna , a ja mam istnieć ].

Cytuj:
Jednak to co piszę m.in. powyżej to jest stanowisko filozoficzne a nie religijne. Się więc Ciebie pytam, czy możesz podać jakiś przykład z mojej wiary religijnej który jest sprzeczny z nauką.

Kwestie filozoficzne są tutaj dodatkiem.


No to zacznijmy od tego : W co wierzysz ?

Cytuj:
I znów nadinterpetowujesz rzutując na moje twierdzenia swoje metafizyczne "prawdy wiary". Świat według mnie jest poznawalny w takim zakresie jak ja definiuje poznanie.


Czyli dalej nie wiem , czy wyszłeś z tego solipsyzmu , czy nie .
Strasznie męcząca ta rozmowa z tobą .
Raz wychodzi z tego co piszesz że tak , a raz że nie .
Gdzieś tkwi jakaś niespójność/nielogiczność .

Powiedź więc jak definiujesz "Poznanie" ?
Na tyle bym nie nadinterpretował go .

Mam nadzieje że nie uzażasz logiki za nadinterpretacje :-) .

Pozdrawiam .


Pn mar 17, 2008 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Wracając do tematu: Jeśli ktoś twierdzi, że wiara jest zgodna z nauką - jako biblia i tak dalej, to niech sobie przeczyta TO - tam pokazane są niezgodności odkryć naukowych z opisem biblijnym potopu.[/url]

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Pn mar 17, 2008 22:19
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Pomyłka - tam jest inny. Z potopem jest TEN.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Pn mar 17, 2008 22:21
Zobacz profil ICQ YIM

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
danbog napisał(a):
Zatem Niech żyje Gorgiasz i jego twierdzenia .
Skoro nie występuje tożsamość między myślą a rzeczywistością [ żadna myśl nie odzwierciedla rzeczywistości ] , jeśli by zaś jakaś przypadkiem odzwierciedlała , to nie wiemy która ,
...... to rzeczywistość jest niepoznawalna .

Przyjmijmy to do wiadomości i zniknijmy w solipsystycznym chaosie .

Ale nic z tego , kolego ! Nie pozwole Ci dokonać destrukcji mojej świadomości [ mojej zdolności myślenia ] .
Odrzucam twój pogląd .

MYŚL/DOZNANIE MUSI ODZWIERCIEDLAĆ RZECZYWISTOŚĆ [ Przynajmniej większość z doznań i myśli opartych na obiektywnie powtarzalnych doznaniach ] , BO TO WARUNKUJE MOJE ISTNIENIE .


A w jaki sposób Twoja myśl odzwierciedla te elementy świata, których nie spostrzegasz?

danbog napisał(a):
Żadne to objawienie , tylko zwykła logika .
Żadne to przekroczenie granic obecnej nauki , tylko jej kwintesencja .


Metafizyka jako kwintesencja nauki. Dobre.

danbog napisał(a):
1.Teoria hiperstrun [ w nieskończonej liczbie wariantów ] .
2.Teoria Zizzi .

O innych nie słyszałem .


I co one mówią o rozwijaniu się komórek rakowych?

danbog napisał(a):
Jeśli wolisz możesz wychodzić z niebytu świadomości , którym solipsyzm moim zdaniem w istocie jest .


Zastanów się co piszesz. "Niebyt świadomości", co to za stan i kiedy go miałeś?

danbog napisał(a):
Ograniczenia poznawcze [ jedyne jaki przychodzą mi na myśl ] występują dopiero na poziomie subatomowym , znajdując wyraz w zasadzie nieoznaczoności . Ale i to nawet nie do końca , ponieważ założenie spójności logicznej rzeczywistości, pozwoliło nam poznać je pod postacią opisu statystycznego [ mech. kwantowej ] .


Mówie o ograinczeniach poznawczych jakie są w Twoim umyśle jako takim. Twój umysł nie odbiera biernie informacji ze świata zewnętrznego tylko przez cały czas je przekształca. Tym samym interpretacja jest taką barierą poznawczą. Nie masz jednak dostępu do żadnych danych, które są nieprzetworzone przez umysł.

danbog napisał(a):
Poznaje cały świat w postaci informacji wymienianych z innymi , przedstawiającymi mi go w skondensowanej formie .

Mimo że nie poznam całego świata , posiadam informacje o nim [ poznanie go ]. Wszystkie spójne i weryfikowalne informacje tworzące model max. użyteczny nazywamy rzeczywistością [ bo musi nią być o ile rzeczywistość ma być poznawalna , a ja mam istnieć ].


Czyli poznawalność niekoniecznie jest tożsama z możliwością, bo nie gwarantuje tego, że można poznać. Więc po co korzystać z terminu "poznawalność", a nie pozostać przy "uporządkowaniu logicznym".

danbog napisał(a):
No to zacznijmy od tego : W co wierzysz ?


Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, stworzyciela nieba i ziemi.
I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego,
który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny,
umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion.
Zstąpił do piekieł. Trzeciego dnia zmartwychwstał,
wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego;
stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.

Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny,
świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny.
Amen.


A tak generalnie to jestem katolikiem.

danbog napisał(a):
Czyli dalej nie wiem , czy wyszłeś z tego solipsyzmu , czy nie .
Strasznie męcząca ta rozmowa z tobą .
Raz wychodzi z tego co piszesz że tak , a raz że nie .
Gdzieś tkwi jakaś niespójność/nielogiczność .

Powiedź więc jak definiujesz "Poznanie" ?
Na tyle bym nie nadinterpretował go .

Mam nadzieje że nie uzażasz logiki za nadinterpretacje :-) .


Wyszedłem:
1. Twierdzę, że istnieje rzeczywistość
2. Twierdzę, że mogę tworzyć teorie na temat rzeczywistości.
3. Twierdzę, że mogę rozmawiać o rzeczywistości.

Poznanie = interpretacja bodźców.

W praktyce różnimy się, że Ty do tego co jest powyżej dorzucasz jeszcze kilka metafizycznych "aktów wiary" i mieszasz w sosie "konieczności".

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Pn mar 17, 2008 22:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2318
Post 
danog napisał(a):
Ale to nie jest kwestia tego , że ja nie rozumiem czegoś .
Gdybym nie rozumiał , to bym nie krytykował , tylko pytał , wyjaśniał .


danbog napisał(a):
By podać przykład z zakresu twojej wiary , musiał bym ją najpierw poznać . A prawdę mówiąc nie zabardzo mi się chce .


W jednej chwili twierdzisz, że rozumiesz wyjaśnienia teologiczne, by w następnej stwierdzić, że nie znasz wiary o której mowa, ani nawet cię to nie interesuje... czuję się zniechęcony tą niekonsekwencją w twojej postawie. Może za jakiś czas wrócę by kontynuować dyskusję, ale tym czasem nie spodziewaj się ode mnie szybkiej odpowiedzi.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pn mar 17, 2008 23:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Snafu !

Cytuj:
A w jaki sposób Twoja myśl odzwierciedla te elementy świata, których nie spostrzegasz?


Na zasadzie logicznych konieczności .

Cytuj:
Metafizyka jako kwintesencja nauki. Dobre.


Logika to nie metafizyka .
Logika nie przekracza granic nauki [ zwłaszcza jeśli jest używana do operowania na zbiorze obiektywnie powtarzalnych i nie sprzecznych wewnętrznie doznań ].

Cytuj:
I co one mówią o rozwijaniu się komórek rakowych?


Jedna , że jest to wynik takiego a nie innego drgania hiperstrun , a druga że to wynik bifurkacji qbitów informacji z rejestru kwantowego .

Obie zaś są niesprzeczne z materializmem , mówiącym że to błąd replikacji wywołany materialnymi czynnikami .

Cytuj:
Zastanów się co piszesz. "Niebyt świadomości", co to za stan i kiedy go miałeś?


Jeśli drażni cię pojęcie solisystycznej świadomości , to możemy stwierdzić że świadomość istnieje tylko w postaci niesolipsystycznej i kropka .

Z drugiej strony każda świadomość która się pojawia kiedyś nie istniała , więc jednak wyłania się z niebytu .

Cytuj:
Mówie o ograinczeniach poznawczych jakie są w Twoim umyśle jako takim. Twój umysł nie odbiera biernie informacji ze świata zewnętrznego tylko przez cały czas je przekształca. Tym samym interpretacja jest taką barierą poznawczą. Nie masz jednak dostępu do żadnych danych, które są nieprzetworzone przez umysł.


Żeby przekształcać , to musi mieć co przekształcać - nie uważasz ?

Coś muszę jednak doznawać bezpośrednio .

Barierą poznawczą jest jedynie błędna [ nie uzasadniona doznaniami i ich spójnością ze zbiorem większościowym ] interpretacja uniemożliwiająca skuteczne uspójnienie doznań zwane zrozumieniem/uświadomieniem_sobie .

Cytuj:
Czyli poznawalność niekoniecznie jest tożsama z możliwością, bo nie gwarantuje tego, że można poznać. Więc po co korzystać z terminu "poznawalność", a nie pozostać przy "uporządkowaniu logicznym".


Można poznać w pewnym zakresie .
Można używać zamiennie terminów "poznawalność" i "uporządkowanie logiczne " , tylko że należy pod tymi trminami rozumieć to samo - konkretnie to co stanowi negacje postulatu 2 Gorgiasza .

Cytuj:
Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, stworzyciela .......


Tylko że dalej niewiadomo o co chodzi , w związku z tym pyta :

Co to jest "bóg" ?
Co to jest "wszechmoc" ?
[ Kwestie syna zostawmy na razie w spokoju ]
Co to jest "duch święty " , czy duch w ogóle ?
Co to jest piekło ?
Co to jest śmierć i zmartwywstanie ?
Co to jest niebo ?

Na razie tyle pytań myśle starczy .

Cytuj:
Wyszedłem:
1. Twierdzę, że istnieje rzeczywistość
2. Twierdzę, że mogę tworzyć teorie na temat rzeczywistości.
3. Twierdzę, że mogę rozmawiać o rzeczywistości.

Poznanie = interpretacja bodźców.


1. OK , tu się zgadzamy . Istnieje coś poza nami samymi .

2. Czy każda teoria oznacza poznanie , konieczne do wyjścia z solipsyzmu ?
Czy teoria fałszywa oznacza poznanie umożliwiające wyjście z solipsyzmu ?
3. To że twierdzisz coś , nie oznacza że tak jest w istocie .
Moim zdaniem produkujesz mnustwo ekwiwokacji , ale to zostawmy sobie na później .
Zajmijmy sie 2 pkt , bo tu leży problem .

Czy : Interpretacja fałszywa = poznanie ?

Cytuj:
W praktyce różnimy się, że Ty do tego co jest powyżej dorzucasz jeszcze kilka metafizycznych "aktów wiary" i mieszasz w sosie "konieczności".


Jakich aktów wiary ? Konkretnie .

To co tobie się wydaje dodatkowym [ ? ] aktem wiary jest najzwyklejszą logiką . Są to postulaty leżące u podstaw istnienia naszej świadomości .
Konieczności logiczne warunkujące nasze istnienie .

Jeśli ty ich nie stawiasz , to logicznie rzecz biorąc powinieneś nie istnieć jako świadomość .

Chyba że stawiasz nieświadomie , albo stawiasz świadomie tylko cynicznie udajesz że nie , by móc trzymać się swojej filozofii .

Pozostaje jeszcze możliwość że odmawiasz uznania logiki za podstawe myślenia i bredzisz jakieś nielogiczne dyrdymały .

No ale to ustalimy , miej my nadzieje niebawem .

Pozdrawiam .


Wt mar 18, 2008 1:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Wieczny_student !

Cytuj:
W jednej chwili twierdzisz, że rozumiesz wyjaśnienia teologiczne, by w następnej stwierdzić, że nie znasz wiary o której mowa, ani nawet cię to nie interesuje... czuję się zniechęcony tą niekonsekwencją w twojej postawie. Może za jakiś czas wrócę by kontynuować dyskusję, ale tym czasem nie spodziewaj się ode mnie szybkiej odpowiedzi.


Rozumiem je [ "wyjaśnienia" teologiczne ] nawet [ przypuszczam ] lepiej niż ty , ponieważ rozumiem gdzie tkwią ich błędy .
Teologii jest bez liku , wszystkie jednak są do bani , ponieważ wiara to z mocy def, stanowisko nieuzasadnione .

Teologia jest jak opis partii szachów w której na początku rozgrywki jedna ze stron ma dwa czarne gońce . I niema ty znaczenia układ innych figur i to czy poruszają się zgodnie z zasadami .
Dany opis [ wyjaśnienie ] i tak nie odnosi się do partii szachów , bo złamało zasady szachów już na wstępie .

Mogę rozumieć jak poruszają się konie i że piony biją jak należy .
Mogę zrozumieć że gońce poruszają się po przekontnej itp .
Nie zmienia to jednak faktu że sytuacja na szachownicy jest niemożliwa do zaistnienia wg reguł szachowych .

Teologia niczego nie wyjaśnia , a nawet wręcz przeciwnie .
Czyni sytuacje niezrozumiałą i niemożliwą do zrozumienia .

Pozdrawiam .


Wt mar 18, 2008 1:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Że też wam się chce...


Wt mar 18, 2008 2:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
danbog napisał(a):
Na zasadzie logicznych konieczności .


Czyli Twoja myśl odzwierciedla zależności, których Twój umysł nie poznał. Dobre.

danbog napisał(a):
Logika to nie metafizyka .
Logika nie przekracza granic nauki [ zwłaszcza jeśli jest używana do operowania na zbiorze obiektywnie powtarzalnych i nie sprzecznych wewnętrznie doznań ].


Jednak Twoje uzasadnienie logiki ma charakter metafizyczny i błędokołowy. Tym samym jest bezwartościowe jako jakikolwiek argument.

danbog napisał(a):
Jedna , że jest to wynik takiego a nie innego drgania hiperstrun , a druga że to wynik bifurkacji qbitów informacji z rejestru kwantowego .

Obie zaś są niesprzeczne z materializmem , mówiącym że to błąd replikacji wywołany materialnymi czynnikami .


Czyli dzięki ich wyjaśnieniom będziemy mieli wkrótce lekarstwo na raka i na AIDS, ponieważ w sposób kompleksowy wyjaśniają rozwój tych chorób.

Tak?

Te teorie mają wyjaśniać podstawy, jednak nie opisują złożoności. W większości dziedzin nauki są kompletnie nieprzydatne, ponieważ nie dostarczają żadnych wyjaśnień. W związku z tym nie są tożsame z rzeczywistością.

danbog napisał(a):
Jeśli drażni cię pojęcie solisystycznej świadomości , to możemy stwierdzić że świadomość istnieje tylko w postaci niesolipsystycznej i kropka .

Z drugiej strony każda świadomość która się pojawia kiedyś nie istniała , więc jednak wyłania się z niebytu .


A jak nie istniała to była świadomością?

danbog napisał(a):
Żeby przekształcać , to musi mieć co przekształcać - nie uważasz ?

Coś muszę jednak doznawać bezpośrednio .


Nie, przykro mi. Dane "na wejściu" i tak już są niepełne, a potem ulegają przekształceniu.

danbog napisał(a):
Można poznać w pewnym zakresie .
Można używać zamiennie terminów "poznawalność" i "uporządkowanie logiczne " , tylko że należy pod tymi trminami rozumieć to samo - konkretnie to co stanowi negacje postulatu 2 Gorgiasza .


Dla mnie nadal jest to twierdzenie o charakterze metafizycznym, którym zaklinasz rzeczywistość argumentując to tym, że Twój umysł ulegnie rozpadowi.

Według mnie nie wnosi nic konkretnego do naszego poznania. Nie jest w stanie nic zagwarantować ani nic wyjaśnić.

danbog napisał(a):
Co to jest "bóg" ?


Istota nadnaturalna, która stworzyła wszechświat.

danbog napisał(a):
Co to jest "wszechmoc" ?


Możliwość zrobienia wszystkiego co jest logicznie możliwe.

danbog napisał(a):
Co to jest "duch święty " , czy duch w ogóle ?


Duch Święty - Trzecia Osoba Boska.

danbog napisał(a):
Co to jest piekło ?


Po śmierci, stan kiedy dusza nie może oglądać Boga.

danbog napisał(a):
Co to jest śmierć i zmartwywstanie ?


Śmierć - ustanie funkcji mózgu.
Zmartwychwstanie, moment w którym istota, która zmarła powstaje ze zmarłych w przemienionym ciele.

danbog napisał(a):
Co to jest niebo ?


Po śmierci, stan kiedy dusza ogląda Boga.

danbog napisał(a):
Czy : Interpretacja fałszywa = poznanie ?


Na pewno jest aktem poznawczym, ponieważ wymaga interpretacji.
Na pewno nie zbliża nas bezpośrednio do pełnego poznania świata.
Na pewno jest wystarczająca aby nie mówić o kimś jako solipsyście.

danbog napisał(a):
Jakich aktów wiary ? Konkretnie .

To co tobie się wydaje dodatkowym [ ? ] aktem wiary jest najzwyklejszą logiką . Są to postulaty leżące u podstaw istnienia naszej świadomości .


Twierdzenie, że jedynym i koniecznym uzasadnieniem logiki jest struktura rzeczywistości.

danbog napisał(a):
Konieczności logiczne warunkujące nasze istnienie .

Jeśli ty ich nie stawiasz , to logicznie rzecz biorąc powinieneś nie istnieć jako świadomość .


Rozczaruje Cię. Nie stawiam i równocześnie istnieje. Może to są ograniczenia Twojej wyobraźni a nie rzeczywista konieczność.

W każdym razie jeśli mi udowodnisz w sposób logiczny, że taka konieczność istnieje to pewnie mnie przekonasz. Tylko proszę bez odwoływania się do argumentów w stylu "bo inaczej świadomość nie isnieje" itd, ponieważ to jest tylko powtórzenie "prawdy wiary".

danbog napisał(a):
Pozostaje jeszcze możliwość że odmawiasz uznania logiki za podstawe myślenia i bredzisz jakieś nielogiczne dyrdymały .


A gdzie tam nie uznaje. Oczywiście, że uznaje.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt mar 18, 2008 8:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Snafu !

Cytuj:
Czyli Twoja myśl odzwierciedla zależności, których Twój umysł nie poznał. Dobre.


Ale żeś wymyślił .
1. Mój umysł doznał pewną większościową spólną grupę doznań .
2. Mój umysł doznał strukturę [ uporządkowanie ] tej grupy doznań zwane logiką .
3. Mój umysł zakładając że ten zbiór doznań i ten rodzaj uporządkowania
jest rzeczywisty [ istniejący niezależnie odemnie i poznawalny ] ekstrapoluje logicznie wszelkie byty konieczne dla wyjaśnienia doznań .

Poznanie to właśnie określenie zależności logicznych zarówno między doznaniami , jak i obiektami koniecznymi dla utrzymania spójności logicznej doznań i zdolności ich przewidywania .

Cytuj:
Jednak Twoje uzasadnienie logiki ma charakter metafizyczny i błędokołowy. Tym samym jest bezwartościowe jako jakikolwiek argument.


Dlaczego metafizyczny ?
Raczej empiryczny . Uważam że logika to uporządkowanie/struktura otaczającej nas rzeczywistości .
Aksjomaty logiki istnieją w takiej formie tylko dla tego że taka jest otaczająca nas rzeczywistość .

Co do kołowości to się zgodzę .
Tylko czym twoim zdaniem różni się dowód ontologiczny od błędnokołowego ?

1. Istnieje jako istota myśląca , posługująca się logiką .
Istnieje Ja i istnieje Logika - to aksjomaty warunkujące moje istnienie .
Krócej - "myślę więc jestem" .

2. Logika wskazuje , że otaczająca mnie rzeczywistość musi także być logiczna , by być poznawalna [ odwzorowalna w logicznym umyśle ]. Pojawia się konieczny związek pomiędzy moją świadomością a otaczającą mnie rzeczywistością .
Logiczność to cecha konieczna dla wszystkiego co istnieje .

Przy okazji pojawia się zrozumienie dlaczego moja świadomość posługuje się logiką jako mechanizmem myślenia . Poprostu w toku rozwoju umysł tworzy heurystyki , z których część jest logiczna , a przez to użyteczna/skuteczna . Umysł ewolułuje więc od przypadkowych i bezsensownych heurystyk [ umysł nieświadomy ] w stronę logiki jako oddzwierciedlenia rzeczywistości . W pewnym momencie osiąga stopień odwzorowania rzeczywistości pozwalający uchwycić mu zasady logiczne i zaistnienie świadomości w postaci samoświadomej .

Logiczna świadomość -> Logiczna rzeczywistość -> Logiczna świadomość .

Jest to rozumowanie kołowe , tyle że stanowiące dowód ontologiczny , czyli konieczny logicznie związek pomiędzy świadomością a rzeczywistością .
Poznawalność = odzwierciedlalność w logicznej strukturze naszej świadomości rzeczywistości [ czyli możliwość tożsamości między świadomością a rzeczywistością ].
Negacja tego koła jest możliwa tylko poprzez negacje samej logiki .

Cytuj:
Czyli dzięki ich wyjaśnieniom będziemy mieli wkrótce lekarstwo na raka i na AIDS, ponieważ w sposób kompleksowy wyjaśniają rozwój tych chorób.
Tak?


Dokładnie :-) .
Jak zrozumiemy co jest do zrozumienia , to przestaniemy trwonić środki na religijne pierdoły i raz dwa za zaoszczędzone w ten sposób środki opracujemy [ nie powstrzymywani przez antynaukowe krucjaty wierzących ] co trzeba .


Cytuj:
Te teorie mają wyjaśniać podstawy, jednak nie opisują złożoności. W większości dziedzin nauki są kompletnie nieprzydatne, ponieważ nie dostarczają żadnych wyjaśnień. W związku z tym nie są tożsame z rzeczywistością.


Ależ dostarczają wyjaśnień , przynajmniej w kwestii daremności badania pewnych kierunków poszukiwań .
Znajomość "ogólnych ram" pozwala skutecznie organizować poszukiwania .

Cytuj:
A jak nie istniała to była świadomością?


Nie .
Ale powstała , czyli wyłoniła się z niebytu .

Cytuj:
Nie, przykro mi. Dane "na wejściu" i tak już są niepełne, a potem ulegają przekształceniu.


Jak nie , jak tak .
Przecież sam piszesz , że istnieją jakieś dane na wejściu .
Reszta zaś to ich logiczna obróbka [ interpretacja ] i potwierdzona zgodność z kolejnymi danymi .

Cytuj:
Dla mnie nadal jest to twierdzenie o charakterze metafizycznym, którym zaklinasz rzeczywistość argumentując to tym, że Twój umysł ulegnie rozpadowi.


Zatem [ niezgadzając się ze mną ] uważasz [ logicznie rzecz biorąc ] , że świadomość może istnieć w stanie solipsystycznym .
Wytłumacz mi więc czym jest świadomość ?
Dlaczego jest związana z logiką myślenia ?

Cytuj:
Według mnie nie wnosi nic konkretnego do naszego poznania. Nie jest w stanie nic zagwarantować ani nic wyjaśnić.


Ależ wnosi sens , czyli zrozumienie [ określenie związków logicznych z otaczającą nas rzeczywistością ] naszej własnej świadomości .
Wyjaśnia jak powstaje i dla czego .

Cytuj:
[ bóg = ]Istota nadnaturalna, która stworzyła wszechświat.


Co to znaczy nadnaturalna ?
Jak możliwe jest stworzenie [ czyli zmiana w czasie ] przed zaistnieniem samego czasu ?

Cytuj:
[ wszechmo c= ]Możliwość zrobienia wszystkiego co jest logicznie możliwe.

No to ja też jestem wszechmocny :-) .

Cytuj:
Duch Święty - Trzecia Osoba Boska.


Czyli trzecia osoba nadnaturalna - rozumiem .
OK . Muszę tylko zrozumieć nadnaturalizm .

Cytuj:
[ piekło = ]Po śmierci, stan kiedy dusza nie może oglądać Boga.
[ Niebo = ] Po śmierci, stan kiedy dusza ogląda Boga.


OK . Muszę tylko zrozumieć co to jest bóg .

Rodzi ponadto pytanie - co to jest dusza ?
Czyżby jakaś nadnaturalna osoba ?

Cytuj:
Śmierć - ustanie funkcji mózgu.
Zmartwychwstanie, moment w którym istota, która zmarła powstaje ze zmarłych w przemienionym ciele.


Jakich funkcji ?
Rozumiem , że w sensie śmierci mózgowej .

Więc co to jest śmierć mózgowa i dlaczego jest taka szczególnie ważna ?

Cytuj:
Na pewno jest aktem poznawczym, ponieważ wymaga interpretacji.
Na pewno nie zbliża nas bezpośrednio do pełnego poznania świata.
Na pewno jest wystarczająca aby nie mówić o kimś jako solipsyście.


Zadałem konkretne pytanie , oczekując logicznie binarnej odpowiedzi [ Tak/Nie ]

Piszesz ponadto takie kuriozum :
"Na pewno jest [ inerpretacja fałszywa ] wystarczająca aby nie mówić o kimś jako solipsyście. "

Zatem niema twoim zdaniem różnicy między [ załóżmy istniejącą ] solipsystyczną świadomością mielącą swoje doznania-urojenia nieistniejące w otaczającej ją rzeczywistości , a świadomością niesolipsystyczną "mielącą " coś co istnieje [ czyli ma sens ] ?

No to zapewne uważasz , że wychodzenie z solipsyzmu to zbędna fatyga i należy solipsystą zostać .

Czy się nie mylę ?

Cytuj:
Twierdzenie, że jedynym i koniecznym uzasadnieniem logiki jest struktura rzeczywistości.


Jeśli istnieje inne to podaj je , to przeanalizujemy .

Konieczne jest nie tyle uzasadnienie logiki przez rzeczywistość , co istnienie tożsamości/związku naszej logicznej świadomości z otaczającą nas rzeczywistością .

Poznawalność oznacza zdolność odwzorowania w naszek logicznej świadomości otaczającej nas rzeczywistości .
Odwzorowanie akie jest możliwe tylko i wyłącznie w przypadku gdy rzeczywistość ma taką samą [ czyli logiczną ] strukture jak nasza świadomość .

Jeśli jedno działa wg jednych zasad , a drugie wg. drugich to w życiu nie będziemy w stanie zrozumieć rzeczywistości [ w żadnym jej aspekcie ].
By mogło nastąpić zrozumienie/poznanie muszą do siebie pasować [ rzeczywistość i świadomość ] , w przeciwnym razie pruby poznania czegokolwiek są jak próby wpasowania trójkąta w kwadratowe gniazdo .
Nie da rady .

Cytuj:
Rozczaruje Cię. Nie stawiam i równocześnie istnieje. Może to są ograniczenia Twojej wyobraźni a nie rzeczywista konieczność.


Zatem jestem zmuszony uznać Cię za istotę nieświadomą [ tego że taka konieczność istnieje ] , zapewne na skutek braku logicznego rozumowania , które świadomość warunkuje .
Sorki , ale tak to widzę .

Cytuj:
W każdym razie jeśli mi udowodnisz w sposób logiczny, że taka konieczność istnieje to pewnie mnie przekonasz. Tylko proszę bez odwoływania się do argumentów w stylu "bo inaczej świadomość nie isnieje" itd, ponieważ to jest tylko powtórzenie "prawdy wiary".


Ależ udowadniam Ci to już od kilku postów .
To jak udowadnianie że 2+2=4 - mogę dawać różne przykłady , posługując się różnymi modelami myślowymi , ale jeśli nie jesteś w stanie tego zrozumieć , no to cóż .

Możesz to przyjąć tylko na wiare .
Przyjmij więc to jako aksjomat : POZNAWAĆ MOŻNA TYLKO RZECZY POZNAWALNE . POZNAWAĆ MOŻNA TYLKO POZNAWALNĄ RZECZYWISTOŚĆ .


Cytuj:
A gdzie tam nie uznaje. Oczywiście, że uznaje.


To miłe . Więc uznawaj i stosuj .

Pozdrawiam .


Wt mar 18, 2008 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Hitman !

Cytuj:
Że też wam się chce...


Chce mi się , bo to przednia szalenie rozwijająca zabawa i w dodatku przyjemność z polemiki z miegłupią osobą .

Pozdrawiam .


Wt mar 18, 2008 20:20
Zobacz profil
Post 
ten twój akśomat ma formę loiczną
p->p
czyli żaden z niego aksjomat dla pojęcia poznawalności.


Wt mar 18, 2008 20:46

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
danbog napisał(a):
Ale żeś wymyślił .
1. Mój umysł doznał pewną większościową spólną grupę doznań .
2. Mój umysł doznał strukturę [ uporządkowanie ] tej grupy doznań zwane logiką .
3. Mój umysł zakładając że ten zbiór doznań i ten rodzaj uporządkowania
jest rzeczywisty [ istniejący niezależnie odemnie i poznawalny ] ekstrapoluje logicznie wszelkie byty konieczne dla wyjaśnienia doznań .

Poznanie to właśnie określenie zależności logicznych zarówno między doznaniami , jak i obiektami koniecznymi dla utrzymania spójności logicznej doznań i zdolności ich przewidywania .


Wiedząc, że umysł strukturalizuje doznania nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy ustrukturalizowane doznania są efektem pierwotnego ustrukturalizowania czy też wtórnego (wynikającego z tego, że umysł strukturalizuje dane).

Z resztą z powyższego zdania widać, że poznanie ma charakter interpretacji a nie idealnego odbicia rzeczywistości.

danbog napisał(a):
Dlaczego metafizyczny ?
Raczej empiryczny . Uważam że logika to uporządkowanie/struktura otaczającej nas rzeczywistości .


I dlatego właśnie jest metafizyczny - odnosi się do struktury rzeczywistości. I w naszej klasyfikacji zdań i twierdzeń jest zdaniem typu "b".

danbog napisał(a):
Aksjomaty logiki istnieją w takiej formie tylko dla tego że taka jest otaczająca nas rzeczywistość .

Co do kołowości to się zgodzę .
Tylko czym twoim zdaniem różni się dowód ontologiczny od błędnokołowego ?

1. Istnieje jako istota myśląca , posługująca się logiką .
Istnieje Ja i istnieje Logika - to aksjomaty warunkujące moje istnienie .
Krócej - "myślę więc jestem" .

2. Logika wskazuje , że otaczająca mnie rzeczywistość musi także być logiczna , by być poznawalna [ odwzorowalna w logicznym umyśle ]. Pojawia się konieczny związek pomiędzy moją świadomością a otaczającą mnie rzeczywistością .
Logiczność to cecha konieczna dla wszystkiego co istnieje .

Logiczna świadomość -> Logiczna rzeczywistość -> Logiczna świadomość .

Jest to rozumowanie kołowe , tyle że stanowiące dowód ontologiczny , czyli konieczny logicznie związek pomiędzy świadomością a rzeczywistością .
Poznawalność = odzwierciedlalność w logicznej strukturze naszej świadomości rzeczywistości [ czyli możliwość tożsamości między świadomością a rzeczywistością ].
Negacja tego koła jest możliwa tylko poprzez negacje samej logiki .


Twój "dowód ontologiczny" nie ma chakrateru kołowego. Stwierdza jedynie, że świat aby być w pełni poznawalny przez istotę myślącą logicznie musi być opisywalny logicznie. Czyli z grubsza poznać można to co można poznać.

Jednak nie wynika z niego nic na temat struktury rzeczywistości ani tego co istnieje ani co istnieć nie może. On mówi o naszym poznaniu a nie o metafizyce. Nie mówi o tym jaka rzeczywistość jest, ale jaka powinna być aby uzyskać określony efekt.

Błędne koło pojawi się wówczas gdy na podstawie efektów naszego poznania będziesz chciał między innymi, z jego pomocą dowodzić, że rzeczywistość ma strukturę logiczną.

danbog napisał(a):
Przy okazji pojawia się zrozumienie dlaczego moja świadomość posługuje się logiką jako mechanizmem myślenia . Poprostu w toku rozwoju umysł tworzy heurystyki , z których część jest logiczna , a przez to użyteczna/skuteczna . Umysł ewolułuje więc od przypadkowych i bezsensownych heurystyk [ umysł nieświadomy ] w stronę logiki jako oddzwierciedlenia rzeczywistości . W pewnym momencie osiąga stopień odwzorowania rzeczywistości pozwalający uchwycić mu zasady logiczne i zaistnienie świadomości w postaci samoświadomej .


To pozwoliłem sobie wyciąć z tekstu odnośnie "dowodu ontologicznego". Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę jak bardzo tezy odnośnie "ewolucji umysłu" są w sferze spekulacji.

danbog napisał(a):
Dokładnie :-) .
Jak zrozumiemy co jest do zrozumienia , to przestaniemy trwonić środki na religijne (censored)ły i raz dwa za zaoszczędzone w ten sposób środki opracujemy [ nie powstrzymywani przez antynaukowe krucjaty wierzących ] co trzeba .


Ale te teorie nie wyjaśniają wszystkiego. W tym rozwoju raka ani AIDS. Nawet jeśli by odwzorowywały jakiś element rzeczywistości to nie są one tożsame z rzeczywistością (jako całością).

danbog napisał(a):
Ależ dostarczają wyjaśnień , przynajmniej w kwestii daremności badania pewnych kierunków poszukiwań .
Znajomość "ogólnych ram" pozwala skutecznie organizować poszukiwania .


Z tym twierdzeniem bym polemizował. Nauka uznaje teorie za prawdziwe (rzeczywistej prawdziwości teorii nie da się sprawdzić), lecz nigdy nie stają się dogmatami. Określony paradygmat może zawsze się zmienić.

danbog napisał(a):
Nie .
Ale powstała , czyli wyłoniła się z niebytu .


Czyli skoro nie ma świadomości w niebycie to wszelkie dyskusje na ten temat są nonsensowne.

danbog napisał(a):
Jak nie , jak tak .
Przecież sam piszesz , że istnieją jakieś dane na wejściu .
Reszta zaś to ich logiczna obróbka [ interpretacja ] i potwierdzona zgodność z kolejnymi danymi .


Jednak jako "dane na wejściu" rozumiem otaczającą rzeczywistość, która jest dla nas bezpośrednio niedostępna. Ich interpretacja nie zawsze ma charakter logiczny (np. tandem narząd zmysłu-analizator, czy też heurystyki).

danbog napisał(a):
Zatem [ niezgadzając się ze mną ] uważasz [ logicznie rzecz biorąc ] , że świadomość może istnieć w stanie solipsystycznym .
Wytłumacz mi więc czym jest świadomość ?
Dlaczego jest związana z logiką myślenia ?


Nie. Uważam jedynie, że wprowadzanie terminu "potencjalna poznawalność" jest zbędne.

I równocześnie nie uznaję ani twierdzenia, że rzeczywistość jest potencjalnie poznawalna, ani twierdzenia, że nie jest potencjalnie poznawalna. Po prostu wiem czego nie wiem.

danbog napisał(a):
Ależ wnosi sens , czyli zrozumienie [ określenie związków logicznych z otaczającą nas rzeczywistością ] naszej własnej świadomości .
Wyjaśnia jak powstaje i dla czego .


Nie, nie wyjaśnia nic. Aby "mogła" wyjaśniać rzeczywistość musiałaby mieć charakter opisywany przez nią. Jednak próba udowodnienia tego prowadzi do błędnego koła.

danbog napisał(a):
Co to znaczy nadnaturalna ?
Jak możliwe jest stworzenie [ czyli zmiana w czasie ] przed zaistnieniem samego czasu ?


Nie dająca się opisać w ramach naturalizmu.
Drugie pytanie sugeruje pójście w jakiś dowód filozoficzny, więc sobie odpuszczę.

danbog napisał(a):
No to ja też jestem wszechmocny :-) .


Nie, nie jesteś. Powyższa definicja wskazuje, że Bóg może przekraczać prawa natury, skłaniam się ku przypuszczeniu, że Ty nie potrafisz.

danbog napisał(a):
Czyli trzecia osoba nadnaturalna - rozumiem .
OK . Muszę tylko zrozumieć nadnaturalizm .


Po co. Samo twierdzenie o tym, że coś jest nadnaturalne pozwala umieścić twierzdzenie w naszej klasyfikacji.

danbog napisał(a):
OK . Muszę tylko zrozumieć co to jest bóg .

Rodzi ponadto pytanie - co to jest dusza ?
Czyżby jakaś nadnaturalna osoba ?


Tak, akurat to też jest byt z "dziedziny" nadnaturalizmu.

danbog napisał(a):
Jakich funkcji ?
Rozumiem , że w sensie śmierci mózgowej .

Więc co to jest śmierć mózgowa i dlaczego jest taka szczególnie ważna ?


Śmierć mózgowa to określenie z dziedziny nauk, więc jest dla nas wspólne. A dlaczego jest taka ważna? Ponieważ nam jest przykro, że osoba, którą znamy odchodzi.

danbog napisał(a):
Zadałem konkretne pytanie , oczekując logicznie binarnej odpowiedzi [ Tak/Nie ]

Piszesz ponadto takie kuriozum :
"Na pewno jest [ inerpretacja fałszywa ] wystarczająca aby nie mówić o kimś jako solipsyście. "

Zatem niema twoim zdaniem różnicy między [ załóżmy istniejącą ] solipsystyczną świadomością mielącą swoje doznania-urojenia nieistniejące w otaczającej ją rzeczywistości , a świadomością niesolipsystyczną "mielącą " coś co istnieje [ czyli ma sens ] ?

No to zapewne uważasz , że wychodzenie z solipsyzmu to zbędna fatyga i należy solipsystą zostać .

Czy się nie mylę ?


Jednak błędna intepretacja nie polega na mieleniu urojeń. Oznacza tylko złe uporządkowanie określonych informacji. Sam fakt traktowania czegoś jako informacje i tym samym opierania na nich interpretacji oznacza, że nie można mówić o istocie solipsystycznej.

danbog napisał(a):
Jeśli istnieje inne to podaj je , to przeanalizujemy .


Tylko, że ja nie uzasadniam logiki, ja jedynie wiem, że jest w moim umyśle.

danbog napisał(a):
Konieczne jest nie tyle uzasadnienie logiki przez rzeczywistość , co istnienie tożsamości/związku naszej logicznej świadomości z otaczającą nas rzeczywistością .

Poznawalność oznacza zdolność odwzorowania w naszek logicznej świadomości otaczającej nas rzeczywistości .
Odwzorowanie akie jest możliwe tylko i wyłącznie w przypadku gdy rzeczywistość ma taką samą [ czyli logiczną ] strukture jak nasza świadomość .

Jeśli jedno działa wg jednych zasad , a drugie wg. drugich to w życiu nie będziemy w stanie zrozumieć rzeczywistości [ w żadnym jej aspekcie ].
By mogło nastąpić zrozumienie/poznanie muszą do siebie pasować [ rzeczywistość i świadomość ] , w przeciwnym razie pruby poznania czegokolwiek są jak próby wpasowania trójkąta w kwadratowe gniazdo .
Nie da rady .


Dlatego też aby uniknąć pułapek o charakterze metafizycznym twierdzę, że poznanie ma charakter interpretacji.

danbog napisał(a):
Zatem jestem zmuszony uznać Cię za istotę nieświadomą [ tego że taka konieczność istnieje ] , zapewne na skutek braku logicznego rozumowania , które świadomość warunkuje .
Sorki , ale tak to widzę .


Ja wiem, że Ty tak to widzisz, ale to jest tylko Twoja opinia. Tylko, że tak twierdzisz odwołując się właśnie wyłącznie do swoich założeń.

danbog napisał(a):
Ależ udowadniam Ci to już od kilku postów .
To jak udowadnianie że 2+2=4 - mogę dawać różne przykłady , posługując się różnymi modelami myślowymi , ale jeśli nie jesteś w stanie tego zrozumieć , no to cóż .

Możesz to przyjąć tylko na wiare .
Przyjmij więc to jako aksjomat : POZNAWAĆ MOŻNA TYLKO RZECZY POZNAWALNE . POZNAWAĆ MOŻNA TYLKO POZNAWALNĄ RZECZYWISTOŚĆ .


Hm... ja tam chciałem, żebyś mi udowodnił, że rzeczywistość ma strukturę logiczną a jak nie ma logika nie ma prawa być umyśle.a Ty mi o tym, że poznać można tylko to co jest poznawalne.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt mar 18, 2008 23:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 603 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 41  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL