Zmartwychwstanie & nauka & historia
Autor |
Wiadomość |
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
Zmartwychwstanie & nauka & historia
Wczoraj odwiedziłem forum historycy.org. Większość członków zgadza się jedynie z: narodzeniem, nauczaniem, męką i śmiercią Chrystusa. Inni podważają w ogóle Jego istnienie lub twierdzą, że żył inny Jezus niż opisany w Ewangeliach.
Trzeba wreszcie wyjaśnić sporne kwestie raz na zawsze. Przyjmijmy następujące statusy:
PRAWDA - gdy więcej jest faktów historycznych i naukowych oraz poglądów filozoficznych potwierdzających słuszność tezy
WIARA ⇔ nie można rozstrzygnąć - gdy na każdy mocny argument znajdzie się mocny kontrargument, oceniony z neutralnego punktu widzenia
FAŁSZ - gdy istnieją porażające dowody negujące postawioną tezę i brakuje silnego kontrargumentu lub słusznego twierdzenia, które zakłada podejście do problemu od innej strony.
Nie piszmy o innych religiach lub "kotach stworzycielach" bez potrzeby. Skupmy się na zmartwychwstaniu, cudach, objawieniach, wniebowstąpieniu... w oparciu o Biblię, świeckie dzieła historyczne, odkrycia i naukę. Można dołączyć filozofię.
Dlaczego jest tak mało wzmianek o Jezusie w świeckiej historiografii?
Możemy wymienić: Tacyta, Flawiusza, Swetoniusza, Pliniusza Młodszego ( więcej §). Istnieje teoria, że wiele dzieł starożytnych zaginęło lub nie zostało jeszcze odnalezionych. O których ważnych osobach ze starożytności wiele dzieł też milczało?
Jezus nauczał głównie zwykłych ludzi. Oni przeważnie nie potrafili pisać. Później sąd i wyrok śmierci, o czym pisze Flawiusz i Tacyt.
Wikipedia napisał(a): Chrześcijański historyk Juliusz Afrykańczyk piszący około 221 roku cytuje rzymskiego historyka z I wieku Tallusa wzmiankującego o zaćmieniu towarzyszącym śmierci Jezusa. Znów można dyskutować, czy taki historyk istniał, dopóki nie odnajdziemy jego dzieł.
Zmartwychwstanie
Niechrześcijańskie źródła raczej nie odnotowują tego faktu. Dla wierzących podstawowymi źródłami są: Ewangelie, Dzieje Apostolskie oraz listy św. Pawła.
Potem dopiszę więcej. Rozpocznijmy dyskusję, zaczynając od kwestii historycznej i naukowej.
_________________ .:: KTO RANO WSTAJE, TEN PODPIS DOSTAJE ::.
|
N mar 23, 2008 11:55 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Od strony czysto historycznej
Fakt istnienia historycznego Jezusa jest już dzisiaj niepodważany przez poważnych naukowców. Co najwyżej przez ideologów albo domorosłych wojujących antyklerykałów, bądź osoby nieorientujące się w temacie.
Historyczność osoby Jezusa potwierdzają nam źródła rzymskie - Tacyt, Swetoniusz, Pliniusz Młodszy; żydowskie - Flawiusz, Talmud; syryjskie - Mara bar Sarapion; chrześcijańskie - Ewangelie, Dzieje Apostolskie, Listy.
Z czysto historycznego punktu widzenia jesteśmy w stanie powiedzieć o Jezusie następujące rzeczy - narodził się, wychowywał się i żył w Nazarecie, w pewnym momencie rozpoczął publiczną działalność, w czasie której zgromadził wokół siebie grupę uczniów, a przez to, co głosił, nagrabił sobie ostro u ówczesnych możnych, w wyniku ich intrygi został oskarżony, umęczony i ukrzyżowany.
Zmartwychwstanie należy do kategorii metahistorycznych, historia jako nauka nie jest w stanie tego zbadać - nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć. Historia mówi jednak pewną ważną rzecz. Otóż Jego uczniowie, po Jego śmierci, zaczęli głosić, że On zmartwychwstał i żyje. Grupa zwykłych, niewykształconych żydów, po Jego śmierci prawie się załamała - część z nich uciekła, wszyscy utracili nadzieję. I nagle, pewnego dnia, ni z tego ni z owego, owi żydzi zaczynają z mocą głosić Zmartwychwstałego Jezusa. W tej grupie dokonał się gigantyczny skok jakościowy.
Tyle jest w stanie stwierdzić historia. Wbrew pozorom, wcale nie jest to mało. W przypadku Zmartwychwstania historia może powiedzieć tylko "coś się stało". Coś, w wyniku czego nastąpiła tak radykalna zmiana wśród grupy Jego wyznawców.
W ten nie do końca pełny historyczny rys wpisuje się idealnie chrześcijańskie orędzie - On Zmartwychwstał, On zesłał Ducha Świętego, On jest Bogiem, On żyje. To orędzie wypełnia luki, które pozostawia za sobą historia - i wypełnia je całkiem konkretnie
|
N mar 23, 2008 15:20 |
|
|
miszcz
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 18:52 Posty: 44
|
Cytuj: Otóż Jego uczniowie, po Jego śmierci, zaczęli głosić, że On zmartwychwstał i żyje. Grupa zwykłych, niewykształconych żydów, po Jego śmierci prawie się załamała - część z nich uciekła, wszyscy utracili nadzieję. I nagle, pewnego dnia, ni z tego ni z owego, owi żydzi zaczynają z mocą głosić Zmartwychwstałego Jezusa. W tej grupie dokonał się gigantyczny skok jakościowy.
Sugerujesz że gdyby apostołowie nie mieli dowodów na zmartwychwstanie to by tego nie rozgłaszali. Ja się nie zgadzam. Wbrew pozorom tak wcale Jezus nie musiał zmartwychwstać aby jego uczniowie przyjeli taką postawę. Historia zna przypadki sekt w których po wyjawnieniu kłamstw ludzie zaczęli wierzyć w nie o wiele mocniej w to co im wpajano mimo że wiedzieli że to wszystko było fałszem. Zjawisko opisał L. Festinger w książce "When Prophecy Fails" http://en.wikipedia.org/wiki/When_Prophecy_Fails
|
Pn mar 24, 2008 0:30 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
W tym, co zacytowałeś, nic takiego nie sugerowałem. To są rzeczy ustalone "czysto" historycznie. Takie są fakty.
Natomiast idąc krok dalej - tak, sugeruję, że gdyby Jezus nie Zmartwychwstał, to oni by tego nie głosili, bo by sobie tego nie wymyślili - było to awykonalne w tamtych czasach. Grupa religijnych żydów, skrajnych monoteistów, nagle zaczyna czcić zmartwychwstałego człowieka jako Boga - gdyby to się przydarzyło jednemu człowiekowi, można by go uznać za szaleńca. Jeśli to się przydarzyło sporej grupie, to nie sposób powiedzieć o "masowym szaleństwie". Nawet jeśli gdyby przyjąć, że Jego uczniowie po Jego śmierci sobie chcieli wymyślić "coś", niejako na pocieszenie, w odpowiedzi na ich poległe w gruzach nadzieje - to nie wymyśliliby czegoś takiego. Oni czegoś takiego się w ogóle nie spodziewali, nawet nauczanie Jezusa w tej kwestii źle rozumieli - oczekiwali, że On miał wyzwolić Izraela, więc podjęliby działalność polityczną, zmierzającą w tym kierunku. A tu zonk.
Co więcej, oni zaczęli tą nową naukę głosić żydom i poganom - a głosili coś, co było skrajnie nie do przyjęcie tak dla żydów (ze względu na ich skrajny monoteizm), jak i dla pogan (w kontekście powszechnego wówczas platonizmu). I, dziwna sprawa, ta nauka, która powinna była upaść tak szybko, jak się pojawiła - mimo maksymalnie niesprzyjających okoliczności, mimo powszechnej niechęci, tępienia i prześladowań - rozprzestrzeniała się, zdobywała nowych wyznawców. Z czysto historycznego punktu widzenia to jest faktem, ale zupełnie niewytłumaczalnym.
I w tym momencie chrześcijaństwo proponuje odpowiedź na tę zagadkę - On jest Bogiem, On zmartwychwstał i żyje - i to bardzo ładnie tłumaczy całą tą sprawę
|
Wt mar 25, 2008 10:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Historycznie udowodniono że taki ktoś jak Jezus żył naprawde co wiecej czynił cuda nie z tego świata i umarł na krzyżu. A co ze zmartwychstaniem ? No cóż wystarczy popatrzeć jaką śmiercią zginęli jego uczniowie np św Piotr , Bartłomiej czy Paweł . Gdyby apostołowie to sobie wymyslili czy byli by gotowi umrzeć śmiercią męczeńską ? Czy gdyby była to wszystko bujda czy Piotr dałby się ukrzyżowac głową w dół ? nie sądze.
|
Wt mar 25, 2008 11:10 |
|
|
|
|
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: po Jego śmierci prawie się załamała - część z nich uciekła, wszyscy utracili nadzieję.
Nie możesz podawać uczuć żydów, jako części historii.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Wt mar 25, 2008 11:14 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Tu nie chodzi o ich uczucia. Tu chodzi o obiektywny fakt co się stało z konkretną grupą ludzi. I jeśli ta grupa się złamała, jej członkowie mocno podupadli, to pozostaje to faktem historycznym, czy komuś się to podoba, czy nie
|
Wt mar 25, 2008 12:18 |
|
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
lereeeek napisał(a): Gdyby apostołowie to sobie wymyslili czy byli by gotowi umrzeć śmiercią męczeńską ? Czy gdyby była to wszystko bujda czy Piotr dałby się ukrzyżowac głową w dół ?
Ach,czy gdyby JimJones zwyczajnie bredził ponad dziewięćset osób odebrało by sobie/swoim dzieciom życie?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Wt mar 25, 2008 12:23 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Kamyk napisał(a): Tu nie chodzi o ich uczucia. Tu chodzi o obiektywny fakt co się stało z konkretną grupą ludzi. I jeśli ta grupa się złamała, jej członkowie mocno podupadli, to pozostaje to faktem historycznym, czy komuś się to podoba, czy nie
Zaraz, zaraz o czym ty właściwie mówisz ?
Przecież Jezus miał zmartwychwstać raptem po 3 dniach twoim zdaniem można udowodnić 3 dniowy kryzys małej grupy religijnej 2000 lat temu ?
|
Wt mar 25, 2008 13:36 |
|
|
miszcz
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 18:52 Posty: 44
|
Cytuj: Gdyby apostołowie to sobie wymyslili czy byli by gotowi umrzeć śmiercią męczeńską ? Czy gdyby była to wszystko bujda czy Piotr dałby się ukrzyżowac głową w dół ?
Jeżeliby w to naprawde wierzyli to absolutnie tak.
|
Wt mar 25, 2008 13:56 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
No napisał(a): Kamyk napisał(a): Tu nie chodzi o ich uczucia. Tu chodzi o obiektywny fakt co się stało z konkretną grupą ludzi. I jeśli ta grupa się złamała, jej członkowie mocno podupadli, to pozostaje to faktem historycznym, czy komuś się to podoba, czy nie Zaraz, zaraz o czym ty właściwie mówisz ? Przecież Jezus miał zmartwychwstać raptem po 3 dniach twoim zdaniem można udowodnić 3 dniowy kryzys małej grupy religijnej 2000 lat temu ?
Mówię o tym, że w ciągu jednej chwili ich nadzieje legły w gruzach. Grupa się rozsypała - vide uczniowie uciekający do Emaus. Później uczniowie kryjący się z obawy przed żydami. To nie jest nic dziwnego, że przeżyli nagły kryzys w obliczu utraty swego mistrza, z którym wiązali ogromne nadzieje
|
Wt mar 25, 2008 16:34 |
|
|
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
Jeśli Jezus naprawdę zmartwychwstał. To ja już bardziej obstawiam na to ze Jezus to przybysz z kosmosu a nie bóg.
I wtedy to zmartwychwstanie nie byłoby cudem tylko nauką. Bo po prostu jego koledzy obcy go zabrali i odbudowali zniszczenia w organizmie po czym przywrócili do życia. Tylko ze zabronili mu już mieszać sie w politykę na Ziemi i kazali wracać na swoją planetę. Ale Jezus jeszcze wpadł sie pożegnać ze swoimi przyjaciółmi. A oni go wzięli za z martwych wystałego.
|
So mar 29, 2008 3:00 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3798
|
Zastanawiam się kto bardziej oddziaływuje na ludzką wyobrażnię Jezus ,czy Budda ? Budda również zasługuje na miano Boskości ,przynajmniej w Indiach .Gdyby Jezus zmartwychwstał w Indiach to zastanawiam się w którym kierunku rozeszło by sie chrześcijaństwo i czy Polska była by tak samo jak teraz chrzescijańska ?Ale przecież Jezus nie mógł zmartwychwstać w Indiach bo tam był już Budda to po pierwsze ,a po drugie nie było tam żydów którzy czekali na mesjasza .
|
So mar 29, 2008 17:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
poganie bedą prowadzili na drogę do piekła
ale dla ludzi wierzących
nie może to miec znaczenia
bo jakie to może miec znaczenie
czyJezus istniał czy nie
skoro wierzymy, że istniał
kierujemy sie wiara a nie bajaniem
|
N mar 30, 2008 2:59 |
|
|
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
Kamyk napisał(a): Od strony czysto historycznej Fakt istnienia historycznego Jezusa jest już dzisiaj niepodważany przez poważnych naukowców.
Tyle że istniało ich co najmniej 16-tu...
Galilea i okoliczne tereny aż roiły się od sekciarzy i boskich wysłanników. Takie to były czasy: głodu, smrodu i niewoli rzymskiej.
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
Cz maja 01, 2008 15:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|