Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 12:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czy uznawać tytuły naukowe z dziedziny teologii? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post Czy uznawać tytuły naukowe z dziedziny teologii?
Czy powinno się uznawać tytuły "naukowe" teologii na równi z tytułami osób z zakresu prawdziwych nauk np. fizyki,matematyki, medycyny, nauk technicznych. ja uważam że nie . rozmawiałem ostatnio z kolegą ktory od dluzszego czasu mieszka we francji i powiedział mie ze tam wlasnie srodowisko naukowe nie uznaje tytuló np profesora teologii.

co na ten temat sądzicie ?

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 16:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Teologia to coś w rodzaju filozofii religijnej - nie widzę powodu aby filozofowie mieli uznawane tytuły, a teolodzy nie.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt kwi 24, 2007 16:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
filippiarz napisał(a):
Teologia to coś w rodzaju filozofii religijnej - nie widzę powodu aby filozofowie mieli uznawane tytuły, a teolodzy nie.


1) Teologia z założenia zakłada prawdziwość wierzeń religijnych.

2)Filozofia religii - dziedzina filozofii, której głównym przedmiotem badań jest religia; zajmuje się istotą religii, jest stosunkiem do metafizyki , epistemologii i antropologii. W przeciwieństwie do teologii nie zakłada ona z góry prawdziwości wierzeń religinych.

3) Nauka — część kultury służąca wyjaśnieniu natury świata, w którym żyje człowiek. Nauka jest budowana i rozwijana wyłącznie za pomocą tzw. metody naukowej lub metod naukowych nazywanych też paradygmatami nauki poprzez działalność badawczą prowadzącą do publikowania wyników naukowych dociekań. Proces publikowania i wielokrotne powtarzanie badań w celu weryfikacji ich wyników, prowadzi do powstania wiedzy naukowej dostępnej dla całej ludzkości. Zarówno ta wiedza jak i sposoby jej gromadzenia określane są razem jako nauka.


Na podstawie 3 powyzszych punktow mozna dojsc do wnisoku iz teologia nie jest NAUKĄ. jest pewna dziedziną działalności umysłowej człowieka która tylko w pewnym zakresie spełnia wymogi stawiana nauce. dlatego tez uwazam iz niewlasciwym jest stawianie na rowni profesora teologii i np. profesora z dziedziny optoelektroniki. nie mowie tu o zdolnosciach intelektualnych (te nie sa bowiem przedmiotem rozważań) ale o przedmiocie działań wyzej wymienionych osób.

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 16:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
fotschek napisał(a):
Na podstawie 3 powyzszych punktow mozna dojsc do wnisoku iz teologia nie jest NAUKĄ.
Wyłącznie na podstawie tych trzech punktów? Może i można dojść do takiego wniosku...
fotschek napisał(a):
(...)jest pewna dziedziną działalności umysłowej człowieka która tylko w pewnym zakresie spełnia wymogi stawiana nauce.

Filozofowie też prawią o wymyślonych ideach i poglądach a ich tytuły są jak najbardziej uznawane.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt kwi 24, 2007 17:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
filippiarz napisał(a):
Filozofowie też prawią o wymyślonych ideach i poglądach a ich tytuły są jak najbardziej uznawane.


Tak masz racje. ale wg mnie najwazneijsza przeszkoda abyz uznac teologie za nauke sa dogmaty. w filzoofii idee sie pojwaiaja i gina - nikt po nich nie placze. ejst ciagle scieranie sie mysli ale zdania sa przeciwstawne i najczesciej nastepuje pewnego typu ewolucja mysli. w naukach podstawowych , technicznych jesli jakas "teoria" okaze sie blędna -> idzie na smietniek i nikt za nia nie placze. natomiast w naukach kosciola sa pewne zalozenia ktore sa niepodwazalne i ktorych sie nie neguje . i wlasnie ta ostatnia wlasciwosc ,moim zdaniem, oddala teologie od nauki. zreszta w wielu watkach na tym forum ludzie czesto pisza "boskosci jezusa nie udowodnisz - w nia trzeba wierzyc " itp. Tam gdzie zaczyna sie wiara, konczy sie wiedza i nauka...

BTW wiem ze to ladnie wyglada i dodaje prestiżu ale po co teologi nadawac range nauki na siłe!?

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 17:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
fotschek napisał(a):
filippiarz napisał(a):
Filozofowie też prawią o wymyślonych ideach i poglądach a ich tytuły są jak najbardziej uznawane.
Tak masz racje. ale wg mnie najwazneijsza przeszkoda abyz uznac teologie za nauke sa dogmaty. w filzoofii idee sie pojwaiaja i gina - nikt po nich nie placze. ejst ciagle scieranie sie mysli ale zdania sa przeciwstawne i najczesciej nastepuje pewnego typu ewolucja mysli. w naukach podstawowych , technicznych jesli jakas "teoria" okaze sie blędna -> idzie na smietniek i nikt za nia nie placze.

Ale w teologii jest tak samo!
Zobacz np. tutaj: viewtopic.php?t=11768
To jest teologiczna teoria, która w ramach ewolucji poglądów nie przyjęła się jako dogmat, a teraz "idzie na śmietnik i nikt za nią nie płacze" :)
Teologia nie jest tożsama z dogmatami.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt kwi 24, 2007 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Problem czy teologia jest nauką czy nie był tutaj rozważany wielokrotnie
Jako iż teologia jest nauką, nie widzę żadnych powodów by nie uznawać tytułów naukowych teologów. To byłaby jawna dyskryminacja


Wt kwi 24, 2007 17:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
Kamyk napisał(a):
Problem czy teologia jest nauką czy nie był tutaj rozważany wielokrotnie
Jako iż teologia jest nauką, nie widzę żadnych powodów by nie uznawać tytułów naukowych teologów. To byłaby jawna dyskryminacja


Przepraszam moglbys uzasadniac w jaki sposob ze zdania nr 1 wynika zdanie nr 2 ? bo na moje wyglada to tak : jesli sie na jakis temat odpowiednio duzo przegada to spro rozstrzygniety (tutaj : teologia jest nauka ).

objasnij tez prosze na czym mialaby polegac owa dyskryminacja!?

Zazdroszcze pewnosci ferowania wyrokow nie podajac nawet zadnego uzasadnienia .no chyba ze za takowe mamy uznac fakt iz:
Kamyk napisał(a):
Problem czy teologia jest nauką czy nie był tutaj rozważany wielokrotnie




pzdro

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 17:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
Do filippiarza:

ale chyba nie spodziewasz sie ze papiez bedzie rozwazal fakt boskosci jezusa albo czy bog istnieje. z tego co wiem to limbus nie byl dogmatem dlatego zostal zlikwidowany .

BTW : ciekawa jaka byla droga decyzyjna . czy bóg przekazal to papieżowi i kazal obwiescic swiatu czu moze papiez tak postawnoil i kazal zastowsowac sie bogu do owej zmiany !?

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 17:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
BTW : ciekawa jaka byla droga decyzyjna . czy bóg przekazal to papieżowi i kazal obwiescic swiatu czu moze papiez tak postawnoil i kazal zastowsowac sie bogu do owej zmiany !?

Ani jedno ani drugie. Człowiek to wymyślił i człowiek może to znieść jako nieuznane za dogmat

Nie chcę w kolejnym temacie rozpoczynać dyskusji czy teologia jest nauką czy nie. Nie tak dawno prowadziłem tu na ten temat dyskusję. Osobiście stoję na stanowisku że teologia jest nauką, gdyż spełnia wszystkie znamiona naukowości
A jeśli tak, to dlaczego miałoby się uznawać tytuły jednych naukowców, nieuznając jednocześnie tytułów innych naukowców? To przecież własnie jest dyskryminacja


Wt kwi 24, 2007 18:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
Kamyk napisał(a):
Człowiek to wymyślił i człowiek może to znieść jako nieuznane za dogmat


Jesli powyzsza (zacytowana) zasade koscio bedzie stosowal do m.in. do istnienia boga oraz boskosci jezusa a takze do cudow swietych to wtedy teologia bedzie zaslugiwalo na miano nauki. No chyba ze jakis naukowiec odkrył , a mnie ten fakt umknął, bezspornie i uzywajac naukowych metod istnienie boga!? w takim przypadku koncze watek bo to juz nie jest wiara a fakt (naukowy)!! a jak juz powiedzialem tam gdzie zaczyna sie wiara tam konczy nauka i vice versa

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 18:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
Kamyk napisał(a):
Osobiście stoję na stanowisku że teologia jest nauką, gdyż spełnia wszystkie znamiona naukowości


Moglbys wymienic owe znamiona naukowosci. Wtedy bedziemy wiedzec co masz na mysli i odniesc sie swiadomie czy rzeczywiscie sa spelnione. najlepiej, dla przejrzystosci, wymien je w punktach.

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Jak już napisałem, nie będę w kolejnym temacie rozpoczynał o tym dyskusji. Poszukaj w już istniejących, dosyć sporo o tym pisałem
Z mojej strony EOT


Wt kwi 24, 2007 18:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 0:12
Posty: 40
Post 
No to cześć!

szkoda że tak niewiele wniosłeś do dyskusji. liczylem na porzadna wymiane pogladow

_________________
Mędrca Szkiełko i Oko silniej mówi do mnie
niż czucie i wiara.


Wt kwi 24, 2007 18:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 19:58
Posty: 27
Post 
Po pierwsze, problem jest sztuczny, bo co to znaczy "czy powinno uznawać się" - jeden może uznawać, drugi może nie uznawać, bo jest to właśnie kwestia uznaniowa :-)
Ja np. na większość naukowców z dziedzin humanistycznych patrzę z podejrzliwością...

Co do Twojej definicji nauki, to jest niejasna, bo posługuje się niezdefiniowanym pojęciem metody naukowej (masło maślane).
Każda nauka zakłada jakieś aksjomaty, czyli dogmaty, z matematyką na czele, najbardziej naukową z nauk. Bez aksjomatów nie można by w ogóle ruszyć z miejsca, czyli sformułować żadnego twierdzenia.


Cz kwi 26, 2007 18:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL