Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt cze 07, 2024 22:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 Nasz Elementarz - MEN-u 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2600
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
Kael napisał(a):
I dlatego powinno sie moze calkiem z matematyki zrezygnowac? Mam nadzieję, ze nie.
Dzieci musza sie w swiecie odnalezc a swiat rzadko kiedy uwzglednia tylko to, co sie ludziom podoba. Bez matematyki mozna przezyc, ale potem jest placz, ze nikt nie powiedzial, ze jak kurs franka sie zmieni, to raty kredytu przekrocza dochody rodziny (np).

Otóż to. Wystarczyło dobrze policzyć, nie tylko w sklepie. Bez znajomości matematyki nawet przekupka na targu może nas naciągnąć, jako, że handel odbywa się z pamięci, ceny są umowne, paragonów nie ma
Swego czasu, dawno temu, w niektórych szkołach miał miejsce "dzień bez matematyki". Z najciekawszych przykładów pamiętam, że dzieci, które przyszły na obiad do stołówki, zastały kartkę- dzień bez matematyki, ważyć i liczyć nie można, obiadu nie ma. Sklepik szkolny też oczywiście nie działał :jem3:


So paź 18, 2014 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania świata bez chyba najbardziej niezwykłego narzędzia jakie odkrył człowiek - matematykę. To coś niezwykłego, że te reguły potrafią opisać, wyjaśnić wiele zagadek otaczającego nas świata.
Niestety niewielu ludzi ma dar zarażania matematyką. Wspomnę tylko jednego - Martina Gardnera. Jest wielu więcej, ale ten był dla mnie "the best". Szkoda, że to już tylko historia.

Myślę, że w jakimś stopniu matematyka jest obrzydzana przez tzw. celebrytów. Publiczne wypowiedzi aktorów, dziennikarzy jakie to było dla nich zło przebrnąć przez te niezrozumiałe "matematyczne formułki". Toż to "nie do zrozumienia".
Zapewne to w sporym stopniu wpływa na uczniów i ich patrzenie na matematykę.
A przecież jest zupełnie inaczej.


So paź 18, 2014 17:58
Zobacz profil
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
U nas tyle lamentu, dziadek podlewa kwiatki, czyli Elementarz przemyca gender, a w Norwegii nic nie przemycają
http://www.wykop.pl/ramka/2202336/nauka ... norweskim/


Wt paź 21, 2014 7:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
http://www.tvn24.pl/nasiusiac-sloniowi-w-trabe-czyli-nauka-literek-po-norwesku-rodzice-w-szoku-minister-rozbawiony,479696,s.htm
Alus właśnie miałam to wkleić


Wt paź 21, 2014 13:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
Ot taka "ciekawostka" jaka wydarzyła się w naszym kraju.
Istnieje taki podręcznik wydany dwa lata temu do nauki j. angielskiego gdzie odmieniany w różnych czasach jest czasownik "gwałcić"

Podręcznik autorstwa Walta Warena wydany przez NAJA-press.

Cytuję za Gazetą Wyborczą:
Cytuj:
Linda miała nadzieję, że zostanie zgwałcona przed nadejściem lata", "Tom zgwałci Lindę jutro", "Tom właśnie gwałci Lindę", "Linda była szczęśliwa, że zostanie zgwałcona
.

Dla tych co nie wyczerpali limitu dostępu i wszystkich ciekawych szczegółów adres opisujący dokładniej treść tego podręcznika:
http://wyborcza.pl/1,75478,16843184,Tom ... wdzi_.html

Fragment z tego tekstu (GW):

Cytuj:
Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota odmówił wszczęcia postępowania, stwierdzając brak znamion czynu zabronionego. Uznał, że autor i wydawca nie mieli zamiaru pochwalać przestępstwa - po prostu "niefortunnie" wybrano przykłady ilustrujące angielskie czasy.

Genialne uzasadnienie.

Natomiast nasuwa mi się takie pytanie, a co na to kościół?
Ma ogromne zastrzeżenia do wydanego elementarza.
Tylko Nasz Elementarz jest be (dlaczego?), a takie potworki mogą sobie istnieć?

O co tu chodzi?


Cz paź 23, 2014 12:37
Zobacz profil
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
Bo Nasz Elementarz jest dla dzieci i ma zatwierdzenie MEN-u, a "potworek" to jakiś niszowy podręcznik do angielskiego wydany prywatnie przez seksualnego frustrata?


Cz paź 23, 2014 12:43
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
zefciu napisał(a):
Bo Nasz Elementarz jest dla dzieci i ma zatwierdzenie MEN-u, a "potworek" to jakiś niszowy podręcznik do angielskiego wydany prywatnie przez seksualnego frustrata?

Dokładnie - chodzi o dowalenie rządowi.
Opracowanie na które powołuje się biskup zostało sporządzone przez Pracownie Pedagogiczną z Poznanie, m.in. przez p. Dorotę Dziarską, a ta pani aktywnie działała w stowarzyszeniu "Ratuj maluchy"
http://mypis.pl/aktualnosci/1893-ratujmy-maluchy


Cz paź 23, 2014 13:28

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
Dzisiaj, gdybym był maluchem, nigdy nie chciałbym aby nauczali mnie katecheci.
Zazdroszczę dzieciakom tego elementarza i nauczycieli.


Cz paź 23, 2014 13:34
Zobacz profil
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
Ja od biskupow oczekiwalabym wywazenia, powsciagliwosvi, zdrowego rozsadku, rozdzielenia pogladow politycznych od ocen dzialania.

Czytalam, ze chyba w Szwajcarii a moze w Niemchech, zapoczatkowano eksperyment zanonimizowanych staran o prace. Bez swiadectw szkolnych, wieku i plci. I wielu szefow personalnych przyznalo sie, ze zapraszajac na rozmowy kwalifilacyjne jednak kieruja sie plcia czy wiekiem. A po takich anonimowych CV wybrali czesto pracownikow, ktorych normalnie nawet nie zaprosiliby na rozmowe.

Nasi biskupi, niestety, tez czesto kieruja sie etykietkami a nie rzeczowoscia i obiektywizmem. To drugie jest trudniejsze. Ale czasem warto nic nie mowic niz mowic ....


Cz paź 23, 2014 13:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
niewiarek napisał(a):
Istnieje taki podręcznik wydany dwa lata temu do nauki j. angielskiego gdzie odmieniany w różnych czasach jest czasownik "gwałcić"


Dwa lata temu to było zgłoszenie do prokuratury.

http://10grudnia.wordpress.com/2012/07/ ... okuratury/

Cytuj:
Powyższa publikacja została wydana po raz pierwszy w 1993 r.


PS: Ponoć autor zmarł w roku 1997 (wiadomość z komentarzy pod artykułem na GW, nie weryfikowałem).

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz paź 23, 2014 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
bert04 pisze;
Cytuj:
Dwa lata temu to było zgłoszenie do prokuratury.

Pisałem już o tym. I sąd sprawę umorzył, bo:
Cytuj:
autor i wydawca nie mieli zamiaru pochwalać przestępstwa - po prostu "niefortunnie" wybrano przykłady ilustrujące angielskie czasy.

Nie wiem, śmiać się czy płakać?
Rozdwojenie jaźni mam też przy ocenie nauczania matematyki, bo z jednej strony czytam:

Cytuj:
Profesor Edyta Gruszczyk-Kolczyńska z Akademii Pedagogiki Specjalnej oceniła w rozmowie z DGP, że szkoła podstawowa to rzeźnia talentów.
Według przeprowadzonych przez nią badań ponad połowa pięciolatków ma talent matematyczny. W pierwszej klasie – już tylko co ósmy uczeń.

Dla zainteresowanych cały artykuł tutaj:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/819635,rzeznia-matematycznych-talentow-czyli-jak-szkola-zabija-zdolnosci-uczniow.html

Znowu mieszane wrażenia, kilka miesięcy temu media trąbiły, że nasza młodzież jest oceniania jako światowa czołówka, biorąc pod uwagę matematykę.


Pt paź 24, 2014 6:17
Zobacz profil
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
niewiarek napisał(a):
Rozdwojenie jaźni mam
I się tym chwalisz? Porównujesz ocenę Episkopatu wykonaną dla książki dla dzieci promowanej przez MEN z oceną sądu, książki dla dorosłych, która to ocena miała na celu stwierdzenie, czy popełniono przestępstwo. Te sprawy nie mają się nijak do siebie.


Pt paź 24, 2014 6:42

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
zefciu napisał:
Cytuj:
I się tym chwalisz? Porównujesz ocenę Episkopatu wykonaną dla książki dla dzieci promowanej przez MEN z oceną sądu, książki dla dorosłych, która to ocena miała na celu stwierdzenie, czy popełniono przestępstwo. Te sprawy nie mają się nijak do siebie.

Hm. Chwalę się? Chyba użyłeś niewłaściwego określenia.
Płakać mi się chce, a nie chwalić!
Nie porównuję. Nie podoba mi się wyrok sądu.

Mówię, pokazuję, może już w trochę daleki sposób, że Episkopat czepia się w podręczniku MEN dlaczego kulawy dziadek podlewa kwiatki na parapecie (do diaska, nie wiem czy ten dziadek jest kulawy, skąd ten wniosek, str. 36 w elementarzu), a nie widzi takich kuriozów jak choćby ta książka z gwałtem.

Komentarze Episkopatu odbieram jako niechęć do podręcznika.
Bo nigdzie nie widać krzyża, czy też kościoła?


Pt paź 24, 2014 10:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
niewiarek napisał(a):
nie widzi takich kuriozów jak choćby ta książka z gwałtem.


Książka jest rzeczywiście kuriozum ale nie wytrzymuje porównania: była przeznaczona dla uczniów angielskiego, zdaje się, że od gimnazjów, nie była obowiązkowa a tylko jednym produktem z wielkiej palety ofert w tym temacie. Już sam fakt, że ktoś zwrócił na to uwagę dopiero w 2012 roku, 19 lat po pierwszym wydaniu, świadczy o skrajnej niszowości tego "produktu".

Elementarz dla pierwszoklasistów jest natomiast produktem "masowym" i praktycznie obowiązkowym dla wszystkich uczniów (choć niektóre szkoły będą pewnie używać innych elementarzy). Stąd co do zasady występuje uzasadniony interes społeczny do omawiania tego elementarza. Co więcej, sam MEN zapraszał do tego, żeby elementarz stał się obiektem publicznej dyskusji, po to było wydanie wstępne, które komentowała m.in. GW. Można go ściągnąć w internecie bez ograniczeń. Czy coś takiego miało miejsce w powyższym przykładzie?



Kościół akurat często zwraca uwagę na postępującą "demoralizację" mediów, książek itede. Nie ma obowiązku komentować każdej pojedynczej publikacji. Kościół ma też prawo brać udział w publicznej dyskusji nad tym elementarzem. Możesz się nie zgadzać co do treści tego komentarza (ja też się nie zgadzam), ale samo prawo jest niepodważalne.

I obojętne jest, że są jakieś inne, jeszcze gorsze podręczniki. Jak chcesz, to na gwałt znajdziesz pewnie jeszcze gorsze rzeczy w lekturach szkolnych. Ale to nie ma nic do rzeczy.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt paź 24, 2014 10:39
Zobacz profil
Post Re: Nasz Elementarz - MEN-u
niewiarek napisał(a):
Nie porównuję. Nie podoba mi się wyrok sądu.
Jeśli nie porównujesz, to znaczy, że offtopujesz. Bo skoro sam przyznajesz, że nie ma porównania, to pieprzysz nie na temat.
Cytuj:
Mówię, pokazuję, może już w trochę daleki sposób, że Episkopat czepia się w podręczniku MEN dlaczego kulawy dziadek podlewa kwiatki na parapecie (do diaska, nie wiem czy ten dziadek jest kulawy, skąd ten wniosek, str. 36 w elementarzu), a nie widzi takich kuriozów jak choćby ta książka z gwałtem.
Nie "widzi" też tysiąca innych książek.
Cytuj:
Komentarze Episkopatu odbieram jako niechęć do podręcznika.
A ja odbieram jako coś innego - jeszcze gorszego i stawiającego Episkopat w jeszcze gorszym świetle.


Pt paź 24, 2014 11:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL