Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 19:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 AKUPUNKTURA CZY KTOS WIE? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post AKUPUNKTURA CZY KTOS WIE?
Szukam odpowiedzi na pytanie czy akupunktura jest akceptowana przez Kosciol Katolicki. Tak/nie i dlaczego? Czy ktos wie cos na ten temat? Dziekuje.

_________________
oceangirl


Cz sie 14, 2008 22:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18
Posty: 318
Post 
tu

i tu coś znajdziesz.


Pt sie 15, 2008 10:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post 
Dzieki :)

_________________
oceangirl


Pt sie 15, 2008 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post 
I temat się wyczerpał.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pt sie 15, 2008 14:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post 
Temat jest niewyczerpany... :) Trzeba najpierw przyswoic podstawy ;)


Pt sie 15, 2008 16:45
Zobacz profil
Post 
Akumpunktura, to wg mnie taki sam kit, jak to,
że po śmierci pójdziemy do nieba i będzie nam dobrze.
Różnica jest jedynie taka, że kto inny zarabia.
Nie polecam.


So sie 16, 2008 7:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Annnika napisał(a):
tu

i tu coś znajdziesz.

To nie jest nauka Kościoła Katolickiego, tylko prywatne wypowiedzi osób duchowych, w dodatku sprzeczne ze sobą.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So sie 16, 2008 12:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post 
Przyznaje, ze probowalam akupunkture, bo nic innego juz nie pomagalo i co do tego "kitu" to do konca sie nie zgodze, bo pomaga niesamowicie. Cokoliwek to jest... nawet jesli dziala na zasadzie sugestii... Na dodatek osoba, u ktorej bylam robi to ponad 20 lat, wierzy w Boga, Matke Swieta i Jezusa... ale poza tym wierzy tez w zycie po zyciu i posiada rozne "dary".... Kosciol zakazuje tego drugiego. Trudno rezygnowac z czegos, co leczy jesli i wydaje sie byc jedynym lekarstwem. Ale latwo tez isc w nieznane... a nieznane nie zawsze moze pochodzic od Boga. Nie wiem co myslec... Staram sie narazie czytac duzo na ten temat. Dzieki za linki :)... ale jest tyle sprzecznych teorii, ze troche to potrwa, zanim znajde to wlasciwa zgodna z moim sumieniem :)
p.s. o ile wiem Kosciol katolicki nie ma jeszcze oficjalnej teorii na temat akupunktury, prawda?


So sie 16, 2008 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
To zależy.
Jeśli twój akupunturzysta wbija igły by pobudzić niektóre końcówki nerwowe to KK to akceptuje.
Natomiast jeśli wbijanie igieł jest tylko obrzędem mającym przywołać demony/anioły/krasnale to KK tutaj jest przeciwny.
Dopytaj tego akupunturzyste dokładnie co oznacza to wbijanie igieł.


N sie 17, 2008 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post 
pytalam przed terapia, akupunktura to praca z energia i slownictwo jakiego sie uzywa, to nie raczej energia a nie koncowki nerwowe... :/ generalnie wyjasnione jest to w ten sposob, ze poprzez "wbijanie igiel" rozbijane sa w organizmie blokady energii, tak jak w systemie krwionosnym tworza sie blokady i zatory z powodu niewlasciwego trybu zycia, odzywiania, stresu itd., tak tez dziala to w systemie obiegu energi... to, ze energia istanieje w naszym ciele nie ma watpliowsci, bo jak chociazby podnieslibysmy sobie do ust kubek kawa :) ...podczas gdy, medycyna tradycyja potrafi leczyc blokady w systemie krwionosnym, akupunktura ma za zadanie leczyc blokady energii... to jest praca z energia... problem w tym, ze terapia polega na zbalansowaniu dobrej i zlej energi i wywodzi sie z teori taoizmu...


N sie 17, 2008 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
oceangirl napisał(a):
pytalam przed terapia, akupunktura to praca z energia i slownictwo jakiego sie uzywa, to nie raczej energia a nie koncowki nerwowe... :/ generalnie wyjasnione jest to w ten sposob, ze poprzez "wbijanie igiel" rozbijane sa w organizmie blokady energii, tak jak w systemie krwionosnym tworza sie blokady i zatory z powodu niewlasciwego trybu zycia, odzywiania, stresu itd., tak tez dziala to w systemie obiegu energi... to, ze energia istanieje w naszym ciele nie ma watpliowsci, bo jak chociazby podnieslibysmy sobie do ust kubek kawa :) ...podczas gdy, medycyna tradycyja potrafi leczyc blokady w systemie krwionosnym, akupunktura ma za zadanie leczyc blokady energii... to jest praca z energia... problem w tym, ze terapia polega na zbalansowaniu dobrej i zlej energi i wywodzi sie z teori taoizmu...



Nie ma żadnej dobrej/złej energii - wciskają ci kit. Jeśli to działa to tylko dlatego że pobudzany jest system nerwowy tymi ukłuciami.

Ja (i ty też) w żyłach mam krew a nie energię. Jakakolwiek blokada tam powoduje zawał serca/wylew/niedokrwienie i martwicę...

A co do tych złych energii jeszcze - 300 lat temu twojego teraputę spalono by na stosie. Dzisiaj już nie jest tak źle, ale KK nadal nie lubi takich szamanów.


N sie 17, 2008 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post 
haha ok, dzieki za odpowiedz
ale...
bylam ostatnio na wykladzie z okultyzmu notabene zorganizowanym przez KK i wychodzi na to, ze jednak istnieje dobra i zla energia i KK mocno w to wierzy i dlatego zabrania praktyk okultystycznych, praktyk polegajacych na otwarciu sie na wplyw OBCEJ energii
poza tym to, ze na przyklad poruszam rekoma to nie jest tylko samo istnienie ukladu nerwowego w ciele, ale i NASZA energia, ktora w ciele plynie
nie musialam isc na akupunkture, zeby wiedziec, ze na przyklad do jazy rowerem uzywam energii
nie misze wierzyc w nic, zeby wiedziec, ze energia istnieje
sa juz nawet urzadzenia do obserwacji luzkiego pola energetycznego
jesli to nie jest energia, to jak to nazwac?


Pn sie 18, 2008 3:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
oceangirl napisał(a):
bylam ostatnio na wykladzie z okultyzmu notabene zorganizowanym przez KK i wychodzi na to, ze jednak istnieje dobra i zla energia i KK mocno w to wierzy

No cóż... ja jako ateista nie wierzę.

oceangirl napisał(a):
poza tym to, ze na przyklad poruszam rekoma to nie jest tylko samo istnienie ukladu nerwowego w ciele, ale i NASZA energia, ktora w ciele plynie
nie musialam isc na akupunkture, zeby wiedziec, ze na przyklad do jazy rowerem uzywam energii (...) jesli to nie jest energia, to jak to nazwac?

To jest energia (kinetyczna, potencjalna, chemiczna...) ale nie ma w tym nic nadprzyrodzonego. Nasza energia bierze się z chemicznego procesu trawienia żywności i z wymiany gazowej - nie jest to ani dobra ani zła energia.


Pn sie 18, 2008 9:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 14, 2008 19:57
Posty: 12
Post 
coz, ja wierze, inaczej nie robilabym z tego ambarasu... popatrz, ze ten swiat jest zbyt madrze urzadzony, zeby nie wiedzyc...
wiesz, ze sklad mleka matki zmienia sie z miesiaca na miesiac jak rosnie dziecko? tez nie wiedzalam, dopoki kolezanka nie urodzila dziecka i wyczytala w madrych ksiazkach
poza tym, jesli moglabym dotknac i zobaczyc wszystko, to nie potrzebnaby mi byla wiara do niczego
(ateisci tez chyba w cos wierza, czyz nie? moze w pieniadze, kamienie, w siebie?)
ja wierze w Boga, ale nikt nie powiedzial, ze wiara jest latwa i zrozumiala

wracajac do energii i akupunktury
nie sadze, zeby ludzie poswiecali lata studiow, pieniedzy i czasu na nauke o czyms, co nie istnieje albo na oklamywanie samych siebie
oczywiscie jest masa naciagaczy, ale sa tez ludzie, ktorzy zajmuja sie akupunktura profesjonalnie i lacza ja z ziololecznictwem i medycyna zachodnia
przezylam kilka dziwnych rzeczy w zyciu i trudno mi uwierzyc, ze energia nie dzieli sie na dobra i zla
nie bede sie wypowiadac na forum, ale lepiej nie probowac czy to dziala ;)
masz czasami wrazenie ze nie chcesz przebywac w towarzystwie niektorych osob zupelnie bez powodu? :)
...albo na przyklad igielki wysuwaja sie same podczas akupunktury ;)
zaczynam brzmiec jak czarownica :lol:


Pn sie 18, 2008 21:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
oceangirl napisał(a):
zaczynam brzmiec jak czarownica :lol:

No może czarownica to za duże słowo :D


Pn sie 18, 2008 22:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL