Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 21:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona
 Kłotnia o fizykę... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post 
redglass napisał(a):
Jeśli chodzi o moje zdanie na ten temat to hmm.. zakładając że wszechświaty możemy opisać w powszechnie znanej nam przestrzeni euklidesowej to dlaczego nie mielibysmy zaobserwowac życia na w innym wszechświecie? Nie mówię tu o komunikacji czy próbie 'zrozumienia' potencjalnych istot ale o samym zaobserwowaniu życia. Wiadomo że mogą być one rozmiaru kilku nanometrów jak i megametrów.
A zatem, niekoniecznie 'inne życie' musi być nieobserwowalne dla nas.

Inne wszechświaty są nieobserwowalne niejako z definicji bycia innym wszechświatem. Jeżeli możemy coś (naukowo) zaobserwować, to należy to do tego wszechświata.

No chyba, że nasze metody obliczeniowe osiągną taki stopień zaawansowania, że będziemy w stanie przewidzieć, jak wygląda taki inny wszechświat na podstawie symulacji. Ale i tak takie przewidywania pozostaną niesprawdzalne.

Inna sprawa, że w kosmosie może istnieć życie bardziej niepodobne do naszego niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak w powieści "Solaris" Stanisława Lema.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz sie 21, 2008 11:02
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Seweryn napisał(a):
movsd napisał(a):
[Jahwe jest czczony przez ok 3000 lat.
Bóstwa mezopotamskie były czczone przez ok 5000 lat.

Ludzie wierzyli w Boga nawet wcześniej, jednak była to wiara naturalna .


Ale nie w Boga Jahwe. Za pięć tysięcy lat Twój Zbawiciel moze byc tak samo zapomniany badź postrzegany jako element folkloru jak obecnie bóstwa mezopotamskie.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Cz sie 21, 2008 12:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Nie, nie, tak się nigdy nie stanie. To pewne, logiczne, oczywiste. :D

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz sie 21, 2008 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Seweryn !

Cytuj:
A co z cudem wszechczasów czyli powstaniem wszechświata z niczego ?


Cud to naruszenie praw [ związków przyczynowo-skutkowych ] rządzących rzeczywistością .
Zaistnienie rzeczywistości nie narusza rzadnych związków przyczynowo-skutkowych , ponieważ nie jest to zdarzenie zachodzące w czasie .

Cytuj:
Czy więc nauka jest dla ciebie wiary godna?


Nauka nie jest dla mnie godna wiary , ponieważ wiara to coś moim zdaniem "nie dorastającego nauce do pięt" .
Nauka jest czymś , co wiare przewyższa w stopniu czyniącym takie porównanie uwłaczające godności nauki .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz sie 21, 2008 18:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Redglass !

Cytuj:
Ja na przykład nie wiem co było przed "wielkim bum", ale moze jednak istniala jakas materia a nie "nic".


Moim zdaniem jest to twierdzenie całkowicie nieuprawnione .
Mimo, że istnieją teorie dopuszczające wielość wszechświatów , uważam , że żadna z nich nie została potwierdzona w stopniu zasługującym na uznanie za prawdę .
Teoria taka stanowi więc przedmiot wiary , a nie nauki i jedt co najwyżej z nauką zgodna .

Cytuj:
Biorąc pod uwagę teorie o mnogości wszechświatów która jest teraz bardzo modna to hm ciężko było by mi udowodnić stworzenie naszego wszechświata z niczego.


Logika wskazuje jednoznacznie , że niezależnie czy nasz wszechświat powstał z czegoś [ jakiegoś innego ] , czy też zaistniał jako piewrwszy - to pierwsza przyczyna nie ma swojej poprzedniczki .
Zatem istnienie tego co nazywamy rzeczywistością [ wszystkich wszechświatów , lub tylko naszego ] jest bezprzyczynowe .

Cytuj:
Mnie natomiast fascynuje ten fakt, że to akurat w Naszym Wszechświecie zaistniało życie (oczywiście nie wykluczam go w innych wszechświatach) i to że Nasz Wszechświat jest jakby specjalnie stworzony dla człowieka, no bo przeciez nawet niewielka zmiana w obecnym Układzie Słonecznym uniemożliwiła by nasze życie, nie wspominając już choćby o nawet minimalnej zmianie prędkości BigBangu, co również uniemożliwiło by nasze życie. To zawsze będzie mnie zadziwiać i fascynować.


Jeśli odwołujesz się do teorii mnogości wszechświatów - to można by powiedzieć , że gdzieś musiało [ statystycznie rzecz biorąc ] zaistnieć .
Skoro zaś istniejemy , to niema niczego dziwnego w tym , że zaistnieliśmy we wszechswiecie dopuszczającym nasze istnienie .
To logiczna konieczność .
Można się co najwyżej zastanawiać czy jest to zjawisko powszechne we wszechświatach [ powstanie inteligencji ] , czy też wyjątkowe .

Pisząc o "specjalnym stworzeniu" zakładasz że jesteśmy ukoronowaniem i celem isrtnienia wszechświata - to zaś wcale nie jest takie pewne .
Może wszystko istnieje nie dla nas - tylko dla bakterii żerujących w naszych przewodach pokarmowych ;-) , a może jesteśmy tylko krótkim przypadkowym epizodem w chistorii wszechswiata [ który niebawem odejdzie w niebyt ] pozbawionym jakiegokolwiek sensu/znaczenia .

Pozdrawiam .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz sie 21, 2008 18:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Wieczny_student !


Cytuj:
Inne wszechświaty są nieobserwowalne niejako z definicji bycia innym wszechświatem. Jeżeli możemy coś (naukowo) zaobserwować, to należy to do tego wszechświata.


Popełniasz tu błąd logiczny .
Skoro rozmawiasz z kimś , znaczy to , że ten ktoś istnieje niezależnie od ciebie i że możesz się z nim komunikować - czyli nie jesteś bytem solipsystycznym .

Jako byt niesolipsystyczny winneś posługiwać się niesolipsystyczną definicją istnienia , czyli taką która uznaje za istniejace tylko to co jest niezależne i oddziałujące .

Nieobserwowalne z kolei znaczy nieodziałujące [ ponieważ odziaływanie pozostawia widoczny - choćby pośrednio - ślad ]
Wygenerowałeś więc oksymoron - " wszechświaty nieobserwowalne "
Jeśli coś jest z zasady nieobserwowalne to nie spełnia niesolipsystycznej definicji istnienia - czyli nie istnieje .

Cytuj:
No chyba, że nasze metody obliczeniowe osiągną taki stopień zaawansowania, że będziemy w stanie przewidzieć, jak wygląda taki inny wszechświat na podstawie symulacji. Ale i tak takie przewidywania pozostaną niesprawdzalne.


Tutaj odwołujesz się do obserwacji pośrednich pozwalających wyliczyć pewne cechy takiego wszechświata , czyli do obserwacji jego odziałuwań .
Zatem musi to być wszechświat obserwowalny .
Tyle , że pośrednio .

Pozdrawiam .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz sie 21, 2008 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post 
danbog

Jak chcesz rozmawiać o istnieniu i solipsyzmie, to istnieje wątek "Solipsyzm i istnienie" w "Wiara i Prawda", nota bene powstały z powodu naszej dyskusji w "Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką". tutaj powiem tylko, że nie podzielam twojej definicji istnienia (nie uważam, że jest to jedyna definicja chroniąca przed solipsyzmem) zatem nie uznaję też wniosków jakie z niej wyprowadzasz.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz sie 21, 2008 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
danbog napisał(a):
1)Cud to naruszenie praw [ związków przyczynowo-skutkowych ] rządzących rzeczywistością .
Zaistnienie rzeczywistości nie narusza rzadnych związków przyczynowo-skutkowych , ponieważ nie jest to zdarzenie zachodzące w czasie .

2)Nauka nie jest dla mnie godna wiary , ponieważ wiara to coś moim zdaniem "nie dorastającego nauce do pięt" .
Nauka jest czymś , co wiare przewyższa w stopniu czyniącym takie porównanie uwłaczające godności nauki .


1)Czas mógł istnieć przed WW
Nawet jesli by nie istniał to znasz zapewne hipotezy, że w trakcie pierwszych nanosekund po WW wszechświat miał już kilka tysięcy lat świetlnych wielkości . Czyli rozprzestrzeniał się wiele tysięcy razy szybciej niż światło ,a wszelkie prawa fizyki załamywały się . Czy załamywanie się praw fizyki nie jest dla ciebie naruszeniem praw rzadzących rzeczywistością?

2) Więc nie wierzysz w naukę?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sie 21, 2008 20:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Seweryn napisał(a):
1)Czas mógł istnieć przed WW
Nawet jesli by nie istniał to znasz zapewne hipotezy, że w trakcie pierwszych nanosekund po WW wszechświat miał już kilka tysięcy lat świetlnych wielkości . Czyli rozprzestrzeniał się wiele tysięcy razy szybciej niż światło ,a wszelkie prawa fizyki załamywały się . Czy załamywanie się praw fizyki nie jest dla ciebie naruszeniem praw rzadzących rzeczywistością?

Nie tyle załamywały się prawa fizyki, co w tym miejscu załamują się nasze teorie fizyczne, bo jak już wielokrotnie tu wspominano czekamy na teorię łączącą mechanikę kwantową i OTW.
btw rozprzestrzenianie się wszechświata z szybkością nadświetlną nie jest łamaniem znanych nam praw fizyki. To materia nie może osiągnąć prędkości światła - przestrzeń może się rozszerzać z prędkością większą niż światło.


Cz sie 21, 2008 21:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
movsd napisał(a):
przestrzeń może się rozszerzać z prędkością większą niż światło.


Rozszerzać , w czym?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sie 21, 2008 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Seweryn napisał(a):
movsd napisał(a):
przestrzeń może się rozszerzać z prędkością większą niż światło.


Rozszerzać , w czym?

W niczym - po prostu się rozszerza. Edwin Hubble to odrkył w latach 20 (tzw. ucieczka galaktyk).


Cz sie 21, 2008 21:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
movsd napisał(a):
Seweryn napisał(a):
movsd napisał(a):
przestrzeń może się rozszerzać z prędkością większą niż światło.


Rozszerzać , w czym?

W niczym - po prostu się rozszerza. Edwin Hubble to odrkył w latach 20 (tzw. ucieczka galaktyk).


Edwin Hubble mówi o galaktykach czyli materii (planety ,gwiazy itp) uciekających w przstrzeń.

Ty natomiast mówisz o samej przestrzeni .Więc w czym się rozszerza ta przestrzeń ?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sie 21, 2008 22:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Seweryn napisał(a):
Edwin Hubble mówi o galaktykach czyli materii (planety ,gwiazy itp) uciekających w przstrzeń.

Tak, ale sposób jej rozprzestrzeniania wskazuje, że to nie materia się od nas oddala we wszystkich kierunkach, lecz rozszerza się przestrzeń.


Cz sie 21, 2008 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
movsd napisał(a):
Tak, ale sposób jej rozprzestrzeniania wskazuje, że to nie materia się od nas oddala we wszystkich kierunkach, lecz rozszerza się przestrzeń.


Więc właśnie pytam w czym się rozszerza?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sie 21, 2008 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post 
Seweryn napisał(a):
Czyli rozprzestrzeniał się wiele tysięcy razy szybciej niż światło ,a wszelkie prawa fizyki załamywały się.

Prawa fizyki nie były łamane. Ograniczenie prędkości światła dotyczy ruchu obiektów w przestrzeni. Sama przestrzeń może rozszerzać się z nieograniczoną prędkością (przynajmniej według OTW).

Owo rozszerzanie się nie zachodzi w jakimś ośrodku. Jest to obrazowy opis faktu, że wcześniej było mniej przestrzeni, a potem więcej. Objętość wszechświata wzrosła. Wiąże się to jednak nie z ruchem jakiś granic (jak dzieje się w przypadku zwiększania objętości przez obiekty materialne), ale na wskutek zmian tzw. metryki czasoprzestrzeni, która ustala odległości pomiędzy różnymi miejscami. W jednej chwili odległość między dwoma ustalonymi miejscami, wyznaczona za pomocą metryki czasoprzestrzeni, wynosiła np. 10 m, a w następnej np. 1 km - nie dlatego, że te miejsca się przesunęły, ale dlatego, że zmienił się sposób mierzenia odległości, zmieniła się "linijka", która służy pomiarom odległości.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz sie 21, 2008 22:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL